"SIŁA PRZEZNACZENIA"
Autor : Agnieszka Stec- Kotasińska
Wydawnictwo : Replika
Cześć.
Dziś zapraszam na przedpremierową recenzję książki, która mnie totalnie zauroczyła. Nie chciałam jej kończyć, bo wiedziałam, że będę tęsknić za bohaterami.
_____________________________
Natalia, po wielkim zawodzie miłosnym, postanawia razem ze swoją przyjaciółką Marcelą spędzić wakacje w urokliwym angielskim miasteczku Henley-on-Thames. Ma nadzieję, że uda jej się tam wyleczyć złamane serce i nabrać sił przed czekającą ją nową pracą. Również Marcela znajduje się w nie najlepszym momencie życia: od wielu lat stara się z mężem o dziecko, niestety wszystkie próby zapłodnienia in vitro kończą się fiaskiem. Marcelinie zaczyna już brakować sił i motywacji.
Kiedy na drodze przyjaciółek stają przystojny weterynarz, urocza dziewczynka z zespołem Downa i jej uwielbiający kąpiele w Tamizie labrador – wszystko się zmienia. Przypadkowe spotkanie zapoczątkuje cały ciąg zdarzeń, doprowadzając bohaterów do miejsc, które były im pisane.
(opis wydawcy)
______________________________
****
"Zapamiętaj Natusia. Kimkolwiek jest ukochana osoba. Tylko jeśli czujesz jej obecność, nawet jeśli nie ma jej przy tobie przez długi czas. Tylko, gdy myślisz o niej choć przez ułamek sekundy, przed wykonaniem każdej kolejnej, rutynowej czynności w ciągu dnia. Ścielisz łóżko w taki sposób, w jaki zrobiłaby to ona i uczysz się jeść coś, czego nigdy nie lubiłaś, tylko dlatego, że ona to kochała. Tylko wtedy moja droga. Tylko wtedy jest to miłość."
****
Natalia i Marcelina to przyjaciółki od niepamiętnych czasów. Jednak jak to w życiu bywa, coraz trudniej im się spotykać w realu, i od długiego czasu uczestniczą w swoim życiu za pomocą wymienianych maili. Wreszcie nadchodzi czas, kiedy mają szansę nadrobić stracone lata, nacieszyć się swoją obecnością, a wszystko to dzięki zaproszeniu od cioci Basi do jej domu w malowniczym angielskim miasteczku.
Natalia leczy rany po nieudanym małżeństwie. Na obecną chwilę ma poukładane życie, własne mieszkanie w Warszawie i widok na wymarzoną pracę. Złamane serce wciąż szuka tego jedynego, ale nic za wszelką cenę. Wyjazd do ukochanej cioci to prezent od losu. Ma zamiar nacieszyć się życiem, bawić, zwiedzać i cieszyć obecnością ukochanych, bliskich jej sercu kobiet. Przeznaczenie skieruje jej kroki do pewnej lecznicy weterynaryjnej i postawi na jej drodze ludzi, którzy zmienią jej życie.
Marcelina kocha Talkę jak rodzoną siostrę, jednak gubi się we własnym świecie. Małżeństwo z Pawłem, to życie według z góry ustalonego planu, rezygnacja z własnych marzeń kosztem szczęścia drugiej osoby. Wyjazd do Anglii ma pomóc tej kobiecie zebrać siły przed kolejnym już zabiegiem in vitro. Rozmowy z przyjaciółką zaczynają otwierać jej oczy na wiele spraw. Co ciekawe, sama Natalia przekona się, jak zmieniła się jej przyjaciółka względem niej samej. Niemożność decydowania o własnym życiu może doprowadzić do tego, że próbujemy planować życie innych.
Ciocia Basia, to cudowna kobieta, starsza już pani, artystka, która opuściła rodzinne Zajączki wiele lat temu przez zawistnych ludzi, którzy nie rozumieli jej życiowych wyborów. Opuściła Polskę z ukochanym człowiekiem, który był miłością jej życia. Po jego utracie oddaje się malarstwu i pracy związanej z tą pasją. Jednak ostatnimi czasy, czuje, że zaczyna gubić samą siebie.
****
"Ludzie są tylko ludźmi. Nie ważne gdzie mieszkają, Talka."
****
"Siła przeznaczenia" to piękna historia niezwykłych przyjaźni, bo znajdziecie ich tu cały wachlarz. Jednym z przykładów są główne bohaterki Marcelka i Talka, które niby znają się jak łyse konie, rozumieją się bez słów, a tak naprawdę różni je prawie wszystko. Każda inaczej patrzy na świat, mają inne priorytety, a jednak się uwielbiają, i nawet kiedy się ranią, są gotowe wybaczać błędy i chronić.
To także książka o miłości i jej odcieniach. Miłości, która rani, zwodzi, wymaga. Miłości, która rodzi się z przyjaźni i zaufania, a także tej wiecznej, dla której nie ma żadnych granic. To też powieść o tematach bardzo na czasie, które rodzą wiele kontrowersji, takich jak zabiegi in vitro, związki jednopłciowe, czy też wyalienowanie dzieci z zespołem Downa. Autorka bardzo umiejętnie i z niezwykłą delikatnością i wyczuciem podchodzi do tych, niemalże tabu, tematów. Nie ocenia, a odkrywa cienie i blaski, pokazuje, jak inni na to patrzą, i co ważne, uświadamia jak bardzo to mimo wszystko, normalne i zwyczajne. Jak ważna jest akceptacja, tolerancja i zrozumienie.
Czytając, zżyłam się bardzo z bohaterami. Kibicowałam im, czasem miałam ochotę zwymyślać. Z tej książki emanuje ciepło i dobro. Sceny między Natalią a przystojnym weterynarzem są bardzo wysublimowane, czułe.
Naprawdę ciężko byłoby mi wybrać ulubioną postać z tej lektury. Każda z nich jest wyjątkowa i bardzo ważna dla innych.
Jeśli kochasz ciepłe, mądre i w wyjątkowym klimacie powieści obyczajowe, ta na pewno będzie dla Ciebie idealna! Polecam gorąco.
Daję : 10/10
Ilość stron : 400
Wydawnictwo : Replika
Za możliwość patronowania tej powieści i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika.
Recenzja bardzo zachęca do poznania tej powieści.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :) To piękna historia, z naprawdę fajnymi bohaterami <3
UsuńTo musi być faktycznie wzruszająca historia, skoro piszesz o niej tak pozytywnie.
OdpowiedzUsuńZachęcam, by przekonać się samej ;) <3
UsuńDziękuję za przepiękną recenzję
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że historia zawarta na kartach tej książki, trafi wprost do mojego serca. 😊
OdpowiedzUsuń