piątek, 5 maja 2017

Recenzja przedpremierowa "Konkurs na żonę".







                                 "KONKURS NA ŻONĘ"
                                          Autor- Beata Majewska
                                      Premiera 10 maj 2017.




Witajcie w ten "jesienny" majowy dzionek. Pogoda nas nie rozpieszcza zatem mam dla Was coś na rozgrzewkę i zapełnienie tych sennych dni.
Obiecuję solennie, lektura którą Wam teraz przedstawię rozgrzeje nie jedno damskie  serducho. Chociaż... i męskie by odtajało ;) A do tego jeszcze czasem porządnie wkurzy i rozczuli.



Główni bohaterowie powieści "Konkurs na żonę" Beaty Majewskiej to Hugo Hajdukiewicz i Łucja Maśnik. On przebojowy, zamożny i wiedzący czego oczekuje od życia prawnik mieszkający obecnie w Krakowie. Ona studentka, z niezamożnej rodziny, pełna marzeń i wiary w dobro ludzi. A jednocześnie jeszcze dość dziecinna i naiwna dziewczyna którą wychowała babcia Zosia.
Para spotyka się na wskutek intrygi, którą wymyślił Hugo z przyjacielem pod hasłem "Konkurs na żonę". A wszystko po to by mężczyzna mógł wypełnić warunki zawarte w testamencie wuja aby otrzymać spadek.
Hugo na początku wręcz odrzuca swoją osobowością. Wyrachowany cwaniak który myśli wyłącznie o sobie. Ale czytając kolejne rozdziały, czułam że to tylko maska. Pokazuje że wie co to uczucia, troska o bliskich, ba nawet zaczyna rozumieć żarty! A tych na kartach książki nie brak, co mnie bardzo cieszy gdyż humor nadaje tu pikanterii ;)
Łucja... co o niej mogę powiedzieć? Szczerze mówiąc wkurzała mnie bardziej niż Pan Cwaniak...A dlaczego? Przecież to inteligentna, zdolna dziewczyna.Więc skąd taka naiwność? Czy to efekt "Gromu z jasnego nieba" i strzały Amora? Bo tylko to mi tłumaczy jej decyzje. Ale jednocześnie  nie da się jej nie lubić. Za ten jej optymizm, poczucie humoru które co rusz wyskakuje z kolejnych stron. Za jej oddanie bliskim i troskę o nich. I za to że zaczyna przemieniać się z dziewczynki w kobietę nie załamując rąk a podejmując dojrzałe decyzje.
Ogień i Woda... dwie sprzeczności a jednak... między nimi iskrzy oj iskrzy, szczególnie w pewnych okolicznościach ale tu ciii... sami poczytajcie ;) :D
Wielkim plusem jest tu postać babci Zosi. Niejedna z nas miała,ma lub marzy o takiej opoce. Starsza pani zaskakuje nas ,jakie zaskakuje!? Otula! nas swoim ciepłem, radością życia mimo przeżytych tragedii. Uczy jak mądrze żyć i podejmować decyzje. Jej dom, to wydaje się najcudowniejsze miejsce na świecie, co czuć czytając tę książkę.

Spotkacie tu także innych bohaterów mających wpływ na życie Hugo i Łucji. Ale to już przeczytajcie sami, bo naprawdę to nie będzie stracony czas . A czas relaksu ,zaskoczeń i sporu emocji !!!

Bardzo czekałam na tę książkę autorki. Bo to zupełnie inny rodzaj powieści od tych które dotąd wydała pod pseudonimem Augusta Docher. I nie zawiodłam się( co mnie jakoś nie dziwi ).
Liczyłam na powieść z wątkiem romansu i komedii. Ze szczyptą pikanterii i tajemnicy. A do tego sporo emocji i zaskakujący bohaterowie.I dokładnie to otrzymałam przewiązane pięknie różową wstążeczką :)
To książka którą ze wszystkich sił starałam się delektować jak najdłużej, a która niestety jest jak ulubiony deser. Zanim się rozsmakujesz już koniec :) Na szczęście już niedługo dalsza część historii w II tomie "Bilet do szczęścia".

                                                                 ****

"Nie oczekuję średniowiecznego rycerza z mandoliną i piórkiem w zadku wierzchowca, na którym ten rycerz by przygalopował, ale ciut więcej zaangażowania i nieco milszego traktowania chyba mógłby okazać... "

                                                                ****

Powinieneś obiecać że kiedyś mu wybaczysz. To człowiek jak ty, ja, twoja matka. Człowiek. A my, ludzie, popełniamy błędy. Zrób to dla siebie, okaż wspaniałomyślność. Poczujesz się lepiej... "


Daję: 8/8
Ilość stron: 303
Wydawnictwo: Książnica / Publicat


Za możliwość wcześniejszego  przeczytania, dziękuję Wydawnictwu- Książnica / Publicat .

3 komentarze:

  1. Na też uważam, że to świetna i zaskakująca historia :-)

    Pozdrawiam cieplutko, Ania :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hopefully useful for the community in the world, may we always be given a healthy and happy life, thanks obat hidrokel tanpa operasi

    OdpowiedzUsuń