"W CIENIU TAMTYCH DNI"
Autor : Magdalena Majcher
Wydawnictwo : PASCAL
Witajcie.
Dzisiejsza recenzja dotyczy książki, jakich nigdy nie powinno zabraknąć w naszych domach. Ta książka to część historii każdego z nas. Nieważne jakie macie zapatrywania na politykę, wydarzenia tych czy tamtych czasów. Bo dzięki ludziom, takim jak główna bohaterka żyjemy w wolnym państwie. Mamy wpływ na wiele rzeczy, nie znamy co to głód, strach przez zasypianiem... Zapraszam.
___________________________
Rodzinna tajemnica.
Powstańcza miłość.
Mikołaj nigdy nie miał prawdziwej rodziny - matka wyjechała za granicę,
kiedy miał kilka lat a ojca nigdy nie poznał. Wychowała go babcia,
Emilia - jedyna osoba, która jest mu naprawdę bliska. Kiedy jednak
chłopak odkrywa na strychu tajemniczą szkatułkę, okazuje się, że tak
naprawdę nic o niej nie wie. Opaska z Powstania Warszawskiego i listy,
które nigdy nie zostały wysłane stają się kluczem do poznania tajemnicy,
kładącej się cieniem na losach całej jego rodziny...
(źródło opis okładkowy)
__________________________
Główną bohaterkę książki Emilię poznajemy w dwóch odsłonach. Jako wiekową już babcię Krzysztofa, który sprzątając na strychu i porządkując pamiątki, poznaje historię swojej rodziny, oraz młodą dziewczynę, walczącą w Powstaniu Warszawskim, działającą w konspiracji znaną wtedy głównie jako Mila.
****
"Nie byłam bohaterką. Wokół było wielu bohaterów, którzy dokonywali wielkich rzeczy. Ja robiłam to, co musiałam, nic wielkiego..."
****
Dwie rzeczywistości, czasy współczesne i wojenne są tak doskonale ze sobą splecione ze czytelnik chwilami ma wrażenie że "siedzi" w głowie Emilii i przeżywa jej wspomnienia tak realnie jakby oglądał film.
Kobieta opowiadając wnukowi swoją historię próbuje wyjaśnić, a tym samym usprawiedliwić, niektóre wydarzenia które miały miejsce w kilku pokoleniach ich rodziny.
Przez wiele lat Emilia boryka się z wyrzutami sumienia że skrzywdziła własną córkę, mimo to nigdy nie zdobyła się na szczerą z nią rozmowę. Stosunki matki z córką, położyły się cieniem na późniejszym macierzyństwie matki Krzysztofa, która zostawia go na wychowanie babci.
Młodość Mili poznajemy nie tylko przez pryzmat działań wojennych, okrutnych przeżyć, dramatycznych obrazów, głodu, biedy i ran. To także bardzo krótkie chwile, kiedy świat młodziutkiej dziewczyny rozświetla miłość do Krzysztofa.
****
"Właśnie tak wyglądało życie w powstaniu - obok nas spadały bomby, a mimo to staraliśmy się żyć normalnie, toczyć rozmowy na neutralne tematy..."
****
Jednak okrutna wojna zbiera straszne żniwo. Odbiera Mili wciąż kolejnych bliskich. Krzysztof ,zostaje uznany za zaginionego, a dziewczyna mimo iż układa sobie życie, tęskni i wspomina go przez kolejne dziesięciolecia.
To właśnie listy do niego odnajduje Krzyś, i naprowadzany nimi oraz historią babki odkrywa kolejne elementy tej układanki. Nie tylko dotyczącej losów Mili ale i swoich własnych.
Magdalena Majcher pokazała że świetnie się czuje nie tylko w powieściach typowo obyczajowych, kobiecych i teraźniejszych. Książka z historią w tle, czyli "W cieniu tamtych dni" jest doskonale dopracowana. Oparta na znakomitych źródłach i researchu. Widać włożone w nią serce i dużo ciężkiej pracy.
Zarówno czas współczesny jak i ten kilkadziesiąt lat wstecz są dla czytelnika niezwykle interesujące. Obydwie postaci, zarówno babki i wnuka przykuwają uwagę, kuszą tajemnicą i nadzieją na jej rozwiązanie.
****
"W naturze człowieka leży chęć dzielenia się szczęściem z najbliższymi"
****
Styl pisania Magdy jest jednym z wyróżniających się na naszym rynku. Porusza naprawdę ważne tematy, widać że pisze z ambicją.
Ta powieść, to nie tylko rozrywka czytelnicza, to kawał historii który każdy Polak powinien znać. Znać by pamiętać, też ku przestrodze.
Polecam!
****
"Nie przychodzimy znikąd. Każdy z nas ma jakąś historię. Musisz poznać przeszłość swojej rodziny, aby zrozumieć teraźniejszość i dać szansę przyszłości."
****
Daję : 10/10
Ilość stron : 363
Wydawnictwo : Pascal
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Pascal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz