sobota, 30 marca 2019

"Śmierć w blasku fleszy" Alek Rogoziński 26/2019 (106)

                              "ŚMIERĆ W BLASKU FLESZY"
                                                  Autor : Alek Rogoziński
                                              Wydawnictwo : Edipresse




Cześć.
Dzisiejsza lektura nieźle namąciła mi w głowie. Pilnowałam się bardzo, czytając książkę, ale autor wyprowadził mnie w pole. Zapraszam.




________________________________________

Dwójka przyjaciół, Mariusz i Dominika, prowadzą agencję zajmującą się organizacją imprez. Kiedy otrzymują zlecenie przygotowania pokazu mody najpopularniejszych polskich projektantów, starają się zrobić wszystko, aby stał on się najważniejszym wydarzeniem towarzyskim sezonu.

Cel zostaje osiągnięty! Niestety nie tak, jak to sobie wymarzyli…

Pokaz kończy się morderstwem znanej modelki, a podejrzenia padają na jedną z pracownic ich agencji. Mario i Miśka postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i rozpoczynają własne śledztwo. Nieoczekiwanie z pomocą przychodzi im mama Dominiki, zakochana w kryminałach Agathy Christie. Czy z takim wsparciem przyjaciołom uda się rozwiązać zagadkę i uratować reputację firmy?
(źródło opisu empik.com)

______________________________________

                                                                                  ****

"Zastanawiam się tylko, od czego by tu zacząć. Może od zapewnienia, że choć zaplanowałam to morderstwo, to bynajmniej go nie popełniłam..."


                                                                                   ****



To już dziesiąta książka w dorobku autora, nie licząc oczywiście antologii.
Tym razem Alek odkrywa przed nami kulisy pewnego pokazu mody, na którym oprócz wspaniałej kolekcji, spektakularnych efektów, dochodzi do morderstwa. Oczywiście, zanim dojdzie do pokazu, musi się wiele wydarzyć. A to wpadki organizacyjne za sprawą niezrównanej Iwki, a to nagła wizyta Pani Stefanii, która swym zachowaniem dominuje w pewnym momencie całą książkę (tego nie da się streścić, musicie przeczytać!), do tego wątki romansowe i inne układy między poznawanymi postaciami.
Kto stoi za zamachem na życie modelki w finałowym momencie? Na pierwszy rzut oka każda z poznawanych bohaterów ma coś na sumieniu, ale czy to wystarczy, by zostać mordercą?


                                                                                  ****

"Jedno stało się dla niego jasne. Iwka została zesłana na ten świat po to, aby go wykończyć. Pytanie tylko: jak szybko uda jej się wykonać tę misję?"

                                                                                  ****


Główni bohaterowie książki to Mario Mariusz Kosek, szef agencji eventowej, która ma zorganizować pokaz, Miśka, czyli Dominika Szustek, prawa ręka i przyjaciółka Miśka, jej niezwykła, zaskakująca, a dla córki czasem bardzo złośliwa matka Stefania, oraz cała plejada mniej lub bardziej znanych gwiazd i gwiazdeczek, tudzież bohaterów, bez których ta książka nie miałaby prawa bytu, i nie byłaby tak samo szalona, zabawna i błyskotliwa.
W książce znajdziecie wyszczególnienie tych postaci wraz z opisami, co pomaga czasem w ogarnięciu tego stadka.

Alek Rogoziński nie od dzisiaj zdobył mnie swoimi wpisami na grupie autorskiej. Te jego żarty sytuacyjne, niemalże felietony zawsze bawią mnie do łez.
Książka, którą dziś przedstawiam, jest w podobnym stylu. Czuć tu humor autora, jego cięte żarciki dotyczące osób znanych z pierwszych stron gazet, znajomość kulis  świata celebrytów sprawia, że czytelnik w wyobraźni przenosi się wprost w scenerię powieści.
Co mnie w tej książce zachwyca? Właśnie lekkość stylu, cięty dowcip, pokazanie w krzywym zwierciadle wad bohaterów, sytuacji i nazywanie rzeczy po imieniu.
Komedia kryminalna to gatunek, który czyta się z wyjątkową przyjemnością, bo człowiek za jednym zamachem ma rozrywkę, a z drugiej strony niezłą zagwozdkę. Bo odkryć kto jest mordercą to nie lada wyzwanie, a przecież autor tak umiejętnie podrzuca nam kolejnych potencjalnych podejrzanych, że w pewnym momencie stwierdziłam, że ofiara powinna mieć kilka żyć, by każdy z nich miał okazję się zemścić ;)

                                                                              ****

                 "Teatralne, prawda? Zbyt teatralne, żeby mogły być prawdziwe."

                                                                              ****




"Śmierć w blasku fleszy" to idealnie wykreowani bohaterowie, sprytna intryga, trochę satyry na świat pięknych i sławnych, a także fantastycznie prowadzone dialogi. To znakomita lektura, od której ciężko się oderwać. Jako że to dopiero moja druga zrecenzowana powieść Alka, zastanawiałam się nad punktacją. I serio, nie mam się do czego przyczepić. Jest doskonała! Polecam.



Daję : 10/10
Ilość stron : 301
Wydawnictwo : Edipresse

Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorowi Alkowi Rogozińskiemu oraz Wydawnictwu Edipresse

piątek, 29 marca 2019

Polecajka Papierowych Stron Miesiąca KWIECIEŃ 2019

POLECAJKA PAPIEROWYCH STRON MIESIĄCA KWIECIEŃ




Witajcie.
Kwiecień za progiem, jeszcze tylko zmiana czasu zimowego na letni(nie lubię!) więc czas na nowe propozycje wydawnicze. Zatem zaczynamy.


Nr.1 "Życie w spadku" Małgorzata Garkowska.
Wydawnictwo Zysk i s-ka. PREMIERA Kwiecień.
                                     PATRONAT Papierowych stron


Pragnienie zemsty. Misterny plan. Nieoczekiwana miłość.
Damian i Mark Sorensenowie są podobni jak dwie krople wody. Poza tym braci różni wszystko.
Skłóceni w młodości, od lat nie utrzymują ze sobą kontaktu. Damian skutecznie zatarł
jakiekolwiek ślady po swoich powiązaniach rodzinnych. Co nie znaczy, że zapomniał, co się kiedyś wydarzyło...
Dla Marka, dyrektora w banku, najważniejsza jest praca. Coraz mniej czasu poświęca swojej żonie, coraz rzadziej z nią rozmawia. Kiedy Klara odkrywa, że spodziewa się dziecka, zwleka z podzieleniem się tą nowiną z mężem.
W tym momencie Damian postanawia wrócić do miasta i odegrać się na bracie. Jednak wszystko
przebiega zupełnie inaczej, niż sobie zaplanował...
(Opis Wydawcy)

Nr.2. "Córka opiekuna wspomnień" Kim Edwards.
Wydawnictwo Replika. PREMIERA 23.04.19


Poruszająca i gorzka opowieść o rozpaczy, rodzinie i zdradzie, a także o miłości i jej uzdrawiającej mocy.
To miały być zwyczajne narodziny, początek normalnego, szczęśliwego życia rodzinnego. Jednak noc, podczas której dr David Henry odebrał poród swoich bliźniaków, stała się chwilą, która prześladowała pięcioro ludzi do końca ich życia.
A to dlatego, że choć syn lekarza był chłopcem zdrowym, jednak córka zdradzała objawy zespołu Downa. W szokującym akcie zdrady, którego konsekwencje odsłoni dopiero upływający czas, David mówi żonie, że ich córka zmarła. W rzeczywistości w tajemnicy przekazuje ją pod opiekę położnej.
Zgryzota po cichu doprowadza do rozpadu rodziny Davida. Dziewczynka natomiast musi przejść przez życie sama, własną drogą. Najlepiej, jak potrafi.
(Opis Wydawcy)

Nr.3."Miłość na gigancie" Anita Scharmach .
Wydawnictwo Prószyński i s-ka. PREMIERA 18.04.19


Czasem wystarczy zgubić kota, żeby Twoje życie stanęło na głowie!
Magda Lewicka jest księgową daleką od typowych wyobrażeń. Nie nosi grubych szkieł na nosie i nie jest posiadaczką wielkiego tyłka. To piękna, zabawna kobieta dobiegająca trzydziestki. Jest też właścicielką kota Manfreda, z którym mieszka w wynajmowanej kawalerce. Kot posiada naturę globtrotera i chętnie zwiedza okolice. W trakcie kolejnych poszukiwań kociego towarzysza Magda poznaje przystojnego jak Apollo Jakuba.
Dziewczyna, uradowana, że w jej świecie w końcu zagościł Człowiek i jest to mężczyzna, przekonuje się, że życie nie polega tylko na poszukiwaniu szczęścia, ale i jego dawaniu.
Pełna humoru i ciepła opowieść, od której nie sposób się oderwać.
(Opis Wydawcy)


Nr.4 "Obcy powiew wiatru" Magdalena Majcher.
Saga nadmorska tom 1. Wydawnictwo Pascal. PREMIERA 04.04.19



Wielopokoleniowa, pasjonująca saga o rodzinie, która po wojennej zawierusze odnalazła swoje miejsce na ziemi w Ustroniu Morskim.
Marcjanna Zielczyńska żyje beztrosko – spędza czas z przyjaciółkami, marzy o wielkiej miłości, planuje swoją przyszłość. Kiedy zaczyna się wojna, wszystko się zmienia.
Świat, który znała i kochała, przestaje istnieć. Dziewczyna musi opuścić swoje rodzinne strony i wyruszyć w podróż w nieznane, aby odnaleźć nowy dom.
Wzruszająca opowieść inspirowana losami tysięcy Kresowiaków, którzy z dnia na dzień utracili coś o wiele cenniejszego niż majątek – spokój i miejsce do życia.
(Opis Wydawcy)

Nr.5 "Czerń i purpura"Wojciech Dutka .
Wydawnictwo Albatros. PREMIERA 03.04.19


Opowieść oparta na faktach.
Miłość młodego esesmana do żydowskiej więźniarki. I przerażające piekło Auschwitz.

Słowacja, 1939.

Wywodząca się z szanowanej żydowskiej rodziny prawniczej, niezwykle uzdolniona muzycznie Milena Zinger właśnie zostaje studentką konserwatorium. Jej beztroskie życie przerywa wybuch II wojny światowej. Zingerowie momentalnie stają się obywatelami drugiej kategorii, którzy każdego dnia muszą walczyć o przetrwanie.

Austria, 1939.

Franz Weimert ulega wpływom nazistowskiej ideologii: wstępuje do Hitlerjugend, a po śmierci brata – żołnierza poległego podczas walk o Warszawę – zgłasza się ochotniczo do SS. Szybko przestaje odróżniać dobro od zła… Wiosną 1942 roku wybiera służbę w obozie koncentracyjnym Auschwitz.
Drogi Mileny i Franza przetną się w najmniej spodziewany sposób. Przerażona, skazana na powolną śmierć dziewczyna, która znalazła się w pierwszym kobiecym transporcie do Oświęcimia, chce za wszelką cenę przeżyć piekło niemieckiego obozu zagłady. I los daje jej szansę: ma zaśpiewać na suto zakrapianych urodzinach swego wroga – młodego esesmana, który na jej oczach z zimną krwią zamordował bezbronnego więźnia.
Poruszony śpiewem Mileny Franz zaczyna się nią interesować. Tak zrodzi się jedna z najbardziej poruszających i niezwykłych historii miłosnych czasów Holocaustu.
(Opis wydawcy)

Nr.6 "Moje przyjaciółki z Ravensbruck" .
Magda Knedler. Wydawnictwo Mando. PREMIERA 24.04.19


W świecie, gdzie śmierć wydaje się nadzieją, ocalić może tylko przyjaźń.
W otoczonym drutem kolczastym obozie zagłady zawiązuje się kobieca więź. Twardsza od obozowych murów. Silniejsza od brutalnych uderzeń.
Maria, Sabina, Bente i Helga – każda z nich trafiła do KL Ravensbrϋck z innego powodu. Każda była inna.
Młoda pisarka znajduje przed drzwiami swojego domu rękopis, który zupełnie zmienia jej życie. Za wszelką cenę postanawia się dowiedzieć, kim były przyjaciółki z Ravensbruck.
Powieść inspirowana prawdziwymi świadectwami byłych więźniarek.
Książka zawiera wiersze Grażyny Chrostowskiej – polskiej poetki, która 18 kwietnia 1942 roku została rozstrzelana w Ravensbrück razem z dwunastoma innymi kobietami.
W każdej z tych historii starałam się odszukać losy swojej mamy. Dlaczego Jej nie pytałam, kiedy żyła?
(Opis Wydawcy)

Nr.7."Muzyka dla Ilse" Ewa Formella.
Wydawnictwo Replika. PREMIERA 16.04.19


Wzruszająca opowieść z czasów wojny inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Słowo od autorki:
Ta historia powstała na podstawie wspomnień, chociaż przyznam szczerze, że sama nie wiem, ile w niej jest prawdy, a ile fantazji. Musiałam połączyć fakty z fikcją literacką, aby powstała ta fabuła. W swojej pracy często słucham wspomnień dotyczących wojny, moi podopieczni opowiadają mi swoje historie, często ze łzami w oczach, ale zauważyłam, że częściej pamiętają te dobre chwile, tak, jakby złe wyparli z pamięci.
Moje bohaterki Ilse i Sabine żyły naprawdę, chociaż nazywały się inaczej. Historia ich przyjaźni jest prawdziwa, reszta… w większości to fikcja literacka.
Opowiedziana przez jedną z moich podopiecznych historia bardzo mnie wzruszyła, dlatego postanowiłam ją opisać, głównie po to, aby pokazać, że nie wszyscy Niemcy byli złymi ludźmi, nie wszyscy uważali, że Żydów należy zlikwidować. Pamiętajmy o tym i nie karmmy się nienawiścią.
(Opis Wydawcy)

Nr.8."Wiele powodów by wrócić" Augusta Docher.
Wydawnictwo OMGBooks. PREMIERA 17.04.19



Czy pierwszą miłość można przeżyć drugi raz?
Marcel po wypadku nie odzyskuje przytomności.
Dominika jest zdruzgotana – zamiast układać sobie życie z ukochanym, spędza długie godziny w szpitalu, czuwając przy jego łóżku. Heroicznie walczy o każdy oddech Marcela i nie traci nadziei, że ten pewnego dnia do niej wróci. Chwila, w której chłopak budzi się ze śpiączki, jest jedną z najszczęśliwszych w jej życiu.
Radość błyskawicznie zamienia się w rozpacz, gdy Dominika odkrywa, że Marcel nie pamięta ostatnich dwóch lat.
Czy łączące ich niegdyś uczucie okaże się silniejsze od zapomnienia?
Czy ktoś, kto odszedł tak daleko, znajdzie powód, by wrócić?
(Opis wydawcy)

Nr.9."Gwiazdy nadziei" I.M. Darkss.
Wydawnictwo Zysk i s-ka. PREMIERA 01.04.19


On sądzi, że szczęście jest tylko chwilowym złudzeniem, a miłość okrutnym żartem.
Ona będzie chciała to zmienić.
Amara po latach spędzonych w szkołach z internatem wraca do rodzinnego domu. Nie jest to jednak miejsce, w którym czuje się akceptowana. Nigdy nie zaznała rodzinnego ciepła czy wsparcia. Wróciła tylko z jednego powodu. Dla niego. Dla Jaksa. Pokochała go od pierwszego wejrzenia i nigdy nie potrafiła o nim zapomnieć.
Jaks jest mężczyzną z zupełnie innego świata. Zdystansowany i ironiczny właściciel salonu tatuażu, który robi wszystko, by jego relacje z kobietami były krótkie i niezobowiązujące. Nosi w sobie piętno bolesnej przeszłości i wydaje się, że nic i nikt nie jest w stanie się przebić przez pancerz, który przez lata budował.
I wtedy pojawia się Amara. Oboje nie są świadomi tego, że ich drogi splotły się już wcześniej w bardzo dramatycznych okolicznościach…
(Opis Wydawcy)

Nr.10."Księżniczka" Lucyna Olejniczak.
Wydawnictwo Prószyński i s-ka. PREMIERA 04.04.19


Lena, dorosła kobieta, mężatka, i Lenka, dziewczynka, która dopiero rozpoczyna podróż przez życie - ta sama osoba, ale pierwsza z bagażem doświadczeń tej drugiej. To ciężar, z którym musi się zmierzyć po latach księżniczka tatusia.
W zacnym domu szanowanego inżyniera i budowniczego socjalistycznej Nowej Huty, za zamkniętymi drzwiami, rozgrywa się dramat pozornie idealnej rodziny. Obserwowany oczami dziecka dodatkowo nabiera ostrości.
Dorosła Lena wraca do rodzinnego domu, aby stanąć z ojcem twarzą w twarz i przekonać się, czy wszystko można wybaczyć, czy szacunek i miłość wpisane w relację rodzicielską są silniejsze niż pamięć o krzywdzie.
(Opis Wydawcy)

Nr.11. "Druga strona nocy" Joanna Jax.
Wydawnictwo Videograf .PREMIERA 25.04.19



Boleśnie doświadczeni, okaleczeni duchowo bohaterowie próbują odbudować własne życie. Desperacko szukają szczęścia i swojego miejsca na ziemi. Niektórzy nie wiedzą, że los jeszcze nie jeden raz wystawi ich charaktery na ciężką próbę. Inni wciąż nie mogą poradzić sobie z uczuciem straty i osamotnienia. Spoglądają w przeszłość, jakby ta miała dać im odpowiedź na nurtujące ich pytania o sens istnienia i granice ludzkiej wrażliwości. Czy uda im się odzyskać utracone zaufanie i ocalić miłość, a przede wszystkim zapomnieć o koszmarze, jaki stał się ich udziałem...?
(Opis Wydawcy)

Nr.12 "Świat w płomieniach" Cykl Owoc granatu Maria Paszyńska.
Wydawnictwo Książnica. PREMIERA 24.04.19




Iran, 1963 rok. Czterdziestoletnie Stefania i Elżbieta wiodą pozornie szczęśliwe życie u boku mężów. Podjęły decyzje, które miały wreszcie zapewnić im spokój, ale te nadzieje okazały się płonne. Niezagojone rany, niewybaczone winy, niewyleczone traumy coraz silniej zatruwają codzienność kobiet. Halszka, która jest znaną farmaceutką i cenionym naukowcem, nie może zapomnieć o przeszłości, a Stefania, mimo iż osiągnęła swój cel – wyszła za Jędrzeja – nie potrafi odnaleźć się w wymarzonej rzeczywistości.
Tymczasem Iran cieszy się z wolności. Pod rządami premiera Mosaddegha kraj rozkwita i dąży do niezależności od zachodnich imperiów, co z czasem okazuje się tylko złudzeniem. W państwie narasta kryzys. Wkrótce dochodzi do przesilenia, które zburzy chwiejną równowagę osiągniętą przez bliźniaczki i Iran..
(Opis Wydawcy)

Nr.13 "Cover girl" Patrycja Strzałkowska .
Wydawnictwo Pascal. PREMIERA 03.04.19



Martyna, singielka lat 23. Zoperowany nos, piersi, pośladki, powiększone usta i odessana tkanka tłuszczowa. Dla sławy i pieniędzy zrobi wszystko.
Jarek, siedemdziesiątka na karku, zaliczone dwa rozwody. Na koncie, oprócz 100 milionów, seksafery i skandale.
Układ jest prosty. On zyskuje jej ciało, ona dostęp do jego kart kredytowych.
Chcieć to móc. W życiu nic nie ma za darmo. A już na pewno naszyjnika marki Chopard z rzędem równiutkich, lśniących diamentów...
O cenie pomyśli innym razem...
(Opis wydawcy)

czwartek, 28 marca 2019

Kobiety nieidealne. Joanna. Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles 25/2019 (105)

                           "KOBIETY NIEIDEALNE. JOANNA"
                                 Autor : Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles
                                               Wydawnictwo : Replika





Cześć.
Dziś zapraszam na kolejną odsłonę Kobiet nieidealnych. Od pierwszego tomu pokochałam te dziewczyny, zazdroszczę przyjaźni, choć przygód niekoniecznie. Chcecie poznać kolejną z przyjaciółek? Zatem podrzucam moją recenzję.





____________________________

Kobiety nieidealne powracają w wielkim stylu. Tym razem bardziej refleksyjnie i nostalgicznie, ale jednak wciąż życiowo, zabawnie i optymistycznie.
Spokojna i rozważna Joanna, która przez większość życia pracowała w przedszkolu i dokonywała tylko rozsądnych wyborów, pewnego razu zrobiła coś, czym wprawiła w osłupienie niezawodne przyjaciółki – wzięła ślub z poznanym na wakacjach w Tunisie Arabem. Od tej chwili jej stabilne życie, powoli toczące się swoimi torami, pognało na łeb, na szyję.
Początkowo Joanna sama była przerażona swoimi odważnymi decyzjami, jednak po pewnym czasie przekonała się, że takie tempo bardzo jej odpowiada. Jej nowa codzienność polega głównie na próbach zrozumienia nastoletniej córki oraz – całkiem dosłownie – egzotycznego męża, który dopiero rozpoczął swoją przygodę z językiem polskim.
Być może nowo zdobyta pewność siebie pomoże jej pozbyć się ciężaru, który przez lata kładł się cieniem na całym jej życiu.
(Opis Wydawcy)

___________________________


                                                                           ****

"Zostało tylko jedno zdjęcie. Nie wiem, jakim cudem. Najprawdopodobniej byłam zbyt pijana, wściekła i niedokładna, żeby doprowadzić sprawę  porządnie do końca."


                                                                            ****



Seria "Kobiety nieidealne" dotyczy historii czterech przyjaciółek. Dotychczas bliżej poznaliśmy Magdę i Izę, a w tym tomie Joannę.
Ci, co czytali poprzednie tomy, pamiętają zapewne, że Joanna, to jedna z tych spokojniejszych, aczkolwiek bardzo odważnych.
Niedawno wraz z Izą otworzyły restaurację"Kazuo sushi" z egzotycznym menu. I właśnie ten lokal staje się tłem dla wielu zaskakujących, czasem bardzo zabawnych sytuacji.
Ale po kolei.
Joannie po wielu staraniach udaje się ściągnąć do Polski męża- Araba, którego poznała na wakacjach w Tunisie, a który za nic nie mógł dostać pozwolenia na przyjazd i pracę w naszym pięknym kraju. Wspólne zamieszkanie z "egzotycznym" małżonkiem zmusza do wielu kompromisów, poznawania siebie nawzajem, czasem powoduje absurdalne wręcz sytuacje. Hamza daje się lubić, jest troskliwy, bardzo opanowany i chętny do pomocy.
Joanna, matka nastoletniej, prawie że dorosłej córki, musi też pogodzić się z samodzielnością pociechy, i zwyczajnie nauczyć z nią rozmawiać i rozumieć. W międzyczasie dogląda biznesu, pomaga swoim przyjaciółkom i towarzyszy w ostatnich dniach ciąży Basi.
Co bardzo ciekawe, we wspomnieniach Joanny pojawiają się obrazy z przeszłości. Obrazy bardzo trudne, bolesne, których nie dopuszczała do głosu przez lata. O których nie wiedział nikt oprócz niej.



Trzeci tom serii jak dla mnie jest najlepszy z dotychczasowych. Tej książki nie dało się dawkować dla przyjemności na kilka wieczorów. Ona pochłania się sama.
Magda, Iza, Baśka i Joanna to przyjaciółki jak ci trzej muszkieterowie. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Nie ma sytuacji, w której by sobie nie poradziły, nie znalazły wyjścia. Czy to zazdrosna konkurentka, czy to obecność przy porodzie.
Te kobiety są silne, odważne i bardzo szczere. U nich nie ma fałszywych opinii, obgadywania za plecami dla własnej satysfakcji. One nazywają rzeczy po imieniu.

Autorki w tej części, oprócz przedstawiania codzienności tych czterech kobiet, poruszają bardzo aktualne tematy. Weźmy tutaj np. mieszane małżeństwo. Ona Polka, on Arab, prosto z Tunezji który wg powszechnej opinii pewnie jest terrorystą, a z drugiej strony jako pracownik może być atrakcją. Zmagania Hamzy z polskimi temperaturami, językiem czy odmiennością religijną nie raz wywołują uśmiech na twarzy.

Bardzo podobał mi się wątek matki z córką. Relacje Joanny z temperamentną  Luśką, ich rozmowy, docinki tajemnice, jakże to życiowe i prawdziwe. Ileż matek na co dzień, przeżywa te historie. Ile z nas wspomni takie akcje przeżyte na własnej skórze.
Joanna, kobieta, która przez połowę swojego życia żyła sobie według pewnych schematów, planów, pewnego dnia znajduje w sobie odwagę na spełnianie marzeń. To taki manifest ze strony autorek, że jeśli czegoś pragniesz, walcz o to z całych sił. Lepiej spróbować niż potem żałować, że brakło ci odwagi. I  w takim momencie autorki odkrywają drugą twarz naszej bohaterki. Tajemnica z dzieciństwa, która drąży umysł i serce tej kobiety przez lata. Co będzie bodźcem do oswojenia demonów z przeszłości? O tym już przekonajcie się sami.


                                                                          ****

"Smartfon był najlepszym przyjacielem nastolatków i największym wrogiem rodziców. Był żelazną kurtyną, którą odgrodzili się tak szczelnie, by nie musieć wchodzić w najmniejszy nawet kontakt z nami, DOROSŁYMI."

                                                                          ****



To powieść o przyjaźni, o kobiecych rozterkach i przepisie na życie. To książka pełna refleksji, humoru, ciepła doprawionego szczyptą egzotyki. Bardzo polecam i czekam już na czwarty tom.



Daję : 10/10
Ilość stron : 351
Wydawnictwo : Replika

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika


poniedziałek, 25 marca 2019

"Perfekcjonistka" Iwona Sobolewska 24/2019 (104)

                                       "PERFEKCJONISTKA"
                                                 Autor : Iwona Sobolewska
                                                   Wydawnictwo : Dragon



Cześć.
Dziś przedstawię wam pierwszą z książek, którą otrzymałam w ramach w współpracy z Wydawnictwo Dragon.




_______________________________

Kolejna powieść młodej, obiecującej Autorki to historia Julity, nastolatki, która stara się zapomnieć o miłości. Miłości, która ją zraniła i zadrwiła z niej. Dlatego broni się przed jakimkolwiek nowym uczuciem. Julita do perfekcji doprowadza swój wygląd, chcąc tym zamaskować złamane serce. Książka opowiada również o perypetiach bohaterki w szkole muzycznej, o jej relacjach z kolegami i przyjaciółmi, a także o odkrywaniu talentów i dostrzeganiu wartości. Ukazuje życie uczniów, ich zainteresowania i pasje.
(opis Wydawcy)

_______________________________


                                                                              ****

"Pamiętasz, zawsze mi mówiłaś, że nie po to los stawia przeszkody na drodze, by zatrzymać człowieka, ale po to, by zdeterminować go do działania."


                                                                               ****


Główną bohaterkę Julitę poznajemy jako młodziutką, zranioną przez chłopaka dziewczynę. Ale złamane serce to za mało, by dać popalić młodemu człowiekowi, dlatego też los dorzuca młodszą siostrę, która według jej mniemania, jest oczkiem w głowie rodziców, najpiękniejsza, najzdolniejsza... Po prostu NAJ.
Julita postanawia wziąć swoje życie za rogi, zmienić wizerunek, nastawienie do męskiej części populacji. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z jej założeniami. Co nieco namiesza tu jej najlepsza przyjaciółka Tryśka.


                                                                                 ****

"Widocznie na tym polegało moje szczęście, im bardziej uciekałam od facetów, tym bliżej nich byłam."


                                                                                 ****




Decydując się na tę lekturę, nie miałam pojęcia, że książkę napisała tak młodziutka autorka.
Sama powieść skierowana jest raczej do młodego odbiorcy, jednak ja śmiało stwierdzam, że i kobieta w moim wieku może przeczytać ją z przyjemnością i uśmiechem na ustach. Aj te pierwsze miłości, zranione uczucia, które wydają się tragedią jakich mało.
Bohaterzy "Perfekcjonistki" to licealiści. Bardzo fajnie skonstruowane postacie, pełne życia, planów, wszelakich uczuć.
Julita jest pogubiona, zraniona i boi się kolejnego związku. Jednak jak życie pokazuje, jeśli komuś zależy, wszystko się może zdarzyć. I tutaj zjawia się Dawid, wytrwały, solidny i jak się okaże bardzo romantyczny chłopak.

Autorka w tej powieści stawia na relacje młodych ludzi, na ocenę zachowań, możliwość zmiany planów na przyszłość, bo przecież życie, to ciągłe wybory i zmiany tak jak widzimy po bohaterach. To typowa powieść młodzieżowa, więc nie liczcie tutaj na totalne rewolucje życiowe, czy też historie sprzed lat dotyczące trudnych, bolesnych rodzinnych zdarzeń.
Znajdziecie za to w tej lekturze wątki romantyczne, nieco dramatu, a także szczyptę humoru. Fajnych młodych ludzi którzy czasem budzą w nas ciepłe uczucia,sympatię, którym kibicujemy, a czasem wkurzają.

Autorka udowodni też, że perfekcjonizm może pomóc w odzyskaniu poczucia własnej wartości. Stajemy się wtedy pewniejsi siebie, silniejsi, odważniejsi. 

Przybliża też obraz prawdziwej przyjaźni, która jest ponad wszystko.
Żałuję nieco, że książka jest niepozorna objętością, bo zawartość jest naprawdę fajna.


Daję : 7/10
Ilość stron : 188
Wydawnictwo : Dragon

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Dragon

piątek, 22 marca 2019

PRZEDPREMIEROWO "Słoneczniki po burzy" Ewelina Maria Mantycka PATRONAT 23/2019 (103)

                                    "SŁONECZNIKI PO BURZY"
                                               Autor : Ewelina Maria Mantycka
                                                SAGA RODZINY Z OGRODOWEJ
                                                                     TOM I





Dzień dobry.
Mam dziś ogromną przyjemność, przedstawić wam recenzję mojego najnowszego patronatu.
Ta książka zaskakuje! Momentami przeraża i wzbudza odrazę, a jednocześnie zachwyca i nęci. Jedno jest pewne, nie sposób jej odłożyć.




_________________________

Pierwsza część barwnej sagi rodzinnej, osadzonej w realiach współczesnej polskiej wsi.
Liliana Kłosowska-Maj po pięciu latach trwania w toksycznym małżeństwie postanawia uciec z wielkiego miasta, by jej córeczka mogła wychowywać się w innym, pozbawionym wiecznego strachu, środowisku. Wprowadza się do rodzinnego dworku, gdzie spędziła dzieciństwo. Nawiedzony dwór prababki Rozalii, zwanej „Czarownicą z Ogrodowej”, staje się spokojną przystanią dla matki i córki. Choć wszystko zdaje się pomyślnie układać, a na horyzoncie pojawia się nowe uczucie, natrętnie powracają wspomnienia przeszłości, a stare domostwo kryje w swoich zakamarkach okrutne tajemnice, legendy i wiele wylanych łez.
Losy Kai i Lilki to początek opowieści o różnych pokoleniach, problemach i losach rodziny z Ogrodowej.
(opis wydawcy)


__________________________


                                                                        ****

"Niczego nie żałowała: ani poświęcenia, ani bólu, ani strachu. Nie żałowała, bo nagrodą za poniesiony trud był spokój jej dziecka, które kochała nad życie".


                                                                        ****



Lilianę Kłosowską-Maj poznajemy w momencie, kiedy jedzie do rodzinnego domu w małej wsi Czarnów.
Nie przyjeżdża jednak z wizytą. Kobieta ucieka przed byłym mężem, który zgotował jej piekło.
Wraca, by odbudować swoje życie, przywrócić bezpieczeństwo swojej malutkiej córeczce Kai, odzyskać kontrolę nad własnym życiem. A wszystko to ma znaleźć w otoczeniu najbliższej rodziny w urokliwym dworku po prababce Rozalii.


Jestem zaszczycona, móc patronować tej powieści.
Historia którą uraczyła mnie autorka, jest bardzo bolesna, a zarazem bardzo ciepła. Znajdziecie tu mnóstwo kontrastów, z jednej strony toksyczne małżeństwo, w którym dzieją się rzeczy, które nawet trudno sobie wyobrazić, a z drugiej kochająca rodzina, która zawsze staje po twojej stronie.

 Na kartach powieści przewija się czas przeszły, nawet sprzed kilkudziesięciu lat, tak jak np. wspomnienia o właścicielce dworku prababce Rozalii, o której krążą wręcz legendy, o małej Izie i tragedii sprzed lat, aż po historie członków rodziny dziadka Jana.

Czas teraźniejszy to pokonywanie demonów przeszłości, które tak naprawdę dręczą każdego z nas. Bo prawie każdy człowiek ma za sobą historie, których się boi, wstydzi, czy takie, które zwyczajnie bolą.
Lilka to kobieta, która nie wierzy w siebie. Człowiek, z którym miała spędzić całe życie, okazał się tyranem i potworem. Zniszczył jej poczucie wartości, przemoc domowa i wyzwiska, to była jej codzienność. Gdyby nie córeczka pewnie nie znalazłaby w sobie siły, by zawalczyć o odzyskanie władzy nad swoim życiem. To dla tej małej istotki przechodzi gehennę rozwodu.
Ten wątek jest niezwykle trudny i ważny.
Autorka bez owijania w bawełnę ujawnia kulisy dramatów rozgrywających się w czterech ścianach. Gdzie kobiety traktowane są przedmiotowo, najczęściej obarczane winą przez bliskich oprawcy. Gdzie dla dobra dziecka gotowe są znieść wszystko. W przerażający sposób opisuje dramat małej dziewczynki, która jest świadkiem i uczestnikiem sytuacji nie do pomyślenia.


                                                                        ****

              "Winili ją za zło całego świata, a czy ona go do czegoś zmuszała?"



                                                                        ****




Bardzo ciepło, klimatycznie, autorka przedstawia obraz rodziny na wsi. Czytając, czułam wręcz bezpieczeństwo, które zapewniają najbliżsi i przyjaciele, szczególnie Raj i Fabian, wobec których kobietom ciężko będzie przejść obojętnie.
Co ciekawe autorka za jednym zamachem pokazuje czytelnikowi dwie strony medalu w związkach. Mamy oceny zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Obie płci nie zawsze stają na wysokości zadania i błądzą.


                                                                           ****

                     "Czasu się nie cofnie, nie warto się oglądać za siebie..."

                                                                           ****



"Słoneczniki po burzy" to powieść, która daje do myślenia. Chwilami czułam jak pęka mi serce, by już za moment odzyskiwać oddech dzięki idealnemu równoważeniu wątków. Niezwykle umiejętne żonglowanie dramatem, idealnie wyważonym humorem doprawionym szczyptą romantyczności, a wszystko to na tle zabytkowego dworku z niezwykłymi mieszkańcami i bywalcami to przepis na sukces. Bardzo gorąco polecam!


Daję : 11/10
Ilość stron : 352
Wydawnictwo : Videograf

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Videograf










czwartek, 21 marca 2019

"Instytut Piękności" Maria Paszyńska 22/2019 (102)

                                        "INSTYTUT PIĘKNOŚCI"
                                                      Autor : Maria Paszyńska
                                                        Wydawnictwo : Pascal



Witajcie.
Ostatnio mamy urodzaj na książki o tematyce zagłady, wojny, ludobójstwa. Mimo to na każdą z nich czekam z zapartym tchem. Dziś, zapraszam na recenzję najnowszej powieści Marii Paszyńskiej.




____________________________

Kobieca strona historii. Gdy wygląd decydował o życiu lub śmierci...
W okupowanej przez Niemców Warszawie doktor Mada Walter wpada na brawurowy pomysł. Na ulicy Marszałkowskiej zakłada Instytut Piękności, by ratować skazane na zagładę Żydówki.
W tym niezwykłym gabinecie kosmetycznym, oprócz zabiegów upiększających i kamuflujących semickie rysy, kobiety wyprowadzone z getta przystosowują się do życia po aryjskiej stronie… Mada Walter pokazuje im, jak wykonać makijaż i fryzurę, żeby nie wyróżniać się na ulicy. Przygotowuje je do egzaminów przeprowadzanych przez gestapo, ucząc pacierza, zwyczajów wielkanocnych, przepisów na niekoszerne dania. Dla Sary, Zoi, Lei i Dalili życie pod przybraną tożsamością jest jedyną szansą na przetrwanie. Czy zdołają się wtopić w tłum?
Instytut Piękności to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami ponadczasowa opowieść o potędze kobiecej przyjaźni.
(Opis Wydawcy)

______________________


                                                                         ****

"Życie to tylko pasmo przedstawień. Tym razem dostałam trudniejszą, bardziej wymagającą rolę.To wszystko. Przynajmniej przez chwilę byłam szczęśliwa; to przywilej, którego nie dostępuje wielu."

                                                                         ****

Główną postać powieści, Madę Walter poznajemy w chwili gdy, mam odebrać odznaczenie Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. To odznaczenie przyznawane nie-Żydom, którzy nie bacząc na niebezpieczeństwo, pomagali i ratowali ten niezwykle ciemiężony w czasie wojny naród.
Podczas tej doniosłej chwili, Madę nawiedzają wspomnienia tamtych jakże strasznych i okrutnych czasów. Wspomina głównie trzy kobiety- Sarę, Leę i Zoję. Każda z nich to Żydówka. Każda inna, mająca swoją historię, życie, które musiała porzucić lub które zostało jej odebrane. Każda z nich ma w tej książce swoją historię i misję do spełnienia.


                                                                           ****

"Ciężary i wszelkie okropieństwa życia łatwiej dźwiga się razem. Tak jak zwycięstwo w samotności nie cieszy, tak i smutek wypłakany na czyimś ramieniu staje się znośniejszy."


                                                                            ****




Książka "Instytut Piękności" to tak naprawdę tylko namiastka tytułowego miejsca. To tylko nakreślenie celu powstania i działania Instytutu, gdzie uczono Żydówki sztuki kamuflowania charakterystycznych rysów twarzy, miejsce, gdzie korygowano Żydom kształt nosa, czy też uczono rzeczy, które były im obce. Mowa tu o katechizmie, gotowaniu niekoszernych potraw...

Maria Paszyńska inspirując się prawdziwymi wydarzeniami, stworzyła niezwykle realną i obrazową historię kobiet będących postaciami pierwszoplanowymi w tej książce. To także bliscy, rodzina, znajomi tych ludzi.

Sama Mada to osoba wyjątkowo inteligentna, bardzo wykształcona, pełna szacunku i zamiłowania do wiedzy, którą posiada. To lekarz, pasjonatka chemii, wiedzy o ziołach. Kobieta, dla której najwyższym dobrem jest życie ludzkie które zamierza chronić nawet kosztem własnego spokoju. Skutkiem jej walki o ratowanie Żydów powstaje Instytut Piękności, a jej własne mieszkanie to tymczasowy hotel  m.in.dla ratowanych z getta kobiet.

To tutaj łączą się losy naszych bohaterek. Te obce sobie kobiety, początkowo nieufne, czasem zazdrosne, każda  z własnymi demonami, marzeniami w chwili niebezpieczeństwa łączą swoje siły. Autorka dzieląc książkę na rozdziały tytułowane ich imionami, przedstawia czytelnikowi ich niezwykłe historie.


                                                                         ****

"Saro, miłość zawsze łączy się z ryzykiem cierpienia.Ty możesz tylko kochać. Na decyzje i wybory drugiej osoby nie masz wpływu."

                                                                          ****




Fabuła powieści jest niezwykle wciągająca i pełna emocji. Strach, wzruszenie przeplata się strona za stroną. Mada Walter to dla mnie niezwykła kobieta. Ileż ona ma w sobie siły, wiary, optymizmu. Jakże niezwykły dar przekonywania i dar zjednywania sobie ludzi. Ona nawet Niemcom potrafiła wmówić, co mają robić.

To książka trudna. Pełna okrucieństwa, bólu, śmierci, bardzo trudnej historii czasów wojennych, ale także niezwykłe świadectwo miłości bliźniego, miłości rodzicielskiej, wiary w lepsze jutro. To piękne przybliżenie tradycji, wiary i losów żydowskich bohaterów tej powieści.
Maria Paszyńska to kolejna pisarka, która oddaje hołd tamtym czasom i ludziom. Polecam serdecznie.


Daję : 10/10
Ilość stron : 367
Wydawnictwo : Pascal


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu PASCAL


poniedziałek, 18 marca 2019

"Kryminalne przypadki Matyldy" Bożena Mazalik 21/2019 (101)

                      "KRYMINALNE PRZYPADKI MATYLDY"
                                          Autor : Bożena Mazalik
                                         Wydawnictwo : Zysk iS-ka



Witajcie.
Czytając opis okładkowy, miałam nadzieję na kawał dobrej lektury. A jak wyszło?
Zapraszam.



_____________________________

Zamek, nieboszczyk i jałówka – czyli jak Matylda szukała świętego spokoju.
Kiedy Matylda zostaje porzucona przed ołtarzem, wszystkim, czego potrzebuje, jest odrobina samotności. Spotkanie z Władkiem, kolegą szkolnym, kończy się propozycją wprowadzenia się na jego zamek i Matylda decyduje się z niej skorzystać. Niestety, spokój nie jest jej pisany.
Sarni Dwór to zamek jak z koszmaru – wciąż słychać tajemnicze stukanie, kamienne schody skrzypią, drzwi się otwierają… Na domiar złego Matylda odkrywa trupa parobka, zwierzęta z dworskiego gospodarstwa zachowują się niepokojąco, a jej przyjaciółka ląduje w szpitalu. Komisarz policji okazuje się interesującym, aczkolwiek aroganckim mężczyzną, na którego urok Matylda nie potrafi być obojętna. Wydarzenia nabierają tempa, a nieboszczyków przybywa…

(opis okładkowy)

_____________________________


                                                                                ****

                                                      "Oszczędzaj światło, do cholery.
                                                       -Sądzisz, że nas oświeci w potrzebie?"

                                                                               ****


Ślub jak się okazuje, to nie zawsze chwila, którą chcemy pamiętać na całe życie. Przekonała się o tym główna bohaterka książki, Matylda. Porzucona przed ołtarzem dostaje zaskakującą propozycję od znanego jeszcze ze szkoły kolegi, by zaopiekować się jego domem. Dom to nie byle co, a zamek zwany Sarnim Dworem. Plany Matyldy, wziętej pisarki i malarki to odpoczynek i malarstwo. Jednak od pierwszej chwili wszystko idzie nie tak. Pojawiają się kolejne postaci, wydarzenia nabierają prędkości, a w pobliżu grasuje morderca. Jednak do rozwiązania zagadki jest daleka droga.


                                                                               ****

"Jesteś nieobliczalna, a tym samym niebezpieczna. Mało tego...bardzo niebezpieczna. Przyciągasz do siebie..."

                                                                               ****




Moje pierwsze wrażenie po sięgnięciu po książkę to zachwyt nad okładką. Przepiękne kolory, śliczna kobieca postać w okularach przyciągają wzrok.
A kiedy zaczęłam czytać, przekonałam się, że to świetna lektura, nad którą można pogłówkować, i serdecznie się uśmiać. Barwne postaci, których wciąż przybywa, gęsto siejący się trup lub prawie trup, reakcje nie tylko ludzkich bohaterów czyni tę książkę doskonałą rozrywką.
Główna bohaterka to nieco to roztrzepana kobietka, czego jednak można się spodziewać po artystce? Niezwykle zamożna nie musi się martwić o przyziemne sprawy. Jest za to bardzo odważna, bo która z nas nie zwiałaby z zamczyska przy pierwszej myszy, a co dopiero po pierwszym trupie? Mimo profesjonalnej akcji policyjnej postanawia wraz z przyjaciółką prowadzić własne śledztwo, co strasznie wkurza pewnego komisarza, i niestety czasem utrudnia pracę.

Autorka stopniowo podrzuca nam nowych bohaterów, gmatwając historię. Trzeba przyznać, że robi to w fantastyczny sposób. Nie jest nudno, a za to śmiesznie, intrygująco, a czasem wręcz wkurzająco. I co ciekawe, wcale mi to nie przeszkadzało.
Gdybym miała sklasyfikować ten gatunek, postawiłabym chyba na komedię kryminalną. Choć czytelnicy znajdą tu wiele gatunków.


                                                                            ****

"Zawsze kiedy się zdenerwuje, dostaje werbalnej sraczki. Kiedy jest normalny, to milczy."

                                                                            ****



Bardzo lubię, kiedy w książkach pojawiają się historie związane z miejscem toczącej się akcji. I tutaj czuję satysfakcję. Są ciekawostki, legendy, a dla mnie, zapalonej podróżniczki to dodatkowy bonus.
Ogromny plus za humor sytuacyjny. Gdzie nasi bohaterowie tam wiecznie coś idzie nie tak, a to pociąga za sobą dowcipne dialogi.
Bożena Mazalik dała mi się poznać z naprawdę dobrej strony. Trafiła w mój kryminalny gust, gdzie mroczne historie łagodzi delikatnym obyczajem, szczyptą romansu i doprawia ciętym humorem.
Polecam.


Daję : 8/10
Ilość stron : 428
Wydawnictwo : Zysk i S-ka



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.





środa, 13 marca 2019

"Dlaczego, mamo?" Daria Skiba ( AMBASADORSTWO) 20/2019 (100)

                                       "DLACZEGO, MAMO?"
                                                       Autor : Daria Skiba
                                               Wydawnictwo : Videograf





Cześć.
Daria nie daje ostygnąć naszym emocjom i znów wstrząśnie waszymi serduchami. Zapraszam.




______________________

Kobieta jest w stanie znieść wiele, ale nie wszystko…
Nastoletnia ciąża zawsze jest zaskoczeniem. Tak samo było w przypadku Marleny, dla której stan błogosławiony był początkiem zmian. Całe jej życie przewróciło się do góry nogami, kiedy ona starała się walczyć… Ile trudu wymaga wychowanie dziecka dla kogoś, kto sam nim wciąż jest? I jak wiele może znieść nastolatka, której życie nie raczyło oszczędzić?
„Dlaczego, mamo?” to opowieść nie tylko o macierzyństwie, ale także o sprawach z nim związanych, o których na co dzień się nie mówi.
(Opis wydawcy)

_______________________

                                                                        ****
"Niestety wtedy nie wiedziałam, że najgorsze jest niewidzialne dla oczu. Największy smutek wyrażają serce i oczy człowieka, nie uśmiech lub jego brak."

                                                                       ****



Marlena to jeszcze nastolatka. Zakochana w swoim chłopaku, nie zdaje sobie sprawy, że jeden dzień może zmienić wszystko. Nagle okazuje się, że jest w ciąży, a miłość życia ma już inne plany.
Mimo iż ma bliskich, na których może liczyć, czuje się samotna, pogubiona. Dwie kreski na teście zmieniają wszystkie jej plany na najbliższą przyszłość. Jednego jest pewna, chce urodzić to dziecko mimo wszystko.


Daria Skiba po raz trzeci mnie zaskoczyła. Ta książka to już nie powieść o młodzieńczej miłości to coś więcej. To historia, o dziewczynie, jakich dziś wiele. Wczesna, nieplanowana ciąża. Niedojrzałość partnera i brak oparcia z jego strony sprawia, że nie wszystko toczy się, jak powinno.
Marlena mimo młodego wieku stara się być dojrzała i odpowiedzialna, i taka jest na zewnątrz. Jednak gdzieś tam w głębi serca to przerażona dziewczynka, która boi się, że skrzywdzi to maleństwo.

Nie jestem matką, nie mogę się w żaden sposób utożsamiać z przeżyciami Marleny. Mogę sobie jedynie wyobrazić czas oczekiwania na rozwiązanie, na podstawie obserwacji otoczenia. Taki czas powinien być radosny, nawet jeśli z obawami to takimi, które można rozwiać.

Pojawienie się w życiu dziewczyny dojrzałego mężczyzny, jakim jest Arek, wiele wniosło do jej życia. Jednak demony tkwiące w jej duszy nie dają za wygraną i wciąż dręczą tę zagubioną kobietę, a Arek mimo ogromnej wytrwałości nie potrafił ich przegonić i dotrzeć do Marleny.
Kosztem własnych marzeń, chce ona podołać wyzwaniu, jaki rzucił jej los, chce udowodnić, że da radę. Ale jaki będzie tego finał?


                                                                         ****
"...Zawsze była tuż obok, by we właściwym momencie wyciągnąć ramiona w moją stronę. Oby nigdy jej nie zabrakło w najważniejszych życiowych chwilach.
Mamo, oby nigdy cię nie zabrakło."
                                                                        ****


"Dlaczego, mamo?" to książka gdzie nie znajdziecie nieskomplikowanej historii, chmar fruwających motylków i słodkiego lukru. To powieść bardzo cierpka, prawdziwa, odkrywająca to, co zazwyczaj bywa ukryte i uważane za wstydliwe. Coś, o czym nie mówi się otwarcie. Ale czy słusznie? To już zostawię waszej ocenie.

To według mojej oceny najbardziej dojrzała książka Darii, dowodząca, że niektóre decyzje warto podejmować bardziej świadomie, bo może wtedy takich historii, bólu i krzywd będzie nieco mniej. A jeśli już się zdarzą, nie odpuszczajmy, nie lekceważmy i starajmy się pomóc. Polecam!


Daję : 10/10
Ilość stron : 309
Wydawnictwo : Videograf


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce, oraz Wydawnictwu Videograf.


wtorek, 12 marca 2019

"Ilias" Małgorzata Falkowska PRZEDPREMIEROWO 19/2019 (99)

                                              "ILIAS"
                                         Autor : Małgorzata Falkowska
                                     Wydawnictwo : Helion/ Editio Red





"Ilias" to pierwsza książka autorki w wydawnictwie Editio Red. Egzotyczna wyspa i sporo pieprzyku. A moje wrażenia?
Zapraszam.





___________________________

Gorący romans na jednej z greckich wysp
Miłość nie szuka podobieństw, wystarczy jej wzajemne przyciąganie!
Gabi ma dziewiętnaście lat, niedawno zdała maturę. Równocześnie z egzaminami maturalnymi zakończyła się jej znajomość z Markiem — dwuletni związek, w którym pokładała nadzieje. By nie myśleć o niepowodzeniu, prosi ciotkę pracującą w biurze podróży o pomoc w znalezieniu zajęcia z dala od domu. Kobieta proponuje Gabi pracę animatora w jednym z hoteli na wyspie Kos. To właśnie tam dziewczyna poznaje Iliasa, który w ramach kary musi pierwszy raz w życiu pracować. Jednak jako syn właściciela hotelu postanawia się nie przemęczać — żyć beztrosko, jak dotychczas, i wciąż szukać seksualnych wrażeń. Mimo niechęci do pracy zgadza się pomóc Gabi — i skrada jej serce. Przemilcza tylko kilka tajemnic. Tymczasem przeszłość obojga nie da o sobie zapomnieć.
Jak skończy się historia, której bohaterowie rzucili na szalę miłość i kłamstwo?
(opis wydawcy)


____________________


Małgorzatę Falkowską poznałam od nieco innej strony autorskiej. Komedie w jej wydaniu są rewelacyjne. A "Ilias"? Zacznijmy od początku.

Biorąc egzemplarz do recenzji, wiedziałam, że to gorący tytuł, ze sporą dawką erotyki, jednak dla mnie rozpoczynanie powieści od sceny wyuzdanego seksu to spore zaskoczenie. Cóż, może się nie znam, w końcu nie jestem specjalistką od erotyków ;)
Na szczęście dalej jest już lepiej.

Nieudany związek głównej bohaterki to bodziec do wyjazdu za granicę do pracy. Gabi ma ułatwione zadanie dzięki cioci, która pracuje w biurze podróży i załatwia jej etat, plus wszystkie formalności związane z wylotem. Po dotarciu na miejsce zostaje animatorką w jednym z luksusowych hoteli. Tutaj właśnie wpada w oko Iliasowi, znanemu wszystkim podrywaczowi, który zmienia dziewczyny niczym skarpetki. Początkowo dziewczyna mu nie ufa, ale koniec końcom...


Powieść "Ilias" ogólnie rzecz biorąc, zawiera wszystkie elementy, które ostatnio bardzo dobrze się sprzedają. Mamy tu luksusowy hotel, egzotyczną wyspę, lekko pogubioną dziewczynę i bajecznie bogatego przystojniaka, a wszystko to w otoczce gorących romansów.


                                                                          ****

         "Miłości nie liczy się w latach, lecz w chwilach, które zostają w pamięci."

                                                                         ****




Sama historia znajomości Iliasa i Gabi jest dość schematyczna. Najpierw drą koty, a potem się dzieje. Główni bohaterowie są dla mnie momentami irytujący. Niezbyt słowna Gabi, która niby chce unikać facetów, a długo nie wytrwała, i Ilias, który uważa się za pępek świata, najbardziej kręci go szybki, najlepiej jednorazowy numerek z kolejną zdobyczą.
Co prawda  Gabi można polubić. Jest pyskata, odważna, kochająca rodzinę i nie boi się pracy. Iliasa można troszkę ( ale tylko troszkę) tłumaczyć tragedią rodzinną i niegdyś złamanym sercem, ale to nie zmienia faktu, że dla mnie to zwyczajny Casanova.

Pomysł fajny, ale mnie zabrakło mi tutaj jakiejś  głębi w związku głównych bohaterów. Tak naprawdę nic o sobie się nie dowiedzieli. Fakt, czasu nie było wiele, ale więcej wiemy o bohaterach drugoplanowych. Jednak sam koniec historii to dla mnie bomba, spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego, co zaserwowała nam Gosia Falkowska. I właśnie w tym zakończeniu pokładam nadzieję, że drugi tom mnie osobiście zwali z nóg i będę mogła napisać, kurcze, myliłam się co do tomu pierwszego!

Sumując moje za i przeciw, "Ilias" to dość lekka historia, do przeczytania w ciągu kilku godzin. Spora ilość pikantnych momentów, fajna dawka humoru, mnóstwo egzotyki i totalnie zaskakujący finał, który sprawił że wielbicielki tego typu powieści na pewno będą zadowolone, a ja nie żałuję przeczytania.



Daję : 7/10
Ilość stron : 335
Wydawnictwo : Helion/ Editio Red

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Helion / Editio Red