wtorek, 18 maja 2021

"Kwietniowe deszcze, słońce sierpniowe" Izabela Skrzypiec-Dagnan PATRONAT Rekomendacja 30/2021 (286)

 


                     "KWIETNIOWE DESZCZE, SŁOŃCE SIERPNIOWE"

                                         Autor : Izabela Skrzypiec-Dagnan
                                           Wydawnictwo : Zysk i s-ka








Dzień dobry.
Jakie to było dobre! Spodziewałam się standardowej obyczajówki, a dostałam coś wyjątkowego. Tyle tu przemyconych ważnych tematów, cudowni ludzie, ale o tym za momencik. Zapraszam.







-------------------------------
Tina Wagner właśnie skończyła trzydzieści lat i czuje, że znalazła się na zakręcie. Pewnego dnia w jej ręce wpadają klucze do domu położonego w Beskidach, w którym ostatnie lata życia spędziła jej ciocia. Janina była aktorką teatralną i osobą wyjątkową – tajemniczą, wyzwoloną, idącą zawsze pod prąd. Tina podejmuje spontaniczną decyzję i wyrusza w podróż na drugi kraniec Polski.
Dom cioci okazuje się zupełnie inny, niż się spodziewała. Czuje się w nim zadziwiająco dobrze i postanawia zostać nieco dłużej. Jej spokój mąci pewne wydarzenie. Dowiaduje się, że spotkany przypadkiem motocyklista popełnił samobójstwo. Na miejscu tragicznego zdarzenia Tina poznaje zagadkowego mężczyznę, Marcina.
Nowy dom, nowo poznani ludzie mają swoje tajemnice. Tina będzie musiała poszukać odpowiedzi na ważne pytania. Czym zakończy się wyprawa, która miała być tylko kilkutygodniowym wypadem?
(opis wydawcy)

-------------------------------




                                                                                 ****

                 "Decyzja podjęta ćwierć wieku wcześniej potrafi zatruwać do dziś."



                                                                                 ****





Kiedy umiera przyszywana ciocia, Tina postanawia wyjechać na jakiś czas do jej domu w Beskidach. Na miejscu okazuje się, że tak naprawdę nic o Jance nie wie. Ta przebojowa kobieta, artystka, bywalczyni europejskich miast mieszkała w małym domku przy młynie gdzieś na końcu świata.
Już na dzień dobry wydarzy się coś niezwykłego, poznaje mężczyznę, który wkrótce ginie w wypadku motocyklowym popełniając samobójstwo, ona sama zaszywa się w tym specyficznym miejscu i pomału oddaje mu swoje serce. Na jej drodze pojawiają się kolejni ludzie, którzy krok po kroku przybliżają postać zmarłej, zawiera niezwykłe przyjaźnie. Poznajemy też kolejnych mężczyzn, którzy będą mieć ogromny wpływ na losy i decyzje Tiny. Czy kobieta odnajdzie swoje ja, i jakie tajemnice odkryje w domu Janki? Tego musicie dowiedzieć się sami.






                                                                               ****

"Śmierć jest zawsze zakrętem na naszych ścieżkach. Nie da się przejść przez nią wprost. Nie buduje pomostów, zawsze tworzy jakieś wyrwy, przepaści- niebezpieczne miejsca."



                                                                               ****













Gdy przeczytałam opis, moja wyobraźnia prowadziła mnie bardziej w kierunku zagadki kryminalnej. Tajemniczy mężczyzna, wypadek. Jednak to, co dała nam autorka to o wiele, wiele więcej.
Ta książka jest taką perełką. Mamy sielskie opisy miejsc, przyrody, bohaterka korzysta z uroków i darów wsi, a jednak nie znajdziecie tu jakiejś stagnacji, nudy. W jej życiu wiele się dzieje. Sama ma swoje problemy osobiste, a to, co odkryje w mały domu jeży włos na głowie.
Postać Janki jest bardzo tajemnicza. Sama Tina wie o niej tyle, co nic. Ot była aktorką, takim barwnym ptakiem, odwiedzała ich prawie w każdego sylwestra, bardzo się lubiły i tyle. To, czemu musi stawić czoła w Beskidach, poraża. Autorka w rewelacyjny sposób buduje napięcie, ale, uwaga, wcale tak łatwo nie odkrywa kart! Kiedy już wydawało mi się, że poznałam sedno tajemnicy, okazało się, że bardzo się myliłam.
Niełatwo także rozgryźć życie uczuciowej naszej Walentyny (bo tak naprawdę ma na imię bohaterka) kolejni panowie, którzy pojawiają się w okolicy, sugerują jej wyjątkowość. Widać, że ma ona szczęście do ludzi, łatwość nawiązywania przyjaźni i co niezwykle cenne, ma dar obserwacji i chęć pomocy innym.
Izabela Skrzypiec-Dagnan w nowej książce porusza ważne sprawy, przybliża temat choroby, która jest bardzo trudna do zdiagnozowania. Pokazuje ją w sposób najprostszy z możliwych, nie umniejszając jej powadze. ChAD, bo o niej mowa, bywa przerażająca, i zagraża nie nie tylko psychice, ale i życiu. Rujnuje życie chorego jak i bliskich. Nie oceniajmy ludzi po zachowaniu, a próbujmy je zrozumieć i wspierać gdy tego potrzebują.

"Deszcze kwietniowe, słońce sierpniowe" jest taka jak tytuł. Czasem tonie w łzach, zagubieniu i niezrozumieniu, a czasem błyszczy szczęściem w pełni słońca. Tak jak w życiu czasem coś tracimy, a czasem zbieramy plony. Jedno jest pewne, nie ma tylko prostych dróg. W tej powieści tkwi magia.
Polecam gorąco.








Daję : 10/10
Ilość stron : 380
Wydawnictwo : Zysk i s-ka








Za egzemplarz do recenzji i możliwość patronowania książce dziękuję Wydawnictwu Zysk i s-ka.





2 komentarze:

  1. Z pewnością jest to wartościowa książka, ale na razie u mnie króluje fantastyka i literatura faktu.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna recenzja. Powieść w planach.

    OdpowiedzUsuń