środa, 24 stycznia 2018

Patronat medialny "BATAWE" Wędrowcy. Augusta Docher

                                                            
             
                                                         "Batawe"
  
                                                                                                             Tom III serii Wędrowcy
                                                        Autor : Augusta Docher
                                                       
Wydawnictwo : BISCześć:)
Jak już wiecie, książka "Batawe", to dla mnie wyjątkowa chwila. Mój pierwszy patronat(i mam nadzieję, że jeden z pierwszych ;) )
Seria Wędrowcy, jest niesamowitym cyklem. Mimo iż zawiera wątki fantastyczne, czytając jesteśmy we współczesnym świecie, z bohaterami jakimi moglibyśmy się zaprzyjaźnić. A ich życiorysy sprawiają że człowiek naprawdę jest zdolny uwierzyć w ich prawdziwość!


Anna i Leo. Poznawałam ich w "Eperu", w "Habbatum", a tak naprawdę poznałam w "Batawe". Trudno było by mi wcześniej mieć o nich taką opinię, jak teraz po przeczytaniu finałowego tomu. Młodzi ale jacy odważni, odpowiedzialni i lojalni wobec najbliższych. Zdolni do dorosłych, mających wpływ na resztę życia decyzji. Ich wcześniejsze losy były skupione głównie na ich postaciach,rozterkach młodych ludzi, a teraz to oni mają wpływ na życie innych.
Habbatum, Eperu, Batawe... Kim naprawdę są członkowie tych plemion?Ilu tak naprawdę ich jest?Co takiego kryje w sobie Księga... Oj Augusta dała poszaleć swojej wyobraźni i zabrała czytelnika w magiczny świat.

Rany! Jak ja czekałam na dalsze losy moich ulubieńców serii "Wędrowcy" Augusty Docher.
Dlatego też gdy autorka ogłosiła na swoim fanpage, że poszukuje pięciu ochotników na przeczytanie powieści tuż po napisaniu, nie mogłam nie skorzystać z tej okazji i oczywiście się zgłosiłam.
Zaczęłam czytać zaraz po ściągnięciu pliku.Bardzo byłam ciekawa jak autorka rozwinęła dalsze losy bohaterów, których poznałam w pierwszej i drugiej części serii, czyli "Eperu" i Habbatum"
Głównymi i jednymi z moich ulubionych postaci są Anna i Leo.
Anna to wydawało by się zwyczajna nastolatka, Leo to młody mężczyzna, aktor o międzynarodowej sławie, na dodatek bajecznie bogaty, i jakby tego było mało, szalenie przystojny i do wzięcia :)
Młodzi poznali się dzięki przyjaciółce Anny -Wiki.
Zakochują się w sobie właściwie od pierwszego wejrzenia, a ich życie odtąd staje się nieprzewidywalne i pełne zaskakujących zwrotów. Ale nie brak tu i romantyzmu za który uwielbiam Leo ;)
                                                      

                                   "-Nie powiesz mi, gdzie jedziemy?..."
                                        "-Tam, gdzie wszystko się zaczęło..."




Trzecia część serii czyli "Batawe", o którym chciałabym teraz napisać, jest finałowym tomem Wędrowców.
Anna i Leo żyją wydawałoby się spokojnym własnym rytmem. On pracuje, ona powoli przygotowuje się do egzaminów na uczelnię. W planach ślub, który mają zamiar wreszcie wziąć. Oddani przyjaciele tuż obok, i wrogowie depczący po piętach. Tak, zło nigdy nie odpuszcza. Odnalezienie Księgi, i nieoczekiwany ciąg zdarzeń wywraca świat bohaterów do góry nogami. Ciągłe poszukiwania, próby ratowania swego "magicznego" świata zabiorą nas w świat fantazji i przygód naszych ulubieńców. Nie zawsze jest lekko. Walka z odwiecznym wrogiem -Habbatum robi się nieprzewidywalna. Czasem jak to w życiu trzeba się żegnać, dlatego ostrzegam-szykujcie chusteczki!!!


     "- Bycie Batawe, to jak stanie na moście. Wyobraź sobie, że stoisz na środku bardzo długiego mostu, a pod nim wartkim nurtem płynie rzeka o nazwie Życie..."
                                                       


To tak jak we współczesnym świecie, człowiek ciągle staje przed wyborami, a one są nie zawsze łatwe.Kto z nas wie czy podejmuje dobrą decyzję? Są wybory których nie da się odwrócić. Widzę w powieści takie dopracowanie szczegółów, że aż chciałabym zapytać-jak udało Ci się  tak szybko napisać finał Wędrowców, w takiej odsłonie jaką zobaczyłam?!

Augusta Docher potrafiła połączyć w "Batawe" magię pełną darów i talentów ze światem realnym ,a do tego wątki kryminalne z romansem. Wszystko to zebrane do kupy wygląda jakoś tak, prawdziwie.Czułam się jak w zwyczajnym świecie w którym takie rzeczy mają prawo się zdarzać! I ani razu nie miałam ochoty powiedzieć, e tam, bajki...Pomyślałam za to- kurcze, to jest świetne!I do tego całkiem sensowne!A przecież lata swoje mam i niejedno czytałam!
Pokazała też że bohaterowie, mimo iż ich głównym celem było ratowanie świata Eperu nie zapomnieli o tym co w życiu najważniejsze. Miłość, rodzina, zaufanie, wsparcie. To chyba w każdym świecie liczy się ponad wszystko inne, i o tym trzeba pamiętać. Że świat złożony jest nie tylko z wielkich rzeczy, ale również z miliona maleńkich, bez których zawsze będzie jakaś luka.
Cała jej powieść jest dopieszczona w każdym calu. Opisy miejsc, sytuacji czyta się niezwykle lekko. Czytelnik "połyka " stronę za stroną i w żadnym momencie nie jest ani znudzony, czy zawiedziony. Po "Batawe" widać że Augusta Docher to pisarka która wie, co chce przekazać i jak porwać swojego czytelnika w świat wyobraźni.
Dlatego jeśli czytaliście "Eperu"i"Habbatum" musicie sięgnąć i po "Batawe". Na pewno będziecie zaskoczeni i pełni emocji jak ja. A dla podsycenia ciekawości zapytam.
Czy po przeczytaniu "Habbatum" zastanawialiście się jak potoczą się losy Anny i Leo? Myślę że żadne z Was nie wpadło na to co napisała Augusta! Nie było tam "Karmelków", nie przewidzieliście co zdarzy się u Theo, Bekan, Alishy ;)

Jeśli tęskniliście za przyjaciółmi z Wędrowców zapraszam do lektury!
A ja?Ja na pewno za jakiś czas, powtórnie przeczytam cały cykl z ogromną przyjemnością !





                                                                     ***


Daję : 8+/8
Ilość stron : 520
Wydawnictwo : BIS

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania, dziękuję Autorce- Auguście Docher, oraz Wydawnictwu BIS


Za nieocenioną pomoc w wykonaniu fantastycznych grafik, dziękuję koleżance znanej jako NIEnaczytana. Asiu, Twoje prace są najlepsze <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz