poniedziałek, 19 sierpnia 2019

"Siła jej piękna" Antologia A.Wlazło, A.Zakrzewska, M.Zdybska, A.Sudomir, D.Skiba, A.Karnicka, A. Opolska, M.Falkowska 75/2019 (155)


                           "SIŁA JEJ PIĘKNA" ANTOLOGIA

                Autor : A.Wlazło, A.Zakrzewska, M.Zdybska, A.Sudomir, D.Skiba,
                                           A.Karnicka, A. Opolska, M.Falkowska
                                                   Wydawnictwo : Inanna







Dzień dobry.
Od premiery "Siły jej piękna" minęło trochę czasu, jednak ta antologia jest warta tego, by za szybko nie umknęła czytelnikom. Zapraszam.




____________________________

WYJĄTKOWE HISTORIE DLA WSZYSTKICH WYJĄTKOWYCH KOBIET
Osiem utalentowanych polskich autorek i jedno niełatwe zadanie — opisanie siły i piękna, które tkwią w każdej z nas. Opowiadania wchodzące w skład antologii, są tak różnorodne jak kobiety, które je napisały. Autorki opowiadają historie o pięknie wewnętrznej siły odkrywane w zmaganiach z przeciwnościami losu i osobistymi dramatami.
Czy twoja historia jest podobna? Czy teraz uwierzysz w siebie i spojrzysz na siebie przychylniejszym okiem? Każda z nas jest inna, piękna na swój wyjątkowy sposób, nigdy nie zapominajmy o tym!
OD KOBIET DLA KOBIET
ODNAJDŹMY W SOBIE SIŁĘ I PIĘKNO!
(opis okładkowy)


_________________________


                                                                       ****


"Kiedy ktoś cię kocha, wtedy rosną skrzydła i wiara, że możesz wszystko"


                                                                       ****


Dziś przedstawię wam kolejną antologię, która mnie skusiła nazwiskami ulubionych autorek.
Osiem nazwisk, osiem opowiadań, każde z nich zupełnie inne tak jak ich bohaterki. Przyznaję, nie wszystkie opowiadania mnie usatysfakcjonowały, ale oprę się na tych, które czytałam z wyjątkową przyjemnością. Tak było ze "Skrzydłami" Agnieszki Opolskiej. Historia trudna, gdzie autorka pisze o wszystkim wprost, obnaża brzydką prawdę, jaką jest. Nie znajdziecie tutaj lukru, a rozliczenie z trudną przeszłością. To opowiadanie udowadnia, że mimo traum wciąż jesteśmy silne i możemy zwyciężyć.

Opowiadaniem, które mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, było "Mój strach nosi twoje imię". Dotąd nie czytałam jeszcze nic, autorstwa Agnieszki Zakrzewskiej, i widzę, że czas to zmienić. Jej krótka forma literacka w "Sile jej piękna", to genialny przypominacz o tym, co może nam dać siłę w codziennym życiu. Czasem wystarczy się wokół siebie rozejrzeć, przypomnieć, co dla nas jest najważniejsze. Bohaterka tego opowiadania pogubiła się w pewnym momencie swojego życia, jej codziennością zawładnęły leki, dzięki którym łatwiej znosi stresujące sytuacje. A przecież ma dla kogo żyć, walczyć. Na szczęście los postawił kogoś na jej drodze, kto jej to uświadomi.

Natomiast historia Lidii i Adama otuliła mnie pięknem ich związku, bliskości. Jak wiele małżeństw, rodzin, mają też swoje problemy, sytuacje, które doprowadzają do sprzeczek, a u nich takim punktem "zapalnym" jest temat pracy. Bardzo spodobały mi się tutaj dialogi, i wzruszyło sedno- że warto wsłuchać się w pragnienia drugiego człowieka, słuchać co się do nas mówi, warto zwolnić tempo życia, poświęcić czas tym, których kochamy, bo nasz czas nie jest nam dany na zawsze.


                                                                                ****

"Ludziom łatwiej ściągnąć majtki niż pokazać kawałek duszy. Pod majtkami wszyscy chowamy to samo. A każda dusza jest inna. Dlatego obnażyć przed kimś swoje najgorsze lęki to akt najwyższej odwagi."


                                                                               ****






"Siła jej piękna" to osiem historii o kobietach, aczkolwiek bohaterek znajdziemy tu więcej. To historie o nas, naszych koleżankach, o naszej sile, zagubieniu i pięknie, które nam samym, czasem ciężko w sobie dostrzec. Warto przeczytać.




Daję : 8/10
Ilość stron : 261
Wydawnictwo : Inanna




Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwo Inanna.

3 komentarze: