Autor : Izabela M.Krasińska
Wydawnictwo : CZWARTA STRONA
Książki autorstwa Izabeli M. Krasińskiej, kusiły mnie od pewnego czasu .Wciąż gdzieś natrafiałam na okładki, opinie, czy też zapowiedzi najnowszej premiery. Dlatego, kiedy zobaczyłam ogłoszenie o naborze recenzenckim bez wahania napisałam do wydawnictwa. Udało się! A jakie mam wrażenia po przeczytaniu debiutanckiego tytułu "Pod skrzydłami miłości" przeczytacie poniżej ;) Zapraszam.
Najpiękniejsza miłość to ta, która zdarza się w najmniej oczekiwanym momencie.
Martą targały emocje. Po tym, gdy uświadomiła sobie, że związek w którym tkwi od lat nie ma szansy na przyszłość, omal nie zginęła. Jej samochód uderzył w drzewo. Ale choć otarła się o śmierć, tak naprawdę zyskała nowe życie.
Na szczęście na ratunek został jej zesłany anioł…
Między dziewczyną a strażakiem, który wyciągnął ją z wraku auta, zaczyna rodzić się uczucie. Niestety miłość czasami nie wystarcza…
Co robić, gdy los rzuca kłody pod nogi, a z pozoru najlepsze rozwiązania nie są spełnieniem marzeń? Czy Marta znajdzie w sobie siły, by zaufać w pełni?
Pod skrzydłami miłości to niezwykła opowieść o poszukiwaniu szczęścia i własnej drogi. To także urzekająca historia o bezgranicznej miłości.
(źródło opisu Czwarta strona)
Główną bohaterkę Martę, poznajemy w chwili, kiedy jej życie staje na zakręcie. Odkrywa prawdę o swoim niefortunnym związku z żonatym mężczyzną, a całą sytuację niemalże przypłaca życiem. Wypadek samochodowy, to też początek czegoś nowego. Z płonącego auta wyciąga ją przystojny strażak Piotr. I od pierwszego spotkania coś zaczyna między nimi iskrzyć.
Marcie jednak ciężko sprecyzować, co znaczy dla niej miłość, Piotr natomiast, jako mężczyzna po przejściach, może nie tyle broni się przed uczuciem co jest bardzo ostrożny. Wspierani przez Wojtka i Magdę dają sobie szansę, poznają swoją przeszłość, historie rodzinne.
Mężczyźnie bardzo zależy ma tym, by ukochana naprawiła swe stosunki z rodzicami, bo wie, że czas potrafi leczyć nie tylko takie rany. Zdradza także Marcie swą największą bolesną tajemnicę. Czy mimo tego nadal będą mogli być razem?
*******
"Dopiero przy Piotrze nauczyła się, że związek to coś więcej niż dziki sex. To przede wszystkim czyny, odpowiedzialność za drugą osobę i troska o nią."
********
Powieść "Pod skrzydłami miłości" to debiut Izabeli M.Krasińskiej. Losy Piotra i Marty autorka rozwinęła w trzech tomach ( kolejne to "W obłokach marzeń" i "Za głosem serca").
Tom pierwszy jest dość przewidywalny. To taki schemat - coś się wali, coś układa, łatwe do przewidzenia "zbiegi okoliczności", aczkolwiek autorka potrafiła się wybronić. Nie spektakularnym zwrotem akcji ale tym, że bardzo umiejętnie wciąga swojego czytelnika w historię. Tak rowija historię, że mimo wszystko z przyjemnością zagłębiamy się w losy bohaterów. Poznajemy ich przyjaciół, kibicujemy podczas kryzysów czy sprzeczek. Martwimy się gdy los znów odwraca karty. To historia jakich wiele toczy się po sąsiedzku. Miłość tak jak w życiu, często opłacona jest wyrzeczeniami, nie wszystko toczy się według naszych planów. Ale czasem spada też na człowieka znienacka, niespodziewanie, a czy będzie trwała? To już zależy od nas samych. Jak bardzo nam zależy na tej drugiej osobie, na ile jesteśmy zdolni podjąć walkę w trudnych chwilach, wspierać się, wybaczać a czasem zwyczajnie słuchać nawzajem.
Autorka oprócz wątku miłosnego porusza także sprawy trudne, śmierć bliskiej osoby, zdradę, walkę o rodzicielstwo czy też waśnie rodzinne. Delikatnie też wtrąca kwestię moralności co widać w sprzeczkach między Magdą a Martą. A to sprawiło że w efekcie końcowym, nie odbierałam książki jako czegoś przesłodzonego. Ja zdecydowanie daję temu debiutowi szansę i siadam do tomu drugiego. I liczę, że autorka tym razem zaskoczy mnie bardziej.
******
"Nie się dwa razy kochać tak samo..."
******
Daję : 7/10
Ilość stron : 302
Wydawnictwo : Czwarta Strona
Za egzemplarz recenzencki i możliwość przeczytania książki, dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz