czwartek, 10 czerwca 2021

"Ściana" J.Harrow Ambasadorka Premierowo 35/2021 (291)

 


                                                  "ŚCIANA"

                                                              Autor : J. Harrow
                                                  Wydawnictwo : ImagineBooks







Cześć.
Dzisiaj zapraszam do poczytania opinii o książce autorki, która jeszcze nigdy nie zawiodła mnie swoim pomysłem na nową powieść. Naprawdę, jeszcze ani razu, nie miałam sytuacji, gdzie pomyślałam" coś tu nie gra, coś poszło nie tak..." Czy tym razem było tak samo?









---------------------------------

Natasza to młoda kobieta, która od miesięcy zmaga się z depresją i stroni od ludzi. Nowe sąsiedztwo bardzo ją irytuje - młodzi ludzie często hałasują, zakłócając jej rytm dnia i nocy.
Norbert to imprezowicz i muzyk. Nie rozumie swojej sąsiadki, ale jednocześnie jest nią coraz bardziej zaintrygowany.
Oboje zdają sobie sprawę, że betonowa ściana nie jest jedynym murem, który ich dzieli. Należą do dwóch różnych światów, które nigdy wzajemnie się nie zrozumieją.
(opis wydawcy)

-----------------------------





                                                                            ****


"W ogóle mało ją interesowało, co sobie ludzie o niej myśleli i zdecydowanie wolała ich unikać. Jedyną osobą, dla której robiła wyjątek, był sąsiad spod dwadzieścia dziewięć..."




                                                                              ****





Natasza to młoda kobieta, która od jakiegoś czasu zamyka się w sobie. Stroni od ludzi, unika wyjść z mieszkania, toleruje jedynie spotkania z siostrą. Jedyne czego potrzebuje, to cisza i kolejne butelki wina. Co ciekawe, mieszając w bloku, długo udaje jej się izolować od sąsiadów czy irytujących odgłosów. Pewnego dnia, w jej życie wkradają się dźwięki. Ich źródło to nowy sąsiad, który wynajął sąsiadujące mieszkanie.
Norbert, bo o nim mowa, to zupełne przeciwieństwo pogrążonej w depresji Nataszy. Komunikatywny, kochający ludzi i życie w towarzystwie, do tego pasjonat i nauczyciel gry na fortepianie. Czy tę dwójkę, może połączyć coś oprócz muru dzielącego ich mieszkania?




Jak wspominałam we wstępie, uwielbiam książki Joanny! Są przepełnione emocjami, ciekawymi, nieszablonowymi bohaterami, a ich historie wciągają na maksa, bo po skończonej lekturze chcieć więcej i więcej.
Nie inaczej jest i w przypadku "Ściany". Mamy tu dwie osobowości. Jedna bardzo wyalienowana, chroniąca swoją prywatność, rozpamiętująca wydarzenia z przeszłości, co powoduje, że powstałe wtedy rany wciąż bolą. Druga, to mężczyzna umiejący korzysta z życia, co jednak nie oznacza, że jego historia jest prosta i cukierkowa. O nie, moi drodzy, tak się nie dzieje w książkach J.Harrow! Norbert ma swoje tajemnice i własne traumy.
Wydawałby się niemożliwe, ale tę dwójkę coś do siebie przyciąga. Z jednej strony ciekawość i uparty Norbert, który robi wszystko by poznać, a potem, napisałabym oswoić tajemniczą sąsiadkę zza ściany, a z drugiej Natasza, która daje mu szansę, tak jakby czuła, że to jej jedyny ratunek, by wyrwać się z tego marazmu.

Czytając tę książkę, zatraciłam się w treści. Nie chciałam jej odkładać ani na moment! Bardzo współczułam i kibicowałam Nataszy. Jej samotność, lęk, kruchość są wręcz namacalne. Kiedy poznacie ją lepiej, zrozumiecie jej zachowanie.
Jeśli chodzi o postać Norberta, to mimo że na początku wydawał się bardzo bezpośredni i pewny siebie, to od razu go polubiłam. Nieco inaczej było z jego bratem, bo to już gagatek większego kalibru. Zachwyca mnie też łączenie wątków, tych cięższych z tymi zdecydowanie lżejszymi, bo przecież ta powieść, nie jest tylko bolesna i smutna, wręcz przeciwnie. Znajdziecie tutaj dobry humor, gdzie uśmiechniecie się nie raz, (ba, ja nawet teraz przypominając sobie pewien wątek chichram się pod nosem) dużą dawkę nadziei na lepszy czas, namiętność, która rozpala.





                                                                              ****


"Miesiąc, trzydzieści dni, siedemset dwadzieścia godzin. Oboje chyba nie chcieli tracić tego czasu, więc spotykali się tak często jak to było możliwe."




                                                                               ****









"Ściana" to moim zdaniem, najlepsza książka J.Harrow. Porusza wiele ważnych problemów, często uważanych za wstydliwe takich jak depresja, uzależnienia, w które tak łatwo popaść, relacje rodzinne, które kształtują nasze życie, strata z którą każdy radzi sobie na swój sposób. To ogrom emocji i doskonała lektura! Polecam z całego serducha.








Daję : 11/10
Ilość stron : 362
Wydawnictwo : ImagineBooks










Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorce i Wydawnictwu ImagineBooks.




2 komentarze:

  1. Nie słyszałam o tej książce, a zapowiada się ciekawie. Może po nią sięgnę w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja bardzo zachęcająca. Mam w planach dotarcie do tej książki.

    OdpowiedzUsuń