czwartek, 14 kwietnia 2022

"Jutro pokochamy Rzym" Magdalena Kołosowska PATRONAT 6/2022 (330)

 


                            "JUTRO POKOCHAMY RZYM"

                                        CYKL "POD WSPÓLNYM NIEBEM"
                                            Autor : Magdalena Kołosowska
                                                 Wydawnictwo : Replika





Witajcie.
Czas na pożegnanie z bohaterami trylogii "Pod wspólnym niebem". Bardzo, ale to bardzo zżyłam się z nimi, pokochałam trzy przyjaciółki, i wraz z dziewczynami przeżywałam sukcesy i porażki. Tym razem Irmina zaprasza do swojego serca i domu, więc nie mogłam odmówić.




------------------------------------------

Irmina – od kilku lat w szczęśliwym, wydawałoby się, związku ze swoją szkolną miłością. Jednak określenie „szczęśliwy” z każdym kolejnym dniem zaczyna budzić jej wątpliwości. Zwłaszcza że ukochany coraz bardziej ulega wpływom swojej despotycznej i zaborczej matki. Sytuacji nie ratują jego powtarzające się co roku nadaremne oświadczyny. I choć wygląda na to, że Irmina już nie zmieni podejścia do instytucji małżeństwa, nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie.
(opis wydawcy)

------------------------------------------



                                                                              ****

"Jeśli nie pozamykasz pewnych drzwi, nie będziesz mogła otworzyć kolejnych. Stoisz w miejscu. Zacznij działać!"


                                                                  ****




Irmina po wielu latach znów związała się z Irkiem. Znów, bo w szkolnych czasach był jej wielką miłością, z której musiała zrezygnować.
Ich relacja wydaje się całkiem poukładana, mająca widoki na przyszłość, jednak coroczne oświadczyny Irka, tym razem w obecności rodziny przy świątecznym stole, pokażą, jak bardzo zaskakujące jest życie.
Po odrzuceniu Irka, kobieta szybko, a nawet zbyt szybko, wikła się kolejny związek. To, co na zewnątrz wygląda pociągająco i może budzić zazdrość, okazuje się nieco mniej różowe.
Na dodatek świat ogarnia pandemia i dobrze nam znany COVID, a najbliższych zaczyna ubywać. Czytając, przypomnimy sobie obezwładniający wówczas strach o nasze zdrowie, życie, najbliższych. wszelkie lockdowny, zakazy, nie omijają i naszych bohaterów, którzy nie mogą nawet pomóc w cierpieniu najbliższym osobom.

Irek, tak jak Irmina próbuje układać życie od nowa, jednak i u niego nie jest łatwo, na szczęście przyjaźń, która wciąż łączy dwójkę niedawnych kochanków i partnerów, pozwala im na obustronne wsparcie. Z czasem przyjdzie również czas na niełatwe rozliczenie z przeszłością i wyjaśnienie sobie podjętych wówczas decyzji. Czy to coś zmieni w relacji między tą parą? O tym przekonajcie się już sami.
Zapytacie co u przyjaciółek? Mogę tylko szepnąć, że i u nich się dzieje. Irmina zdąży też nieco im podpaść, ale czym byłaby prawdziwa przyjaźń bez wspierania na dobre i na złe? Dziewczyny staną tutaj na wysokości zadania.


Uwielbiam pióro Magdaleny Kołosowskiej. Pisze ona książki bardzo mi bliskie, o kobietach takich jak ja, moje siostry, przyjaciółki.
Na kartach swoich książek, odkrywa co nam w duszy gra, podpowiada rozwiązania, zmusza do refleksji nad własnym życiem, a wszystko to, tak po prostu, bez zbędnych upiększeń, koloryzacji.
Czytając dialogi w tym cyklu, czasem czułam się jakbym była z przyjaciółką na kawie. Rozmawiała o naszych troskach, radościach, strachu, śmiała się z bohaterkami, wzruszała, a czasem bardzo im współczuła.




                                                                              ****

"W życiu robimy setki, jeśli nie tysiące głupich rzeczy. Nikt nie jest nieomylny. Ciesz się, że dostałaś możliwość naprawienia tego wszystkiego."

                                                                 ****








Wiele książek zasługuje na miano bardzo dobrych, świetnie się czytających, ciekawych, ale nie każdy autor potrafi w taki sposób docierać do czytelnika. Ten cykl jest pełen najróżniejszych emocji, niespodzianek, radości, a także niestety i pożegnań, w tym tych z naszymi dziewczynami, bo to już koniec. Przeczytajcie koniecznie!







Daję : 10/10
Ilość stron : 304
Wydawnictwo : Replika
Współpraca barterowa








Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika






poniedziałek, 11 kwietnia 2022

"Po tamtej stronie chmur" Tomasz Betcher PRZEDPREMIEROWO 5/2022 (329)

 


                           "PO TAMTEJ STRONIE CHMUR"

                                                    Autor : Tomasz Betcher
                                                    Wydawnictwo : W.A.B






Witajcie.
Pan Tomasz, jest już dla mnie gwarancją dobrej książki. Pomimo że ich tematyka jest różnorodna, każda z nich ma to "coś", co sprawia, że nie potrafię się oderwać od lektury. Co ciekawe, patrząc na moje półki, można zauważyć, że to też jeden z niewielu mężczyzn, którzy przekonali mnie do swojej twórczości.





--------------------------------------------

Historia braci-lotników, których los rzuca w wir wojny i to po dwóch przeciwnych stronach, oraz sióstr (wnuczek jednego z nich), które mierzą się z wyzwaniami współczesnego świata. W tą współczesną wpleciony jest romans. Saga, która przywiąże czytelników do bohaterów, zarówno tych historycznych, jak i współczesnych, która pokaże zarówno koszmar wojny, jak i wolę przetrwania oraz wyzwania, z jakimi mierzymy się współcześnie. Wydarzenia opisane poruszą czytelników emocjonalnie. Przez długi czas nie można się domyślić, który z braci jest dziadkiem Magdy i Wiktorii oraz jak potoczyła się ich historia, a także złamać kilka stereotypów, szczególnie w obszarze wojny.
(opis wydawcy)

-----------------------------------------



                                                                             ****

„Synu, na wojnie nie masz być ani Polakiem, ani Niemcem. We wszystkich płynie tak samo czerwona krew, a wiem po sobie, że narodowość to tylko wpis w dokumentach. Masz być dobrym człowiekiem. Nawet na wojnie można nim być. Śpij, kiedy będzie można, uciekaj, kiedy będzie trzeba, i zabijaj, tylko, jeśli będziesz musiał.”



                                                                ****




Teodor i Brunon, bracia bliźniacy, a jednak tak różni, jak tylko to możliwe.
Ten pierwszy to ogień, wszędzie go pełno, błyskotliwy, wysportowany, umiejący postawić na swoim, czasem wręcz przemocą. Jego miłość to lotnictwo.
Bruno zaś, to ten słabszy fizycznie, będący zazwyczaj w cieniu, jako mały chłopiec podejrzewany nawet o niedorozwój umysłowy, żyjący we własnym świecie, zakochany w nauce, a potem Sarze. Poznajemy ich w przeddzień wybuchu wojny, i towarzyszymy w wędrówce przez te okrutne czasy.
 Mamy też Magdę, Jakuba, Wiktorię i dziadka Edwarda, bohaterów teraźniejszych, których losy będą równie ważne dla całej powieści. Ich osobiste historie, dramaty sprzed lat, niewyjaśnione sprawy, fascynują i zachęcają do pozostania z nimi na dłużej, by wyjaśnić wszelkie pytania i tajemnice.





Tomasz Betcher wspominał, że zaczynając pisać tę powieść, a właściwie cykl, nawet się nie spodziewał, w jakich czasach ujrzy ona światło dzienne. Wojna tuż za naszą granicą, dramaty dnia codziennego, jakie przeżywają każdego dnia Ukraińcy, daje czytelnikowi poczucie koszmarnego wręcz Déjà vu.
Historia bliźniaków toczy się w czasach II wojny światowej, jesteśmy świadkami nienawiści rasowej, walki o honor, życie, codzienne przetrwanie, czy czegoś to nie przypomina?
. Pasje Teo i Bruna, samoloty, obierają zupełnie inny kierunek, niż planowali. Więzy krwi, które ich łączą, chociaż tak naprawdę nigdy nie byli sobie szczególnie bliscy przez ich różne charaktery, nie są na tyle mocne, by brat nie wystąpił przeciwko bratu pamiętnej nocy. Czytając rozdział po rozdziale, zapadałam się wręcz w tę historię, uważnie obserwując tok wydarzeń, kibicując poszczególnym bohaterom, a czasem, wybaczcie, wręcz przeklinając drugich. Powiązania rodzinne, wątki romantyczne, wojenna poniewierka, i to, co dzieje się w chmurach, to wszystko jest tak obrazowe, pełne emocji, bólu...
Nie zapominamy też, że powieść toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych, a ta teraźniejsza, nie jest tylko marnym tłem, a nie! Tutaj dzieje się równie wiele. Mamy równie interesujące postaci, którym towarzyszymy w ich codziennych problemach  i radościach. Poznajemy skrzętnie skrywane tajemnice, które czasem wstydliwe, czasem nakręcone własną niepewnością urastają do rangi życiowych niepowodzeń. Choroba, niedołężność z racji wieku, dziadka Edwarda przyciąga do niego ludzi, którzy go kochają, pomagają i co najważniejsze słuchają. To wnuczki i młody, przystojny pan doktor zwracają uwagę, na powtarzające się zapewnienia starszego mężczyzny, że nie nazywa się Edward Kapuściński, i czują, że w zapewnieniach o skrytce pod budą psa, tkwi ziarnko prawdy.


                                                                      


                                                                           ****

"Synu- Steinke westchnął ciężko- jeśli wybuchnie wojna, nie licz na nikogo poza sobą. Mnie ta lekcja kosztowała wiele, ale tobie udzielę jej za darmo."


                                                                   ****










"Po tamtej stronie chmur" to powieść kilku wątkowa, z jednej strony wojenna, z hurkotem stukasów i innych samolotów, zabronioną miłością, stratą najbliższych, niezrozumieniem słabszych, a z drugiej taka, napisałabym codzienna, pełna podobnych trosk, z którymi borykamy się tu i teraz.
Zapewniam Was, że ta powieść jest warta każdej zarwanej godziny czytania, nie jest bowiem kolejną książką tylko ku rozrywce, a historią, która zapada w pamięć, i po raz kolejny pokazuje, jak nieprzewidywalne jest nasze życie, a każda wojna niesie ból, zniszczenie i traumę pokoleń,







Daję : 10/10
Ilość stron : 318
Wydawnictwo : W.A.B
Współpraca barterowa






Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu W.A.B