czwartek, 5 kwietnia 2018

"Tajemnica Sosnowego Dworku" Małgorzata J.Kursa 12/2018

                          "TAJEMNICA SOSNOWEGO DWORKU"
                                                Autor : Małgorzata J. Kursa
                                                 Wydawnictwo : LUCKY



"Tajemnica Sosnowego Dworku" to powieść typowo kobieca, lekka obyczajówka, z bardzo przyjemną dawką wątków historycznych, i co tu ukrywać niezwykle sympatycznymi bohaterami. Osobiście, wcale bym się nie obraziła, na kontynuację losów, osób poznanych w tej książce.


Kiedy Katarzyna Rawska zostaje zatrudniona w fundacji, której siedziba mieści się w starym, wymagającym generalnego remontu dworku, nie ma pojęcia, że ta praca zmieni całe jej życie, a przede wszystkim ją samą. Niezamieszkały pozornie budynek ma bowiem dwie tajemnicze lokatorki. Próbując poznać ich dzieje, Kasia przy pomocy przyjaciół trafi na zagadkę z przeszłości, która okaże się bardzo istotna dla jej przyszłości. Tajemnica, skomplikowana miłość i... duchy?
(źródło opisu Wydawnictwo Lucky)


Główna bohaterka powieści, Kasia Rawska, po utracie pracy dostaje etat w fundacji, w której dotąd była wolontariuszką. To młoda, zdawałoby się dość nieśmiała kobietka, zakochana jak na razie, bez wzajemności w Marku, dziennikarzu, który tak naprawdę sam nie wie czego chce.
Właścicielem fundacji jest Andrzej Niciński,biznesmen, o pseudonimie/ksywce Rambo, a siedzibą owego miejsca wydzierżawiony od władz kościelnych, tytułowy Sosnowy Dworek, który wymaga kompletnego remontu.
Nadzorującą wszelkie prace zostaje Kasia. I właśnie w czasie wypełniania swoich obowiązków ,dziewczyna poznaje prawdziwie lokatorki dworku - duchy sióstr Molnar. Kiedy mija pierwszy szok, dziewczyna wraz z przyjaciółmi postanawia wyjaśnić tajemnicę rodziny Molnarów i okoliczności śmierci pięknych bliźniaczek. Przy okazji odzyskuje pewność siebie, a wieczny chłopiec Marek zaczyna przeglądać na oczy ;)

Książkę czyta się bardzo przyjemnie, bohaterowie są bardzo różnorodni, wydawałoby się zupełne przeciwieństwa, a jednak doskonale się uzupełniają. Bardzo płynnie autorka połączyła czasy teraźniejsze z historią sprzed setek lat. Wplotła w powieść humor i dramat. Bardzo fajnie pokazała też męskie obawy przed związkiem na stałe, a potem, jak widzą to mężczyźni u których "klamka zapadła", mający żony, dzieci.
Minusem dla mnie były nie do końca jasne relacje między wszystkimi bohaterami, którzy znają się jak "łyse konie"... ale skąd?dlaczego?w jakich okolicznościach? Do momentu... kiedy sprawdziłam że jest to cykl . Czas sięgnąć po wcześniejsze tomy :) Jeśli lubicie lektury lekkie, z przymrużeniem oka to coś dla was.


"Oleńka doznała wrażenia, że spokój tego miejsca wnika w nią samą. Pomyślała o Andrzeju, dzieciach, ojcu i świadomość własnego, osobistego szczęścia prawie pozbawiła ją tchu. Może rzeczywiście człowiek powinien od czasu do czasu popatrzeć na tę drugą stronę, żeby zrozumieć, ile mu darowano?..."


Daję : 6/8
Ilość stron : 320
Wydawnictwo : Lucky


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Lucky

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz