poniedziałek, 31 maja 2021

"On jest dla mnie" Corinne Michaels 33/2021 (289)

 


                                  "ON JEST DLA MNIE"
                                                                 Tom III
                                             Autor : Corinne Michaels
                                             Wydawnictwo : Muza S.A







Dzień dobry.
Czas na spotkanie z kolejnym już bratem Arrowood. Tym razem poznamy losy, i miłosną historię Seana, sławnego, przystojnego gracza w baseball. Zapraszam.





-----------------------------------------------
Przyjaźnię się z Devney Maxwell od szóstego roku życia, ale nigdy nie powiedziałem jej, jak bardzo ją kocham.
Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą część roku w rozjazdach, ale ona jest moim domem – jedynym, jaki znałem. Kiedy wróciłem do Sugarloaf, aby zająć się rodzinną farmą, dowiedziałem się, że Devney zamierza wyjść za mąż za nieodpowiedniego mężczyznę. Wpadłem w rozpacz i po prostu musiałem zadziałać.
Jeden cudowny pocałunek zmienił wszystko.
Mam sześć miesięcy, żeby przekonać Devney, by wyjechała wraz ze mną i rozpoczęła nowe, wspólne życie, którego symbolem jest nasz pocałunek.
To właśnie jest moim celem, gdy spędzam czas, porządkując sprawy na farmie, trenując drużynę baseballu ukochanego bratanka Devney i kochając ją całym sercem. Wymaga to wielu zabiegów z mojej strony, ale w końcu wydaje się, że osiągnąłem swój cel – nasz związek rozkwita i jesteśmy zgodni, że uda nam się wspólnie pokonać wszelkie przeszkody.
I wtedy wydarza się tragedia, która na zawsze odmienia życie Devney. Moja ukochana nie może ze mną wyjechać, ja zaś, związany kontraktem, na pewno nie zostanę w Sugarloaf.
Wiem, że ona jest dla mnie tą jedyną, lecz być może będę musiał pozwolić jej odejść…
(opis wydawcy)


-----------------------------------------





                                                                            ****


"Byłem święcie przekonany, że umarła przez nas. Przecież anioły nie mają raka ani nie chorują. A tata nazywał naz zawsze małymi demonami, jeszcze zanim naprawdę w to uwierzył. Myślałam, że jej śmierć to nasza wina. Jesteśmy źli, więc to przez nas zachorowała."




                                                                             ****




Nadchodzi czas na przyjazd na rodzinną farmę trzeciego z braci, Seana Arrowood. Teraz to on będzie wypełniał ostatnią wolę ojca. Podobnie jak Connor i Declean, wyjeżdżając, kogoś tu zostawił. To Devney- przyjaciółka z dzieciństwa, z którą niegdyś byli nierozłączni i o którą dbał od najmłodszych lat. Tym razem przyjaźń to za mało dla tej dwójki, tylko czy odważą się zaryzykować to co kiedyś ich łączyło? Jakby tego było mało, przed nimi jeszcze wiele bolesnych chwil, odkrywania tajemnic z przeszłości i podejmowania życiowych decyzji.


To już trzecie spotkanie z bohaterami tej serii, i za każdym razem wracam do nich z ogromną przyjemnością. Przyznam Was szczerze, sama jestem ciekawa, historia którego z braci podbije moje serce najbardziej.
Sean to kolejny mężczyzna, który nie zamierza zostać w Sugarloaf dłużej, niż jest to absolutnie konieczne. Tym bardziej że mężczyzna jest związany kontraktami i napiętym terminarzem gry w baseball. Ma chyba też ułatwione zadanie, bo dom jest już wyremontowany, na miejscu ma też dwóch braci i przyjaciółkę, z którą bardzo chętnie będzie spędzał czas. To, co podoba mi się w tym bohaterze, to to, że nie zwodzi Devney. Konsekwentnie za to ją uwodzi, by przekonać do siebie i pokazać, że naprawdę mu na niej zależy.
Devney Maxwell, to dziewczyna, kobieta z przeszłością, a jej tajemnice poznajemy etapami. Ma skomplikowane stosunki z matką, co przyczynia się do wyprowadzki z rodzinnego domu. Kiedy ją poznajemy, kończy też związek, który lada chwila miał skończyć się ślubem.
Spotkanie po latach z Seanem zacznie nowy etap w jej życiu. Z  jednej strony budzące się uczucie, a z drugiej strach przed utratą najlepszego przyjaciela, nie ułatwia relacji między nimi, ale co ciekawe nie komplikuje ich przesadnie. Przed tą parą są poważniejsze wyzwania i bardzo bolesne chwile.
Podobnie jak we wcześniejszych tomach, i tutaj autorka stawia na relacje rodzinne. Poznajemy kolejne dziecko, które odegra ogromną rolę na finał całej historii, brata Devney, który wzbudzi waszą sympatię, a także rodziców dziewczyny.




                                                                                  ****

"Nie mam cienia wątpliwości, że Sean jest dla mnie tym jedynym. Nigdy nie kochałam nikogo tak bardzo jak jego. Głos wewnętrzny podpowiadał mi zawsze, że relacja z innym  mężczyzną nie ma przyszłości. Mimo to potrzebuję czasu. Muszę się jeszcze upewnić co do słuszności swojej decyzji. Nie chcę popełnić błędu, a ten nowy rodzaj związku z Seanem jest jeszcze bardzo świeży."



                                                                                   ****







Autorka po raz kolejny serwuje nam świetną lekturę, którą czyta się rewelacyjnie. Uwielbiam wracać do tych klimatów, farmy, sprawdzać co słychać u poznanych wcześniej bohaterów i poznawać historię tych pierwszoplanowych danego tomu cyku. Tym razem wraz z Seanem i Devney zwiedzimy kawałek świata, zerkniemy za kulisy rozgrywek baseballa i spełnimy trochę marzeń.
Po raz kolejny mamy tu powroty do przeszłości, rozkwitające uczucie, namiętność, bolesne tajemnice i mnóstwo romantyzmu. Poznamy także różne strony macierzyństwa.
Ja już czekam na finałowy tom! Polecam.







Daję : 8/10
Ilość stron : 447
Wydawnictwo : Muza S.A





Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza S.A.










3 komentarze:

  1. Ciekawa seria. Na pewno kiedyś ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie jestem zainteresowana tą serią. Po prostu nie wzbudza mojej ciekawości.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś dotrę do tej serii.

    OdpowiedzUsuń