czwartek, 21 lutego 2019

"Cymanowski Młyn" Magdalena Witkiewicz, Stefan Darda 13/2019 (93)

                        
                                "CYMANOWSKI MŁYN"
                             Autor : Magdalena Witkiewicz, Stefan Darda
                                           Wydawnictwo : Filia








Cześć.
Cymany, mała wioska gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością, bardziej niż moglibyśmy się tego spodziewać. Pensjonat to miejsce, gdzie historia zatoczy koło. Zapraszam.






_________________________________

Małżeństwo Moniki i Macieja przechodzi głęboki kryzys.
Oboje łudzą się, że tajemniczy prezent: urlop w leśnym pensjonacie, z dala od ludzi i cywilizacji, może jeszcze wszystko uratować. Początkowo ulegają romantycznym chwilom, jednak nagły wyjazd Macieja budzi demony przeszłości. Łukasz, przystojny syn właściciela, do złudzenia przypomina Monice jej byłego narzeczonego. Czy to tylko przypadkowe podobieństwo?
Wyjazd, który miał ratować związek, okazuje się początkiem trudnych do wyjaśnienia i niepokojących zdarzeń. Nic nie jest oczywiste, bohaterowie głęboko skrywają tajemnice, a na światło dzienne wypływają przerażające wspomnienia o krwawych zbrodniach sprzed lat.
Kim tak naprawdę jest Łukasz? Czy małżeństwo Moniki i Maćka przetrwa próbę sił? I jaką rolę pełni dziewczynka ze starej wyblakłej fotografii?
(Opis Wydawcy)

_________________________________


                                                                            ****

"Czy go kocham? Pewnie tak, chociaż słyszałam gdzieś, że ta pierwsza prawdziwa miłość jest najsilniejsza. Że pierwszy mężczyzna, z którym byłaś, zawsze będzie lokatorem twojego serca."

                                                                           ****




Monika i Maciej  po raz pierwszy od lat mają spędzić urlop wspólnie. Wszystko to za sprawą znalezionego w skrzynce pocztowej tajemniczego vouchera na pobyt w pensjonacie Cymanowski Młyn.
Ona pracownik korporacji, on prawnik. Oboje zapracowani i od jakiegoś czasu tak naprawdę żyjący obok siebie. Ten wyjazd to dla nich szansa na uratowanie małżeństwa i bliskości.
Już od pierwszych chwil nie wszystko idzie zgodnie z planem.
Monika coraz częściej tęskni i wspomina swą pierwszą wielką miłość i według jej oceny, mężczyznę idealnego. Maciej znów, jakby się nieco obudził i zaczyna dostrzegać swą żonę i jej potrzeby. Do czasu. A wtedy pojawia się syn właściciela pensjonatu, Łukasz, który burzy spokój wszystkich.


                                                                            ****

"Kto walczy z potworami, powinien się strzec, by walka nie uczyniła go jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć w ciebie..."

                                                                             ****




Kiedy dowiedziałam się, że Magda pisze książkę w duecie, w życiu bym nie pomyślała, że z kimś tak niespodziewanym! Stefan Darda to przecież zupełnie inny gatunek pisarstwa. Obyczajówkę i coś tak mrocznego ciężko wrzucić do jednego "wora"a jednak to, co wyszło temu duetowi to coś fantastycznego!
Z jednej strony delikatność Magdy, którą ja osobiście widzę w tęsknotach Moniki, idealizowaniu Pawła, zauroczeniu Łukaszem, a jednocześnie ogromną tęsknotą za Maćkiem, a z drugiej znów pióro Dardy i mroczne historie kilku rodzin, pokoleń. Tajemnicze bagna, ten "szaaafiiir" którego, przysięgam, wydźwięku w wyobraźni nie zapomnę przez lata!

Powieść "Cymanowski Młyn" to książka dla ogromnego grona czytelników. Jest tam właściwie wszystkiego po trochu. Obyczajówka, romans, szczypta erotyki do tego thriller, czasem przechodzący wręcz w horror. Znajdziemy też wątek kryminalny, nieco psychologii... Mogłabym tak wymieniać, ale sednem jest to, że to książka dająca do myślenia.
Że życie nigdy nie jest takie, jak je widzimy z zewnątrz. Tak samo bywa z ludźmi, obraz jaki widzimy, bywa mylący, a my nie zawsze chcemy, lub potrafimy go dostrzec.
Tak jak życie bohaterów powieści to dziesiątki tajemnic. Każdy z nich ma swoje sekrety, czasem banalne, a czasem mające wpływ na życie innych.



                                                                              ****

"Czasem trzeba się spotkać twarzą w twarz z własnymi demonami..."

                                                                             ****



Książkę czyta się jednym tchem, dwa style pisarskie doskonale się uzupełniają.
Ja akurat czytałam książkę nocami, i przyznam szczerze podczas pierwszej, w snach błądziłam po bagnach( nie polecam!) a podczas drugiej, nie mogłam się oderwać od lektury aż nie skończę i nie spałam do 3 rano! Każdy z bohaterów jest tam nieodzowny, wręcz konieczny by historia była dopięta na ostatni guzik. Większość z nich tak zaskakuje, że aż trudno to opisać.
Nic, ale to naprawdę nic, według mnie nie można przewidzieć ot tak. To autorzy prowadzą nas za rękę po każdej stronie, pokazując wszystkie sekrety Młyna i Cyman. Polecam z całego serca!


                                                                         ****

"Czasem lepiej być samemu niż z kimś, z kim się zupełnie nie chce być. Jak jesteś z kimś, kogo nie kochasz,, blokujesz sobie szansę na prawdziwą i szczęśliwą przyszłość."

                                                                        ****









Daję : 11/10
Ilość stron : 419
Wydawnictwo : Filia



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Filia



2 komentarze:

  1. Jestem bardzo ciekawa wspólnej pracy twórczej tego duetu, więc na pewno przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę 11/10. Właśnie dziś przyszedł do mnie "Cymanowski młyn". Bardzo się cieszę.

    OdpowiedzUsuń