poniedziałek, 4 maja 2020

"Test na miłość" Helen Hoang 22/2020 (212)


                                        "TEST NA MIŁOŚĆ"

                                                       Autor : Helen Hoang
                                                   Wydawnictwo : Muza S.A








Witajcie po majówkowym lenistwie.
Mam nadzieję, że naładowaliście baterie, bo ja na pewno. Jednak już wracam z nowymi wpisami, a zaczynam od kolejnej książki Helen Hoang.






----------------------------------

Dwudziestosześcioletni Khai cierpi na zaburzenia autystyczne. Jego głównym problemem jest brak zdolności do odczuwania głębszych emocji. Mama chłopaka postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i znaleźć synowi idealną kandydatkę na żonę. Wkrótce na swojej drodze dość przypadkowo spotyka Esme, której proponuje zostanie „próbną” narzeczoną jej syna. Dziewczyna początkowo się waha, ale w końcu uznaje, że to dla niej jedyna szansa na lepszą przyszłość.

Uwiedzenie Khaia okazuje się jednak nie lada wyzwaniem. Starania Esme nie przynoszą pożądanych efektów, a chłopak wydaje się nieczuły na jej zaloty. Khai ceni sobie rutynę i ustalony porządek, a narzucona przez matkę narzeczona wprowadza w jego życie niepotrzebny chaos. Chłopak nie ma wiele czasu, żeby wreszcie zrozumieć, jak działa jego serce. Inaczej Esme wróci do domu na drugi koniec świata. Czy dwoje nieznajomych może stworzyć udany związek? Czy małżeństwo aranżowane okaże się receptą na szczęście? Jak zachowa się Khai, gdy pozna sekret, którego strzeże dziewczyna?
(opis wydawcy)



----------------------------------


                                                                             ****

"Jego imię, Khai, oznaczało " zwycięstwo", ale wymawiane po amerykańsku, bez tonów, zmieniało się w czasownik "otwierać". Właśnie to powinna zrobić: otworzyć go."




                                                                              ****






Khai to mężczyzna z zaburzeniami autystycznymi, co jak pewnie większość z Was już wie, wiąże się z zupełnie innym wyrażaniem, odczuwaniem emocji od zwyczajnych ludzi. Ciężko zawierać mu nowe znajomości, znosić dotyk innych, mówić o swoich potrzebach. Niepokoi to jego matkę, która postanawia samodzielnie znaleźć mu żonę. Dzięki niej w życiu Khaia pojawia się Esme.
Ta piękna dziewczyna pochodzi z Wietnamu, urodziła się w biednej rodzinie. Na życie zarabia sprzątaniem, mieszka wraz z babcią, mamą i córeczką. Marzy o lepszym życiu dla swojej rodziny i poznaniu swego ojca. By spełnić swoje pragnienia, godzi się na propozycję kobiety spotkanej w sprzątanej właśnie toalecie, i plan uwiedzenia jej syna Khaia i wyrusza do Stanów Zjednoczonych.




Helen Hoang po raz kolejny zaprasza nas do świata osoby z zespołem Aspergera. To bardzo pouczające móc czytać, z jakimi problemami borykają się tacy ludzie w życiu codziennym.

Losy Khaia i Esme Tran to historia jak z bajki. On przystojny, bajecznie bogaty, chociaż przez długi czas nie jesteśmy tego pewni, ona jak Kopciuszek, biedna, a zarazem bardzo uczciwa, emocjonalna i wrażliwa dziewczyna, która zwyczajnie się zakochuje.
To, co rzuca im kłody pod nogi to autyzm Khaia.

Esme nie zdaje sobie sprawy z tego, co dolega mężczyźnie, widzi z obserwacji, że jest inny, chce się go nauczyć, poznać, ale ma też swoje uczucia i bardzo łatwo ją zranić, tym bardziej że w swoim życiu nie miała łatwo.





                                                                                  ****


                        "Naprawdę żyję, kiedy grozi mi śmierć". Tak właśnie się czuł."




                                                                                     ****







Gdybym miała opisać związek tej dwójki, zaczęłabym od współlokatorów, ot dwoje ludzi, którzy ze sobą mieszkają, zaopatrują lodówkę, dzielą łazienkę, kuchnię, ogród, potem delikatna nutka przyjaźni, budujące się zaufanie, pożądanie, zauroczenie. Miło było "podglądać" zaciekawienie Khaia, kiedy obserwuje Esme. Z jednej strony ona go wkurza, zaburzając jego rytm dnia, porządków czy ułożenia przedmiotów, nieco się jej boi a z drugiej strony już wie, że nie chce stracić.
To ona jest powodem, dla którego warto wyjść do ludzi, zmieniać swoje przyzwyczajenia, a przecież to takie typowe i dla zwyczajnych z wiązów. Kompromis to przecież podstawa.
To, co bardzo podoba mi się w tej powieści chyba nawet najbardziej, to więzy rodzinne. Lojalność ludzi, tak w przypadku Quana, który nie wykorzystywał sytuacji pomiędzy bratem a Esme, czy przywiązanie tej do babci, mamy czy malutkiej Jade.

Mimo to czegoś w tej książce mi zabrakło, czułam, że wszystko toczy się zbyt gładko, przewidywalnie. Gdyby nie specyficzne zachowania Khaia, byłby to typowy, dość słodki romans podkręcony erotyką w nie ukrywam, dobrym, nieprzesadzonym stylu.
To książką idealna dla romantyczek, osób szukających czegoś lekkiego, z przesłaniem i bardzo dobrze czytającej się lektury. Polecam.






Daję : 8/10
Ilość stron : 448
Wydawnictwo : Muza S.A








Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza S.A


10 komentarzy:

  1. Nie znam tej powieści, choć jest na mojej liście do zdobycia. Fajna recenzja. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie nie planuję jej czytać. Inne książki bardziej na ten moment mnie interesują.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Od czasu do czasu mozna przeczytac tego typu ksiazke :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem już po lekturze tej książki i przyznaję, że bardzo mi się podobała.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie do końca "kupiła" ale nie żałuję przeczytania :) <3

      Usuń
  5. Widziałam już tę książkę na innych blogach ale nie wiem czy będę miała okazję ją przeczytać. Fabuła jest zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń