piątek, 7 sierpnia 2020

"Zapomnij, że istniałem" Beata Majewska 43/2020 (233)

 

                   "ZAPOMNIJ, ŻE ISTNIAŁEM"
                                                     Autor : Beata Majewska
                                                      Wydawnictwo : Jaguar





Cześć.
Książki tej autorki, to u mnie pozycja obowiązkowa. Jedne przypadają mi do gustu bardziej, a inne... jeszcze mocniej. Jak było w tym przypadku? Zapraszam.






_____________________________

Trzydziestoletnia Luiza Mleczko, panna, mieszkanka wsi, kobieta nieco sztywna i pryncypialna, ale szalenie elegancka i zadbana, uparta, pyskata i rezolutna, na dodatek urzędniczka (sołtyska) i Rafał Snarski, „emerytowany” bokser i gangster, który zaszywa się w wiosce, by uciec przed całym światem, człowiek szorstki, nieprzyjemny, skrzywdzony okrutnie przez los. Ta dwójka od początku, od pierwszego spotkania, prowadzi nieustanną walkę między sobą. Czas pokaże, czy Luizka, zaręczona z gminnym sekretarzem, poczuje miętę do łobuza…
(opis wydawcy)

________________________






                                                                               ****

"...on zbyt dobrze pamiętał, co czuł, a raczej czego nie czuł, gdy ostatni raz zadzwoniła do niej, za późno, by nawet się pożegnać. Umarł wtedy w środku, choć nadal żył, biło jego serce, płuca napełniały się powietrzem, a w żyłach płynęła krew."


                                                                                ****





Luiza Mleczko na samym początku nie chciała dać się polubić. Z jednej strony panna mająca wysokie aspiracje, mnóstwo planów, niezłe pomysły, zawzięta i ogarnięta, a z drugiej, wydawała się pustą, durną dziewoją, która widzi tylko czubek własnego nosa. Chętna do pomocy obcym ludziom, zdolna do finansowych poświęceń, bo przecież pracuje jako sołtyska charytatywnie, to jednak jest zwyczajnym pasożytem na ukochanych rodzicach. To oni finansują jej wydatki i fanaberie, kochając przy tym ponad wszystko.
Rafał Snarski kupuje zrujnowane gospodarstwo w Milikowie i zaszywa się tam, by zapomnieć o tragedii, jaka go spotkała. Mężczyzna chce też odciąć się od dawnego życia, i ludzi z którymi prowadził interesy. Urządza po swojemu obejście, żyje sobie po swojemu, nikomu nie wadząc w ciszy i spokoju, do momentu, aż odwiedza go energiczna pani sołtys. Od tego czasu życie Snarskiego już nie będzie takie samo.


Propozycja zrecenzowania tej książki trafiła u mnie zupełnie nie w porę. To był czas, kiedy w ogóle nie mogłam czytać, i z przykrością odmówiłam wydawnictwu. Jednak kiedy dostałam tę książkę w prezencie to był chyba TEN czas.
Beata Majewska oddała w ręce czytelników kolejną, bardzo emocjonującą powieść. Historia Rafała Snarskiego to nie tylko związek z zadziorną, śliczną Luizą, która da mu nieźle popalić. To także uchylenie rąbka tajemnicy o jego przeszłości, o której nie wiemy zbyt wiele poza tym, że miał szemraną przeszłość.
Ten mężczyzna, jak się okazuje, przeszedł piekło, a jego teraźniejsze życie to strach przed powieleniem wcześniejszych błędów. Rafał boi się pokochać po raz kolejny.

Podoba mi się przemiana Luizy. Krok po kroku, ta młoda kobieta dostrzega otaczającą ją rzeczywistość już nie przez różowe okulary, ale taką jaka jest. Zauważa problemy innych i co ciekawe uczy się na błędach. Dojrzewa i staje się odpowiedzialna. Jest bardzo wrażliwa i pełna namiętności, co docenia pan Snarski. Ich, powiedzmy układ, jest gorący, elektryzujący i jak się okazuje bardzo potrzebny obojgu. Są dla siebie lekarstwem na całe zło, co nie oznacza, że będzie różowo. Nie w świecie, w którym istnieje mafia.




                                                                                  ****

             "Pamiętaj punkt ósma wyjeżdżasz. Jeszcze jedno: zapomnij, że istniałem."



                                                                                  ****



Bardzo podoba mi się styl tej powieści. Lekki, zabawny, ale nie mdły. Z doskonałymi dialogami, do tego wyraziści bohaterowie borykający się z życiowymi problemami, plus wciągający wątek kryminalny i szczypta soczystego romansu, a wszystko to zwieńczone mocnym, zaskakującym zakończeniem. Moim zdaniem to jedna z najlepszych powieści autorki! Polecam gorąco, a sama czekam na kolejny tom.









Daję : 10 / 10
Ilość stron : 366
Wydawnictwo : Jaguar





3 komentarze:

  1. Mnie do tej książki nie ciągnie, ale ważne, że ty jesteś z niej zadowolona i ci się podobała.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno już nie czytałam niczego tej autorki, więc chętnie sięga po książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń