tag:blogger.com,1999:blog-15575040811135991902024-03-05T22:37:09.461+01:00"Papierowe strony"Moim zadaniem jest pomóc w wyborze przy zakupie,wypożyczeniu lektury a także pokazać ciekawe miejsca w sam raz do czytania i zwiedzania :)Będę polecać,chwalić i ganić.W miarę możliwości informować o interesujących premierach i wydarzeniach.Postaram się przybliżyć sylwetki znanych osobistości:)Na portalu Fb mam grupę o tej samej nazwie"Papierowe strony"A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.comBlogger448125tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-83303404844653944492022-12-09T12:51:00.000+01:002022-12-09T12:51:54.979+01:00"Zaułek Spełnionych Marzeń" Elżbieta Stępień 16/2022 (340)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFzGto1rOCsFoJrQKIxNXLIs6QRwF6lnvzKfxir9V2W-99k5XdnUid06BDj9iffwkH5ARIZHrP_4S5W334GXUHgFvd4RsK74vxOqSmFD1KUIRoBtY6v2g8FmRjzsNhqtv4V4BDl7yX-vkK54ILazhvCSwVodhaclWeYBWHjuWRQ8yeWnkPO5OBXfK-/s2048/316963866_1120825651818556_616211188070399891_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFzGto1rOCsFoJrQKIxNXLIs6QRwF6lnvzKfxir9V2W-99k5XdnUid06BDj9iffwkH5ARIZHrP_4S5W334GXUHgFvd4RsK74vxOqSmFD1KUIRoBtY6v2g8FmRjzsNhqtv4V4BDl7yX-vkK54ILazhvCSwVodhaclWeYBWHjuWRQ8yeWnkPO5OBXfK-/w300-h400/316963866_1120825651818556_616211188070399891_n.jpg" width="300" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "ZAUŁEK SPEŁNIONYCH MARZEŃ"</span><br /> CYKL: <span style="font-size: x-small;">Czego nie wiesz o Aniołach</span><br /> Autor : Elżbieta Stępień<br /> Wydawnictwo Literackie Białe Pióro</b><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Dziś chciałabym Was zaprosić na kolejne już spotkanie z cyklem "Czego nie wiesz o Aniołach".<br />Autorka na podstawie historii swoich bohaterów pokazuje, jak skomplikowane są losy ludzkie, i jak bardzo czasem przydałaby się ingerencja Anioła Stróża.<br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>-------------------------------<br /><br />Zaułek Spełnionych Marzeń to już trzecia powieść z cyklu Czego nie wiesz
o Aniołach. Na czytelników czeka tym razem męski bohater i jego mroczna
przeszłość, zło i dobro zmieszane w tyglu jego ambitnego serca. Podążmy
za nim pełnymi smaków i szemranych interesów ulicami Warszawy aż w
zakamarki Częstochowy, gdzie zakłada restaurację o niepowtarzalnej
nazwie niosącej nadzieję na dobro, które spotkać może każdego, kto do
niej zajrzy. Czy Szymonowi uda się pokonać demony przeszłości i odzyskać
utraconą miłość ukochanej kobiety? Jak wiele zniesie jego żona i czy
będzie w stanie przebaczyć mu zło, jakiego przez niego doświadczyła?<br />
<br />
„Nie wiedział, jak się zachować, co powiedzieć. Tysiące razy wyobrażał
sobie ich ponowne spotkanie, a teraz po prostu zamarł. Czas jak gdyby
stanął w miejscu. Nieważne było zaskoczenie malujące się na twarzach
innych. Ludzie toczyli rozmowy, słońce przedzierało się przez jesienne
liście, kelnerki krążyły pomiędzy stolikami, a oni stali wpatrzeni w
siebie, jakby nikt i nic poza nimi nie istniało”.<br />
<br />
Wyobraźcie sobie miejsce, w którym spełniają się marzenia, gdzie każdy
czuje się szczęśliwy. To tam zagościł Anioł do zadań specjalnych, aby
otulić skrzydłami miłości bohatera powieści. Co kryje się za samotnością
właściciela „Zaułka Spełnionych Marzeń”? Jaka tajemnica spowija jego
serce? Czy Anioł doprowadzi do szczęśliwego zakończenia? Nie wszystko
jest takie, jakim się wydaje.<br />
<br />
Kolejna powieść Elżbiety Stępień niesie z sobą ogromny ładunek
emocjonalny. Jest tu miłość, kariera i trudne wybory, a fabuła poprzez
wątek sensacyjny ociera się o kryminał. Ta powieść sprawi, że wasze
serca zadrżą nad losem bohaterów, po policzkach popłyną łzy wzruszenia,
smutku, ale też i radości. <br />(opis okładkowy)<br /><br />------------------------------<br /></b></span><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b>****<br /><br />"...na świecie istnieje i dobro, i zło. Otacza nas, kusi.Tylko od nas samych zależy, czy damy mu sobą zawładnąć. Jest wszędzie, nie uciekniemy od tego. Tylko nasze wybory wpływają na to, jak żyjemy. Jeśli skupimy się na tym, co dobre i wartościowe, takie będzie nasze życie, co nie oznacza, że zło nagle zniknie."<br /><br /><br /><br /> ****</b></i></span><br /><br />To już trzecia odsłona cyklu Czego nie wiesz o Aniołach i szczerze mówiąc, ciężko byłoby mi wybrać tę ulubioną. Tym razem autorka zaprasza nas do Częstochowy, a ponieważ to moje miejsce urodzenia i miasto, z którym wiąże mnie mnóstwo pięknych wspomnień, z tym większą przyjemnością podążałam śladami bohaterów.<br /><br />Kiedy poznajemy Szymona, głównego bohatera nic nie zapowiada, że jego życie okaże się tak burzliwe. Zwyczajny student z marzeniami, chwytający się różnych prac, by związać koniec z końcem i jeszcze pomóc matce. Jedno pechowe zamówienie sprawi, że jego życie wywróci się do góry nogami, a on sam, niestety pogubi się omamiony przez piękną, niebezpieczną Gabi. Gonitwa za pieniądzem, szemrane interesy mają to do siebie, że wpadasz w pułapkę i nie możesz odejść tak po prostu.<br />Gabi to rozpieszczona jedynaczka, która zawsze ma czego zapragnie. Niestety nie ma za to skrupułów, że po drodze do celu idzie po trupach i to dosłownie. Krzywdzić ludzi sprawia jej po prostu przyjemność a zemsta to jej drugie imię.<br />Gosia to zupełne przeciwieństwo Gabrieli. Przyzwoita, uczciwa, wrażliwa na krzywdę innych, będzie musiała wiele przejść i wycierpieć w imię miłości do Szymona. Czytając, bardzo jej współczułam, i nie dziwiłam się wyborom, jakie podejmowała. W jej przypadku stwierdzenie, że miłość wszystko zwycięży, są naprawdę prawdziwe, a zarazem bolesne.<br /><br /><br /><br />"Zaułek Spełnionych Marzeń" to powieść, w której Anioł po raz kolejny pod swoje skrzydła dostaje pogubionych ludzi. Mimo że z całych sił stara się być im pomocny, tym razem nie jest to takie proste, kiedy do akcji wkraczają niebezpieczni bandyci, którzy nie tylko chcą poróżnić przeznaczonych sobie ludzi, a wręcz czyhają na ich życie. <br />Po raz kolejny też, czytając, zachwycałam się tekstami Anioła. Mądre, ciepłe, pełne życiowych prawd i nadziei zdania, wręcz otulają jak anielskie skrzydła.<br /><br />Elżbieta Stępień tym razem przestrzega czytelników przed lekkomyślnym wikłaniem się w szemrane interesy, czy pokusą łatwych pieniędzy. W swojej książce pokazuje, że nie ma nic za darmo, a żadne pieniądze nie są warte ryzyka utraty najbliższych ci osób.<br />Sama miłość ma tu różne oblicza, każde niezmiernie ważne w tej historii, jedne prawdziwe i pełne emocji, inne zaś na pokaz, by uzyskać własne korzyści.<br />Nie mogę nie wspomnieć o tytułowym "Zaułku Spełnionych Marzeń". To miejsce, gdzie nasz główny bohater dostaje drugą szansę. Może tu nie tylko naprawić swoje życie, ale przy okazji co nie mniej ważne, daje szansę na nowe życie wielu innym ludziom. Mała restauracja okaże się niezwykle ważnym tłem kluczowych wydarzeń dla naszych bohaterów. A ponieważ sama bardzo lubię częstochowski Stary Rynek to powiem Wam w sekrecie, że mam swój typ! Jedna z restauracji, byłaby idealna! Odpowiada mi i klimat tamtego miejsca i nadzwyczajny personel, ale... dajcie się i wy ponieść fantazji.<br /> Zapraszam do sięgnięcia do tej lektury pełnej pięknych cytatów, dramatycznych wydarzeń i bolesnej, ale za to jakże cennej miłości, o którą warto walczyć ile sił.<br /><br /><br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitKVAeyrZa4KtJ3YTmxrGylrt_ReMofgdwdT4wyMpAHw430zfR1X2hbXFZ-rTstsyA6fAcBACdLquHIffpi3djjb3rT1ryp52o4ZELv4X4fp7PHuwWljCIROrEFrpBwvNIKrI-7jlE6kospa1ZLYvw3gDKBxrj1rUDdyl7Ihy1fjg2KHmUkOs9uEdd/s1472/318217888_1577605469336013_3554206719520206384_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1472" data-original-width="828" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitKVAeyrZa4KtJ3YTmxrGylrt_ReMofgdwdT4wyMpAHw430zfR1X2hbXFZ-rTstsyA6fAcBACdLquHIffpi3djjb3rT1ryp52o4ZELv4X4fp7PHuwWljCIROrEFrpBwvNIKrI-7jlE6kospa1ZLYvw3gDKBxrj1rUDdyl7Ihy1fjg2KHmUkOs9uEdd/w225-h400/318217888_1577605469336013_3554206719520206384_n.jpg" width="225" /></a></div><br /><span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"Czasami wystarczy prosty gest, by ludzie znów w siebie uwierzyli."<br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>327</b><br /><b>Wydawnictwo Literackie Białe Pióro</b><br /><b>Współpraca barterowa<br /></b><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Autorce- Elżbiecie Stępień</b>.<br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-1938077309284893512022-12-07T16:46:00.001+01:002022-12-07T16:46:42.008+01:00"Bieszczadzka kolęda" Aleksandra Rak 15/2022 (339)<p><b> <span style="font-size: large;"></span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeAazu50M1Dmwyicm4sGSDPuYhY2DAtWNCri_wR7wVmqWCEV83pxwwSLtxmvGqxQamZofdhtdCNSOvWPYqrqI5K_yRXNo_vyIat4A2La8yOOP4obxkrD-l-FVESV-XJ2OtCvP1H9tabK78jZAgFtYY3ihNyWJOgIrBvinIU8ytStDFtCItazrkZYRk/s2048/317791652_699002751818211_4957358572366945800_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeAazu50M1Dmwyicm4sGSDPuYhY2DAtWNCri_wR7wVmqWCEV83pxwwSLtxmvGqxQamZofdhtdCNSOvWPYqrqI5K_yRXNo_vyIat4A2La8yOOP4obxkrD-l-FVESV-XJ2OtCvP1H9tabK78jZAgFtYY3ihNyWJOgIrBvinIU8ytStDFtCItazrkZYRk/w300-h400/317791652_699002751818211_4957358572366945800_n.jpg" width="300" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "BIESZCZADZKA KOLĘDA"</span><br /> Cykl <span style="font-size: x-small;">PENSJONAT NA WZGÓRZU</span><br /> Autor : Aleksandra Rak<br /> Wydawnictwo : Dragon</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Cześć.<br />Czas na kolejną, świąteczną odsłonę. Dziś zapraszam w Bieszczady, gdzie zima i święta mają wyjątkowy klimat, szczególnie kiedy spotyka się rodzina, która ma sobie wiele do powiedzenia.<br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>----------------------------<br />Patrycja i Martyna planują wigilię w domu na wzgórzu. Chcą spędzić święta w gronie najbliższych.<br />
Patrycja jest szefową przyszpitalnego hotelu, gdzie zajmuje się
rodzinami chorych. Poznaje tam Erika – Szweda, którego brat właśnie
przeszedł operację po wypadku w górach. Martyna kontynuuje swoją karierę
architektki wnętrz, próbując dzielić czas między rodzicielstwo a
związek z Bartoszem. Klaudia prowadzi rodzinny pensjonat, jednak wcale
nie ma ochoty na spędzenie świąt z rodziną. Siostry, zajęte własnym
życiem, nie dostrzegają, że dzieje się z nią coś złego…<br />
Dlaczego Klaudia odsuwa się od bliskich?<br />
Czy siostrom uda się mimo wszystko spędzić te święta razem?<br />
Pełna emocji opowieść o skomplikowanych relacjach i o sile, jaką daje rodzina. <br />(opis wydawcy)<br />-------------------------<br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i> <span style="font-size: small;"> ****<br /><br />"Bo w świętach nie chodzi o te wszystkie pierniczki, światełka i prezenty...Tylko o rodzinę. O to, żeby być razem, bez tych wszystkich problemów, smutków i wyrzutów. Choć przez chwilę..."<br /><br /><br /><br /><br /> ****</span></i></span><br /><br /><br /></b></span><br />"Bieszczadzka kolęda" to już czwarta odsłona cyklu Pensjonat na Wzgórzu, ale uwaga, nie trzeba znać poprzednich tomów, by przeczytać ten z przyjemnością.<br /><br />Zbliżają się święta, Patrycja i Martyna mają plan, by spędzić ten czas w rodzinnym gronie u Klaudii w pensjonacie. Wbrew pozorom, nie jest to takie znów proste, bo jak sami wiemy, urządzanie świąt to wyzwanie, a przecież każda z sióstr ma swoje życie, zobowiązania.<br /> Patrycja jest szefową przyszpitalnego hotelu i tuż przed świętami melduje w nim Erika, Szweda, który namiesza w jej życiu prywatnym, czego myślę, ta dziewczyna potrzebowała, by wreszcie nie myśleć tylko o pracy.<br />Martyna wraz z Bartoszem wychowują wspólnie synka i chociaż między nimi jest dobrze, to jednak ona wciąż boi się konkretnych deklaracji. Dopiero nadchodzące święta pokażą, co w życiu jest tak naprawdę ważne.<br /><br />Na dodatek w tym codziennym rozgardiaszu siostry znów się od siebie oddaliły i nie zdają sobie sprawy, że każda z nich boryka się z własnymi demonami, szczególnie Klaudia, która wciąż nie potrafi pogodzić się ze stratą ojca. Pogłębiająca się depresja miesza też w jej związku z Markiem i nie pozwala cieszyć się tym, co ma.<br />Spotkanie sióstr pod jednym dachem, w tym magicznym czasie świąt, będzie okazją do kolejnych rozmów, czasem bardzo bolesnych, do podejmowania życiowych decyzji, a także przyjmowania zbłąkanych wędrowców.<br /><br /><br /><br />Aleksandra Rak po raz kolejny napisała mądrą, życiową powieść o ludziach takich jak my sami. Bez koloryzowania, epatowania słodyczą pokazuje, że święta, to nie tylko blask lampek na choince czy śnieg, którego w powieści jest aż nadto. Zwraca też uwagę na depresję, która niestety zbiera coraz większe żniwa, choćby dlatego, że ludzie uważają ją za wstydliwą, czy po prostu bagatelizują. Pamiętajmy, że depresja to choroba, a nie gorszy humor, czy wymówka od towarzystwa.<br /><br /><br /> <br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"Jeśli nie pielęgnuje się miłości, nie można mieć nadziei, że będzie trwała wiecznie. Nie podsycona, gaśnie, aż staje się ledwie tlącą iskrą, którą może zgasić najmniejszy podmuch zwątpienia."<br /><br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMKMF9mDOXQgZmwNjZsf2buUGs1vZaJRkYS0dNUrJ4b5DTWHccL9Vu1KyXYk4_-E5axyEzk65koaomV9x6YycGl70mbGTPNkZm1tP6tFKd-J1rOjmmD-ikNNL4LJvFLBC1H4A1xVsj6KoShu0WfyCwprxG8vdQqkfyhK_EIIO_H1FmZe9vR7vcetz0/s2048/318196637_619254903291199_6619995770607043943_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMKMF9mDOXQgZmwNjZsf2buUGs1vZaJRkYS0dNUrJ4b5DTWHccL9Vu1KyXYk4_-E5axyEzk65koaomV9x6YycGl70mbGTPNkZm1tP6tFKd-J1rOjmmD-ikNNL4LJvFLBC1H4A1xVsj6KoShu0WfyCwprxG8vdQqkfyhK_EIIO_H1FmZe9vR7vcetz0/w300-h400/318196637_619254903291199_6619995770607043943_n.jpg" width="300" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br />Bohaterowie w tej powieści nie mają lekko, bo w sumie każdego z nich czeka sprawdzian, ale przecież dobrze wiemy, że w rodzinie siła. Mimo nieporozumień czasem kłótni, gorszych dni, warto rozmawiać i wierzyć, że nigdy nie jest za późno na naprawienie błędów, czy wyciągniecie pomocnej dłoni. Tak jest i w "Bieszczadzkiej kolędzie". Nie zabraknie tutaj gorzkich słów, otwierania starych ran, czy dramatycznych wydarzeń, kiedy czytelnik czyta z zapartym tchem.<br />Smutno rozstawać się Martyną, Klaudią i Patrycją, bo powieść, mimo że pełna życiowych zakrętów, to jednak ma w sobie to ciepło rodzinnego domu, czuć w niej ogrom miłości, empatię i to nie tylko w stosunku do rodziny, a świąteczny klimat? Myślę, że nie będziecie zawiedzeni, sięgając po tę powieść. Warto poznać losy tej niezwyklej, a jakże podobnej do wielu nam znanych, rodziny. Polecam.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>9/10</b><br />Ilość stron : <b>318</b><br />Wydawnictwo : <b>Dragon</b><br /><b>Współpraca barterowa</b><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Dragon<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx3StpGGy2UScthxNKynoATeVi1kxicrgM6hWBYSx058gxRfnpWb7DYl9NmDNZt1WXRp08R_Zqu4PWGjuxR0V-Bbknyr-Osj8UQSzzyo0oCsB6srEBEANC3nh7x_Zd8aG7py69Glb7c7m1xAse4PyEQUdmmFlcXaa-NaZdLspolSWPjV-f7KWIwM0K/s341/dragon.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="148" data-original-width="341" height="67" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx3StpGGy2UScthxNKynoATeVi1kxicrgM6hWBYSx058gxRfnpWb7DYl9NmDNZt1WXRp08R_Zqu4PWGjuxR0V-Bbknyr-Osj8UQSzzyo0oCsB6srEBEANC3nh7x_Zd8aG7py69Glb7c7m1xAse4PyEQUdmmFlcXaa-NaZdLspolSWPjV-f7KWIwM0K/w155-h67/dragon.jpg" width="155" /></a></div><br /></b><br /><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-68584500039067130722022-10-28T12:58:00.004+02:002022-10-28T12:58:48.134+02:00"Z duszą na ramieniu czyli święta z Dziewuchami" Ada Johnson 14/2022 (338)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGRAFPOYVV_4-bihzfJTZEw1LZWjJVWIoNzoShiQ5twQ5BXT-Va_2PaGM8Ce0hcdD06sdVrcvuO3eOYgiRYcawchFH-nWgxfosuSO7o7KPB8eTss_yYXffAk7LKEdQkvl3naY3bOuPHrHINIv4EPgTP4ixXohpV56z5md7hTWg_Q64liRpL-zQNyu1/s2048/306920018_451164437002039_1391602726096866200_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGRAFPOYVV_4-bihzfJTZEw1LZWjJVWIoNzoShiQ5twQ5BXT-Va_2PaGM8Ce0hcdD06sdVrcvuO3eOYgiRYcawchFH-nWgxfosuSO7o7KPB8eTss_yYXffAk7LKEdQkvl3naY3bOuPHrHINIv4EPgTP4ixXohpV56z5md7hTWg_Q64liRpL-zQNyu1/w300-h400/306920018_451164437002039_1391602726096866200_n.jpg" width="300" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br />"Z DUSZĄ NA RAMIENIU CZYLI ŚWIĘTA Z DZIEWUCHAMI"</span><br /> Autor : Ada Johnson <br /> Wydawnictwo : Videograf SA</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Cześć kochani.<br />Dzięki takim powieściom, jak ta, o której Wam teraz opowiem, człowiek czuje, że święta za pasem. Ależ ta historia ma klimat! Jest głośno, gwarnie, pachnąco i bardzo rodzinnie, więc czego trzeba więcej? No może zbłąkanego ducha...albo dwóch! Zapraszam.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>--------------------------------<br /><br />W szkockim domu polsko-angielskiego małżeństwa Ady i Rossa Hudsonów
trwają przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. W gościnnych murach
Strasznego Dworku zebrało się liczne towarzystwo, tworząc prawdziwy
tygiel narodowości, kultur, a nawet… wymiarów. Tak to bywa, gdy jeden z
gości jest etnografem badającym zwyczaje pogrzebowe Szkotów i niechcący
sprowadza pod dach gospodarzy cmentarną zjawę. Szybko okazuje się, że
niespokojna dusza oczekuje od mieszkańców dworku czegoś więcej niż
miejsca przy wigilijnym stole.<br />
<br />
Czy Adzie uda się rozwikłać tajemnicę, zapobiec rozstrojowi nerwowemu co
wrażliwszych jednostek i urządzić swym bliskim magiczne święta? Tego
dowiecie się, przekraczając próg starego dworu, którego wnętrze
wypełnione jest czarownymi zapachami, niebiańską muzyką i ludźmi
radośnie pielęgnującymi różnorodne tradycje bożonarodzeniowe. A że
trochę przy tym straszy…<br />(opis wydawcy)<br /><br /><br />---------------------------</b></span><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"Wprawdzie obiecałam sobie kiedyś, że już nigdy nie nazwę Leśnej Sadyby Strasznym Dworkiem, ale wbrew moim staraniom i napominaniom zarówno rodzina, jak i przyjaciele właśnie tak nazywali nasz szkocki dom."<br /><br /><br /> ****<br /></i></b></span><br /><br />Po raz kolejny jesteśmy gośćmi w Leśnej Sadybie, czyli potocznie mówiąc Strasznym Dworku. Tym razem będzie to magiczny czas świąt Bożego Narodzenia. W dworku z dnia na dzień robi się coraz tłoczniej, a pamiętajmy, że od jakiegoś czasu pełni on też funkcję pensjonatu i oprócz Wiecznych Narzeczonych- gospodyń pensjonatu, przebywają tam goście, którzy wykupili pobyt. Na dodatek przybłąkała się jakaś zagubiona duszyczka z pobliskiego cmentarza. Ada wraz z przyjaciółkami i rodziną postanawiają wyjaśnić, kim jest tajemniczy lokator, i co oczywiste odprowadzić go na wieczny odpoczynek. <br />Pamiętajmy, że to nie może być takie proste w tym towarzystwie, ba, pojawia się kolejny duch, tym razem bardziej swojski i psotny co tym razem ułatwia Adzie i Rośkowi identyfikację. Zjeżdżają kolejni goście, robi się coraz gwarniej, weselej, zaczynają się też przygotowywania do świąt, dekorowanie, pichcenie, a to oczywiście sprzyja też rozmowom. Jeśli w tym momencie ktoś z Was zacznie mylić imiona bohaterów, których jest po prostu multum, to nic strasznego! Sama gospodyni dworku w pewnym momencie ma podobny kłopot, ale o tym cii!<br /><br /><br /><br />"Z duszą na ramieniu czyli święta z Dziewuchami" to już trzecia odsłona mojego ukochanego cyklu pisanego przez Adę Johnson.<br /> Po prostu uwielbiam tę ekipę, ten gwar, bezpośredniość, różnorodność charakterów, a jednocześnie oddanie tych bohaterów, bo przecież to jednak nie same Dziewuchy. <br />Za każdym razem śmieję się do łez, czytając często dość siarczyste dialogi, a moja wyobraźnia sprawia, że czuję się tak, jakbym tam z nimi była, chodziła po pubach, sprzątała pokoje, zwierzając się z kłopotów, próbowała wypieków (tu dodam, że warto mieć przekąski przy lekturze, bo człowieka ssie w żołądku!) Dodajcie to tego ten nadzwyczajny, świąteczny klimat, dekorowanie choinek, prószący śnieg, opowieści o tradycjach świątecznych w różnych krajach.<br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"I ty się dziwisz, że mój biedny ojciec ma figle w głowie!- powiedział z udawaną przyganą.-<br />Ja też bym miał, gdyby atrakcyjna kobitka w samych majtkach robiła przede mną takie wymachy."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP1QMF3QWOzA9uqANEmgFuXOyyAoGwen5mFBahp2tQWlx52ULuWdu0yKFk6v63WuoFNEUWpXzaq-jlWrz0jB5nK4HnwCEPQUqyBAXfanppxxDWuRsEKkna1SOnJYB1n8NWrkQOvVcEVwydhqTT8azLw2fspEXYzExeLgpwqfxkkSI9XqvUkKH4vkUE/s2048/312245807_796540208109040_7487224376683514502_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiP1QMF3QWOzA9uqANEmgFuXOyyAoGwen5mFBahp2tQWlx52ULuWdu0yKFk6v63WuoFNEUWpXzaq-jlWrz0jB5nK4HnwCEPQUqyBAXfanppxxDWuRsEKkna1SOnJYB1n8NWrkQOvVcEVwydhqTT8azLw2fspEXYzExeLgpwqfxkkSI9XqvUkKH4vkUE/w300-h400/312245807_796540208109040_7487224376683514502_n.jpg" width="300" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br />Ta książka nie tylko bawi, czy delikatnie straszy, za sprawą zjaw, o nie. Ona też uczy i pokazuje, jak ważne są tradycje, międzyludzkie relacje, przyjaźń, miłość.<br />Ten tom to też coś w rodzaju hołdu dla taty Rossa- Tony'ego, pożegnanie kochanego ojca, teścia, dziadka, w wyjątkowy sposób.<br />Ada pisze w sposób, który kupuje mnie za każdym razem, ma po prostu to COŚ. Bardzo polecam, i szepnę, że to idealny prezent na Mikołaja bądź pod choinkę.<br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>362</b><br />Wydawnictwo : <b>Videograf SA</b><br /><b>Współpraca barterowa<br /></b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu - <b>Wydawnictwa Videograf SA<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVVQeqVtdLuqXJUcW30hNHpHDa-CNKBLmepv-IAUC5CpRCYWNh43uX1eg05eO1qraZxahUPQDXaMEKGG8DVIoR3OJKWx6lAb2baOwleLTUpUa6he4_9m6TA9CDHpeRlmcenSdIub3V9v_ZTYRLaySRtPjTMqX2pRVsX50-O2TtDyGaATpG0gJlQdVt/s250/logo1_videograf.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="94" data-original-width="250" height="44" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVVQeqVtdLuqXJUcW30hNHpHDa-CNKBLmepv-IAUC5CpRCYWNh43uX1eg05eO1qraZxahUPQDXaMEKGG8DVIoR3OJKWx6lAb2baOwleLTUpUa6he4_9m6TA9CDHpeRlmcenSdIub3V9v_ZTYRLaySRtPjTMqX2pRVsX50-O2TtDyGaATpG0gJlQdVt/w117-h44/logo1_videograf.jpg" width="117" /></a></div><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-8470831915750989142022-10-24T10:29:00.002+02:002022-10-24T10:29:27.892+02:00"Ocalona z Auschwitz. Pójdę za Tobą na koniec świata." Nina Majewska-Brown 13/2022 (337)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEishsmq5kCOUT6Cll6erSxKJRQC_dyqEf5NnyZS9i3Z4SywG7fEkyUTgt0FsMl2o-ywGJPjU8A4rsrIqrFOkzKbD82iksHlizZ8YExJXzREa_vHUQ8bIkhYD1EDJj9HjvVDO6f3k9sm39VCj6LsuTpEQ7IQmNcmpHGV006L2i0-yvHN6oP0FSC8CUgn/s2048/305272345_666032604888893_8529347893110218850_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEishsmq5kCOUT6Cll6erSxKJRQC_dyqEf5NnyZS9i3Z4SywG7fEkyUTgt0FsMl2o-ywGJPjU8A4rsrIqrFOkzKbD82iksHlizZ8YExJXzREa_vHUQ8bIkhYD1EDJj9HjvVDO6f3k9sm39VCj6LsuTpEQ7IQmNcmpHGV006L2i0-yvHN6oP0FSC8CUgn/w300-h400/305272345_666032604888893_8529347893110218850_n.jpg" width="300" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br />"OCALONA Z AUSCHWITZ. <span style="font-size: medium;">PÓJDĘ ZA TOBĄ NA KONIEC ŚWIATA.</span>"</span><br /> Autor: Nina Majewska-Brown<br /> Wydawnictwo : Świat Książki</b><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Po raz kolejny mam zaszczyt przedstawić Wam historię pisaną przez samo życie. Chwilami bardzo tragiczną, wstrząsającą, ale też pełną miłości, wiary i odwagi, którą trudno ująć w słowa. Jednocześnie marzę, by takich historii już życie nie pisało. Zapraszam.<br /><br /><br /><br /><br /><br />---------------------------<br /><br /><p></p><div aria-expanded="false" class="js-book-collapse partial-collapse pr-0 pl-0 pl-lg-3 collapse show" data-autoheight="1" data-height="44.516999999999996" data-maxheight="44.516999999999996" id="book-description" style="min-height: 70px;">
<div class="collapse-content">
<p>
<span style="font-size: x-small;"><b>1 września 1941 roku w niemieckim mundurze z pistoletem w kieszeni i na rowerze ucieka z Auschwitz Jan Nowaczek.<br />
Los sprawia, że ratując się przed pościgiem, trafia do mieszkających w
pobliżu Franciszki i Wawrzyńca Kuligów. Mimo obawy o własne życie
rodzina pomaga zbiegowi. Jakież jest ich zdziwienie, gdy po kilku
miesiącach Nowaczek ponownie pojawia się w ich domu w towarzystwie
esesmanów, zdradzając osoby które pomogły mu w ucieczce.<br />
W rezultacie do obozu trafia Franciszka w dziewiątym miesiącu ciąży, jej
siostra Stefania i kilka innych osób. By ocalić ukochaną żonę,
zrozpaczony Wawrzyniec podejmuje najtrudniejszą z decyzji: pójdzie do
obozu by, zamienić się z Franciszką na życie. <br />(opis wydawcy)<br /></b></span><br />-----------------------<br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b>****<br /><br />"Bo w domach tych, którzy nie znają losu swoich bliskich, mieszka nadzieja. Ona jedna nigdy nie gaśnie."<br /><br /><br /> ****</b></span><br /><br /><br /><br />
Rok
1941, małżeństwo Franciszka i Wawrzyniec Kulig żyje jak wielu innych w
tych czasach. Chwytając się wszelkich dostępnych robót, by wyżywić całą
rodzinę zamieszkującą ich gospodarstwo, mają niewiele czasu, by nacieszyć
się sobą i zwyczajną codziennością. Często wręcz rozmijają się,
lecz jak pokazuje autorka, ciągle troszczą się o siebie nawzajem. <br />Ona
opiekuje się gromadką dzieci, pracuje w polu. <br />On, jako szczęśliwy
posiadacz koni może zarabiać na rodzinę, wożąc np. węgiel. <br />Życie nie byłoby może takie
trudne, gdyby nie umiejscowiony niedaleko obóz Auschwitz. Ciągły lęk
przed rewizjami, budzące strach wycia obozowych syren, czy widok
więźniów, którym tak trudno pomóc, by samemu nie trafić do tego piekła,
sprawia, że rodzina Kuligów jak wiele innych ciągle drży o własny los.<br />1
września stanie się to, czego zawsze się obawiali. W obejściu pojawia
się zbiegły więzień Jan Nowaczek, który błaga o pomoc. Wtedy jeszcze
wszyscy wierzą, że wszystko dobrze się skończy. Niestety, to dopiero
początek koszmaru. <br />Kiedy zwycięża ludzkie dobro zamiast rozsądku, wydaje się, że nic złego nie może się już zdarzyć. Jednak jak pokazuje historia, ilu ludzi, tyle charakterów. Pomoc jednemu człowiekowi kosztuje życie wielu innych, i trudno tutaj jednoznacznie stwierdzić, czy było warto? Zapytacie, jak potoczyły się losy rodziny Kulig? To musicie przeczytać już sami.<br /><br /><br />"Ocalona z Auschwitz. Pójdę za Tobą na
koniec świata." to kolejna już, przeczytana przeze mnie książka o tej
tematyce. Kolejna też książka pióra autorstwa Niny Majewskiej-Brown,
którą miałam przyjemność poznać. To, co cenię w twórczości tej autorki,
to autentyczność. Jej research, poszukiwania w archiwach, rozmowy z
prawdziwymi bohaterami, czy świadkami historii procentują, i pozwalają
przekazywać zdobyte informacje w sposób nieprzekłamany. W tej publikacji znajdziemy też wywiady z ludzmi powiązanymi z tą historią, fotografie.<br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b> <br /> ****<br /><br />"Mam świadomość, że moja droga wiedzie na Golgotę, na której najpewniej zostanę ukrzyżowany. Że to wyprawa w jedną stronę. Za kurtynę, za którą panują strach, ciemność i ból. Za którą przestaje się być człowiekiem. Stanę się nic nie znaczącym numerem, tanią siłą roboczą, której się pozbędą, gdy jej siły się wyczerpią."<br /><br /><br /> ****<br /><br /></b></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2CVQvZct5peGdS_qgpMaV2WwbkRluVQPox_gfb14PCspqFsBkHnTHbrZaJHONd1vMq4-JgIiAodbF_Y4mHr8AKBMxez65Jcu-R_RhxxKMvFJpVC5ZrknpRQnb9WbKihmAMbcrZgBEkmMDCnxAPRbkPgoZJNwPKiVYX53cEhlr6Or78GyQwpexjYpD/s2048/312087400_869052577424429_871554574903786690_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2CVQvZct5peGdS_qgpMaV2WwbkRluVQPox_gfb14PCspqFsBkHnTHbrZaJHONd1vMq4-JgIiAodbF_Y4mHr8AKBMxez65Jcu-R_RhxxKMvFJpVC5ZrknpRQnb9WbKihmAMbcrZgBEkmMDCnxAPRbkPgoZJNwPKiVYX53cEhlr6Or78GyQwpexjYpD/w300-h400/312087400_869052577424429_871554574903786690_n.jpg" width="300" /></a></b></div><b><br /></b><br /><br /><br />Książki
pokroju "Ocalona..." są trudne, ale też bardzo wciągające. To żywa
historia, którą człowiek po prostu chce poznawać, pamiętać i przekazywać
dalej. Na moich półkach jest mnóstwo literatury o tej tematyce, a jednak wciąż
mi mało, chociażby dlatego, że moja prababcia Antonina przeżyła to
piekło, i osobiście słuchałam podobnych historii, siedząc obok niej,
chłonąc każde słowo, zerkając na numer obozowy... <br />Koniecznie przeczytajcie.
<br /><br /><br /><br /><br /><b><br /><br /><br />Daję : 10/10<br />Ilość stron : 482<br />Wydawnictwo : Świat Książki.<br /><span style="font-size: x-small;">Współpraca barterowa</span></b><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Świat Książki</b> oraz Autorce <b>Ninie Majewskiej-Brown.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLrf4w_9axaXP5X42hetzX8NMdsVBp5au-O6gDjFwfsAOY7IHN5JJ9qY59hhdOgyEDdygy5SLDivRUUBYVKJU8gM_vjO47RE9H-1o3J9qVWEU_vkWbNm8vqyu_if43IYz5egtLXcxwazjFheSeURp97OdZsDS6HFV3-3jC9eSRNDFq_nRLCQROVACt/s400/Swiat-Ksi%C4%85%C5%BCki-logo-2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="190" data-original-width="400" height="53" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLrf4w_9axaXP5X42hetzX8NMdsVBp5au-O6gDjFwfsAOY7IHN5JJ9qY59hhdOgyEDdygy5SLDivRUUBYVKJU8gM_vjO47RE9H-1o3J9qVWEU_vkWbNm8vqyu_if43IYz5egtLXcxwazjFheSeURp97OdZsDS6HFV3-3jC9eSRNDFq_nRLCQROVACt/w112-h53/Swiat-Ksi%C4%85%C5%BCki-logo-2.jpg" width="112" /></a></div><br /></b><br />
<p></p>
</div>
</div>
<div class="col-lg-12 pl-lg-3 px-0">
</div>
A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-8609741703513918922022-09-19T11:49:00.004+02:002022-09-19T11:49:38.004+02:00"Polowanie na łosia" Agata Bizuk 12/2022 (336)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNCxD9nJJYp-Enpp891p48yPpj6ogaXesHcI9i7V5zJdam47mPUfZg9MzlhM7KNxc4H4JM5n5mpsF_8gt9bJbCj5SC_XhL_24umn05ocECjv5ucn5gGnFnWRl_-ajxqJ4eddr9cXJJTWLNnr0jaE5wEQSZnnI_qby_T1GnKbC0JLCZyT6vSZD5WMbA/s2048/306685428_5600732119984763_3291446515630201639_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNCxD9nJJYp-Enpp891p48yPpj6ogaXesHcI9i7V5zJdam47mPUfZg9MzlhM7KNxc4H4JM5n5mpsF_8gt9bJbCj5SC_XhL_24umn05ocECjv5ucn5gGnFnWRl_-ajxqJ4eddr9cXJJTWLNnr0jaE5wEQSZnnI_qby_T1GnKbC0JLCZyT6vSZD5WMbA/w300-h400/306685428_5600732119984763_3291446515630201639_n.jpg" width="300" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "POLOWANIE NA ŁOSIA"</span><br /> Autor : Agata Bizuk<br /> Wydawnictwo : Dlaczemu</b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Dawno mnie tutaj nie było, i raczej nie zanosi się na poprawę. Zbyt wiele się dzieje, ale co najważniejsze, czytać, czytam wciąż z miłością! Zatem od czasu do czasu, pomęczę Was tu wpisem. Ja tutaj się rozpisałam, ale do brzegu, dziś opowiem troszkę o najnowszej książce Agaty Bizuk, autorki m.in. uwielbianej przeze mnie serii "Zielona 13".<br /><br /><br />-------------------------<span style="font-family: Quicksand;"></span><br /><br /><br /><br />W życiu mężczyzny zazwyczaj przychodzi ten znany, owiany mitami moment,
zwany kryzysem wieku średniego. U Edwarda Wołłejko przyszedł pod
postacią? Łosia. A tak naprawdę trofeum myśliwskiego z pobliskiego
bazaru. Ten dziwaczny zakup sprowokował Edwarda do stania się członkiem
klubu łowieckiego i spełniania swoich fantazji o przygodzie godnej jego
szlacheckiego pochodzenia. Wszystko to jednak było tajemnicą, a
tajemnica skrywana przed żoną to zawsze zły pomysł... Zwłaszcza, jak
zrodzi to wielkie nieporozumienie, które tylko podsyci spiskowe domysły
żony i jej dwóch przyjaciółek.<br />(opis wydawcy)<br /><br />-------------------------<br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br />"Zawsze
miał siebie za zabawnego, młodego faceta, takiego do tańca i do
różańca, a nagle, w ciągu właściwie jednego dnia, okazało się, że jest
zwyczajnym starym piernikiem. I to w dodatku całkiem zadowolonym z
siebie, co spotkało się z dezaprobatą nawet w jego własnych oczach."<br /><br /><br /><br /> ****<br /><br /></i></b></span><br /><br />Kiedy otrzymałam propozycję zrecenzowania "Polowania na łosia" nie wahałam się ani chwili, mimo że mało się udzielam ostatnio na blogu. Książki tej autorki sprawiają, że śmieję się podczas lektury, zapominam o troskach i problemach dnia codziennego. Nie inaczej było i tym razem, chociaż nie obeszło się bez zaskoczeń. <br />Sama okładka mogła sugerować, że będziemy mieli do czynienia z jakimś łotrem, być może mordercą, złodziejem, który podpadł haniebnym czynem i jest poszukiwany, być może też całkiem niesłusznie. Co dostaliśmy naprawdę? Edwarda Wołłejko, potomka pewnego arystokratycznego rodu, o którym wiadomo niewiele, bo zbadanie więzi odwleka się z roku na rok, właściciela wątpliwie atrakcyjnego, rogatego trofeum w salonie, niestety zbiegiem okoliczności zwyczajnie bazarowego. Męża i ojca, mężczyzny z marzeniem o przygodzie życia, najlepiej ukierunkowanej jego pochodzeniem, co wywoła lawinę nieporozumień, wydatków, życiowych zmian nie tylko w rodzinie Wołłejków.<br />Oprócz Edwarda mamy też szanowną małżonkę Gabrielę, która pewnego dnia dochodzi do przekonania, że mąż ją zdradza, postanawia więc wkroczyć do akcji ze swoimi przyjaciółkami Alicją i Grażyną. Wyobraźcie sobie drodzy Państwo, trzy na jednego, w tym trzy, które mają skrajnie różne charaktery i nie przebierają w środkach.<br /><br /><br /> <br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"I pomyśleć, że przecież przekroczył już magiczną czterdziestkę, więc, przynajmniej z założenia, powinien mieć coś w głowie. Jak jednak widać, niektórzy rodzą się idiotami i idiotami umierają. Na przekór zdobytej wiedzy i życiowemu doświadczeniu."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Tc7-DgF_aVFhmNvWe6f2-smJagdGg-Y5VuA-Ke50kgM0nzcRSAwV30pzyfyFp_7r3sYga9BwyyNFJMLp03UJfpTd91nmvIwHw5U8_elctkxzDYp3Y6Zt-0hp0sf5qlcq5UN3dTYwFWM_9V_nk738xvDBWSmbxaF_Xp30kkvA3h-LNaeE2uu8lo-9/s2048/306146597_761811054934646_2376490560519680606_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Tc7-DgF_aVFhmNvWe6f2-smJagdGg-Y5VuA-Ke50kgM0nzcRSAwV30pzyfyFp_7r3sYga9BwyyNFJMLp03UJfpTd91nmvIwHw5U8_elctkxzDYp3Y6Zt-0hp0sf5qlcq5UN3dTYwFWM_9V_nk738xvDBWSmbxaF_Xp30kkvA3h-LNaeE2uu8lo-9/w300-h400/306146597_761811054934646_2376490560519680606_n.jpg" width="300" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br />"Polowanie na łosia" to cudowna, pełna humoru, nieszablonowych bohaterów komedia, która jest dowodem na to, jak bardzo szkodliwy może być brak komunikacji w małżeństwie. O ile łatwiejsze okazałoby się życie Wołłejków, gdyby w odpowiednim momencie zwyczajnie ze sobą porozmawiali, chociaż z drugiej strony, kto wie, czy wtedy aż tak zmieniłoby się życie ich przyjaciół? Bo przecież nic tak nie zbliża ludzi, jak problemy innych, szczególnie takie gdzie potrzeba wykazać się sprytem i detektywistycznymi zdolnościami. <br />Scenki sytuacyjne z życia naszych bohaterów, mimo że czasem przewidywalne bawią do łez i powodują wybuchy niekontrolowanego śmiechu, dlatego też cieszę się, że czytałam książkę w domu, tylko przy mężu, który tylko czasem dziwnie na mnie spojrzał i pytał, czy na pewno wszystko w porządku.<br /><br />Autorka jest mistrzynią w pisaniu komedii, bez nadużywania, czy zapożyczania czasem wątpliwej jakości dowcipów, ona po prostu jest znakomitym obserwatorem, co potem umiejętnie ubiera w słowa i przelewa na papier.<br />W" Polowaniu na łosia" mamy zagadkę, mnóstwo dowcipu, ale też chwile, gdzie przychodzi czas na refleksje, co w życiu tak naprawdę jest ważne, bo czasem nie warto obierać sobie celu za wszelką cenę, a zwyczajnie odpuścić dla własnego dobra. To świetna lektura na te nadchodzące chłodne i długie wieczory. Polecam!<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>9/10</b><br />Ilość stron: <b>216</b><br />Wydawnictwo : <b>Dlaczemu</b><br /><span style="font-size: x-small;"><b>Współpraca barterowa</b></span><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Dlaczemu.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3HuSS-rejHoZdWh4S1ZMopaDXIspX4pxBvyhh9QaYaG2clqCsP_5b4HYRzLnNBKp6Mq1gdtfCwVUArg1X2QgIajGIcT6a-7SxKEGUz88Gf_aqqOSiWXuF01iWaYA-FqLrUOhssoo6wzukIdLidC1GDrQ9GJx6ed2fn83UZPAJaTPW1Ic6y8bYJDAi/s508/logo-normal-1.webp" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="90" data-original-width="508" height="23" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3HuSS-rejHoZdWh4S1ZMopaDXIspX4pxBvyhh9QaYaG2clqCsP_5b4HYRzLnNBKp6Mq1gdtfCwVUArg1X2QgIajGIcT6a-7SxKEGUz88Gf_aqqOSiWXuF01iWaYA-FqLrUOhssoo6wzukIdLidC1GDrQ9GJx6ed2fn83UZPAJaTPW1Ic6y8bYJDAi/w131-h23/logo-normal-1.webp" width="131" /></a></div><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-90611552204557687782022-08-04T14:45:00.000+02:002022-08-04T14:45:07.153+02:00"Listy pisane szeptem" Magdalena Witkiewicz 11/2022 (335)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv_c1SBe7BrPunu040K5JXxufiwhBJVtLS05_x3hWNmIBJmZc27V5HJNMH-C-S2eUrpzj3UvcvfZ1VStz63yRQVarTu9CJHehe4B-Zylt1KuHcXk3I1NEfHt9bfywBcj1_vHkTHxJ4_DIc5g_LygvcC5JhtG8yEmH8_7oywhqo4A2i7nIpepVc2r5H/s2048/295331411_445553524254838_4925261518113843007_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2017" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv_c1SBe7BrPunu040K5JXxufiwhBJVtLS05_x3hWNmIBJmZc27V5HJNMH-C-S2eUrpzj3UvcvfZ1VStz63yRQVarTu9CJHehe4B-Zylt1KuHcXk3I1NEfHt9bfywBcj1_vHkTHxJ4_DIc5g_LygvcC5JhtG8yEmH8_7oywhqo4A2i7nIpepVc2r5H/w394-h400/295331411_445553524254838_4925261518113843007_n.jpg" width="394" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "LISTY PISANE SZEPTEM"</span><br /> Autor : Magdalena Witkiewicz<br /> Wydawnictwo : Flow</b><br /><br /><br /><br /><br />Cześć kochani.<br />Książki Magdaleny Witkiewicz towarzyszą mi od początku mojej przygody z blogowaniem. To właśnie Ją jako pierwszą z autorów poznałam na spotkaniu autorskim, na które pojechałam specjalnie aż do Krakowa.<br />Dziś już chyba nie zliczę, ile książek jej autorstwa przeczytałam i mam na półce, wiem jedno- poza antologiami i dziecięcymi- wszystkie! Jaka jest najnowsza, a pierwsza wydana we własnym wydawnictwie? Zapraszam.<br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>----------------------<br /><br />Listy pisane szeptem to opowieść o miłości. O miłości nieco zapomnianej,
takiej, którą przez lata przykrył kurz niedopowiedzeń, smutki i
milczenia. Aż trudno poznać, co pięknego kryje się pod nim...<br />
Karolina i Sławek są ze sobą tak długo, że już nie pamiętają tego dnia, w
którym po raz pierwszy na siebie spojrzeli. Nie pamiętają również
uczucia, które ich wtedy łączyło. Zapomnieli nawet o tym, by ze sobą
rozmawiać. Ich dzieci wyjechały na studia, a brak czasu dla siebie jest
wyłącznie wymówką. Oboje pod byle pretekstem spędzają wieczory przed
komputerem i zanurzają się w wirtualnym, pozornie lepszym świecie. To
tam znajdują kogoś, kto ich zawsze wysłucha, kto ich zawsze zrozumie i
wesprze dobrym słowem. <br />
Piszą listy. W sekrecie. Listy pisane szeptem. <br />(opis wydawcy)<br /><br />----------------------</b></span><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"Ale chyba każdy związek ma w sobie na początku coś z teatru czy może raczej teatralnego przedstawienia. Patrzymy na siebie w blasku jupiterów, więc chcemy się zaprezentować w jak najlepszym świetle, dlatego cenzurujemy się, nieco krygujemy, gryziemy w język, dostosowujemy do roli. A z biegiem lat kurtyna wielkich wzlotów i upadków nieco opada, czujemy się w małżeństwie jak za kulisami dziejowych zawirowań i dlatego możemy odetchnąć, czuć się swobodnie, wyjść z roli i być po prostu sobą."<br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br />Karolina i Sławek to małżeństwo z dwudziestoparoletnim stażem. Wydawałoby się, że po odchowaniu i wypuszczeniu dzieci w świat, pozostaje im cieszyć się życiem we dwoje. Nic bardziej mylnego. Jak się okazuje, w ich przypadku opustoszały dom to czas, kiedy nagle jedno drugiemu zaczyna przeszkadzać. Przeszkadzać nie w sensie, że ma się natychmiast wyprowadzać, ale że nagle mają czas przyglądać się sobie, wspominać lata, kiedy się dopiero poznawali, tęsknić za motylami w brzuchu.<br />Z każdą kartą coraz lepiej poznajemy bohaterów. Karolina kocha swoją pracę, a to też sprawia, że naturalną koleją rzeczy, staje się pracoholiczką, uwielbia wyzwania. Natomiast jej mąż to jej przeciwieństwo. Poukładany aż do bólu, wszystko musi mieć zaplanowane, nie cierpi niespodzianek, zmian, nawet tych odzieżowych. Z czasem oddalają się od siebie w natłoku codzienności, problemy między nimi wyolbrzymiają się, dochodzi nawet do rozstania. <br /> Pewnego dnia na służbowego maila Karolina dostaje list. List od mężczyzny, który prosi o pomoc w sprawie firmowej, a jednak z czasem ich korespondencja staje się coraz bardziej osobista. Wirtualny powiernik Marcin sprawia, że Karolina zaczyna inaczej patrzeć na swój związek i mężczyznę, z którym jest tyle lat. Tylko czy te listy pisane z ukrycia są dobre dla związku? O tym przeczytajcie sami.<br /><br /><br />Bardzo byłam ciekawa tej historii, bo Magda zapowiadała, że będzie ona inna niż jej dotychczasowe książki. Jednak po "Wizjerze" czułam, że zmiany w przypadku tej autorki nie mogą być złe.<br />Kiedy zaczęłam czytać, przepadłam. Z każdą kartą coraz bardziej zagłębiałam się w związek Karoliny i Sławka. Poznawałam ich początki, radości, cechy charakterów, które chwilami wywoływały na mojej twarzy uśmiech od ucha do ucha, a czasem też cień smutku.<br /> Co ciekawe, nie byłam zdziwiona, że po tylu latach między nimi coś się wypaliło, bo przecież takich związków jest multum. Zgubieni w codzienności, natłoku tysiąca spraw, do tego poświęcający się dzieciom, ich przyszłości, zapominają o sobie. Przecież jeśli przestajemy na siebie zwracać uwagę, ze sobą rozmawiać, okazywać sobie miłość, troskę, staniemy się sobie coraz bardziej obcy. <br />Wątek pisania listów jest strzałem w dziesiątkę. Z jednej strony emocjonujący co z tego wyniknie, a z drugiej okazał się niezwykle ważny i dający do myślenia. Wirtualny Marcin stał się skarbnicą wiedzy i powiernikiem, mężczyzną idealnym. <br /><br /><br /><span style="font-family: Quicksand;"><b><i><br /> ****<br /><br />"Każdy człowiek powinien mieć kotwicę, która zapewnia stabilność w jego życiu. Czasem tą kotwicą są ludzie, z czasem dom. Czasem mieszkanie, wspomnienia albo praca. Kiedy nam w życiu źle i jesteśmy rozwaleni emocjonalnie, warto sobie uzmysłowić, co nas trzyma w pionie."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDOKkylc7T9gllXbSUwR3_OtfHF_kiYvqW3aMOmUFXCuaV-SAExKqrkiRuyDlKPGpWBVLjByMgYKaB9ti1fTbYyX9wZCpNg1rMkfQM9vtW0mnN-_m8bkcml9VdEHKi7QUCTfp5ObT3-knn5Fenu0wiUP6EdOTbyix9gf8M7WYnyoFDDysG9J4iuxg7/s2048/296453650_1096001701274376_3340371233232348094_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1524" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDOKkylc7T9gllXbSUwR3_OtfHF_kiYvqW3aMOmUFXCuaV-SAExKqrkiRuyDlKPGpWBVLjByMgYKaB9ti1fTbYyX9wZCpNg1rMkfQM9vtW0mnN-_m8bkcml9VdEHKi7QUCTfp5ObT3-knn5Fenu0wiUP6EdOTbyix9gf8M7WYnyoFDDysG9J4iuxg7/w298-h400/296453650_1096001701274376_3340371233232348094_n.jpg" width="298" /></a></div><br /><br /></i></b></span><br /><br />"Listy pisane szeptem" zachwycają, pokazują i ostrzegają jak łatwo się pogubić we własnym związku. Co piękne, pokazują też, że nie wolno się poddawać przy pierwszej lepszej okazji. Widziałam gdzieś w sieci, że Sławek nie zawsze jest ulubieńcem czytelniczek, ja jednak napiszę, że mi zaimponował. Może nie jest dla mnie wzorem idealnego mężczyzny, ale na pewno nie jest też człowiekiem, który łatwo się poddaje dla świętego spokoju. <br />Ta książka mimo pewnego rodzaju przewidywalności, ma w sobie to Coś, jakieś ciepło, tęsknotę, delikatność i zostanie ze mną na długo, i chyba już wiem, komu podaruję ten tytuł w prezencie. <br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>356</b><br />Wydawnictwo : <b>Flow</b><br /><span style="font-size: x-small;"><b>Współpraca barterowa</b></span><br /><br /><br /><br /><br /> Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Flow<br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaueDCyKAPAPQpvMUSItb0RRVqlPqvclULpXI5HZOrQ4HT1IQKYWAMYdN2NYOj-ZrEkNrRmwlq2pccqNhx0w9PhdxDJ1b6MjCK-dKj7gUC3MlGs17dyUQdzYWzzbptjki0bzLgXCd3EEWYiC7YTQ9F5XpPwNUUu9NSJQfz90n7XEoWPI645D6GlG2R/s225/flow.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="225" height="77" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaueDCyKAPAPQpvMUSItb0RRVqlPqvclULpXI5HZOrQ4HT1IQKYWAMYdN2NYOj-ZrEkNrRmwlq2pccqNhx0w9PhdxDJ1b6MjCK-dKj7gUC3MlGs17dyUQdzYWzzbptjki0bzLgXCd3EEWYiC7YTQ9F5XpPwNUUu9NSJQfz90n7XEoWPI645D6GlG2R/w77-h77/flow.png" width="77" /></a></div><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-15601504607009188552022-07-28T15:18:00.001+02:002022-07-28T15:18:42.915+02:00"Trzy gołębice" Marlena Semczyszyn 10/2022 (334)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsGdzAcM_2bt6XJlLlLGbw2soDtUiF7p0KsjrUn4ink3yN5APzorf7Y2NEg6Yt48Ksb_52ZIwhPEdZ7hMSLI0geh4xuma41dsP3q2ASdF-K5Dw5QPl6NLe6Ek0wDN1PHqmglRUOaWZmCJRLJNQuLe5NreIVl0cxuv-9_ewSb5KDX-KAL8P-YKjKvA2/s2048/296439536_784911659627905_8114698475955392926_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1524" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsGdzAcM_2bt6XJlLlLGbw2soDtUiF7p0KsjrUn4ink3yN5APzorf7Y2NEg6Yt48Ksb_52ZIwhPEdZ7hMSLI0geh4xuma41dsP3q2ASdF-K5Dw5QPl6NLe6Ek0wDN1PHqmglRUOaWZmCJRLJNQuLe5NreIVl0cxuv-9_ewSb5KDX-KAL8P-YKjKvA2/w298-h400/296439536_784911659627905_8114698475955392926_n.jpg" width="298" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "TRZY GOŁĘBICE"</span><br /> Autor : Marlena Semczyszyn<br /> Wydawnictwo : Videograf SA</b><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie kochani.<br />Dziś opowiem Wam nieco o powieści autorki, której twórczość dopiero poznaję. Jak myślicie, czy ta historia zdobyła moje serce i uznanie?<br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>------------------------------<br /><br />Trzy dziewczynki, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Panna z dworu,
Żydówka i dziewczyna ze wsi. Zaprzyjaźniają się, razem dorastają,
pomagają sobie. Wydaje się, że nic nie może ich rozdzielić, jednak
przepowiednia Cyganki mówi inaczej… <br />
Joanna, Zula i Jagoda zostają wystawione na próbę, gdy na drodze ich
przyjaźni staje mężczyzna i jedna z największych tragedii ludzkości –
druga wojna światowa. <br />
"Trzy gołębice" przeżywają czystą miłość i wielką nienawiść. Są różne,
ale pełne wiary w to, co dla nich ważne. Ich losy splatają się i
rozplatają. Kiedy się wydaje, że każda z nich odleci w swoim kierunku,
wtedy pokazują prawdziwą siłę. <br />(opis wydawcy)<br /><br />-------------------------<br /></b></span><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"Tajemnica... Noszona w samotności bywa zbyt ciężka, wymaga ogromnego zaangażowania, wielkiej odwagi i siły, aby jej komuś nie powierzyć, nie zrzucić z siebie. Podzielona na pół bywa łatwiejsza do zniesienia, zmienia się czegoś co ciążyło w coś, co dodaje smaku."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz0f6OKfeZgZ93o-zi701kF50dk9xvQuFA1yFwS4QYhvFo_Bu8EPmRTPAjUhVBowEwpIKaOBrmqVy1jo-wYH65S5_miO2eQPsepkGDTlj5DpxX5x4QHOh_73xAWdAiVX09OGXM_p3DA-ECceb8KwLo8G5cpyBIo9fWz7ZGXcztXrbIeoItPnlWfz4F/s2048/292760724_364870419120294_3747324891728192546_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1530" data-original-width="2048" height="299" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz0f6OKfeZgZ93o-zi701kF50dk9xvQuFA1yFwS4QYhvFo_Bu8EPmRTPAjUhVBowEwpIKaOBrmqVy1jo-wYH65S5_miO2eQPsepkGDTlj5DpxX5x4QHOh_73xAWdAiVX09OGXM_p3DA-ECceb8KwLo8G5cpyBIo9fWz7ZGXcztXrbIeoItPnlWfz4F/w400-h299/292760724_364870419120294_3747324891728192546_n.jpg" width="400" /></a></div><br /><br /></i></b></span><br /><br /><br />Bohaterkami książki "Trzy gołębice" są trzy dziewczynki, potem młode kobiety- Joanna, Jagoda i Zula.<br />Dziewczynki różni właściwie wszystko, a jednak wystarczył jeden dzień, jedna wymiana zdań i uwaga, jedno błoto, by ich losy splotły się już na zawsze.<br /><br />Joasia to dziewczynka z bogatego domu, mieszkanka dworku, której nic w życiu nie brakuje, chyba tylko oprócz prawdziwej przyjaźni. Osóbka, której nie sposób pokochać, empatyczna, z głową w chmurach jednak umiejąca postawić na swoim.<br /> Jagoda to córka gospodarza, właściciela gospody, najbardziej śmiała, wygadana, odważna, a jednak chyba nie do końca szczęśliwa.<br />Zula to znów osoba godna osobnej powieści. Ciężkie, dość smutne dzieciństwo, gdzie bieda nie tyle zagląda do izby, ile dosłownie wchodzi na głowę, to jednak niebywale silna, wrażliwa i kochająca. <br /><br /><br />Od pierwszej chwili wiedziałam, że tę książkę chcę mieć, przeczytać, i chyba tak bardzo tego chciałam, że jednego dnia dotarły do mnie dwa egzemplarze. Jeden od wydawnictwa do tej właśnie recenzji, a drugi od kochającego męża, który zobaczył w czeluściach internetów, że muszę ją mieć. <br />Powieść czytało się wspaniale. Losy trzech bohaterek wciągnęły mnie od pierwszej chwili, poznawałam najpierw je same, ich rodziny, otoczenia, poznawałam marzenia i najskrytsze tajemnice. <br />Przyjaźń, jaka ich połączyła była dość niezwykła jak na tamte czasy, bo kto widział, by panna z dworu przyjmowała w domu dziewczęta ze wsi, a jakby tego było mało Żydówkę. Jednak wydarzy się coś, co zachwieje tym oddaniem, a raczej ktoś. Gdy na drodze tych młodych kobietek stanie młody, przystojny Jan Kruszyński, na jego widok mocniej zabije więcej niż jedno serce. Wszystko dodatkowo skomplikuje jedno z najdramatyczniejszych wydarzeń w dziejach Europy- wybuch drugiej wojny światowej. To będzie czas rozstań, nowych wyzwań, czasem dramatycznych pożegnań.<br /><br />Muszę przyznać, że autorka kupiła mnie tą historią, a losy Joasi, Jagody, która właściwie była Jadwigą i Zuli, nie raz sprawiły, że chichotałam pod nosem, kibicowałam ich wyborom, a czasem miałam ochotę wrzeszczeć, co najlepszego robią.<br />Zauroczył mnie sposób, w jaki autorka przedstawiła tutaj mężczyzn, no może w większości, bo sami się przekonacie, że są i tacy, o których ciężko powiedzieć jedno dobre słowo. Jednak ta większość, to ludzie z honorem, rodzinni, oddani sprawie, szanujący drugiego człowieka, dbający o swoje wybranki. <br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"> </span><b><i><span style="font-family: Quicksand;"> ****<br /><br />"Człowiek zapomni wiele, wytłumaczy sobie, ale utrata przyjaciela boli ogromnie, w święta rani podwójnie."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivbXsWMjwRF7I7RCEv7lno48ObUIMuZGK09yZg9SZVPcyx92hH9cVpRkw8I6oI8JQDsyTwdYzGNVgk8XXi-w8t6W7ewgysZCSOEtD8iWuWCmTk9r7sxxuTNTBxhEi0vPxOitLIMHJxOQ0m_wW7AxTXpXrPeunOuIfl-WHAXSOsMjuTZtYwucFhN5BO/s2048/290619705_1045255339715280_7663541107811819027_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivbXsWMjwRF7I7RCEv7lno48ObUIMuZGK09yZg9SZVPcyx92hH9cVpRkw8I6oI8JQDsyTwdYzGNVgk8XXi-w8t6W7ewgysZCSOEtD8iWuWCmTk9r7sxxuTNTBxhEi0vPxOitLIMHJxOQ0m_wW7AxTXpXrPeunOuIfl-WHAXSOsMjuTZtYwucFhN5BO/w300-h400/290619705_1045255339715280_7663541107811819027_n.jpg" width="300" /></a></div><br /></span><br /></i></b><br /><br /><br />"Trzy gołębice" to przede wszystkim powieść o pięknej przyjaźni i różnych, ale to naprawdę różnych odcieniach miłości i to wcale nie tak oczywistych. O trudnych wyborach, wytrwałości, okrucieństwie do jakiego zdolny jest człowiek i dobru, które dzielone potrafi się mnożyć. Polecam.<br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>9/10</b><br />Ilość stron : <b>332</b><br />Wydawnictwo : <b>Videograf SA</b><br /><span style="font-size: x-small;">Współpraca barterowa<br /></span><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwa Videograf SA<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisKqo0mLoAf1fahMx-brsEerDwroIFIm_WIhM8FjQjAU-ZnvLOpGefJXheDpQ_Oj6wZikVjsWvv6NtOOGwlBQ9Zcnz908K8kruHDqMTJA1oaBjF2T2mi1L5T33Qpci_5E2D2NwyqFM7AwTXKC4JjMW7Mlm0SwC6UibovXZrwhbOjvCBYhTXch4e8sG/s250/logo1_videograf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="94" data-original-width="250" height="49" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisKqo0mLoAf1fahMx-brsEerDwroIFIm_WIhM8FjQjAU-ZnvLOpGefJXheDpQ_Oj6wZikVjsWvv6NtOOGwlBQ9Zcnz908K8kruHDqMTJA1oaBjF2T2mi1L5T33Qpci_5E2D2NwyqFM7AwTXKC4JjMW7Mlm0SwC6UibovXZrwhbOjvCBYhTXch4e8sG/w130-h49/logo1_videograf.jpg" width="130" /></a></div><br /></b><br /><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-55234378581239620652022-07-20T10:22:00.000+02:002022-07-20T10:22:09.271+02:00"Ratunku! Wymyśliłam męża" Katarzyna Kowalewska 9/2022 (333)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTVvGY1zDJLbGtsOT4UvWBvWiQaT_8pGxq2mYwXxvntfS24i7WMfZpqXxky4H2-zkw-o2UlMQy0BD8RcnITi9JmGLTJcJ5ec-Vs-TbhcYOEaC8JWSb6q1cW404bWUuXjRZYI2P0yibap0o-DeDU3u0FRt0iKTstYfvQIBjhRWNFbcgVTpfV9Ff0JSy/s2048/291476136_750882629452559_8153304027586033716_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1638" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTVvGY1zDJLbGtsOT4UvWBvWiQaT_8pGxq2mYwXxvntfS24i7WMfZpqXxky4H2-zkw-o2UlMQy0BD8RcnITi9JmGLTJcJ5ec-Vs-TbhcYOEaC8JWSb6q1cW404bWUuXjRZYI2P0yibap0o-DeDU3u0FRt0iKTstYfvQIBjhRWNFbcgVTpfV9Ff0JSy/w320-h400/291476136_750882629452559_8153304027586033716_n.jpg" width="320" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "Ratunku! Wymyśliłam męża"</span><br /> Autor : Katarzyna Kowalewska<br /> Wydawnictwo : Zysk i S-ka</b><br /><br /><br /><br /><br />Cześć.<br />To już moje kolejne spotkanie z powieściami Kasi, i nie będę ukrywać, czytanie najnowszej historii nie było czasem straconym. Zabawni, pełni kontrastów bohaterowie, ciekawy pomysł na główną bohaterkę i mnóstwo humoru to recepta na dobrą wakacyjną lekturę.<br /><br /><br /><br /><br /><br />-------------------------------<br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>Zadziorna i pełna humoru opowieść o tym, że kto się czubi, ten się lubi.<br />
Flora i Bartek, małżonkowie. On do bólu praktyczny, nieskory do zmian,
mało romantyczny osobnik o ironicznym poczuciu humoru. Ona – niezdarna
marzycielka pragnąca w związku odrobiny czułości. Lecz nie z nim takie
numery. Musiałby się stać kimś innym. A co, jeśli ona, przy użyciu
skrywanych przed nim umiejętności, może wyczarować nową, lepszą wersję
męża? I przy okazji spełnić inne wielkie marzenie.<br />
Flora ma szansę się przekonać, jaki wpływ na małżeństwo mają domysły i
pragnienia. A wszystko to w asyście przyjaciół, których śmiało można
nazwać galerią osobliwości… To znaczy osobowości.<br />
"Ratunku! Wymyśliłam męża" do idealna propozycja dla wszystkich
wielbicielek "Miss agent", "Bridget Jones" i wszelkich perypetii z
gatunku komedii romantycznych. <br />(Opis wydawcy)</b></span><br /><br />---------------------------<br /><span style="font-family: Quicksand;"><b><i><br /> ****<br /><br />"Florencja miała z Bartkiem problemy komunikacyjne. Uczucia nie należały do ulubionych tematów ich rozmów. Ciągnęła się za nimi jednak pewna historia, którą małżonkowie od wielu lat, zamiatali pod dywan."<br /><br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br />Flora i Bartek, małżeństwo jakich wiele. Wciąż na dorobku, z marzeniami, o których czasem ciężko im rozmawiać, niepotrzebnymi tajemnicami, które nawarstwiają nawet błahe problemy, ona romantyczna dusza, on człowiek do bólu praktyczny. Na pierwszy rzut oka pomyślicie, że chyba więcej ich dzieli niż łączy i są ze sobą tylko na papierku. Nic bardziej mylnego! Jednak, żeby zmienić zdanie, potrzeba na to 296 stron.<br /><br />Flora marzy o napisaniu książki i remoncie wiekowego domu. O ile to pierwsze marzenie stara się konsekwentnie realizować, w czym dopingują ją przyjaciele z kursu kreatywnego pisania (potem zmienionego na Klub Czterech Piór) Dżastina, Lucynka i Tom, to remont, no cóż, ten jest uzależniony od oszczędności, a tych niestety nigdy dość i Bartka. Na dodatek pisząc powieść, na głównego bohatera kreuje postać idealnego męża, a wtedy pojawiają się fantazje, co by było gdyby to Bartek taki był...<br /><br />Bartek ponoć nie znosi kawy, czasem drwi z aspiracji pisarskich żony, wydaje się być dusigroszem, ale mimo wszystko budzi sympatię, szczególnie gdy zaczyna zaskakiwać własną żonę swoim zachowaniem. Jednak, aby naprawdę poznać tę dwójkę, warto poznać ich wcześniejsze problemy i głęboko skrywane tajemnice.<br /><br /><br /><br /><br /><br />"Ratunku! Wymyśliłam męża." to świetna propozycja wakacyjnej lektury, ale nie tylko.<br /> Radosna okładka zwiastuje historię pełną śmiechu, zabawnych dialogów i tak jest naprawdę. Nie raz wybuchniecie śmiechem podczas czytania, ale jeśli spodziewacie się tylko lekkiej komedii, będziecie zaskoczeni. <br />Kasia Kowalewska tym razem zaserwowała nam coś specjalnego. Nie dość, że w jednej książce mamy mix dwóch powieści- pamiętajcie, Florka to początkująca pisarka, a my mamy tę przyjemność czytać jej dzieło, to humor przeplata się tutaj z trudnymi, bardzo bolesnymi etapami życia naszych bohaterów. Wydarzenia z przeszłości, które nie zostały w jakiś sposób "przepracowane", oswojone, mogą oddalić od siebie najbardziej kochających ludzi, co możemy zaobserwować w małżeństwie naszych bohaterów.<br />Czasem trzeba jakiegoś puntu zapalnego, by coś pękło, zabolało raz a mocno, by wylać nasze żale, podzielić się problemami i przekonać, że we dwoje można wszystko.<br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br />"Wszystkie jego zachowania od chwili, gdy znalazł ją nad stawami, były czułe. Dotarło do niej, że tak zachowywał się dawny, prawdziwy Bartek, tylko pogrążony w monotonii życia zapomniał o znaczeniu drobnych gestów. Ona też zapomniała. Oczekiwała od niego imponujących wyczynów, które nie były zgodne z jego naturą."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOCU6LjQTYDhEKi0sJgWjNKbZ0Y0pJHrGzkmdRFJFHUp4X3aO75Ex-ZRIfpUNYoNrAgQo40GtwWxD6Jx7IME-xP5-hfntCdDOVWU7MzvX5_eVxO4CH_huikJ3Tqu34Dhmb4z4RBS1MaXtcNvtWqDg2v3ovVPctnE2Knv9VW4oPEHSnNlc41GHb8-hT/s2048/291866268_879009093487943_2835572964800850590_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOCU6LjQTYDhEKi0sJgWjNKbZ0Y0pJHrGzkmdRFJFHUp4X3aO75Ex-ZRIfpUNYoNrAgQo40GtwWxD6Jx7IME-xP5-hfntCdDOVWU7MzvX5_eVxO4CH_huikJ3Tqu34Dhmb4z4RBS1MaXtcNvtWqDg2v3ovVPctnE2Knv9VW4oPEHSnNlc41GHb8-hT/w300-h400/291866268_879009093487943_2835572964800850590_n.jpg" width="300" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br />Pamiętajcie, że ta powieść, to nie tylko Flora i Bartek, to też inni bohaterowie. Mimo że drugoplanowi, to wcale nie mniej wyraziści, bo to oni dodają tu smaczku, jedni pikantności, a inni wręcz delikatnej słodyczy. <br />Moją faworytką jest Dżastina, przebojowa, przeklinająca jak szewc kobieta z pazurem, w niestandardowym związku, przyjaciółka, która kiedy trzeba, to skoczy za tobą w ogień, ale za to Lucynka sprawiła, że moje serce zadrżało, poznając jej historię. Zapytacie, a Tom? Ten to dopiero gagatek, człowiek niespodzianka. Jednak nic więcej już nie zdradzę, to musicie przeczytać sami.<br />I czy można wymyślić sobie męża? Florka wie, jak to zrobić! <br />Mnóstwo dobrego humoru, cudowni bohaterowie i chwytające za serce, życiowe problemy, to coś, co czyta się jednym tchem. Polecam! <br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję :<b> 9/10</b><br />Ilość stron : <b>296</b><br />Wydawnictwo : <b>Zysk i s-ka</b><br /><span style="font-size: x-small;"><b>Współpraca barterowa</b></span><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Zysk i s-ka.<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMCwH42WGt7TQxLHu2lulb---WeaqZkcSZW5bnyplsZTfBFZu3_erful7TwK0sPbCsi7wfxzsypxkdxamofwjUCRuID_AMlZ0u2DClAGJENXmxlesXN5LEBRBu2kvikrwlT4CB7WRn_JcvrLdXTXp0KRNm4PnIPNr6JywF8q5-NkHnClA7eO-xi837/s800/zysklogo.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="296" data-original-width="800" height="55" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMCwH42WGt7TQxLHu2lulb---WeaqZkcSZW5bnyplsZTfBFZu3_erful7TwK0sPbCsi7wfxzsypxkdxamofwjUCRuID_AMlZ0u2DClAGJENXmxlesXN5LEBRBu2kvikrwlT4CB7WRn_JcvrLdXTXp0KRNm4PnIPNr6JywF8q5-NkHnClA7eO-xi837/w149-h55/zysklogo.jpg" width="149" /></a></div><br /></b><br /><br /><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-62368660726822637602022-06-02T10:47:00.000+02:002022-06-02T10:47:56.408+02:00"Serce lasu" Patrycja ŻUREK" 8/2022 (332)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr4glB2JOrQtnjd2Kfov_H_gqOqbGU95W5HKRQqE--E-wp-jivHkjmxCBzlANgYpyW2kWQGmS_JntnkbxDp9XW2CvJGGMhwzdrhxovY9p10viZZT1FHu1but_2do0Hl6ruYOjwu572yFe7Dnd5IM6RIE-D2zfisLZt0n5pKhE8Y2KY8-ukvP-y5gWa/s2048/282377311_579075343539512_1249706753909878991_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1524" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr4glB2JOrQtnjd2Kfov_H_gqOqbGU95W5HKRQqE--E-wp-jivHkjmxCBzlANgYpyW2kWQGmS_JntnkbxDp9XW2CvJGGMhwzdrhxovY9p10viZZT1FHu1but_2do0Hl6ruYOjwu572yFe7Dnd5IM6RIE-D2zfisLZt0n5pKhE8Y2KY8-ukvP-y5gWa/w298-h400/282377311_579075343539512_1249706753909878991_n.jpg" width="298" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "SERCE LASU"</span><br /> Autor : Patrycja Żurek<br /> Wydawnictwo : Dragon</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Cześć.<br />Kiedy piszę tę recenzję mamy przedostatni dzień maja. W wazonie pachną piwonie, za oknem piękne słońce. Co prawda, planowałam porobić zdjęcia właśnie w Rymanowie, miejscu akcji tej książki, niestety życie pokrzyżowało mi plany, to jednak mam poczucie, że to idealny czas na taką powieść. Zapraszam.<br /><br /><br /><b><span style="font-size: x-small;"><br />--------------------------------<br /></span></b><p></p><b><span style="font-size: x-small;"></span></b><div class="listLibrary__dropDown listLibrary__dropDown--book-mobile">
</div><div class="row js-bookDesc"><div class="col-12 col-lg-6 book__desc"><div class="book__btn-hld--desktop w-xs-100 my-0 py-3 d-none d-md-flex justify-content-between flex-row-reverse flex-sm-row align-items-center"><div class="listLibrary__dropDown listLibrary__dropDown--book-mobile">
</div>
</div>
</div>
</div><b><span style="font-size: x-small;">
</span></b><div aria-expanded="false" class="js-book-collapse partial-collapse pr-0 pl-0 pl-lg-3 collapse show" data-autoheight="1" data-height="67.65000000000003" data-maxheight="67.65000000000003" id="book-description" style="min-height: 70px;">
<div class="collapse-content">
<p><b><span style="font-size: x-small;">
Iwo rok temu stracił w wypadku narzeczoną i nie może poradzić sobie z
jej śmiercią. Mężczyzna popada w depresję i zaniedbuje pracę w rodzinnym
biznesie. Rodzice zmuszają go do wyjazdu na leczenie do Rymanowa. Choć
Iwo bardzo chce przestać cierpieć, nie do końca wierzy w powodzenie
terapii.<br /></span></b>
<b><span style="font-size: x-small;"><br />
Pewnego dnia na jego drodze staje Libusza – niezwykła kobieta, o
której wszyscy wokół mówią, że jest czarodziejką i ma dar pozwalający
jej na kontaktowanie się ze zmarłymi. Libusza jest przekonana, że ich
spotkanie nie jest przypadkowe i że jej przeznaczeniem jest mu pomóc.
Iwo bardzo sceptycznie podchodzi do wszystkiego, o czym mówi kobieta i
nie wierzy w jej nadnaturalne zdolności. Przyciąga go do niej jednak
jakaś dziwna siła, której nie może się oprzeć… Czy Iwo pozwoli sobie
pomóc? Jaką jeszcze rolę odegra w życiu Libuszy?<br />(opis wydawcy)<br /></span></b></p></div></div><p><b><span style="font-size: x-small;"><br />--------------------------------</span></b><br /> <br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br />"Przecież energia jest w każdym z nas, a emocje to nic innego jak właśnie ona, ubrana w wibracje o różnej częstotliwości. Nieuwolnione uczucia pęcznieją, puchną, stają się niewygodne, dlatego choruje nie tylko ciało, ale i umysł."<br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br /><br />Iwo po tragicznych wydarzeniach leczy swoje rany w Rymanowie. <br />Wypadek, którego był uczestnikiem, zranił nie tylko jego ciało, ale i serce. Zabrał mu też coś, z czym trudno mu się pogodzić.<br />Depresja nie pozwala mu cieszyć się tym, że przeżył, ma dobrą pracę, rodzinę. Jest skryty, nieufny i zagubiony. Czuje się odtrącony przez rodziców, mimo że ci przy nim trwają.<br />Pewnego dnia podczas spaceru, spotyka Libuszę. Kobietę, której nie da się zapomnieć ani powiedzieć, że jest taka jak inne. Delikatna, skromna, kochająca naturę, nazywana przez miejscowych czarodziejką potrafi leczyć darami natury, a także rozmawiać, nie tylko z ludźmi. Mieszka ona w malutkim domku, ma swoje rytuały i niezwyczajne towarzystwo.<br /><br />Ich początkowe relacje są bardzo trudne i bolesne, co przestanie dziwić, kiedy poznamy ich wcześniejsze losy i drogi, jakie przeszli. Bardzo powoli zdobywają swoje zaufanie, co spotka się ze sprzeciwem ich bliskich.<br />Zagłębiając się w lekturę, poznajemy kolejnych bohaterów, którzy nie ukrywam, sporo namieszają, a jednocześnie będą iskrą do zmian w życiu Iwo i Libuszy.<br /><br /><span style="font-family: Quicksand;"><b><i><br /> ****<br /><br />"Rodzice są ważni w życiu każdego człowieka, jasne...Ale nie powinni stanowić sensu, szczególnie dla dorosłych."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /></i></b></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-family: Quicksand;"><b><i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0M6A8y24b5FAtbBX11IlwGFvH1kfNuwq7LSJwlHd2F7pya4QocCknEz4f519zVdipS8H3aJdStYMTiOf1cSq5wgI9DANhLfe-PO-YfkF7wY-cHKHK05aUSMOHBqZ0j--IfGoSVfrrECuqJIQxlnYgKDTsRnIpMXhkxLxAOkby6W1aCcIZ_LOXldNW/s2048/284426616_4686875428085353_6823942947181005427_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1524" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0M6A8y24b5FAtbBX11IlwGFvH1kfNuwq7LSJwlHd2F7pya4QocCknEz4f519zVdipS8H3aJdStYMTiOf1cSq5wgI9DANhLfe-PO-YfkF7wY-cHKHK05aUSMOHBqZ0j--IfGoSVfrrECuqJIQxlnYgKDTsRnIpMXhkxLxAOkby6W1aCcIZ_LOXldNW/w298-h400/284426616_4686875428085353_6823942947181005427_n.jpg" width="298" /></a></i></b></span></div><span style="font-family: Quicksand;"><b><i><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br />"Serce lasu" to piękna, przejmująca historia dwojga zagubionych dusz, oprawiona w jedną z najpiękniejszych okładek, jakie widziałam.<br /> To powieść przesycona magią, dawnymi wierzeniami, krajobrazami. Czytając aż czuć to ciepło, spokój emanujące z małego domku w lesie.<br />To też bolesna powieść o depresji, trudnościach z komunikacją międzyludzką, brakiem miłości rodzicielskiej i późniejszymi konsekwencjami. Dla mnie ta książka, to przede wszystkim przesłanie, że na zmiany nigdy nie jest za późno, a zerwanie z toksycznymi relacjami może uleczyć duszę. Jeżeli czujesz, że coś cię uszczęśliwi, warto o to zawalczyć.<br /><br /><br />Patrycja Żurek nie byłaby sobą, gdyby i w tej książce nie pisała o rzeczach trudnych, chociaż przyznaję, że takiego, napisałabym nawet, delikatnego, oblicza autorki jeszcze nie znałam. <br />Mimo że przepadłam w tym klimacie, nie bardzo rozumiem poprowadzenie wątku, kiedy Iwo szuka własnej drogi. Bo czy walka o siebie wyklucza pielęgnowanie, doglądanie miłości? Dla mnie nie tak buduje się relacje...<br />To już zostawię waszemu rozważaniu. <br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>8/10</b><br />Ilość stron : <b>299</b><br />Wydawnictwo : <b>Dragon<br /><span style="font-size: x-small;">Współpraca barterowa</span></b><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję<b> Wydawnictwu Dragon.<br /><br /><br /><br /></b><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1uw3OagnbwpNTsDzqx7iOFMrxslcgdGYFkXIsGjlExvcouXr9oDZUsbIUMfgipjV5YAVh7Fa9Qi5lGH0164FHtBS_IhV6DiGzgWmbfqmq0MCh2TtM_DS7H5qSR9gLcsaj1BK4QDJ-UlhoM2bDDInsfD4WbiSgQ3R-PiVXtbzUgixK9HsaR6mYPayL/s341/dragon.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="148" data-original-width="341" height="50" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1uw3OagnbwpNTsDzqx7iOFMrxslcgdGYFkXIsGjlExvcouXr9oDZUsbIUMfgipjV5YAVh7Fa9Qi5lGH0164FHtBS_IhV6DiGzgWmbfqmq0MCh2TtM_DS7H5qSR9gLcsaj1BK4QDJ-UlhoM2bDDInsfD4WbiSgQ3R-PiVXtbzUgixK9HsaR6mYPayL/w114-h50/dragon.jpg" width="114" /></a></b></div><b><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-39442619287489782472022-05-26T16:08:00.000+02:002022-05-26T16:08:02.480+02:00"Jego głosem." Beata Majewska. Przedpremierowo / PATRONAT 7/2022 (331)<p> <b><span style="font-size: large;"></span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix2UoaYylCnVeq5ZEPezQ2jEbWmwqdspGK2RCcluo4U6TsUNUwB2OD1uA9lsL3kJsHG4SweOMhORFjtaYxBuoNnbwe_kFaPsU5DZdWip1LysW4QgXk3TSyuifz4tsPY-ouLjoARCvfv_BRPz-czE2CScqi_fb3vXQFn7wvFaCF7AUXyqSkrxQfE7l0/s2048/280657495_707669626949911_7031052070997318424_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1524" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix2UoaYylCnVeq5ZEPezQ2jEbWmwqdspGK2RCcluo4U6TsUNUwB2OD1uA9lsL3kJsHG4SweOMhORFjtaYxBuoNnbwe_kFaPsU5DZdWip1LysW4QgXk3TSyuifz4tsPY-ouLjoARCvfv_BRPz-czE2CScqi_fb3vXQFn7wvFaCF7AUXyqSkrxQfE7l0/w298-h400/280657495_707669626949911_7031052070997318424_n.jpg" width="298" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "JEGO GŁOSEM."</span><br /> Seria arabska tom IV<br /> Autor : Beata Majewska<br /> Wydawnictwo : Miraż</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Cześć.<br />Jak widzicie, trylogia już nią nie jest, i autorka ugięła się prośbom czytelników o kontynuację losów Omara i Izabeli. Tym razem przyjrzymy się historii bardziej od strony księcia, bo to właśnie on dostaje głos, i wyjaśnia, czasem usprawiedliwiając, czasem po prostu przyznając się do winy, swoje zachowania. Zapraszam.<br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>---------------------------------<br /><br />Izabella przestała się bać, odetchnęła. Miała żyć długo i szczęśliwie:
ona, Dawid, ich dzieci. Jednak los ma wobec niej inne plany. Przeszłość
nie daje o sobie zapomnieć, teraźniejszość staje się bolesna i smutna, a
przyszłość niknie w mgle. W życie Izy ponownie wkroczy książę Omar
al-Saud. Czego od niej oczekuje? Czy coś może go usprawiedliwić? Jakie
były motywy jego działań?<br />
Między złem a dobrem, między rozumem a sercem, gniewem i wybaczeniem...
Czwarty, ostatni tom bestsellerowej sagi arabskiej udowadnia, że nie
wszystko jest takie, jak może się wydawać. Historia opowiedziana tylko z
jednej strony często prowokuje niesprawiedliwy osąd. Ostatni raz daj
się porwać w świat Izabelli i księcia Omara i zobacz, jak potoczą się
ich dalsze losy. Tym razem opowiedziane również jego głosem.<br />(opis wydawcy)<br /><br />--------------------------</b></span><br /><br /><span style="font-family: Quicksand;"><i><b> ****<br /><br />"W niewielkich brylantach rozsianych na siatce ze złotych drucików odbijają się promienie słońca i padają na jej twarz oraz dekolt. Wygląda to tak, jakby Isabelle obsypał gwiezdny pył. Mój Złoty Miraż wrócił."<br /><br /><br /> ****</b></i></span><br /><br /><br /><br /><br /><br />To miał być czas, kiedy Iza wreszcie zacznie żyć po swojemu, bez lęku, nieprzewidywalności, ciesząc się po prostu codziennością, czerpiąc z życia co najlepsze, czując się spełniona i kochana. Jednak to nie takie proste. Okazuje się, że życie wciąż ma dla niej wiele niespodzianek.<br />Wciąż jest w nim miejsce na straty, ból, tęsknotę, a tym, co daje jej siłę, są dzieci.<br />Nadchodzi dzień kiedy po raz kolejny musi stanąć oko w oko z koszmarem z przeszłości. Człowiekiem, którego miała zamiar już nigdy więcej nie spotkać. Człowiekiem, który dał jej ogrom szczęścia, a jednocześnie stał się największym koszmarem życia. Omar al-Saud znów wkracza w jej życie. Czego tym razem chce od Izy? Czyżby chciał wyrównać rachunki? Dokonać zemsty? <br /><br /><br /><br />Przyznaję, byłam strasznie ciekawa, jak autorka poprowadzi finałowy tom tej serii. Czy będzie to "lanie wody" ze zbieraniną informacji z poprzednich części, czy może po prostu słodki happy end. O nie moi drodzy, takie cuda, to nie u Beaty Majewskiej. Nie byłaby sobą, gdyby znów nie wstrząsnęła czytelnikami, sprawiając, że po lekturze miałam ochotę krzyczeć. A dlaczego zapytacie? O tym za momencik.<br /><br />"Jego głosem" to tom najmocniej poświęcony głównemu bohaterowi serii. <br />To tutaj dowiemy się, co tak naprawdę siedziało i siedzi w jego głowie (pewnie niektórzy dodadzą "chorej") Odkryjecie, dlaczego był tak bardzo zmienny, dlaczego raz zabierał Izę na szczyty nieba, by potem zrzucać w czeluście piekieł. Tym razem na pewno zobaczycie w nim więcej prawdziwego człowieka, niż tylko bajecznego księcia. Zobaczycie Omara jako logicznego, cierpliwego mężczyznę, potrafiącego odnaleźć się w nowych sytuacjach.<br /><br />To, co mnie osobiście zadziwia w ostatnim tomie, to zachowania Izy. Naprawdę, nie mogę się pogodzić z tym, jak ona podchodzi do Omara po tym wszystkim, co przez niego przeszła. <br />Naprawdę, nie brak mi empatii, potrafię nie klasyfikować, czy skreślać ludzi, nie jestem rasistką, ale moja logika i instynkt samozachowawczy na pewno nie pozwoliłby mi na takie zachowanie jak ona. Tym razem, chyba po raz pierwszy nie stają za nią murem, a wręcz mam ochotę nią potrząsnąć i wrzasnąć "co ty robisz?!".<br /><br />Wybaczyć to jedno, ale zapomnieć w imię miłości, to zupełnie coś innego. Dlatego też jestem strasznie ciekawa waszych wrażeń po lekturze, tego jak Wy widzicie teraz tę historię i jak odpowiedzielibyście na końcowe pytanie. Czy ktokolwiek z Was zgodzi się z moją opinią?<br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br />"Bawiłem się w boga. Kierował mną egoizm. Czyniąc dobro dla innych, często karmimy własną próżność. To ona dostaje najlepsze kąski."<br /><br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg6XauBSIkcEIpcGyOXVb08ExcN3wei6Y4EWnL6jpfj24uptqjAGm53wiXRPm2uaP0sLFiQqKx63kl9DHjbH8nvL7ETAweMwSRvtoMxV9_q7CTA9Q1e988aOHkfR-GsUMTEc-tUMyrOJGzCcNqYVbcNmxF-D4ewuGbyH68sz-CP1PFZKGklGAHGdTE/s2048/283332380_836021764468163_1871391485747708557_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1524" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg6XauBSIkcEIpcGyOXVb08ExcN3wei6Y4EWnL6jpfj24uptqjAGm53wiXRPm2uaP0sLFiQqKx63kl9DHjbH8nvL7ETAweMwSRvtoMxV9_q7CTA9Q1e988aOHkfR-GsUMTEc-tUMyrOJGzCcNqYVbcNmxF-D4ewuGbyH68sz-CP1PFZKGklGAHGdTE/w298-h400/283332380_836021764468163_1871391485747708557_n.jpg" width="298" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br /><br />Jeśli chodzi o samą lekturę, to jest to coś fantastycznego, doskonałego, co sprawiło, że nie mogłam się oderwać od czytania, a jednocześnie nie chciałam jej kończyć. Autorka jest mistrzynią takich emocjonalnych, zaskakujących i wręcz szokujących treści. Nigdy nie wiem, co znajdę na kartach i co znowu sprawi, że będę przeklinać w myślach. To mnóstwo ciekawych faktów, humoru, paraliżującego chwilami dramatu, szczypta egzotyki doprawiona erotyką. To bohaterowie, za którymi będziecie tęsknić. To najlepsza seria tego roku! Polecam.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>441</b><br />Wydawnictwo : <b>Miraż</b><br /><span style="font-size: x-small;"><b>Współpraca barterowa</b></span><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji i możliwość patronowania powieści dziękuję <b>Wydawnictwu Miraż.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1Qioz7vRKkaJZM34rrhj4Ms2XYZ1jB_i2PtpuWeS8Qpm8aYE1DII0nLUeKHJks5yqZs5M40s4w3YFJbWOVqDjBqkG4Ovh_XpUkqSdO7M_Px5VWprPmtRjC8KJEdruaG1ZZh5EZPcP5npXhSFx6zGbFhiVkwvSS8ZyDJdczOLuObscNTsbpL4TjuLb/s225/miraz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="225" height="93" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1Qioz7vRKkaJZM34rrhj4Ms2XYZ1jB_i2PtpuWeS8Qpm8aYE1DII0nLUeKHJks5yqZs5M40s4w3YFJbWOVqDjBqkG4Ovh_XpUkqSdO7M_Px5VWprPmtRjC8KJEdruaG1ZZh5EZPcP5npXhSFx6zGbFhiVkwvSS8ZyDJdczOLuObscNTsbpL4TjuLb/w93-h93/miraz.jpg" width="93" /></a></div><br /></b><br /><br /> <p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-78008325067006865892022-04-14T10:29:00.000+02:002022-04-14T10:29:27.614+02:00"Jutro pokochamy Rzym" Magdalena Kołosowska PATRONAT 6/2022 (330)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNWRyPNyv06Ko83YZnjHQU3NiZCR89K8DyPtDCxkt5M_UkiXX7NzU_w6z9B1ZvpDNeYG7dHr8wbNFGxJ2K45g7ESn1UCltZI8cneYF6UhBH5HFUqpRpkhnizQzA7vVMUZ_N9tAcj7J4-xfz8IM4VYT8P06o3tvMCmolhLgokKLcQP3D5clOV-ww8D0/s2245/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(11).png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNWRyPNyv06Ko83YZnjHQU3NiZCR89K8DyPtDCxkt5M_UkiXX7NzU_w6z9B1ZvpDNeYG7dHr8wbNFGxJ2K45g7ESn1UCltZI8cneYF6UhBH5HFUqpRpkhnizQzA7vVMUZ_N9tAcj7J4-xfz8IM4VYT8P06o3tvMCmolhLgokKLcQP3D5clOV-ww8D0/w283-h400/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(11).png" width="283" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "JUTRO POKOCHAMY RZYM"</span><br /> CYKL "POD WSPÓLNYM NIEBEM"<br /> Autor : Magdalena Kołosowska<br /> Wydawnictwo : Replika</b><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Czas na pożegnanie z bohaterami trylogii "Pod wspólnym niebem". Bardzo, ale to bardzo zżyłam się z nimi, pokochałam trzy przyjaciółki, i wraz z dziewczynami przeżywałam sukcesy i porażki. Tym razem Irmina zaprasza do swojego serca i domu, więc nie mogłam odmówić.<br /><br /><br /><br /><br /><b><span style="font-size: x-small;">------------------------------------------<br /><br />Irmina – od kilku lat w szczęśliwym, wydawałoby się, związku ze swoją
szkolną miłością. Jednak określenie „szczęśliwy” z każdym kolejnym dniem
zaczyna budzić jej wątpliwości. Zwłaszcza że ukochany coraz bardziej
ulega wpływom swojej despotycznej i zaborczej matki. Sytuacji nie ratują
jego powtarzające się co roku nadaremne oświadczyny. I choć wygląda na
to, że Irmina już nie zmieni podejścia do instytucji małżeństwa, nigdy
nie wiadomo, co przyniesie życie. <br />(opis wydawcy)<br /><br />------------------------------------------</span></b><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"Jeśli nie pozamykasz pewnych drzwi, nie będziesz mogła otworzyć kolejnych. Stoisz w miejscu. Zacznij działać!"<br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br /><br />Irmina po wielu latach znów związała się z Irkiem. Znów, bo w szkolnych czasach był jej wielką miłością, z której musiała zrezygnować. <br />Ich relacja wydaje się całkiem poukładana, mająca widoki na przyszłość, jednak coroczne oświadczyny Irka, tym razem w obecności rodziny przy świątecznym stole, pokażą, jak bardzo zaskakujące jest życie.<br />Po odrzuceniu Irka, kobieta szybko, a nawet zbyt szybko, wikła się kolejny związek. To, co na zewnątrz wygląda pociągająco i może budzić zazdrość, okazuje się nieco mniej różowe.<br />Na dodatek świat ogarnia pandemia i dobrze nam znany COVID, a najbliższych zaczyna ubywać. Czytając, przypomnimy sobie obezwładniający wówczas strach o nasze zdrowie, życie, najbliższych. wszelkie lockdowny, zakazy, nie omijają i naszych bohaterów, którzy nie mogą nawet pomóc w cierpieniu najbliższym osobom.<br /><br />Irek, tak jak Irmina próbuje układać życie od nowa, jednak i u niego nie jest łatwo, na szczęście przyjaźń, która wciąż łączy dwójkę niedawnych kochanków i partnerów, pozwala im na obustronne wsparcie. Z czasem przyjdzie również czas na niełatwe rozliczenie z przeszłością i wyjaśnienie sobie podjętych wówczas decyzji. Czy to coś zmieni w relacji między tą parą? O tym przekonajcie się już sami.<br />Zapytacie co u przyjaciółek? Mogę tylko szepnąć, że i u nich się dzieje. Irmina zdąży też nieco im podpaść, ale czym byłaby prawdziwa przyjaźń bez wspierania na dobre i na złe? Dziewczyny staną tutaj na wysokości zadania.<br /><br /><br />Uwielbiam pióro Magdaleny Kołosowskiej. Pisze ona książki bardzo mi bliskie, o kobietach takich jak ja, moje siostry, przyjaciółki. <br />Na kartach swoich książek, odkrywa co nam w duszy gra, podpowiada rozwiązania, zmusza do refleksji nad własnym życiem, a wszystko to, tak po prostu, bez zbędnych upiększeń, koloryzacji. <br />Czytając dialogi w tym cyklu, czasem czułam się jakbym była z przyjaciółką na kawie. Rozmawiała o naszych troskach, radościach, strachu, śmiała się z bohaterkami, wzruszała, a czasem bardzo im współczuła.<br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"W życiu robimy setki, jeśli nie tysiące głupich rzeczy. Nikt nie jest nieomylny. Ciesz się, że dostałaś możliwość naprawienia tego wszystkiego."<br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHF1oVs2YtZoxUyN6K89ga2cwYfqe-l-D-ZdNml8myZopucbDQ-5UGZ8RI7nbP9-havi-b9031HJfAP_1D890KL_GNJVznc7-uJmoHnNowUHei6ou35NWGsiVq8EODh-ZpkkWW5-4UCZPU4y_wer1Bsm_4_HO3gfDkBH2JM9Ep6Oa9BtxJ8OCPiI6f/s2245/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(12).png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHF1oVs2YtZoxUyN6K89ga2cwYfqe-l-D-ZdNml8myZopucbDQ-5UGZ8RI7nbP9-havi-b9031HJfAP_1D890KL_GNJVznc7-uJmoHnNowUHei6ou35NWGsiVq8EODh-ZpkkWW5-4UCZPU4y_wer1Bsm_4_HO3gfDkBH2JM9Ep6Oa9BtxJ8OCPiI6f/w283-h400/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(12).png" width="283" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br /><br /> Wiele książek zasługuje na miano bardzo dobrych, świetnie się czytających, ciekawych, ale nie każdy autor potrafi w taki sposób docierać do czytelnika. Ten cykl jest pełen najróżniejszych emocji, niespodzianek, radości, a także niestety i pożegnań, w tym tych z naszymi dziewczynami, bo to już koniec. Przeczytajcie koniecznie!<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>304</b><br />Wydawnictwo : <b>Replika<br /><span style="font-size: x-small;">Współpraca barterowa</span></b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Replika<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifC7wyAZVSC1kUpSrJNxCvaMmdviDowYlr4bsV6zAN5nlx0sD8sgt6t9YTNXusxMl4AFUHLXEt5ThR8L7gvB4ZWApzBCEqW50I2LyC8da1iHdXLvqlD0oMP0vKQcLQ2YyqYMifgyDNAQoahAjg0Ilxm6j2mCZYbJf0JEMz0hng0aQMBSbeGi8N-6Lv/s160/REPLIKA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="124" data-original-width="160" height="84" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifC7wyAZVSC1kUpSrJNxCvaMmdviDowYlr4bsV6zAN5nlx0sD8sgt6t9YTNXusxMl4AFUHLXEt5ThR8L7gvB4ZWApzBCEqW50I2LyC8da1iHdXLvqlD0oMP0vKQcLQ2YyqYMifgyDNAQoahAjg0Ilxm6j2mCZYbJf0JEMz0hng0aQMBSbeGi8N-6Lv/w108-h84/REPLIKA.jpg" width="108" /></a></div><br /></b><br /><br /><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-32918307543161763522022-04-11T09:42:00.005+02:002022-04-11T09:42:50.767+02:00"Po tamtej stronie chmur" Tomasz Betcher PRZEDPREMIEROWO 5/2022 (329)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8WfkaPyVd-RZ4uUWVK9F2yXd6R_UBjnKFZwWRgciJCrFhcweH55IVtE5db8AfXwInlqOdzfHkqDO8X3lllD-MrW1X7YcTlErbY4ygzcY-zCZR6NYG3K7ojbYlYtoMxJAnIFqwGCODr5a_Gl19eEeVfK-AsfKML1sWy3xNvyvv0xAyIJWbIyN_EniN/s940/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(9).png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="335" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8WfkaPyVd-RZ4uUWVK9F2yXd6R_UBjnKFZwWRgciJCrFhcweH55IVtE5db8AfXwInlqOdzfHkqDO8X3lllD-MrW1X7YcTlErbY4ygzcY-zCZR6NYG3K7ojbYlYtoMxJAnIFqwGCODr5a_Gl19eEeVfK-AsfKML1sWy3xNvyvv0xAyIJWbIyN_EniN/w400-h335/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(9).png" width="400" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "PO TAMTEJ STRONIE CHMUR"</span><br /> Autor : Tomasz Betcher<br /> Wydawnictwo : W.A.B</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Pan Tomasz, jest już dla mnie gwarancją dobrej książki. Pomimo że ich tematyka jest różnorodna, każda z nich ma to "coś", co sprawia, że nie potrafię się oderwać od lektury. Co ciekawe, patrząc na moje półki, można zauważyć, że to też jeden z niewielu mężczyzn, którzy przekonali mnie do swojej twórczości. <br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>--------------------------------------------<br /><br />Historia braci-lotników, których los rzuca w wir wojny i to po dwóch
przeciwnych stronach, oraz sióstr (wnuczek jednego z nich), które mierzą
się z wyzwaniami współczesnego świata. W tą współczesną wpleciony jest
romans. Saga, która przywiąże czytelników do bohaterów, zarówno tych
historycznych, jak i współczesnych, która pokaże zarówno koszmar wojny,
jak i wolę przetrwania oraz wyzwania, z jakimi mierzymy się
współcześnie. Wydarzenia opisane poruszą czytelników emocjonalnie. Przez
długi czas nie można się domyślić, który z braci jest dziadkiem Magdy i
Wiktorii oraz jak potoczyła się ich historia, a także złamać kilka
stereotypów, szczególnie w obszarze wojny. <br />(opis wydawcy)<br /><br />-----------------------------------------</b></span><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b> ****<br /><br /></b></i></span><span class="_7UhW9 xLCgt MMzan KV-D4 se6yk T0kll"><span style="font-family: Quicksand;"><i><b>„Synu,
na wojnie nie masz być ani Polakiem, ani Niemcem. We wszystkich płynie
tak samo czerwona krew, a wiem po sobie, że narodowość to tylko wpis w
dokumentach. Masz być dobrym człowiekiem. Nawet na wojnie można nim być.
Śpij, kiedy będzie można, uciekaj, kiedy będzie trzeba, i zabijaj,
tylko, jeśli będziesz musiał.”<br /><br /><br /><br /> ****</b></i></span><br /><br /></span><br /><br />Teodor i Brunon, bracia bliźniacy, a jednak tak różni, jak tylko to możliwe. <br />Ten pierwszy to ogień, wszędzie go pełno, błyskotliwy, wysportowany, umiejący postawić na swoim, czasem wręcz przemocą. Jego miłość to lotnictwo.<br /> Bruno zaś, to ten słabszy fizycznie, będący zazwyczaj w cieniu, jako mały chłopiec podejrzewany nawet o niedorozwój umysłowy, żyjący we własnym świecie, zakochany w nauce, a potem Sarze. Poznajemy ich w przeddzień wybuchu wojny, i towarzyszymy w wędrówce przez te okrutne czasy.<br /> Mamy też Magdę, Jakuba, Wiktorię i dziadka Edwarda, bohaterów teraźniejszych, których losy będą równie ważne dla całej powieści. Ich osobiste historie, dramaty sprzed lat, niewyjaśnione sprawy, fascynują i zachęcają do pozostania z nimi na dłużej, by wyjaśnić wszelkie pytania i tajemnice.<br /><br /><br /><br /><br /><br />Tomasz Betcher wspominał, że zaczynając pisać tę powieść, a właściwie cykl, nawet się nie spodziewał, w jakich czasach ujrzy ona światło dzienne. Wojna tuż za naszą granicą, dramaty dnia codziennego, jakie przeżywają każdego dnia Ukraińcy, daje czytelnikowi poczucie koszmarnego wręcz <span><i>Déjà vu</i></span>.<br />Historia bliźniaków toczy się w czasach II wojny światowej, jesteśmy świadkami nienawiści rasowej, walki o honor, życie, codzienne przetrwanie, czy czegoś to nie przypomina?<br />. Pasje Teo i Bruna, samoloty, obierają zupełnie inny kierunek, niż planowali. Więzy krwi, które ich łączą, chociaż tak naprawdę nigdy nie byli sobie szczególnie bliscy przez ich różne charaktery, nie są na tyle mocne, by brat nie wystąpił przeciwko bratu pamiętnej nocy. Czytając rozdział po rozdziale, zapadałam się wręcz w tę historię, uważnie obserwując tok wydarzeń, kibicując poszczególnym bohaterom, a czasem, wybaczcie, wręcz przeklinając drugich. Powiązania rodzinne, wątki romantyczne, wojenna poniewierka, i to, co dzieje się w chmurach, to wszystko jest tak obrazowe, pełne emocji, bólu...<br />Nie zapominamy też, że powieść toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych, a ta teraźniejsza, nie jest tylko marnym tłem, a nie! Tutaj dzieje się równie wiele. Mamy równie interesujące postaci, którym towarzyszymy w ich codziennych problemach i radościach. Poznajemy skrzętnie skrywane tajemnice, które czasem wstydliwe, czasem nakręcone własną niepewnością urastają do rangi życiowych niepowodzeń. Choroba, niedołężność z racji wieku, dziadka Edwarda przyciąga do niego ludzi, którzy go kochają, pomagają i co najważniejsze słuchają. To wnuczki i młody, przystojny pan doktor zwracają uwagę, na powtarzające się zapewnienia starszego mężczyzny, że nie nazywa się Edward Kapuściński, i czują, że w zapewnieniach o skrytce pod budą psa, tkwi ziarnko prawdy.<br /><br /><br /> <br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br />"Synu- Steinke westchnął ciężko- jeśli wybuchnie wojna, nie licz na nikogo poza sobą. Mnie ta lekcja kosztowała wiele, ale tobie udzielę jej za darmo."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQCkjemsdZvFQi6i540m5Ay3Nbf6RNq7qVH7EJQg90jw-TpFvjI-i3EDIHzUX4ryCtbzvZzkHLZ_KLU2PguRxPH4q4E-Sex_Y3CRmZRmcb99Eyxa20dgF3JXtvulB2CvfxKSODr-gToI5Wr-efVzn-h8zwKb-UBqLtFjramVmyWB4tqSytYQRo5xa9/s2245/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(10).png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQCkjemsdZvFQi6i540m5Ay3Nbf6RNq7qVH7EJQg90jw-TpFvjI-i3EDIHzUX4ryCtbzvZzkHLZ_KLU2PguRxPH4q4E-Sex_Y3CRmZRmcb99Eyxa20dgF3JXtvulB2CvfxKSODr-gToI5Wr-efVzn-h8zwKb-UBqLtFjramVmyWB4tqSytYQRo5xa9/w283-h400/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u(10).png" width="283" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br />"Po tamtej stronie chmur" to powieść kilku wątkowa, z jednej strony wojenna, z hurkotem stukasów i innych samolotów, zabronioną miłością, stratą najbliższych, niezrozumieniem słabszych, a z drugiej taka, napisałabym codzienna, pełna podobnych trosk, z którymi borykamy się tu i teraz.<br /> Zapewniam Was, że ta powieść jest warta każdej zarwanej godziny czytania, nie jest bowiem kolejną książką tylko ku rozrywce, a historią, która zapada w pamięć, i po raz kolejny pokazuje, jak nieprzewidywalne jest nasze życie, a każda wojna niesie ból, zniszczenie i traumę pokoleń,<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>318</b><br />Wydawnictwo : <b>W.A.B<br /><span style="font-size: x-small;">Współpraca barterowa</span></b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu W.A.B<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFtXR3NYIXp8lijE_7DelNVdJ2pITufmHqiNYiiEO-WHg6mJcsCabwlQLlczar0EA_N9OtdP5kfADhxN_AcDgJYFNoNn7T_xtmCqO2d2BPLQFBZbstQ6bjltMnOsB1vT2lf17cDsCa3efBkTql3tiFhZ7PkeGHnliweMfx01vIeV_glJLcUjXvNe_g/s476/Logo_wab1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="428" data-original-width="476" height="72" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFtXR3NYIXp8lijE_7DelNVdJ2pITufmHqiNYiiEO-WHg6mJcsCabwlQLlczar0EA_N9OtdP5kfADhxN_AcDgJYFNoNn7T_xtmCqO2d2BPLQFBZbstQ6bjltMnOsB1vT2lf17cDsCa3efBkTql3tiFhZ7PkeGHnliweMfx01vIeV_glJLcUjXvNe_g/w80-h72/Logo_wab1.jpg" width="80" /></a></div><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-72529452566908412442022-03-16T11:18:00.000+01:002022-03-16T11:18:04.779+01:00"Chłopak z sąsiedztwa" Alexa Lavenda 4/2022 (328)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEg1nMOLiR3PFB9Rxo42yzUsnV_bGVRs33ArndgquF_LRqRtoBERXM0bu8Fwn3VTztqKS2tH8N-KAbPvpjBvdhBAu7TFwhgjrsleHFpHdBW1GUplGB1byPpSylGbelev9DXxoMnds1jZxchxG99fCla7Br5UsCcNHGD3joedqQPvSS0Q_qCovlTsnwfw=s2245" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEg1nMOLiR3PFB9Rxo42yzUsnV_bGVRs33ArndgquF_LRqRtoBERXM0bu8Fwn3VTztqKS2tH8N-KAbPvpjBvdhBAu7TFwhgjrsleHFpHdBW1GUplGB1byPpSylGbelev9DXxoMnds1jZxchxG99fCla7Br5UsCcNHGD3joedqQPvSS0Q_qCovlTsnwfw=w283-h400" width="283" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "CHŁOPAK Z SĄSIEDZTWA"</span><br /> Autor : Alexa Lavenda<br /> Wydawnictwo : Lipstick Books<br /></b><br /><br /><br /><br /><br />Cześć.<br />Książka, o której napiszę dziś kilka słów, miała niedawno swoją premierę. To moje pierwsze spotkanie z piórem tej autorki, więc byłam bardzo ciekawa, co znajdę w środku.<br />Zapraszam.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>----------------------------------<br /><br />On przystojny buntownik, który kocha motocykle, ale nie lubi samego
siebie. Młody mężczyzna z przeszłością, która pozostawiła blizny na jego
ciele i psychice.<br />
Nie wierzy w miłość ani w to, że jest jej wart, a kobiety zmienia jak rękawiczki.<br /> Ona delikatna, ciepła i pełna empatii, kocha się w nim od zawsze i ma
nadzieję, że ON w końcu zauważy w niej atrakcyjną kobietę, nie tylko
siostrę swojego przyjaciela.<br />
Liwia i Igor znają się od dzieciństwa, kiedy Igor ma dwadzieścia lat,
rodzinna tragedia zmusza go do opuszczenia miasteczka, w którym do teraz
mieszkał. Liw wierzy, że on jest miłością jej życia i czeka na jego
powrót…<br /> Co wydarzy się, kiedy tych dwoje spotka się ponownie? Czy
obezwładniające przyciąganie, chemia i fascynacja mogą przemienić się w
miłość?...<br /><br />-------------------------------</b></span><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b> ****<br /><br />"Nie zawsze lubiłem się z ciszą i spokojem, bo w ciszy nazbyt głośne stawały się moje myśli, a te nie były zbyt kolorowe."<br /><br /><br /> ****</b></i></span><br /><br /><br /><br />Główni bohaterowie powieści "Chłopak z sąsiedztwa" to Liwia i Igor.<br /> Znają się niemal od zawsze. On, najlepszy przyjaciel jej starszego brata, zawsze traktował ją jak młodszą siostrę, chronił, opiekował się nią.<br />Ona z czasem dorastania zaczyna widzieć w nim coś więcej, niż tylko fajnego kumpla, jednak czuje, że jest za młoda, by mógł zwrócić na nią uwagę.<br />Sytuacja rodzinna zmusza chłopka do wyjazdu na kilka lat. Liwia dorasta, rozkwita i wciąż całym sercem kocha. Kiedy miłość jej życia znów wraca nad Solinę, nie będzie jej łatwo przekonać Igora, że warto kochać, a on sam zasługuje na jej uczucie.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Będę nieco nudna, ale znów zacznę od tego, że pierwsze co mnie "kupiło", to okładka tej książki. Ile ja bym dała, żeby niektóre wydawnictwa tak się starały.<br />Jeśli zaś chodzi o zawartość, to myślę, że wielu czytelników będzie zadowolonych. Dla mnie ta historia ma fantastyczny potencjał, chociaż mam wrażenie, że nie do końca wydobyty.<br /><br />Mamy tu sprawdzony motyw, gdzie relacja toczy się pomiędzy młodszą siostrą i kumplem brata, ja sama bardzo lubię takie historie. <br />Jest mroczna przeszłość bohatera z morałem, i to nie byle jaka, bo niestety alkoholizm to choroba cywilizacyjna, gdzie cierpią całe pokolenia. Picie bez umiaru potrafi doprowadzać do dramatycznych sytuacji, które niestety często kończą się traumami. Autorka za pomocą romantycznej historii, podpowiada jak można pomóc ludziom, szczególnie młodym, będącym ofiarami przemocy domowej. <br />Czytając czuć emocje między Liwią, Igorem i ich najbliższymi. To ciepło, wyczuwalne zaufanie sprawia, że książka ma taką lekkość.<br />Bardzo podobało mi się budowanie tego związku, tak od kumplowania, przyjaźni, po intymną relację, która sypie tutaj dosłownie iskrami.<br />Nie łudźcie się, że dramaty dotyczyć będą tylko przeszłości, to złe charaktery czają się dosłownie wszędzie, a jak wiadomo, los lubi wystawiać nas na próby, co dopiero przy pomocy zdolnej pisarki ;)<br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br />"Chcę tobą oddychać...<br />Chcę słyszeć twój cudowny śmiech, widzieć to ciepło i miłość w twoich oczach i wynagrodzić ci cały ten czas kiedy na mnie czekałaś. Tera ja czekam na ciebie i będę tak trwał..."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjcNNgTrDqlo_ubQzBlefm9Vx3-vmbRUotzjdRE2-haShslKUuEPgNsdFkYmAT7NsV7hMOq1cSKFtcWvGWMkC2FyRvBcPAWOA-qZV7XYMoQNz-PblsGlk0UqzIlYqBQrHHyqv3Piggkhar7PbZFbq84ogbWx9Hd1CS0KBpdLngJ5LVipbfYWVuEDRJL=s2245" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjcNNgTrDqlo_ubQzBlefm9Vx3-vmbRUotzjdRE2-haShslKUuEPgNsdFkYmAT7NsV7hMOq1cSKFtcWvGWMkC2FyRvBcPAWOA-qZV7XYMoQNz-PblsGlk0UqzIlYqBQrHHyqv3Piggkhar7PbZFbq84ogbWx9Hd1CS0KBpdLngJ5LVipbfYWVuEDRJL=w283-h400" width="283" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Mam tylko wrażenie, że końcowa część powieści, jest taka, jakby odrobinę na skróty, przez co dla mnie łatwo było przewidzieć co się zdarzy. Mój nos mi jednak mówi, że Alexa ma to coś, i z ciekawością sięgnę po kolejną jej książkę.<br /><br /><br /><br /><br />Daję :<b> 7/10</b><br />Ilość stron : <b>286</b><br />Wydawnictwo : <b>Lipstick Books</b><br /><span style="font-size: x-small;"><b>Współpraca barterowa</b></span><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Lipstick Books<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhC1nbHI4oNsvrjRJCsgbdQOPuXrKI0mPwXrHS9WUjz1uhyYpTvdhoUV1F9LdfM6uvEAvQ95TFYazTr-9cfkJHayJNfHOf_2lKMBsyMKSSmT-6HG_ChC0Fv3EUm1SU_7Bk1p72wPmdd0HG_ffoQ4jmzE4nHjoxXVb55FougpIjPxchNfIiG693g1-DS=s225" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="225" height="109" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhC1nbHI4oNsvrjRJCsgbdQOPuXrKI0mPwXrHS9WUjz1uhyYpTvdhoUV1F9LdfM6uvEAvQ95TFYazTr-9cfkJHayJNfHOf_2lKMBsyMKSSmT-6HG_ChC0Fv3EUm1SU_7Bk1p72wPmdd0HG_ffoQ4jmzE4nHjoxXVb55FougpIjPxchNfIiG693g1-DS=w109-h109" width="109" /></a></div><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-16106078834936790552022-02-25T13:39:00.004+01:002022-02-25T13:39:49.682+01:00"Jego wróg" Beata Majewska Przedpremierowo PATRONAT 3/2022 (327)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgz3zp4okW_9Kyn9HW5EiDUwhH5u-Zb2Eenpg68k4EMg1JdN0jAiiv46o25LVby7WtZec0IqJF0kgAc9aUdTY-GN26OMjHXjHwfmhq8pQLwWW3Ft1835beb84tzKy4ocPZ7PrNo5Zt1AM-WtTjaoAzqL1BvCw33VRSRsy2SfZ-AL04sysZerKlnRwWv=s2245" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgz3zp4okW_9Kyn9HW5EiDUwhH5u-Zb2Eenpg68k4EMg1JdN0jAiiv46o25LVby7WtZec0IqJF0kgAc9aUdTY-GN26OMjHXjHwfmhq8pQLwWW3Ft1835beb84tzKy4ocPZ7PrNo5Zt1AM-WtTjaoAzqL1BvCw33VRSRsy2SfZ-AL04sysZerKlnRwWv=w283-h400" width="283" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "JEGO WRÓG"</span><br /><span style="font-size: x-small;"> Seria arabska tom III</span><br /> Autor: Beata Majewska<br /> Wydawnictwo : Miraż</b><br /><br /><br /><br />Cześć.<br />Pora na pierwszy, tegoroczny patronat. Ta powieść, była przeze mnie bardzo wyczekiwana, bo ten cykl, to po prostu coś fantastycznego! Mimo że książka do chudzinek nie należy, to czyta się błyskawicznie, przez co mam do siebie żal, że nie odłożyłam jej na potem, by cieszyć się nią dłużej. Zapraszam!<br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>-------------------------<br /><br />Iza przeżywa prawdziwe piekło: doświadcza niewoli i skrajnego poniżenia,
ale udaje się jej przetrwać pobyt w więzieniu. Za sprawą Omara wraca do
Polski, a tam ślepy traf stawia na jej drodze innego mężczyznę. To
właśnie z nim dziewczyna pragnie rozpocząć nowe życie: wolne, spokojne i
pełne poczucia bezpieczeństwa. Niestety, książę al.-Saud jeszcze nie
skończył z madame Isabelle, a rachunek, który jej wystawi, będzie bardzo
wysoki.<br />
Izabela musi podjąć najtrudniejszą decyzję: wybrać miedzy życiem a
życiem, między sobą a kimś, kogo kocha. Kim jest wróg Omara? A może to
inna miłość odbierze mu jego największą obsesję?<br />
Trzeci tom bestsellerowej serii arabskiej uderza w najczulsze struny:
Budzi w sercu nie tylko tkliwość, ale również nienawiść i gniew. Ta
historia Cię pochłonie… <br />(opis wydawcy)<br /><br />-----------------------</b></span><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b> ****<br /><br />"Nic tu nie ma. Ani jednego krzaczka, ani znaku drogowego, żadnych zabudowań w oddali. Ledwie widoczne góry drżą w rozgrzanym powietrzu pełnym złotego pyłu. Zatem tutaj skończy swój żywot Złoty Miraż. Tak mnie nazywał mój książę."<br /><br /><br /> ****</b></i></span><br /><br /><br /><br />Po dramatycznych wydarzeniach na lotnisku Iza trafia do więzienia w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. To, co ta kobieta tam przeżywa, woła o pomstę nieba. Wszystko, ale to naprawdę wszystko, świadczy na jej niekorzyść. Przemoc, jakiej tam doznaje, sprawia, że już nigdy nie będzie tą beztroską dziewczyną co dawniej. A wtedy, po raz kolejny pojawia się On. Niegdyś jej największa miłość, a teraz największy koszmar życia. Nasza bohaterka jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że jej wyzwolenie z niewoli przez księcia Omara, to dopiero początek zawiłej intrygi i ciąg dalszy jej poniżeń i strachu. <br />Izabella wraca do kraju, jednak nie ma siły na spotkanie z rodziną, jakby przeczuwała, że los jeszcze jej nie odpuścił. Kiedy już myśli, że zaczyna stawać na nogi, bo przecież ma przy sobie mężczyznę, przy którym czuje się bezpieczna i kochana, to po raz kolejny staje przed Omarem. Co tym razem zaplanował dla niej książę? Tego nikt z Was się nie spodziewa.<br /><br /><br /><br /><br />To już trzecia, i ponoć ostatnia odsłona serii arabskiej. Ciąg dalszy losów Izabelli, kobiety, która pokochała arabskiego księcia, przeżyła u jego boku, jak dotąd, swoje najpiękniejsze i najokrutniejsze chwile w życiu.<br />Ten tom znów odkrywa przed czytelnikami sporo niechlubnych faktów związanych z Emiratami. Czytając, chwilami aż cierpnie skóra, kiedy próbujesz wyobrazić sobie, co przeżywała główna bohaterka, a przecież takich kobiet jest wiele.<br /> Przemoc fizyczna, psychiczna złamałaby wielu, na szczęście Iza ma w sobie ogromną siłę i motywację, by nie dać oprawcom tej satysfakcji.<br />Nie ukrywam, miałam moment kiedy i ona nieco mi podpadła i trudno było mi zrozumieć jej postępowanie, wydawało mi się ono wręcz bezmyślne, jednak po lekturze stwierdzam, że trudno oceniać logikę w poczynaniach kobiety, która tyle przeszła.<br />Zapytacie pewnie, jak tym razem oceniam Omara? No cóż, wciąż jest draniem, oprawcą, ale jest cień wyjaśnienia jego zachowań, i nie jest to tylko religia w jakiej się wychował, czy otoczenie. Nie byłam jednak w stanie go jednak wytłumaczyć, czy polubić, bo dla mnie pozostał potworem.<br /><br /><br /><br /><br /><br /> <br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"Czy kiedykolwiek będę pewna własnych uczuć, nawet wobec Omara? Kiedyś bardzo go kochałam, całą sobą. Teraz? Nie mam pojęcia, czy to nadal miłość, cy już nienawiść."<br /><br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhLT1ZqVDnaZeU17Z20cQG2Mfnb7OdLN4zChRicDjy5K0naXgWVFION979Cn44go6_pMaoi6ijA33PhUYKsoA_d4evymJ9Jw0q7r4IdJqB7HUTYKmEEEhNiBIZb4jkPjwvq1zadGB1nf7SoJ9oKbDshnnuXEcXToyPBp1CE3Et0aEgCVJViGx0X9M4I=s2245" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhLT1ZqVDnaZeU17Z20cQG2Mfnb7OdLN4zChRicDjy5K0naXgWVFION979Cn44go6_pMaoi6ijA33PhUYKsoA_d4evymJ9Jw0q7r4IdJqB7HUTYKmEEEhNiBIZb4jkPjwvq1zadGB1nf7SoJ9oKbDshnnuXEcXToyPBp1CE3Et0aEgCVJViGx0X9M4I=w283-h400" width="283" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br /><br />"Jego wróg" przynosi dla księcia rywala, ale to wciąż Iza jest postacią nadrzędną, która czy chce, czy nie, nadaje bieg kolejnym wydarzeniom i tylko ludzie, których ma wokół siebie, mogą pomóc jej przetrwać koszmar.<br />Będę tęsknić za tą historią i jej bohaterami, i w skrytości ducha, mam cichutką nadzieję, że autorka nas zaskoczy, i wróci do tej serii, chociaż po to, by pokazać, co słychać u przyjaciół Izy. Bardzo polecam.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron: <b>423</b><br />Wydawnictwo : <b>Miraż</b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji, oraz możliwość patronowania powieści dziękuję <b>Autorce</b> i <b>Wydawnictwu Miraż.</b><br /><br /><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjkiupV1XkB3X-ju6krfU7tLE0IkdI5zPFQ9CuG2VGWCqoW3GDF8mFVRxIZCZgqz5NU7rkBgX3VTFLtESkugpotc6Oy4L0C6WPhVrHEf_rmY3cat0etKAEBwjAAwobDpnpPjc6ZavkLLQM0OsEdBx8sWRDBvXCmieXtGnSuTJTgQT4ZlU2nRZpfWBo3=s225" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="225" data-original-width="225" height="122" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjkiupV1XkB3X-ju6krfU7tLE0IkdI5zPFQ9CuG2VGWCqoW3GDF8mFVRxIZCZgqz5NU7rkBgX3VTFLtESkugpotc6Oy4L0C6WPhVrHEf_rmY3cat0etKAEBwjAAwobDpnpPjc6ZavkLLQM0OsEdBx8sWRDBvXCmieXtGnSuTJTgQT4ZlU2nRZpfWBo3=w122-h122" width="122" /></a></div><br />A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-58082492909233635692022-02-18T10:43:00.000+01:002022-02-18T10:43:07.871+01:00"Córka generała" Magdalena Witkiewicz PRZEDPREMIEROWO 2/2022 (326)<p><span style="font-size: large;"> </span><b><span style="font-size: large;"></span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjQoNPx86HwOJ0j9FeZF9_kOtRbgkLmuFP7ZmepKMJXDZKQeknhXA8DuMLiq6hfFx0QxZg63L3tkFmG6S7zFKHDbw7qP7Kv4sjjcdqtM4QZG7KkR0AGaCSInwzAOIDYHyymKgwGm2BoWJmy-DwXbICMNa7QimA20TmrYREBweg7X48Ottaz4ePK59mJ=s940" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="335" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjQoNPx86HwOJ0j9FeZF9_kOtRbgkLmuFP7ZmepKMJXDZKQeknhXA8DuMLiq6hfFx0QxZg63L3tkFmG6S7zFKHDbw7qP7Kv4sjjcdqtM4QZG7KkR0AGaCSInwzAOIDYHyymKgwGm2BoWJmy-DwXbICMNa7QimA20TmrYREBweg7X48Ottaz4ePK59mJ=w400-h335" width="400" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "CÓRKA GENERAŁA"</span><br /> Autor : Magdalena Witkiewicz<br /> Wydawnictwo : Skarpa Warszawska</b><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Zapraszam na przedpremierową recenzję najnowszej powieści Magdaleny Witkiewicz. Trzeba przyznać, że książki od tej autorki zachwycają już samą dbałością o szczegóły przesyłek. Tym razem nie było inaczej, a dodatek dołączony do powieści zdobi niejedną półkę.<br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b><br /><br /><br /><br />-----------------------------<br /><br />Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami poruszająca opowieść o trudnej miłości w cieniu walki o przetrwanie.<br />
Każdy w Wolnym Mieście Gdańsku czuje, że wojna wisi w powietrzu. Jednak
myśli Andrzeja Tapera zaprząta coś zupełnie innego - jest z wzajemnością
zakochany w Elise, córce emerytowanego niemieckiego generała,
zafascynowanego Hitlerem i jego ideologią. Generał von Hummel, który nie
akceptuje relacji córki z Polakiem, zrobi wszystko, by chronić swoją
rodzinę, nawet jeśli miałby stanąć na drodze wielkiemu uczuciu…<br />
Jak potoczą się losy Elise? Czy Andrzej zdradzi miłość swojego życia?
Jak wojenna zawierucha wpłynie na los zakochanych i czy przyjaciele będą
w stanie wypełnić pustkę w sercu Andrzeja?<br />(opis wydawcy)<br />----------------------------</b></span><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b> ****<br /><br />"Kiedyś jeszcze będzie pięknie. Niebo będzie tak samo niebieskie, słońce tak samo będzie raziło w oczy. Trawa pozostanie zielona. Wiatr będzie nadal rozwiewał nam włosy i tak samo będziemy się denerwować, gdy zacznie padać deszcz, a my nie weźmiemy z domu parasola."<br /><br /> ****</b></i></span><br /><br /><br /><br />Kiedy poznajemy Elise i Andrzeja nic nie zapowiada dramatycznych wydarzeń, jakie stoją przed nimi. Młodzi, zakochani, niezważający na dzielące ich różnice- ona z bogatego, niemieckiego domu, on zwyczajny, prosty chłopak, a jedyne co jest dla nich ważne to miłość, która ich połączyła.<br />Niestety czająca się za progiem wojna bardzo szybko zweryfikuje ich marzenia. Chciałoby się napisać, że los ma dla nich inne plany, ale to bardziej ludzie sprawią, że ich drogi rozejdą się na wiele lat.<br /><br />Halina i Józef to najbliżsi przyjaciele Elise i Andrzeja, a także bohaterowie, bez których ta książka nie byłaby taka sama. Szczególnie Halinka jest dziewczyną, kobietą, która zdobyła moje serce od pierwszego naszego spotkania na kartach powieści. Młoda, radosna, wyczekująca ślubu z ukochanym, pełna empatii i jak się okaże człowiek o ogromnej odwadze i sercu.<br /><br />"Córka generała" to książka, której fabuła toczy się w niezwykle trudnych czasach wojny. Z jednej strony walka o Polskę, a z drugiej zwyczajne ludzkie marzenia o miłości, codzienności we dwoje.<br />Wojna to czas, kiedy ludzie musieli, muszą, stawać przed wyborami, jakie nam, czytelnikom trudno sobie nawet wyobrazić, dlatego też nie pokuszę się o ocenę zachowań bohaterów. Tak więc mamy tutaj fanatyków Hitlera, dla których nawet rodzina nie jest świętością, i ludzi, którzy nawet w najgorszych sytuacjach szukają tych dobrych momentów, by nie tracić wiary i nadziei. Dla tych drugich więzy rodzinne to znów największy skarb.<br /><br />To, co moim zdaniem wyróżnia tę powieść, na tle innych o podobnej tematyce, to to, że autorka postawiła na pokazanie nie tylko okrucieństwa tamtych czasów, ale na okazanie ile dobra można było uczynić dla drugiego człowieka. Tak też w tej historii mamy bohaterów, którzy po prostu pomagają, bo tak trzeba, bo niezależnie od wiary, narodowości, uprzedzeń, jesteśmy tylko ludźmi, a to co czasem robimy, nie zawsze wynika z naszych przekonań, a obowiązków, które nam narzucono.<br /><br /><br /><span style="font-family: Quicksand;"><i><b><br /> ****<br /><br />"Zawsze w życiu jest coś za coś. I dlatego chyba nie ma sensu się zastanawiać nad wyborami, których nigdy nie mieliśmy szansy dokonać. Życie jest tak pomyślane, że decyzje podejmujemy tylko raz. Gdy wybierzemy złą drogę i pobłądzimy w lesie, możemy zawrócić, ale przy wyborze drogi życiowej jest nieco inaczej. Czasu nie można cofnąć."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi_q-brbE96596rZUbsIlcxgAJ6S8OzIlmjuqGqj4xkABK7cHYYVMyqKcBge2TtD3hnpjAh8htzEGX9WH8iagBtQMD6nKbAA0v3aha7sFGNUv6sAoeD0KdwEE1xQlXBlsmQ0Hmt2T5fxc5BRl6CimI6iG_WwlSs7M1EbOiM5DSnTziCMgTWZIeX3vp4=s2245" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi_q-brbE96596rZUbsIlcxgAJ6S8OzIlmjuqGqj4xkABK7cHYYVMyqKcBge2TtD3hnpjAh8htzEGX9WH8iagBtQMD6nKbAA0v3aha7sFGNUv6sAoeD0KdwEE1xQlXBlsmQ0Hmt2T5fxc5BRl6CimI6iG_WwlSs7M1EbOiM5DSnTziCMgTWZIeX3vp4=w283-h400" width="283" /></a></div><br /></b></i></span><br /><br /><br /><br />"Córka generała" to powieść o trudnych wyborach w jakże prawdziwych czasach, lęku, miłości w wielu jej odcieniach, sile rodziny i dobru.<br /> Każdy nas zna chyba powiedzenie "dobro powraca". Bo ono zawsze wróci, co tak pięknie widać w tej historii. Polecam.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>9/10</b><br />Ilość stron : <b>383</b><br />Wydawnictwo : <b>Skarpa Warszawska</b><br /><span style="font-size: x-small;">Współpraca barterowa</span><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Autorce</b> oraz <b>Wydawnictwu Skarpa Warszawska<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjenjCTI6J4NkPi4Csd20ZTHmLCGMoztYTw3OGJr5YUQUU61LKwv5euT7F3okUk8kJuojDtvvCdT-RQ_XSP2bjgi3q3NHE53ku00K00EmlwN2aBGQy0jmQDwgIyXVVtQhEwItigqFFmmVxpZzqhcZVRWtc5OShYCBQVbAupWcQjiyid3xWPzvVqW4wf=s202" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="126" data-original-width="202" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjenjCTI6J4NkPi4Csd20ZTHmLCGMoztYTw3OGJr5YUQUU61LKwv5euT7F3okUk8kJuojDtvvCdT-RQ_XSP2bjgi3q3NHE53ku00K00EmlwN2aBGQy0jmQDwgIyXVVtQhEwItigqFFmmVxpZzqhcZVRWtc5OShYCBQVbAupWcQjiyid3xWPzvVqW4wf=w200-h125" width="200" /></a></div><br /></b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-40405784552875492942022-02-07T08:53:00.000+01:002022-02-07T08:53:31.062+01:00"Sklep z tysiącem cudów" Agnieszka Krawczyk PRZEDPREMIEROWO 1/2022 ( 325)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiVNSz30SjmUTr6zEDSkZMAlCBOSaq_RUgxgs6lBXGD1DZ5myAh_a_oII4mWx4fSq0FljU_SBMtt9VDbaOHNdZurY1hJuSa7BbQWMoPx4bdD-zaE9Wv_J2yYBfhlyKedOO9_QF6WvYNXCiVc4KpCE7G-e-vzk0B2Ako-Qvu1u-vTd3E5kjuH1MHWtqN=s2245" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiVNSz30SjmUTr6zEDSkZMAlCBOSaq_RUgxgs6lBXGD1DZ5myAh_a_oII4mWx4fSq0FljU_SBMtt9VDbaOHNdZurY1hJuSa7BbQWMoPx4bdD-zaE9Wv_J2yYBfhlyKedOO9_QF6WvYNXCiVc4KpCE7G-e-vzk0B2Ako-Qvu1u-vTd3E5kjuH1MHWtqN=w283-h400" width="283" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "SKLEP Z TYSIĄCEM CUDÓW"<br /><span style="font-size: x-small;"> PLAC NA STAWACH</span></span><br /> Autor : Agnieszka Krawczyk<br /> Wydawnictwo : Muza S.A</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Cześć.<br />Witam Was po dłuższej przerwie, której bardzo potrzebowałam. Dziś na pierwszy ogień książka przesympatycznej autorki, którą miałam przyjemność poznać osobiście na jednym z niewielu zresztą, zeszłorocznych, spotkań autorskich.<br />Zapraszam.<br /><br /><br /><br />-------------------------------------------<br />Juliusz Kulik jest odnoszącym sukcesy, bezkompromisowym prawnikiem,
Eliza Zaniecka – porywczą i emocjonalną aktorką serialową. Tych dwojga
nic nie łączy i pewnie ich drogi by się nie zeszły, gdyby nie pewien
sklep. „Same cuda” to inicjatywa dobroczynna, gdzie Juliusz oddaje
rzeczy po swoich rodzicach. Do tego gestu namawia go wspólnik –
dobroduszny i życzliwy mecenas Stefan Dolęgowski, chodząca encyklopedia
ciekawych prawniczych przypadków i właściciel obdarzonego niezwykłą
inteligencją jamnika Kaprysa. W sklepie Kulikowi wpada przypadkowo w
ręce niepozorny rysunek, który budzi w nim uśpione uczucia i wzruszenia.
Poprzednia właścicielka obrazka pragnie go jednak odzyskać i nie
spocznie póki nie osiągnie celu. A jest to prawie niemożliwe, bo Juliusz
nie cierpi sytuacji, nad którymi nie ma kontroli i osób, próbujących
wywierać presję.<br />
Życie pisze jednak takie scenariusze, których nie powstydziłby się żaden
serial. Niepozorny sklep może stać się miejscem, gdzie ludzie z różnych
światów odkrywają jak bardzo są do siebie podobni. Tutaj rozwiązują się
problemy, zaleczają uczuciowe blizny, przychodzi spokój i pogodzenie.
Wystarczy otworzyć się na świat, a on udzieli wartościowej lekcji,
pokieruje na właściwą ścieżkę.<br />(opis wydawcy)<br /><br />------------------------------------------<br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b> ****<br /><br />"On ma podświadome wyrzuty sumienia. Eliminuje pamiątki, które źle mu się kojarzą. Był nieszczęśliwy, miał złe dzieciństwo, rodzice go nie kochali. Teraz się mści, oddając ich ukochane łyżki i wazony. To człowiek zawiedziony i zgorzkniały. Być może kryje się za tym jakaś rodzinna tajemnica, która go dręczy."<br /><br /><br /> ****</b></i></span><br /><br /><br />Kiedy poznajemy Juliusza Kulika, nie bardzo daje się lubić. Stroniący od zawierania znajomości, niechcący mieć nic wspólnego z własną rodziną, a nawet pamiątkami po niej. Jedyne co go tutaj ratuje to przyjaźń z mecenasem Stefanem, człowiekiem, który ma serce na dłoni, przesympatycznego psa Kaprysa oraz głowę pełną pomysłów jak pomagać innych.<br />Na drodze tych panów pojawia się sklep dobroczynny "Same cuda", a wraz z nim osoby, które zmienią życie prawników.<br />Eliza Zaniecka w wyrazie rozpaczy pozbywa się pewnej pamiątki. Czas pokaże, że ból kiedyś mija, a los ma na nią plan.<br /><br /><br /><br /><br />Agnieszka Krawczyk po raz kolejny oddaje w nasze ręce powieść ciepłą, mądrą, pełną przesłań.<br />"Sklep z tysiącem cudów" to pierwszy tom cyklu Plac na Stawach i wbrew pozorom, nie tylko sklepik z drobiazgami, to także miejsce, gdzie wielu z bohaterów, których poznacie, odnajdzie swoje przeznaczenie.<br /><br />Historie Juliusza i Elizy, bo to oni wiodą tu prym, są bardzo emocjonalne. Pokazują, jak wielki wpływ na nas w życiu dorosłym, mają wydarzenia z dzieciństwa. Zaniedbywanie przez rodziców, dramatyczne wydarzenia, zostawiają bolesne ślady na psychice, co utrudnia kontakty z najbliższymi. <br />Jak dużo czasu musi upłynąć, ile się wydarzyć, by Juliusz zechciał spotkać się z matką, porozmawiać o tym co go dręczy, wyjaśnić tajemnice.<br />W przypadku Elizy dopiero choroba matki, przypadkowe rozmowy z dawną sąsiadką sprawią, że kobieta wreszcie dowie się, co tak naprawdę wydarzyło się lata temu, za co cierpi osądzana przez matkę pogrążoną w bólu i wyjaśnić to, co dręczy je obie. Ich rozmowy, próby zbliżeń są bardzo realistyczne, i czasem wręcz realistycznie bolą czytelnika, bo obie bohaterki są okrutnie pokrzywdzone przez los.<br />Wszystko to, nie byłoby możliwe, gdyby nie tytułowy sklepik, przedmioty w nim zawarte, przypadkowe transakcje, finalne spotkanie Juliusza i Elizy i ich późniejsze rozmowy. Co ciekawe, ich znajomość rozwija się bardzo powoli i delikatnie, a chwilami wydaje się, że są na swoich drogach życia po prostu drogowskazami i nic więcej.<br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br /><br />"Czy naprawdę nasze życie polega na tym, by gromadzić przedmioty? Wydaje mi się, że potrzeba posiadania tego wszystkiego to próba oswojenia lęków. Przed samotnością, a być może przed samym sobą. W końcu i tak zostajemy sami na zgliszczach tych wszystkich gratów albo ktoś, kto następuje po nas, musi je wyrzucić. Czy to nie smutne?"<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgtEZEOVLVXA4aYWHgmSuvSbKATTgbIbAND9ZS6pf5ZX5EpaeX_2aYWxoNnrV6l7BA1DPnmWLgtZDYvm11KzxSjryKoZmzdX3i0E_4Sqss4x1KVPN05gqGemOxqnhFelHtD6Fb-c1dYWowpUDHxyMleagL3Oyld4azzeRrDw1LSEloCeGjB4lRdgh1l=s2245" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2245" data-original-width="1587" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgtEZEOVLVXA4aYWHgmSuvSbKATTgbIbAND9ZS6pf5ZX5EpaeX_2aYWxoNnrV6l7BA1DPnmWLgtZDYvm11KzxSjryKoZmzdX3i0E_4Sqss4x1KVPN05gqGemOxqnhFelHtD6Fb-c1dYWowpUDHxyMleagL3Oyld4azzeRrDw1LSEloCeGjB4lRdgh1l=w283-h400" width="283" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br />Ogromnym plusem powieści jest barwna, przesympatyczna i bardzo ciepła postać pana Stefana, który nadaje tej historii wręcz magiczności. To takie przeciwieństwo statystycznego prawnika.<br />Piękna, ciepła powieść dla wielbicielek zwierząt, bibelotów i powieści z rodzinnymi tajemnicami w tle.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>8/10</b><br />Ilość stron : <b>382</b><br />Wydawnictwo : <b>Muza S.A</b><br />Współpraca barterowa<br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhv80X4HbQBwEJcJTrcmO0P_-l4EocqyxRKX2lLJSY4vRPoSWuj8d-sMvCaRJ2zX-2cAKWFqkZJLZugC2rrsIXCdhiW_dONe3V7VHebcNO1WFJks5YQuFCvhM_NgiVq85-PwCN-511rbIEQXBkRo5nQhKERGJYD-L9IkKzpI9yjdu--x1fPXSCdeRGZ=s400" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="153" data-original-width="400" height="57" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhv80X4HbQBwEJcJTrcmO0P_-l4EocqyxRKX2lLJSY4vRPoSWuj8d-sMvCaRJ2zX-2cAKWFqkZJLZugC2rrsIXCdhiW_dONe3V7VHebcNO1WFJks5YQuFCvhM_NgiVq85-PwCN-511rbIEQXBkRo5nQhKERGJYD-L9IkKzpI9yjdu--x1fPXSCdeRGZ=w149-h57" width="149" /></a></div><br /><br /><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-37096492689925106942021-12-09T10:19:00.002+01:002021-12-16T07:42:01.389+01:00"Powrót" Nicolas Sparks 68/2021 (324)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiOpgjHx-2WwMqcAE8yzzbdiwuPybQPHEAzBP9mJF9jIp-oHUfaHFr3na1kwCndS8av35Q3Es-pyKiyTkzUdJdjET9XVkLSd36e-EUZygbe3ds20dsNH8DPap1zrqOlDXTzhdhCMgLNsJfR-v1o3QXgsD-CPz32_B8bTpZMTc_MrfvpDAdz8bniEUMg=s2048" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiOpgjHx-2WwMqcAE8yzzbdiwuPybQPHEAzBP9mJF9jIp-oHUfaHFr3na1kwCndS8av35Q3Es-pyKiyTkzUdJdjET9XVkLSd36e-EUZygbe3ds20dsNH8DPap1zrqOlDXTzhdhCMgLNsJfR-v1o3QXgsD-CPz32_B8bTpZMTc_MrfvpDAdz8bniEUMg=w283-h400" width="283" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "POWRÓT"</span><br /> Autor : Nicolas Sparks<br /> Wydawnictwo : Albatros</b><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Dziś mam dla Was opinię książki autora, o których słyszał chyba każdy czytelnik. Nicolas Sparks to już swego rodzaju ikona. Ja sama lepie znam jego twórczość od strony filmowej, co niestety muszę przyznać ze wstydem, zatem zaczynam nadrabiać.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>-------------------------------<br /><br />Ukrywający się przed światem lekarz oraz dwie kobiety, których sekrety zmienią jego życie…<br />
Trevor Benson nie zamierzał wracać do miasteczka New Bern w Karolinie
Północnej. Głównie dlatego, że nie przewidywał, że zostanie straszliwie
ranny w wypadku podczas misji wojskowej, na której był lekarzem. I że
wtedy odziedziczona po dziadku stara chata wyda mu się idealnym
schronieniem.<br />
Trevor nie przewidywał też, że w New Bern znajdzie kogoś, kto poruszy mu
serce. Kiedy jednak spotyka Natalie, zastępczynię miejscowego szeryfa,
nie może tak po prostu o niej zapomnieć. Ale nawet gdy wydaje się, że
Natalie odwzajemnia jego uczucia, nadal pozostaje zadziwiająco odległa… A
Trevor zastanawia się, co kobieta ukrywa. <br />-----------------------------<br /></b></span><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b>****<br /><br />"...Gdy byłem nastolatkiem,, powiedział mi, że pewnego dnia spotkam kobietę, która na zawsze zmieni moje życie." Skąd będę wiedział, że to jest ta właściwa?" - zapytałem. A on odparł, że jeżeli będę miał wątpliwości, to muszę szukać dalej."<br /><br /><br /> ****</b></span><br /><br /><br /><br />Trevor Benson po misji w Afganistanie, gdzie został poważnie ranny i poddany poważnym zarzutom, postanawia wyjechać i zaszyć się w domu po dziadku, gdzie spędził najlepsze lata swojego dzieciństwa. Jako że był lekarzem wojskowym, chciałby związać swoją przyszłość z tym zawodem, i chce się dokształcać. Zanim jednak to zrobi, sporo się wydarzy. Na jego drodze pojawią się ciekawi ludzie, a szczególnie interesujące kobiety-Natalie, zastępca szeryfa, oraz młodziutka Callie, które nieco zmienią jego życiowe plany. <br />Trevor pomału poznaje sekrety pań, zdobywa ich zaufanie i przeżyje z nimi wiele niezwykłych sytuacji.<br /><br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b>****<br /><br />"Wiem, że kiedyś go kochałam. Jeszcze nawet parę tygodni temu, ale potem...- przeczesała palcami włosy i znowu spojrzała na mnie - poznałam ciebie."<br /><br /><br /><br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEia0ma69oGXBbQ2ey9HZzqaAgk00OnFQrznsHaG3uoilZT-vcub2PvovQqdra0w3ty16B3NcMkISXPhCKZuSEPaW7onYI5jko5GsG8-tR1Y0007PFqCWQBvz6t_499IVolwJlZyJhP_KSDMIQx_alDKiqgu_qFf-t5fSDW2DcM3nBuJSSY8coDiwOwP=s2048" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEia0ma69oGXBbQ2ey9HZzqaAgk00OnFQrznsHaG3uoilZT-vcub2PvovQqdra0w3ty16B3NcMkISXPhCKZuSEPaW7onYI5jko5GsG8-tR1Y0007PFqCWQBvz6t_499IVolwJlZyJhP_KSDMIQx_alDKiqgu_qFf-t5fSDW2DcM3nBuJSSY8coDiwOwP=w283-h400" width="283" /></a></div><br /></b></span><br /><br /><br /><br />Tak naprawdę, nie mam porównania do innych książek tego autora. Prawdopodobnie, kiedyś coś już czytałam, ale to było zbyt dawno, bym pamiętała szczegóły, a te mogłyby mieszać się z tym, co oglądałam na szklanym ekranie, dlatego też oprę się tylko na tym tytule.<br />"Powrót" jest niezwykłą, bardzo klimatyczną historią. Jest tu sporo opisów, co jednak nie przeszkadzało mi w delektowaniu się lekturą, wręcz przeciwnie, chłonęłam ją z przyjemnością.<br /> Z wielkim zaciekawieniem czytałam o zwyczajach pszczół, którymi jeszcze niedawno zajmował się dziadek Trevora, a teraz on przejął jego obowiązki.<br /> Znajomość z Natalie jest intrygująca, tajemnicza, co z każdą stroną potęguje nasze zaciekawienie, a to, co odkryjemy złamie serca.<br />Natomiast tajemnica starszego pana, który wybrał się w podróż życia, co skończyło się tragicznie, ma związek z inną osobą z otoczenia naszego bohatera, ale rozwikłanie tej zagadki, zajmie mu dużo czasu, i będzie wymagało sporo pracy.<br />Sama postać Trevora jest bardzo interesująca, bo to, z czym się sam boryka (zespół stresu pourazowego) nie przeszkadza mu zobaczyć problemów innych. Odstawić na bok swoich problemów, ale też stale pamiętając, jak bardzo ważna jest praca nad sobą.<br />"Powrót" to intrygująca, ciepła, bardzo mądra i romantyczna historia, którą ja sama, przeczytałam z ogromną przyjemnością.<br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>9/10</b><br />Ilość stron : <b>416</b><br />Wydawnictwo : <b>Albatros</b><br /><span style="font-size: x-small;"><b>Współpraca barterowa</b></span> <br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-8375313798219300462021-11-29T16:38:00.001+01:002021-11-29T16:38:40.538+01:00"Pod opieką Luminatów" tom III Ewa Olchowa 67/2021 (323)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaORjuxUbctXrRQRr6iNLeeUAw98pLhc8K5GMSthAmBLBrD-w1RCeRgk_nkzV1d6dwNaLhUz5Ns-wHnGdu4orYG_ehpyQ1TskB4hDVOmcPBTvH9AL3st6T6Ubl8HAkfHJSqvC_NKSjh0o/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252814%2529.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaORjuxUbctXrRQRr6iNLeeUAw98pLhc8K5GMSthAmBLBrD-w1RCeRgk_nkzV1d6dwNaLhUz5Ns-wHnGdu4orYG_ehpyQ1TskB4hDVOmcPBTvH9AL3st6T6Ubl8HAkfHJSqvC_NKSjh0o/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252814%2529.png" width="283" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "POD OPIEKĄ LUMINATÓW"</span><br /> Cykl Zrodzona Tom III<br /> Autor : Ewa Olchowa<br /> Wydawnictwo : Wydawnictwo Jednoosobowe Ewa Olchowa</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />To jedna z ostatnich recenzji w tym roku, czas na odpoczynek i zbieranie sił na świąteczny czas.<br />Tym razem już po raz trzeci zabieram Was do niezwykłego świata, gdzie zderzają się dwa światy- Luminatów i Łowców. Jak myślicie, co tym razem spotka naszą bohaterkę Rose?<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>---------------------------<br />SAGA ZRODZONA to porywająca historia o dojrzewaniu, przyjaźni i miłości.
Osadzona w świecie fantastyki, łączy w sobie znamiona romansu i grozy.<br />
POD OPIEKĄ LUMINATÓW – 3 CZĘŚĆ SAGI ZRODZONA<br />
Znalazłaś się w świecie przemienionych Luminatów. Ich Macierz to idealne schronienie, ale nie dla takich jak Ty.<br />
Dotkliwie odczuwasz piętno przeszłości odciśnięte na losie Zrodzonych.
Nienawidzą Cię i cokolwiek byś zrobiła, nie będziesz w stanie tego
zmienić. Mimo lęków jutro musi nadejść, a z nim – zachodzące w Tobie
zmiany.<br />
Walczysz i ufasz, że na końcu drogi czeka upragniona wolność. Zapominasz, że jedyne, czego możesz być pewna, to strata. <br />(opis wydawcy)<br /><br />------------------------</b></span><br /><br /><br /><span style="font-family: Quicksand;"><b><i><br /> ****<br /><br />"Ci ludzie są najpotężniejszymi istotami na świecie. Nie my, nie Luminaci, tylko Loża. Przejęli całą schedę po Zrodzonych i mają w szachu przemienionych obydwu ras."<br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br /><br /><br />Rose zgodnie z umową trafia do Macierzy Luminatów. Okupiła to wyrzeczeniem się ukochanego Willa, bo miała do wyboru- miłość albo dotarcie do matki. To, co znajdzie w Paryżu, jest oszałamiające. Sam fakt, jak bardzo różni się świat Luminatów przepełniony najnowszą technologią, od świata Łowców na dalekiej Syberii, zadziwia. Jednak czy to oznacza, że Luminaci są lepsi, mają ważniejsze zadania dla świata ludzkiego i więcej empatii?<br />Rose spotka na swojej drodze w Macierzy trochę znajomych postaci, co czasem będzie dla czytelnika zaskakujące. Pojawią się ogromne emocje, będzie radość, śmiech, żal, smutek i rozpacz. Jak ułożą się stosunki bohaterki z matką, czy ich spotkanie będzie takie, jak sobie wymarzyła Rose? Kim jest Loża i przywódczyni Luminatów To już musicie sprawdzić sami.<br /><br />Will po rozstaniu z ukochaną, popada niemalże w obłęd i wyrusza w morską podróż. Kiedy jego łódź się rozbija, zostaje uratowany przez załogę Udgara. Moi drodzy, to co przeczytaliśmy do tej pory w tych trzech tomach, potrafiło nas niejeden raz rzucić na kolana, to teraz będzie gwóźdź programu. Will tyle lat jest już Poszukiwaczem, ale tego nie spodziewał się nawet on. <p></p><p></p><p></p><p></p><p> <br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br /><br />"Wszystko to ułuda i wierutne kłamstwo. Dopiero co chciał wypalić mi twarz, a teraz łgał na pokaz. W przemianie nie było i nigdy nie będzie niczego, za to są: ból, cierpienie i śmierć."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /></i></b></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZvA1EW56l_6K8eTBIxLHkVosTyGMOGV30o14zaVsm5dvird6VbJIOmJZ5xHMy67bGuymntfMsSS-8oAYqtfyHp1-ept8T-3E1uWaUvgyqhb9TyV4xhbTuVDyVfEMNebe3dKkhoyT_784/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252815%2529.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZvA1EW56l_6K8eTBIxLHkVosTyGMOGV30o14zaVsm5dvird6VbJIOmJZ5xHMy67bGuymntfMsSS-8oAYqtfyHp1-ept8T-3E1uWaUvgyqhb9TyV4xhbTuVDyVfEMNebe3dKkhoyT_784/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252815%2529.png" width="283" /></a></i></b></div><b><i><br /><br /></i></b><br /><br /><br />Trzeci tom cyklu Zrodzona zostawiłam sobie dosłownie na deser. Odkładałam lekturę, bo już wiedziałam, że będzie znakomita. Pani Ewa Olchowa, to zdecydowanie moje odkrycie roku jeśli chodzi o nowo poznanego autora, o którym zupełnie nic nie słyszałam, nie widziałam nigdzie opinii na temat twórczości. Do tego jest to autorka, która potrafiła przekonać mnie do sięgnięcia po swoje książki, mimo że tak naprawdę, taka fantastyka to nie do końca mój typ.<br />To było rewelacyjne! Podobało mi się tutaj wszystko, począwszy od okładek, dopieszczenia wydania- autorka wydaje swoje książki samodzielnie, i tutaj widać, że ma to dopracowane w każdym calu. Napisane w świetnym stylu, bez błędów (przynajmniej ja nie znalazłam) świetny, trudny do przewidzenia pomysł na fabułę, dopracowani bohaterowie, to wszystko sprawia, że nie możesz się oderwać od czytania i co rusz jesteś zaskakiwany zwrotami akcji.<br />Jeśli już miałabym porównać, to ten cykl, to taki mix książek "Zmierzch" "Kosogłos" i "Zbuntowana", summa summarum, wyszło fantastycznie. Są wampiry, ale nie takie sobie zwyczajne, dla których człowiek to tylko pożywienie, jest władza, walka o przetrwanie, przyjaźnie, miłość i próby buntu. Jak ja jestem ciekawa, co wydarzy się w zapowiadanym czwartym tomie! Pani Ewo, gratuluję i czekam! <br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>376</b><br />Wydawnictwo : <b>Jednoosobowe Ewa Olchowa</b><br /><b>Współpraca barterowa</b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce.<br /><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-7984921937424895272021-11-22T15:25:00.001+01:002021-11-22T15:25:21.112+01:00"Pocałunki pod jemiołą" Antologia Przedpremierowo PATRONAT 66/2021 (322)<p><span style="font-size: large;"> </span><b><span style="font-size: large;"></span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtjEQ5GJaV91SHSc5PfqeV3lt0C24hOB0Jxx15_WXE2xNGHPLj9Kw-Z0q2KqiOiCxT-OmDW8krsS0A93MQ2SD0vXfuuHFxhmFBpA4n_r2LrIWzgXZYKfq2BxapLKQYJBQuOuUvcMB8HpA/s940/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252812%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="335" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtjEQ5GJaV91SHSc5PfqeV3lt0C24hOB0Jxx15_WXE2xNGHPLj9Kw-Z0q2KqiOiCxT-OmDW8krsS0A93MQ2SD0vXfuuHFxhmFBpA4n_r2LrIWzgXZYKfq2BxapLKQYJBQuOuUvcMB8HpA/w400-h335/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252812%2529.png" width="400" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"> <br /> "POCAŁUNKI POD JEMIOŁĄ"<br /><span style="font-size: small;"> Kobieca Strona Literatury</span></span><br /> Autor : A.Nikczyńska-Wojciechowska A.Zakrzewska,<br /> M.Matulewicz, E.Nawara, M.Jarząbek,<br /> K.Grabowska, M.Falkowska, M.Zdybska, A. Zawadka<br /></b><span id="authorsFull" itemprop="author" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Person"><b> Wydawnictwo: Videograf</b><br /><br /><br /><br /><br />Dzień dobry.<br />Zapraszam na pierwszą, tegoroczną, recenzję typowo świątecznej książki. Mam dla was propozycję sięgnięcia po zbiór dziewięciu opowiadań, gdzie tematem przewodnim jest pocałunek pod jemiołą.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>---------------------------</b></span></span><span style="font-size: x-small;"><b><br /></b></span><span id="authorsFull" itemprop="author" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Person"><span style="font-size: x-small;"><b><br />
Romantyczne, erotyczne, a nawet fantastyczne – takie mogą być pocałunki
pod jemiołą! Strzelający w kominku ogień, prószący śnieg i… ta osoba,
która rozgrzewa nie tylko nasze serce, ale i ciało! Dziewięć polskich
autorek, dziewięć historii, które wprawią cię w prawdziwie
zimowo-świąteczny nastrój. <br />(opis wydawcy)<br /><br />------------------------</b></span><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"Wesołych świąt Konstancjo. I pamiętaj, choinka, którą ci sprzedałem, jest najpiękniejsza na świecie. Piękno tkwi w oczach patrzącego."<br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br /><br /><br />Dziewięć opowiadań, dziewięć autorek z różnorodnym dorobkiem literackim przychodzi do nas z propozycją lektury, w której każda z nas, czytelniczek, powinna znaleźć coś dla siebie.<br />Motyw główny opowiadań jest jeden, ale bohaterowie, gatunek, to już zupełnie inna bajka. <br />Znajdziecie tutaj coś z fantasy, gdzie tytułowa jemioła to coś więcej niż tylko romantyczny atrybut, erotyki, gdzie akcja rozgrywa się na bajecznej, gorącej wyspie, gdzie temperaturę podnosi nie tylko słońce, coś romantycznego, co delikatnie otuli niejedną stęsknioną duszę.<br /><br />Gdybym miała wybrać ulubione opowiadanie, to stawiam na Agnieszkę Zakrzewską i jej "W tym roku świąt nie będzie"!. Jej opowiadanie chyba najlepiej oddaje tu magię tego niezwykłego czasu. Pokazuje, co tak naprawdę jest ważne w tym wszystkim. Nie przepych, tysiące ozdób, czy barszcz na stole. Ważni są ludzie, z którymi spędzimy ten czas, nasze relacje, wspomnienia, które nas łączą. Autorka w piękny sposób pokazała też, ile dobrego może sprawić rozmowa z drugim człowiekiem, nawet totalnie obcym.<br /><br />Drugim opowiadaniem, w zupełnie już innym klimacie, jest "Grzeszny Mikołaj" Eweliny Nawara. To zabawna, romantyczna opowieść o przyjaźni, więzach rodzinnych i o tym, że lepiej nie nadużywać słowa "nigdy", bo życie lubi płatać psikusy, oby tylko takie pociągające jak w tym przypadku tytułowego Mikołaja w wersji dla dużych dziewczynek.<br /><br />Opowiadanie nr 3 to tekst Gosi Falkowskiej. Jej pióro jest niepodrabialne, lekkość, humor, młodzi bohaterowie "Budki miłości" i ich pomysły cudownie wprowadzają w świąteczny klimat. To opowiadanie od razu sprawia, że widzę przed oczami siebie, siedzącą przy choince, z wypiekami na twarzy oglądającą znakomity świąteczny film!<br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b>****<br /><br />"Czarownice od wieków wiedziały, że pocałować się pod jemiołą mogą jedynie ci, na których nie ciąży żaden urok."<br /><br /><br /> ****<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQxQ3_FLKAxTcTyj853owNeQzyvbUnyNjL3uZ0NfrGVZhEYCftwxD2vXVdbHvibwusCaAFQhWE2lKE-0AI4yZJRIJ-r2bhIQohxXAZWqYd9SqHSqNk3NrZ89f8j7zQp5GEiMzlrPt0Md8/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252813%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQxQ3_FLKAxTcTyj853owNeQzyvbUnyNjL3uZ0NfrGVZhEYCftwxD2vXVdbHvibwusCaAFQhWE2lKE-0AI4yZJRIJ-r2bhIQohxXAZWqYd9SqHSqNk3NrZ89f8j7zQp5GEiMzlrPt0Md8/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252813%2529.png" width="283" /></a></div><br /></b></i></span><br /><br /><br /><br /><br />"Pocałunki pod jemiołą" to zbiór uroczych, zimowo- świątecznych historii, które doskonale wprowadzą nas w klimat nadchodzących świąt, i sprawią, że ozdabiając domy jemiołą, uśmiechniemy się pod nosem, wspominając tę lekturę i jej bohaterów.<br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>9/10</b><br />Ilość stron : <b>378</b><br />Wydawnictwo : <b>Videograf</b><br /><b>Współpraca barterowa Wydawnictwo Videograf</b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji i możliwość patronowania publikacji dziękuję <b>Wydawnictwu Videograf.</b></span><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span id="authorsFull" itemprop="author" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Person"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLqniNYBdb2VTjwUeEwIOvMoFSv_I_bI_efmUlwQT3vr5kOPFsrz6RXZCO2V4rbG4GKcLacqIbs0GUgMp5FB1Rozl-AQ1sds4jPwNLoOkz7nJIdH1nTyIbFjwZoiQyE4a6ne4QthS3VJQ/s250/logo1_videograf.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="94" data-original-width="250" height="51" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLqniNYBdb2VTjwUeEwIOvMoFSv_I_bI_efmUlwQT3vr5kOPFsrz6RXZCO2V4rbG4GKcLacqIbs0GUgMp5FB1Rozl-AQ1sds4jPwNLoOkz7nJIdH1nTyIbFjwZoiQyE4a6ne4QthS3VJQ/w136-h51/logo1_videograf.jpg" width="136" /></a></b></span></div><span id="authorsFull" itemprop="author" itemscope="" itemtype="http://schema.org/Person"><b><br /></b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /></span><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-16354389482610218982021-11-19T10:26:00.000+01:002021-11-19T10:26:18.141+01:00"Żołnierskie serce" Tomasz Betcher 65/2021 (321)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWzqW1MgMqCO-H9Nh0M5a-2MZCzZZJthj_bEJrt1RdQJ7jlEMySNomZ6iYpnjOOz-mWSvLiyYdPdvVhVjD938aZerHuG_hAfDUHHMiF2PGVcYkVB7RouN0zHYu1U8e4RQq36cFbUCrSp0/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252810%2529.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWzqW1MgMqCO-H9Nh0M5a-2MZCzZZJthj_bEJrt1RdQJ7jlEMySNomZ6iYpnjOOz-mWSvLiyYdPdvVhVjD938aZerHuG_hAfDUHHMiF2PGVcYkVB7RouN0zHYu1U8e4RQq36cFbUCrSp0/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252810%2529.png" width="283" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "ŻOŁNIERSKIE SERCE"</span><br /> Autor : Tomasz Betcher<br /> Wydawnictwo : W.A.B</b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Tego autora po prostu musicie poznać. Po raz kolejny rozpływam się w zachwycie nad tematyką powieści, bohaterami i umiejętnością operowania emocjami. Jakie to było dobre!<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>----------------------------------<br />Kiedy Piotr Walczak powraca ranny z misji w Afganistanie, cierpi nie
tylko jego ciało, ale także dusza. Borykając się z zespołem stresu
pourazowego, oskarżeniem o spowodowanie śmierci kolegów i
zainteresowaniem mediów, ucieka na prowincję. W domu po dziadku odkrywa
rodzinne tajemnice i sąsiadów, których kłopoty kochają tak samo jak
Piotra. Czy senne miasteczko i jego mieszkańcy potrafią uleczyć
żołnierskie serce i sprawić, by znów zaczęło kochać? Czy Emilia, Natalia
i Janek będą w stanie żyć z wybuchowym i nieobliczalnym człowiekiem za
ścianą? <br />(opis wydawcy)<br /><br />--------------------------------<br /><br /></b></span><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br />"Pewnie zaraz spytasz: "Jaki Bóg może pozwalać na to wszystko?"<br />- Dokładnie - przytaknął skwapliwie były żołnierz.<br />-Otóż nie pozwala. W te wszystkie okropne miejsca wysyła swoich ludzi. Żołnierzy na misje, ratowników w miejsca kataklizmów, lekarzy do epidemii i tak dalej. To my jesteśmy częścią jego planu..."<br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br /><br /><br />Piotr Walczak od lat boryka się z zespołem stresu pourazowego. Rujnuje to jego wieloletni związek, wymusza leczenie psychiatryczne, odbiera sen, a w końcu popycha do decyzji o zmianie otoczenia. Jednak to, że przenosi się z trójmiasta do małego miasteczka, nie jest tylko wynikiem jego traumy. Tu chodzi o coś więcej. Szczuty przez dziennikarzy, nękany oskarżeniami o spowodowanie śmierci kolegów, chce zaszyć się w zrujnowanym domu po dziadku i zniknąć dla świata.<br />Co ciekawe, dom ma lokatorów, którzy w znaczący sposób wpłyną na jego dalsze życie.<br /><br /><br /><br /><br />To już kolejna książka autora, którą miałam ogromną przyjemność przeczytać. Przyznaję, sięgałam po nią z odrobiną niepewności, czy i tym razem się nie zawiodę, i zostanę zaskoczona akcją, bohaterami, którzy zapadną mi w pamięć na dłużej. <br />Każda z kolejnych przeczytanych kartek, upewniała mnie, że Tomasz Betcher już tak ma. Pisze cudowne, niebłahe powieści obyczajowe, w których przemyca o wiele więcej niż tylko romantyczne historie.<br /><br />"Żołnierskie serce" to opowieść o młodym, swego czasu otyłym, pełnym marzeń chłopaku, któremu ciągle dokuczano. Bardzo inteligentny udaje głupszego, by tylko nie musieć spełniać aspiracji ojca. Kiedy dorasta, lokuje uczucia w szkolnej stażystce- pielęgniarce, a trafiając na komisję wojskową, mimo braku predyspozycji, dostaje skierowanie do czynnej służby wojskowej. To, co przechodzi tam ten młody mężczyzna, sprawia, że czytając, zaciskasz pięści. Przemoc, wyzwiska, ciężka praca nad sobą, potem pierwsze wyjazdy na misje Irak, Afganistan, to wszystko zostało tak obrazowo przedstawione, że czułam się jak niemy obserwator. Widać, ze autor doskonale przygotował się do napisania tej historii, bo odnajduje się, przedstawiając nam postać głównego bohatera, na każdym etapie jego życia.<br />Nie inaczej jest, kiedy w życiu Piotra pojawia się Emilia i jej rodzeństwo. To kolejne osoby, których los nie oszczędza od najmłodszych lat. Ich relacje są nieco burzliwe, a jednak chwytają za serce od pierwszej chwili.<br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br /><br />"Życie Emilii nie posypało się jak domek z kart. Nie rozpadło się od razu, choć finałowy skutek był taki sam. Wyglądało to, jakby ktoś metodycznie i skrupulatnie je rozmontowywał. Karta po karcie."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4YklgNnlFAAYfrgztNc2-j4krZdZWYL7yt6l6GO27S6w9LyY-tl8w3U-4sRt1EDc2mkHqyEQRvQVjTvs5WlX9jqbyJG3jiSdzsB1FRRz7eqwHQUdqBmVxYTAtNZZcJYxFDlQNelk7qUw/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252811%2529.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4YklgNnlFAAYfrgztNc2-j4krZdZWYL7yt6l6GO27S6w9LyY-tl8w3U-4sRt1EDc2mkHqyEQRvQVjTvs5WlX9jqbyJG3jiSdzsB1FRRz7eqwHQUdqBmVxYTAtNZZcJYxFDlQNelk7qUw/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%252811%2529.png" width="283" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br />Ta książka, jest tak przepełniona ludzkimi rozbitkami, emocjami, mocnymi, brutalnymi wątkami. Tyle w niej krzywd, niesłusznych oskarżeń, ludzi, którzy myślą tylko o sobie, niszcząc wszystko i wszystkich na swojej drodze, a jednak jednocześnie, jest tak przepełniona miłością, nadzieją, przyjaźnią, jak tylko to możliwe. Jak jestem ogromną fanką literatury obyczajowej, właściwie w każdym wydaniu, tak u pana Betchera uwielbiam ten brak lukru, przesłodzonych happy endów, to doskonałe wyważenie w okazywaniu uczuć. Już teraz zazdroszczę Wam tej lektury, że będziecie świadkami wydarzeń w wojsku, poznacie przyjaciół Piotra w Afganistanie, jego wrogów w małym miasteczku, relacje z ojcem, kolegami. To było fantastyczne! Polecam!<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>415</b><br />Wydawnictwo : <b>W.A.B</b><br /><span style="font-size: x-small;"><b>Współpraca barterowa</b></span><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu W.A.B<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5EyEdaYMvOGcgqv9vfUx_NAXxGhtPwEgsVF-OK6TPxVgGdIG-bwQanijmK-pgPnEGy_Z908WW06TIdtFkDsWB2Rf5hRZTkuutk-0DuX0h4nLBSbiN1ZBVI_bc3dtwg-4b34AbvtSYyI8/s476/Logo_wab1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="428" data-original-width="476" height="115" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5EyEdaYMvOGcgqv9vfUx_NAXxGhtPwEgsVF-OK6TPxVgGdIG-bwQanijmK-pgPnEGy_Z908WW06TIdtFkDsWB2Rf5hRZTkuutk-0DuX0h4nLBSbiN1ZBVI_bc3dtwg-4b34AbvtSYyI8/w128-h115/Logo_wab1.jpg" width="128" /></a></div><br /></b><br /><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-91864307835242908842021-11-17T12:28:00.000+01:002021-11-17T12:28:38.421+01:00"Nigdy się nie bałam" Katarzyna Droga 64/2021 (320)<p><span style="font-size: large;"> </span><b><span style="font-size: large;"></span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVcyjhhfVGAXUYsu70v2k2HN186Xb08v-CHuMn0BDzEB5g5QL9ATLhezJDCF7UrQrSJ1usYWUxH1pZ-vHbRjATHUlaHRnhJw9BVrlkvnt8PZhNazJqb4ZPJz0ViSkY01p18NbQ5pDGyKA/s940/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25287%2529.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="335" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVcyjhhfVGAXUYsu70v2k2HN186Xb08v-CHuMn0BDzEB5g5QL9ATLhezJDCF7UrQrSJ1usYWUxH1pZ-vHbRjATHUlaHRnhJw9BVrlkvnt8PZhNazJqb4ZPJz0ViSkY01p18NbQ5pDGyKA/w400-h335/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25287%2529.png" width="400" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "NIGDY SIĘ NIE BAŁAM"</span><br /> Jak polskie lekarki pisały historię medycyny.<br /> Autor : Katarzyna Droga<br /> Wydawnictwo : Mova</b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Dziś mam coś nieco odmiennego od moich ulubionych obyczajówek. To coś w rodzaju świadectwa kobiet, które poświęciły swoje życie medycynie i pacjentom.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><b><span style="font-size: x-small;">----------------------------<br /><br />Silne, odważne, wrażliwe. Kobiety, które zmieniły oblicze polskiej medycyny.<br />
<br />
Przez dziesięciolecia odważnie zmieniały sztukę medyczną. Większość
życia poświęciły leczeniu i pacjentom. Kształcąc się, praktykując i
przekazując swoją wiedzę, udowodniły, że medycyna nie jest dziedziną
zarezerwowaną jedynie dla mężczyzn. Pokazały, że mogą być także
chirurgami, onkologami, naukowcami, dyrektorami placówek medycznych.<br />
„Nigdy się nie bałam” to portrety polskich lekarek – silnych, odważnych,
z niezwykłymi historiami medycznymi i doświadczeniami wojennymi. Ich
życiorysy stanowią niezwykłą inspirację dla współczesnego czytelnika, są
dowodem ich uporu, determinacji, zdolności oraz ogromnej wrażliwości i
otwartości na drugiego człowieka. <br />(opis wydawcy)<br /></span><br />-------------------------<br /><br /><br /></b><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b> ****<br /><br />"Wyobraź sobie : przywożą pacjenta i nie masz nic, laboratorium zamknięte, bo czynne tylko do piętnastej, nie ma EKG, bo też czynne od ósmej do piętnastej, jedno na cały szpital i obsługuje go tylko pani Stenia, nikt więcej nie umie tego zrobić. Nie masz sprzętu do diagnostyki, za to masz nieprzytomnego pacjenta. Musisz sama wymyślić, co się dzieje i dlaczego."<br /><br /><br /> ****</b></i></span><br /><br /><br /><br /><br />Książka, o której chcę Wam dziś opowiedzieć, nie ma jednej bohaterki. <br />Katarzyna Droga przedstawia nam w swojej nowej publikacji kobiety, które miały ogromny wpływ na to, jak wygląda dzisiejszy, kobiecy świat medycyny. Jak większość z Was wie, nasza płeć od zawsze miała pod górkę, w wielu dziedzinach życia. Byłyśmy uważane za zbyt delikatne, wrażliwe, czasem nawet głupie, a już na pewno jako stworzone po to, by służyć domowemu ognisku i rodzić dzieci. Jednak już wiele lat temu kobiety udowadniały, jak bardzo mężczyźni się tu mylą. Pokazałyśmy, że mamy w sobie siłę, determinację, głód wiedzy. I tak właśnie bohaterki "Nigdy się nie bałam" zapisały się na kartach nie tylko tej książki, a historii.<br /><br />Może nie do końca tak sobie wyobrażałam tę lekturę, bo nie ukrywam, liczyłam na więcej osobistych rozmów, chociaż zdaję sobie sprawę, że lekarki takie jak Rela Bogucka (ta zapadła mi najbardziej w pamięć, ponieważ jest mi bliska ze względu na powiązania z dziedziną, z którą sama mam styczność niemal od zawsze) czy Irena Sarosiek, są kobietami w sile wieku, i nie zawsze chcą do pewnych wspomnień wracać. <br />Publikacja to bardziej zbiór wspomnień, dokumentacji, świadczących o drodze do zawodu, pierwszych pacjentach, niezwykłych podróżach, często niezbyt trafionych związkach pań, lekarek, które były pionierkami w swoim zawodzie. To także zapis strasznych wojennych czasów, w jakich przyszło żyć tym dziewczętom, gdzie zdobywały często pierwsze, zawodowe doświadczenia.<br />Z ciekawością poznawałam historię życia siostry Marii Curie- Skłodowskiej, która jak się okazuje żyła niejako w cieniu swojej sławnej siostry, a sama ma ogromny wkład w rozwój medycyny. <br />Przerażającym dla mnie okazały się nie tylko opisy niektórych zabiegów, czy sytuacji, a to, że to o co walczyły te kobiety, dziś jest znów pod znakiem zapytania.<br /><br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br /><br />"Od końca dziewiętnastego wieku w cywilizowanym kraju nie ma prawa zdarzyć się coś takiego jak śmierć w połogu z zakażenia! Taki kanon nas obowiązywał. Dziś, z tego co słyszę w mediach, różnie z tym bywa."<br /><br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJpSCauxsb_Iv59kbuDKQr0tfy1YK0n8h-gDH5FQYaom_ferGAUTu-5DiUhvVMMZz3CxnvVoulpJDmMdPo7CsPqDogyE919xAu0HWbtRbUwTO_deoAdSDbRXNVgXSBcMnTQC0rKdnmVLI/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25286%2529.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJpSCauxsb_Iv59kbuDKQr0tfy1YK0n8h-gDH5FQYaom_ferGAUTu-5DiUhvVMMZz3CxnvVoulpJDmMdPo7CsPqDogyE919xAu0HWbtRbUwTO_deoAdSDbRXNVgXSBcMnTQC0rKdnmVLI/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25286%2529.png" width="283" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br /><br /><br />Bardzo interesująca lektura, nie tylko dla fanów medycyny, a dla ludzi ciekawych świata, historii, będąca dowodem na to, że kobiety są uparte, zdolne i mają zadziwiającą siłę.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>9/10</b><br />Ilość stron : <b>303</b><br />Wydawnictwo : <b>MOVA</b> <br /><b>Współpraca barterowa</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Mova<br /><br /><br /></b><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8iLyoukKRYQxXMKy-4tsV010YVXWOgDRycUS91-1if_KduNTinrcQtnYCBLz_KG7gACZkJKhuxRTFYYMuzrhR1T-1RVG-XM-0xd6nIETMJmeXFC5F-941jl9jcotP2wtBP_lK2qZ9bKQ/s1024/Mova_czarny-1024x1024.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="1024" height="119" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8iLyoukKRYQxXMKy-4tsV010YVXWOgDRycUS91-1if_KduNTinrcQtnYCBLz_KG7gACZkJKhuxRTFYYMuzrhR1T-1RVG-XM-0xd6nIETMJmeXFC5F-941jl9jcotP2wtBP_lK2qZ9bKQ/w119-h119/Mova_czarny-1024x1024.jpg" width="119" /></a></b></div><b><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-58265538337457695602021-11-16T16:04:00.000+01:002021-11-16T16:04:51.836+01:00"Windą do nieba" Corinne Michaels Przedpremierowo 63/2021 (319)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDCdf9EFeRImGJVmodORPV3lCKRCgKcdyWKcNFpfgn9pxengIhlPwy-8lLq6Y-YXiHBF_5RwZ9xyptJXWdbBDnNcppZDuQsa3ovUe1oQX7C_G3rc_o9agrTmNzPI-DEUMgOGkCUss0Jpk/s940/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25284%2529.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="335" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDCdf9EFeRImGJVmodORPV3lCKRCgKcdyWKcNFpfgn9pxengIhlPwy-8lLq6Y-YXiHBF_5RwZ9xyptJXWdbBDnNcppZDuQsa3ovUe1oQX7C_G3rc_o9agrTmNzPI-DEUMgOGkCUss0Jpk/w400-h335/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25284%2529.png" width="400" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "WINDĄ DO NIEBA"</span><br /> Autor : Corinne Michaels<br /> Wydawnictwo : Muza S.A</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Nie ma co ukrywać, czas na publikacje świąteczne już w pełni, mimo że ja sama za zimą absolutnie nie tęsknię. Dziś zapraszam Was na opinię o świątecznym opowiadaniu, autorki bestsellerowych powieści.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>------------------------<br />
<br />
Święta, Gwiazdka, choinka, kolędy i ogień w kominku... Holly nie cierpi
Bożego Narodzenia i wolałaby, by je ktoś odwołał. Świąteczne dni
przypominają jej jedynie o tym, że jest sama. Tym razem nie będzie
inaczej, choć ostatnia randka z Deanem, kolegą z pracy, dawała jej pewną
nadzieję. Uprawiała z nim najlepszy seks w całym swoim życiu i nawet
świetnie im się rozmawiało, ale przecież nie umawiali się na nic więcej.
Holly czuje się jednak lekko zawiedziona.<br />
I wtedy los bierze sprawy w swoje ręce. Awaria windy sprawia, że Holly i
Dean zdani są tylko na swoje towarzystwo. Odcięci od świata i skazani
na siebie będą mogli wszystko sobie wyjaśnić. Czy to cudowne zrządzenie
losu sprawi, że Holly znów poczuje niepowtarzalny klimat świąt? Czy Dean
okaże się dla niej wymarzonym prezentem pod choinkę, czy może Święty
Mikołaj znów o niej zapomni?<br />(opis wydawcy)<br /><br />---------------------</b></span><br /><br /><span style="font-family: Quicksand;"><b><i><br /><br /> ****<br /><br />"Kiedyś kochałam Gwiazdkę. Był to magiczny czas, lecz teraz złe wspomnienia odbierają mi całą radość."<br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br /><br />Dla Holly od jakiegoś czasu święta kojarzą się jedynie z przykrymi wspomnieniami i samotnością. Pech chce, że aby zdobyć upragniony awans, musi pokazać, jak bardzo zachwyca ją świąteczna otoczka.<br /><br />Dean Pritchard, pewny siebie przystojniak, to mężczyzna, który jakiś czas czemu spędził upojne chwile z naszą bohaterką. Co ciekawe, każde z nich ma błędne wyobrażenie o tym, co o tej nocy myśli drugie. Dopiero spotkanie w pracy i uwięzienie w psującej się windzie przyniesie kres ich rozterkom i wzniesie ich znajomość na wyższy stopień. Czy Holly jeszcze pokocha świąteczny czas?<br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br />"Jeden dzień nie musi wyznaczać kierunku reszcie wspólnego życia. Znajdziemy jakiś sposób, by ocalić święta Bożego Narodzenia."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_2mdbRPS9MVTJyFnD809yTiA227PQlsW-4f83BMK5kNv6QkD0IeLp7z8GCVzN_edw6ntqzDIEJKys4Xog7cGKzjrPy9iV8sxW41LFjpAd40FUL1btQpd4YljmNjV5Y7-BNbvRAczryLw/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25285%2529.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_2mdbRPS9MVTJyFnD809yTiA227PQlsW-4f83BMK5kNv6QkD0IeLp7z8GCVzN_edw6ntqzDIEJKys4Xog7cGKzjrPy9iV8sxW41LFjpAd40FUL1btQpd4YljmNjV5Y7-BNbvRAczryLw/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25285%2529.png" width="283" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br />"Windą do nieba" to niestety tylko króciutkie opowiadanie. Piszę niestety, gdyż lubię pióro tej autorki, i chętnie przeczytałabym tę historię w standardowym, powieściowym wydaniu. <br />To typowa, lekka, bardzo romantyczna historia w świątecznym klimacie, lekko doprawiona erotycznym akcentem, lecz w fajnym, nieprzesadzonym stylu, dopieszczona humorystycznymi wątkami. Idealna lektura na kawę z pierniczkiem przy iskrzącej się choince. Bohaterowie może są i słodcy, ale za to autorka nie przesadza z ich relacją. Nie ma tu niepotrzebnych pretensji, rozstań, które często po prostu są takim "wypełniaczem". Żałuję tylko, że okładka nie jest bardziej w tym świątecznym klimacie, bo byłoby idealnie! Polecam.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję :<b> 9/10</b><br />Ilość stron : <b>111</b><br />Wydawnictwo : <b>Muza S.A</b><br /><b>Współpraca barterowa</b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Muza S.A<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3CsqLkNW2wBUd3Yq1gCywuLbDN4uG7YbrBmwSBOU7Xgwp4ZRSvJf65pQvsBCetktUSwiz_P62I8pjQLFcPEowXwlvL8FF_wqQCkEhd9Xie_w_Rk7vzm0YJ03UMQ9gevfAyvRTJh8VZOg/s400/baner-500.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="153" data-original-width="400" height="42" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3CsqLkNW2wBUd3Yq1gCywuLbDN4uG7YbrBmwSBOU7Xgwp4ZRSvJf65pQvsBCetktUSwiz_P62I8pjQLFcPEowXwlvL8FF_wqQCkEhd9Xie_w_Rk7vzm0YJ03UMQ9gevfAyvRTJh8VZOg/w111-h42/baner-500.jpg" width="111" /></a></div><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-24507514717240435262021-11-15T09:53:00.000+01:002021-11-15T09:53:55.959+01:00"Czas na miłość" Ilona Gołębiewska 62/2021 (318)<p><span style="font-size: large;"> </span><b><span style="font-size: large;"></span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQWK8nSnAg6ngeDt8sr7fuzOq9KXRXZpsBlOGkgSw4nW1SGaZ4coMHo-CMpxwXVYjth51uGAUKCXVsj0VPEC6ta09rYX_yRG_Jqzr9GaQN8RzFgdOAWucVEpnuRdpXOL_wQ0M7Hk6Tvcs/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25288%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQWK8nSnAg6ngeDt8sr7fuzOq9KXRXZpsBlOGkgSw4nW1SGaZ4coMHo-CMpxwXVYjth51uGAUKCXVsj0VPEC6ta09rYX_yRG_Jqzr9GaQN8RzFgdOAWucVEpnuRdpXOL_wQ0M7Hk6Tvcs/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25288%2529.png" width="283" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "CZAS NA MIŁOŚĆ"</span><br /> Autor : Ilona Gołębiewska<br /> Wydawnictwo : Muza S.A</b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Cześć.<br />Dziś zapraszam do poczytania mojej opinii o najnowszej powieści Ilony Gołębiewskiej. Myślę, że ta autorka ma już tak rozpoznawalny styl pisania, że fani wszędzie go rozpoznają.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>------------------------<br /><br />Warszawa zimową porą, stara kamienica i jej nietuzinkowi mieszkańcy,
rodzinna restauracja Gościna u Wajsów, niezapomniane smaki dzieciństwa…
To właśnie w tym miejscu dzieją się prawdziwe cuda! A wszystko za sprawą
trzech niezwykłych kobiet.<br />
Wanda w młodości kochała do szaleństwa niezwykłego mężczyznę. Tamta
miłość była niczym zakazany owoc. Przegrała w starciu z konwenansami i
ludzką obłudą. Ale serce nigdy nie zapomina, mimo upływu czasu Wanda nie
pogodziła się z przeszłością. Czy po latach zdradzi swój sekret córce i
wnuczce? Czy przewrotny los pozwoli jej odnaleźć Cezarego?<br />
Marta nie uznaje kompromisów, tym bardziej w uczuciach. Skrzywdzona
przed laty przez ojca swojego dziecka postanawia, że już nigdy nie zaufa
żadnemu mężczyźnie.<br />
Skupia się na ratowaniu rodzinnego biznesu i zapomina o sobie. Czy jednak otworzy swoje serce dla tajemniczego Krzysztofa?<br />
Pola nie wierzy w miłość. Wokół siebie widzi jedynie nieszczęśliwe pary.
Mężczyzn uważa za zło konieczne, niekiedy lubi się nimi po prostu
bawić. Nie spodziewa się jednak, że w jej życiu może pojawić się ktoś,
kto nie tylko zawróci jej w głowie, ale i pozwoli poczuć, czym jest
prawdziwa miłość. Czy da sobie szansę i ulegnie urokowi Mikołaja?<br />
<br />(opis wydawcy)<br /><br />-----------------------</b></span><br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b> ****<br /><br /><br />"Czasami nawet nie dowierzała, że dwoje obcych ludzi może się tak po prostu spotkać i rozmawiać ze sobą, jakby się znali od wielu lat."<br /><br /><br /> ****</b></i></span><br /><br /><br /><br /><br />Trzy pokolenia, trzy kobiety, trzy historie miłosne i finał godny wielbicielek romantyzmu, tak najkrócej mogłabym opisać tę powieść. Jednak nie będę taka skromna w słowach, i trochę bardziej odsłonię, co znajdziecie na kartach "Czasu na miłość."<br /><br />Wanda, to najstarsza z bohaterek, chociaż wiek ma tutaj najmniejsze znaczenie. To wciąż piękna, silna, radosna kobieta, matka, babcia, niegdysiejsza szefowa znakomitej, rodzinnej restauracji, obecnie ciesząca się życiem. Jedyne, co tak naprawdę spędza jej sen z powiek, to nieznajomość losów dawnej, wielkiej miłości.<br />Marta jest szefową Gościny u Wajsów. Nie ma szczęścia w miłości, lata temu została samotną matką, do dziś nie może trafić na mężczyznę godnego zaufania. Kiedy trafia się wyjątkowy kandydat, znów nie wszystko idzie tak, jak powinno.<br />Pola, najmłodsza przedstawicielka rodu Wajsów próbuje znaleźć swoje miejsce w dziennikarskim światku. Po godzinach z przyjemnością pomaga w rodzinnym biznesie, wspierając działania matki i babci, z którą ma wyjątkowe relacje. Co ciekawe, mimo młodego wieku, nie wierzy w istnienie prawdziwej miłości. Kiedy wpada na pomysł napisania o miłości w sieci, staje się uczestniczką wielu, szalonych i zaskakujących randek. Czy te bohaterki mają szansę na prawdziwe uczucie? <br /><br /><br /><br /><br /><br />To moje, już kilkunaste spotkanie z twórczością Ilony Gołębiewskiej. Byłam bardzo ciekawa, jaki finalny kształt przybrała ta powieść, bo widziałam na stronie autorskiej "smaczki" dotyczące tego tytułu. I wiecie co? Wyszło naprawdę nieźle! Co prawda, jak dla mnie, mogłoby być więcej anegdot z randkowania w sieci, a mniej perypetii językowych Kamila (to już było w innej powieści, i mnie szczerze wkurzało), ale wynagradza mi to klimat tej historii. <br />Miejscem, gdzie toczy się zdecydowana większość akcji, jest rodzinna restauracja, przez co jest niezwykle smakowicie, a czytając, daję słowo, byłam co chwilę głodna! Cudowne są relacje między trzema pokoleniami kobiet, ich bliskość, wzajemne wsparcie, nieocenianie po pozorach, i łączenie sił, by pomóc losowi.<br /><br /> <br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i> ****<br /><br />"Miłość istnieje. Była, jest i będzie. Może nie zawsze taka, jaką ją sobie wyobrażamy, ale może nas spotkać w najmniej oczekiwanym momencie."<br /><br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikC8tzaTwKDLA8fDD_28R6EMJia8Iyy0se-cLQG_RLTSrbjExFM1feKj12uZalbt-6sTVkGs9CxHgfZnbTBUHSVh6fExbcM4PKWXYcVLLMAvHHspvFVkFiwkxYTKAG6MnE6tdbVgyO7H8/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25289%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikC8tzaTwKDLA8fDD_28R6EMJia8Iyy0se-cLQG_RLTSrbjExFM1feKj12uZalbt-6sTVkGs9CxHgfZnbTBUHSVh6fExbcM4PKWXYcVLLMAvHHspvFVkFiwkxYTKAG6MnE6tdbVgyO7H8/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25289%2529.png" width="283" /></a></div><br /></i></b></span><br /><br /><br />Fajnym pomysłem było wplecenie tutaj wątku pewnego kulinarnego blogera, to mi nieco przypomniało dziennikarza z innej powieści autorki, fanki na bank wiedzą o kogo chodzi. Dodało to tajemniczości i takiego pazura. Postaci drugoplanowe są świetnie zobrazowane, i kiedy trzeba, wiodą prym. <br />Kolejna rzecz, która mnie osobiście bardzo ujmuje w tej historii, to pokazanie, jak w dzisiejszych czasach tworzą się związki. Ileż par znam, które poznały się przez internet. Ja sama, swojego męża poznałam w ten właśnie sposób, chociaż nie na portalu randkowym.<br /><br /><br />Lekka, romantyczna, i jak już wcześniej zaznaczałam, bardzo w stylu Ilony Gołębiewskiej powieść, gdzie tradycyjnie znajdziecie tajemnicę z przeszłości, silne kobiece postaci, mocne więzy rodzinne okraszona szczyptą humoru. Po cichu liczę na coś nieco obiegającego od dotychczasowych historii, ale wciąż polecam jako lekturę na te chłodne, długie wieczory.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>8/10</b><br />Ilość stron : <b>411</b><br />Wydawnictwo : <b>Muza S.A<br />Współpraca barterowa<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /></b>Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu Muza S.A<br /><br /><br /></b><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh526hNp2CazEAApy8ucowGpHrSdIO68WmoniW1xupV9IP3p64XsmZt7WJlX9q3QZCUNeQFEcKE6WI_RBpnjelfhH6I_t1cFZR0FM3jwKlKPj1deqIpq1Z22LXzS1ZZyTt8fnJgi7E6JkI/s400/baner-500.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="153" data-original-width="400" height="81" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh526hNp2CazEAApy8ucowGpHrSdIO68WmoniW1xupV9IP3p64XsmZt7WJlX9q3QZCUNeQFEcKE6WI_RBpnjelfhH6I_t1cFZR0FM3jwKlKPj1deqIpq1Z22LXzS1ZZyTt8fnJgi7E6JkI/w213-h81/baner-500.jpg" width="213" /></a></b></div><b><br /><br /></b><br /><b><br /><br /><br /><br /><br /></b><br /><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-61171357822637252842021-11-08T13:15:00.000+01:002021-11-08T13:15:50.634+01:00"Kiedy spadnie pierwszy śnieg" Beata Majewska Przedpremierowo PATRONAT 61/2021 (317)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOCGhNfXUGF2Ev2btSYG5IppRxU9XTwx-_RrpULlNZjG-27-YDvOi-c8VNOU8C8oSHtB0QhUqVooCcMLZBlX3dPDoKz9LK4D99M0bxRmenpRi5vlyufMG9eL1qOLx8TRjhNnns4vTXqf0/s940/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25282%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="335" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOCGhNfXUGF2Ev2btSYG5IppRxU9XTwx-_RrpULlNZjG-27-YDvOi-c8VNOU8C8oSHtB0QhUqVooCcMLZBlX3dPDoKz9LK4D99M0bxRmenpRi5vlyufMG9eL1qOLx8TRjhNnns4vTXqf0/w400-h335/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25282%2529.png" width="400" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "KIEDY SPADNIE PIERWSZY ŚNIEG"</span><br /> Autor: Beata Majewska<br /> Wydawnictwo : Jaguar</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />Kolejny raz mam zaszczyt patronować powieści jednej z moich ulubionych autorek. Tym razem książka bardzo delikatnie wpasowuje się w klimat świąteczny. Zimy co prawda tam niewiele, ale za to, to idealny prezent pod choinkę. Zapraszam.<br /><br /><br /><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><b>---------------------<br /><br />Ona z odzysku, on po przejściach. Hanka i Kajetan - oboje poturbowani
przez życie i partnerów, ona bardziej, ale to Kaj nie umie, a może nie
chce, odmrozić swojego serca. Nieufny, zraniony, pełen podejrzliwości
wobec kobiet, zaszył się na odludziu i czeka nie wiedzieć na co, podczas
gdy ślepy los właśnie podsuwa mu pod nos wielką szansę. <br />
Oboje mają swoją gorzką przeszłość, sekrety i tajemnice, niektóre
bolesne, inne wstydliwe. Czy pierwszy śnieg, który idealną bielą,
pokryje wszystko wokół, również im przyniesie nowy początek? Kiedyś
serce Kaja musi odtajać, przecież nieustannie bije, a Hanka, jak mało
kto, zasługuje na szczęście. <br />(opis wydawcy)<br /><br />----------------------</b></span><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><b><i>****<br /><br /> "Żeby się kochać i być razem, wcale nie trzeba do siebie pasować."<br /><br /><br /> ****</i></b></span><br /><br /><br /><br />Hanka zaczyna wszystko od nowa. Jest przeszczęśliwa, że zamieszka w nowym, wymarzonym domku i wreszcie będzie panią własnego losu. Poturbowana przez małżeństwo potrzebuje stabilizacji. Jej entuzjazm nieco zagłuszy fakt, że w domku na gwałt potrzebny jest remont, bo pech chciał, zalało jedno z pomieszczeń. Kiedy szuka fachowca, dostaje namiary na <span style="color: red;"><span style="color: black;">"odpryskliwego"</span> <span style="color: black;">fachowca,</span> </span>Kajetana. Mężczyzna tylko z sobie wiadomych powodów podejmuje się pomocy nowej sąsiadce. W ten niewinny sposób zaczyna kiełkować całkiem fajna przyjaźń, ale czy to wystarczy?<br /><br /><br />Kajetan zmienia dziewczyny jak rękawiczki, a wszystko po to, by dopiec swojej byłej narzeczonej. Ma cudowny dom, świetną pracę, wypasione auto i złotą rękę niemal do wszystkiego. Jednak to nie to jest w nim najbardziej pociągające dla Hanki. Dziewczynę najbardziej fascynuje jego tajemniczość, opiekuńczość i nie ukrywajmy, aparycja. Do tego chłopak jest naprawdę dobrym przyjacielem, dla którego można piec kolejne blachy ciast. Jednak czy tajemnice, jakie skrywają oboje, nie zniszczą kiełkującego uczucia?<br /><br /> <br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i><b> ****<br /><br /><br /><br />"...Czasami myślę, że nie zasługuję. Że tak okropnie nabałaganiłam w swoim życiu, naśmieciłam w nim. Na życzenie zgromadziłam mnóstwo niepotrzebnych doświadczeń. Ja sama to zrobiłam. Nikt inny. Ale... chciałabym jeszcze jedną, ostatnią, szansę."<br /><br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQKgYcz-NwiuDb9DTMUSZGaANW1C8LK2G1xCbqc2K6sPJJSPuh2KWW8gUPbWj4u4yrT2WRSV0mdkW9m0RwuToMGPqVuhYcYwbGvQpnIe-3rHLNP0eh20f-wxv7Iw8dME1BZQquxiXMyGU/s940/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25283%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="335" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQKgYcz-NwiuDb9DTMUSZGaANW1C8LK2G1xCbqc2K6sPJJSPuh2KWW8gUPbWj4u4yrT2WRSV0mdkW9m0RwuToMGPqVuhYcYwbGvQpnIe-3rHLNP0eh20f-wxv7Iw8dME1BZQquxiXMyGU/w400-h335/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25283%2529.png" width="400" /></a></div><br /></b></i></span><br /><br /><br /><br /><br /><br />Uwielbiam, kocham, tę romantyczną, delikatniejszą odsłonę Beaty. W tej książce podoba mi się dosłownie wszystko. Bohaterowie, tło, które jest tu tak pięknie przedstawione, wręcz z najdrobniejszymi detalami, że czytając, czułam, że tam jestem. <br />Historia Hanki i Kajetana, to historia dwojga ludzi, których ścieżki życia krzyżują się w najbardziej odpowiednim momencie. Ona, tuż po rozwodzie, wyrwała się z toksycznego związku, on leczy złamane serce, może w sposób niezbyt godny pochwały, oboje czują się samotni. Ich spotkania przy remoncie zamieniają się powoli w spotkania dwojga przyjaciół, którzy zaczynają dzielić się tajemnicami, jedząc wspólnie posiłki, czy celebrując imieniny- uwielbiam ten wątek, uśmiałam się jak norka! <br />Nie zabrakło też chwil dramatycznych, gdzie nie było im do śmiechu, a wszystko co ich łączyło stanęło pod znakiem zapytania.<br />"Kiedy spadnie pierwszy śnieg" to powieść o nowych początkach, różnych odcieniach miłości i o tym, że warto rozmawiać. Bardzo polecam.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>344</b><br />Wydawnictwo : <b>Jaguar</b><br /><b>Współpraca barterowa</b><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji, oraz możliwość patronowania powieści, dziękuję <b>Wydawnictwu Jaguar<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4sjzVZ4UHhH9BwKupcXvouXBZUpTnaJH2o_V8S9kyq9WZeWV6rEOxlv8yI-NS3ZHXIxmmA4ycwuf9f8eyjBfYz_0o-NTbow0KoyHOrWEx2WbC1dag56gyuq0uuCJQAuangGKRNm7A_W8/s147/JAUGUAR_LOGOTYP_czarny-Copy2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="100" data-original-width="147" height="100" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4sjzVZ4UHhH9BwKupcXvouXBZUpTnaJH2o_V8S9kyq9WZeWV6rEOxlv8yI-NS3ZHXIxmmA4ycwuf9f8eyjBfYz_0o-NTbow0KoyHOrWEx2WbC1dag56gyuq0uuCJQAuangGKRNm7A_W8/s0/JAUGUAR_LOGOTYP_czarny-Copy2.png" width="147" /></a></div><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1557504081113599190.post-69468398837585466902021-11-05T11:59:00.000+01:002021-11-05T11:59:28.481+01:00"Opowieść niewiernej" Magdalena Witkiewicz 60/2021 (316)<p><b><span style="font-size: large;"> </span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhwGlkZRgEJas4lzxLKoIjJcQUbDm_ksITBdlsJ0eVcOODSMrmoYOpH0pUdGM8CvNSfcT4WtNdl10W5UfaIRckuc5bj2FHsZzuKGo5vSOWd9uspIqbTF-Q9k2u62asuMlGsKpNy0G1fzw/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhwGlkZRgEJas4lzxLKoIjJcQUbDm_ksITBdlsJ0eVcOODSMrmoYOpH0pUdGM8CvNSfcT4WtNdl10W5UfaIRckuc5bj2FHsZzuKGo5vSOWd9uspIqbTF-Q9k2u62asuMlGsKpNy0G1fzw/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u.png" width="283" /></a></span></b></div><b><span style="font-size: large;"><br /> "OPOWIEŚĆ NIEWIERNEJ"</span><br /> Autor : Magdalena Witkiewicz<br /> Wydawnictwo : W.A.B</b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Witajcie.<br />"Opowieść niewiernej" to była jedna z pierwszych książek Magdy Witkiewicz, jakie przeczytałam i postawiłam na półce. Kupiona za kilka groszy na wyprzedaży w Matrasie, okazała się niezwykłą lekturą. Dlatego też, kiedy wyszło wznowienie i dostałam propozycje zrecenzowania, bardzo chętnie sięgnęłam po ten tytuł. Jakie tym razem były moje odczucia? Zapraszam.<br /><br /><br /><br /><br /><b><span style="font-size: x-small;"><br />-----------------------------<br /><br />„Zazdrość to cień miłości. Im większa miłość, tym większy cień”, przeczytałam gdzieś kiedyś.<br />
<br />
Miłość mojego męża do mnie nie miała cienia. Wtedy nie chciałam myśleć,
że skoro nie ma cienia, miłości najprawdopodobniej również brakuje…<br />
Ewa i Maciej są małżeństwem. Nie z jakiejś wielkiej miłości, ale
dlatego, że tak wyszło, tak wypadało, tak jest rozsądniej i łatwiej żyć.
Dość szybko w ich związku pojawiają się problemy dnia codziennego,
narasta frustracja i złość. Problem polega na tym, że na naprawieniu
relacji zależy tylko Ewie. Czy warto walczyć o związek mimo wszystko? <br />(opis wydawcy)<br /><br />----------------------------<br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i> </i></span></span></b><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Quicksand;"><i>****<br /><br />"Czasem czułam, jakby były we mnie dwie Ewy. Jedna- przykładna żona marząca o tym, by wreszcie zostać matką, a druga to sama kwintesencja zła. Ta, która tylko czeka na okazję, by wyrwać się z nudnego, stabilnego życia rodzinnego, włożyć pończochy, szpilki i emanując seksapilem, uwodzić kochanka."<br /><br /><br /><br /> ****</i></span><br /><br /></span><br /></span><b><span style="font-size: x-small;"><br /><br /></span></b><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Ewa od zawsze marzyła o wielkiej miłości. Biała sukienka, wesele do białego rana, potem gromadka dzieci. Rzeczywistość okazała się jednak inna.<br />Mężczyzna, który został jej mężem, ujął ją wytrwałością, wiedzą, opiekuńczością. Randki w jego wykonaniu były niezwykłe i zaskakujące. Jednak z czasem coś zaczęło się zmieniać. Nie wiadomo kiedy motyle w brzuchu zaczęły przysypiać, ślub z bajki okazał się niepotrzebną fanaberią, a Ewa niepostrzeżenie zaczęła mieć marzenia męża. To Maciej decyduje, że ona nie musi pracować, gdzie będą mieszkać, na co wydadzą oszczędności, czy z kim się spotkają. Jednak przychodzi czas, że kobieta zauważa, że nie na tym polega szczęśliwy związek. Nie omieszkam tu wspomnieć o zasługach przyjaciółki Ewy- Gośki, która jako uważny obserwator, stara się dopingować ją w odzyskaniu niezależności. Ewa wraca do pracy, a to zapoczątkuje rewolucję w jej życiu.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Uwielbiam, kocham, tę odsłonę Magdy Witkiewicz. Tę nieśpieszną narrację, delikatność, mnóstwo emocji, to ukazywanie pragnień kobiecych tak bliskich wielu z nas.<br />"Opowieść niewiernej" nie jest lekką, błahą lekturą. To książka poniekąd o samotności, o tym jak ludzie ją oswajają, albo próbują przed nią uciec. Jak się przekonujemy, nie każdy sposób jest dobry. Tym razem autorka wzięła "na tapetę" małżeństwo i to, co z nim związane. Pokazała, jak się zmieniamy, kiedy wpadamy w rutynę, kiedy życie przytłacza obowiązkami, trudami dnia codziennego. Obnaża ludzkie zaniedbania względem uczuć drugiej połowy, pokazując, że miłość niepielęgnowana marnieje.<br /><br /><br /><br /><br /><br /> <span style="font-family: Quicksand;"><i> ****<br /><br />"Mąż idealny, taki jak mój, zabija miłość powoli. Codziennie dolewa kroplę trucizny, której odrobina nie szkodzi, ale gdy jest jej więcej, ma działanie śmiertelne..."<br /><br /><br /> ****<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh91hczZzdd7on1Hi29ApUpN-FWAZXQJk-LvuQGnGQUTK5jiNViGg_gVYAC7QyTDNTQO-IbYGfRP6JZ12Bj3GkIcovP3hfAr-_pG1ga9giyPvrW5tfjk4eYnmXjcHMn_LcvFp6JWDiizCU/s2048/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25281%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1448" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh91hczZzdd7on1Hi29ApUpN-FWAZXQJk-LvuQGnGQUTK5jiNViGg_gVYAC7QyTDNTQO-IbYGfRP6JZ12Bj3GkIcovP3hfAr-_pG1ga9giyPvrW5tfjk4eYnmXjcHMn_LcvFp6JWDiizCU/w283-h400/Projekt+bez+tytu%25C5%2582u%25281%2529.png" width="283" /></a></div><br /></i></span><br /><br /><br /><br /><br />Z jednej strony kibicowałam naszej bohaterce Ewie, która jako młoda dziewczyna pokładała w swoim małżeństwie wielkie nadzieje, a potem okazuje się, że jedyną osobą, która ją wspiera, jest przyjaciółka. Swoją drogą, uwielbiam postać Gosi, jest rewelacyjna!<br />Wszystkim wokoło wydaje się, że Ewa ma zbyt wielkie wymagania wobec męża, a ten, nie ukrywajmy, ma swoje za skórą. Jednak z drugiej strony, doskonale widziałam, że Ewa nie jest uczciwa w swoich zachowaniach. Łaknąc zainteresowania, czułości, pogubiła się, raniąc po drodze innych. I tak jak w realnym życiu, przychodzi pora na zapłatę za błędy. Czy było warto? Przekonajcie się sami sięgając po tę książkę.<br />To powieść bardzo wiarygodna, bohaterowie sprawiają, że czytelnik w myślach robi przegląd znajomych osób, szukając podobieństw, bo przecież takich historii jest coraz więcej. Nie mogę Wam więcej tu napisać, bo popsuję frajdę z poznawania historii. Ja po prostu bardzo polecam!<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Daję : <b>10/10</b><br />Ilość stron : <b>318</b><br />Wydawnictwo : <b>W.A.B</b><br />Współpraca barterowa <br /></span><br /></span><b><span style="font-size: x-small;"></span></b><br /><br /><br /><br /><br /><br />Za egzemplarz do recenzji dziękuję <b>Wydawnictwu W.A.B<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdp6wINN9Eyw7Na-11smY1_HVydxThgiFQ7gT8bHsEqdLylGEnjmNy-vtvgMQSgQ85MnSNNx0FTl2n9mXZCWczG22msGz5hbzwfMLOdbsDyEAuYOPnA4s3K-mLj-arzmdDtzRqlImjIUk/s476/Logo_wab1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="428" data-original-width="476" height="110" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdp6wINN9Eyw7Na-11smY1_HVydxThgiFQ7gT8bHsEqdLylGEnjmNy-vtvgMQSgQ85MnSNNx0FTl2n9mXZCWczG22msGz5hbzwfMLOdbsDyEAuYOPnA4s3K-mLj-arzmdDtzRqlImjIUk/w121-h110/Logo_wab1.jpg" width="121" /></a></div><br /></b><br /><p></p>A.Caban-Puszhttp://www.blogger.com/profile/10909832552149332688noreply@blogger.com6