"LWOWSKI PTAK"
Autor: Piotr Tymiński
Wydawnictwo : Novae Res
Dzień dobry.
"Lwowski ptak" to książka historyczna. Napisana jest w sposób który, nie pozwala oderwać się od kart. Czytelnik wręcz "wtapia " się w opisywaną historię i działa na równi z bohaterami. Zachęcam do przeczytania krótkiej recenzji, a potem po sięgnięcie po tę niesamowitą lekturę.
"O mamo, otrzyj oczy,
Z uśmiechem do mnie mów -
Ta krew , co z piersi broczy,
Ta krew - to za nasz Lwów...
Artur Oppman, Orlątko.
____________________________
Bohaterska obrona Lwowa widziana oczami młodej dziewczyny
Piętnastoletnia Tońka jest wielką patriotką. Swój protest przeciwko
zawładnięciu polskim Lwowem przez Ukrainę wyraża chęcią przyłączenia się
do walczącej młodzieży. Dowództwo uważa jednak, że dziewczyny mogą być
co najwyżej sanitariuszkami, a nie stawać na froncie z bronią w ręku.
Zdeterminowana Tońka nie zamierza się poddawać. Przebiera się za
mężczyznę, ścina włosy i pod przybranym imieniem Hipolit dostaje się do
liniowych oddziałów. Czy wzorem mitycznej królowej Amazonek, Hippolity,
uda jej się stoczyć bohaterską walkę z nieprzyjacielem?
Ta poruszająca powieść została napisana dla uczczenia pamięci setek
lwowskich dzieci, które w listopadzie 1918 roku chwyciły za broń,
pragnąc bronić ojczyzny. Niesłychany patriotyzm, heroiczne bohaterstwo i
chęć poświęcenia dla najwyższych idei sprawiły, że marzenia pokoleń
mogły się spełnić.
(opis okładkowy)
__________________________
****
"Słuchaj, gdybym nie przeżył, to...powiedz mojej mamie, że byłem dzielnym żołnierzem. Że nie płakałem, że szedłem w bój pierwszy i nie chowałem się przed wrogiem."
****
To moje pierwsze zetkniecie z książkami Piotra Tymińskiego, choć nie zaprzeczam, że niejednokrotnie widziałam zapowiedzi, opisy poprzednich. Jak to u blogerów bywa, człowiek często chce, ale nie zawsze jest w stanie przeczytać wszystko, na co ma ochotę. Kiedy więc zaproponowano mi zrecenzowanie "Lwowskiego ptaka" zrozumiałam, że teraz, albo nigdy.
"Lwowski ptak" to książka historyczna. Autor na podstawie losów 15-letniej Tońki chce pokazać czytelnikowi, jak wyglądało życie wielu lwowskich dzieci, nastolatków w czasie wtargnięcia sił ukraińskich na polski Lwów w roku 1918.
Samo odzyskanie niepodległości nie oznaczało totalnego zwycięstwa. Walczyć trzeba było jeszcze.
Główna bohaterka, stając się wpierw świadkiem pierwszych walk i gwałtu na ukochanym mieście, nie waha się ani chwili. Postanawia stanąć do walki. Nie godzi się na zostanie sanitariuszką, co to, to nie. Ona musi być w samym centrum wydarzeń, walczyć ramię w ramię. I trzeba przyznać, ma na to sposoby. Przebiera się w strój brata i udaje chłopca Hipolita A. Szpaka. Od tej pory ta dziewczyna budzi mój podziw do ostatnich kart książki. Skąd w tej drobnej postaci tyle siły, determinacji, odwagi?? A przecież ona była tylko jedną z wielu...
Nasza bohaterka daje się poznać z różnych stron. Jako niesforna, a jednak kochająca całym swym sercem matkę córka, kochająca siostra pisząca pamiętnik do brata, oddana przyjaciółka, dziewczyna o romantycznym sercu i niezwykle odważna, waleczna kobieta. Zdarza się jej też popełnić błędy, bardzo je przeżywa, ale walczy do końca.
****
"Nie myślałam wcześniej, że wojna zezwierzęcić może człowieka. A jednak tak. Z jednej strony to mnie przeraża, a z drugiej budzi moją nienawiść. Dziś zabiłam i zabiłabym jeszcze raz, bez zastanowienia."
****
Autor nie daje nam podczas lektury zbyt wiele czasu na odetchnięcie z ulgą. Tu wciąż trwają zacięte walki. Nasza bohaterka wciąż biega z bronią, pod ostrzałem, z rozkazami. Wciąż przerzucana pod inne dowództwa, mimo zmęczenia, przerażenia nigdy nie wątpi w słuszność swoich wyborów.
Autor stara się przekazać nam, czytelnikom emocje towarzyszące tym dzieciakom (bo przecież większość z nich miała naście lat!!!), którzy nie traktowali tych akcji jako zabawy. Wręcz przeciwnie pokazali, że są odważniejsi od dorosłych, którzy często udawali, że ich to nie dotyczy. Podkreśla wręcz, jak bardzo poważnie te dzieci były traktowane przez swych dowódców.
Opierając książkę na losach Antoniny, Piotr Tymiński wypełnia powieść ważnymi wątkami. Wplata fakty historyczne. To taka lekcja historii w niezwykle przyjemny i czytelny, ale nie do końca przecież łatwy sposób. Poznajemy etapy walk, tęsknoty żołnierzy, przyczyny śmierci tylu lwowskich dzieci, relacje pomiędzy narodowościami (tutaj Polacy, Ukraińcy, Żydzi) i poczucie ogromnych strat, a także wartość nadziei. Polecam!
Daję : 11/10
Ilość stron : 374
Wydawnictwo : Novae Res
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorowi Piotrowi Tymińskiemu i Wydawnictwu Novae Res.
Bardzo ciekawa recenzja :-) jestem przed lekturą tej książki ;-)
OdpowiedzUsuńMój blog: www.dajsiezlapacksiazce.blogspot.com
Dziękuję za odwiedzinki, a książkę bardzo polecam!😉
UsuńRównież wkrótce będę czytała tę książkę i jestem jej bardzo ciekawa. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawe czy podzielisz moje zdanie😉❤️Pozdrawiam
UsuńRównież kupiłam "Lwowskiego ptaka" /czytając opis na stronie księgarni/. Teraz wiem, że warto było /po tej recenzji/. Jeszcze nie czytałam, ale grunt, że już mam.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem pani opinii ❤️Dobrego dnia!
UsuńWitaj Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńWpadłam z rewizytą... i jako miłośniczka książek, zostanę tu na dłużej Chętnie skorzystam z informacji o nowinkach czytelniczych moja droga.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej :)
Kasia.
Jak miło Cię widzieć w swoich"progach"😍Zapraszam jak najczęściej, i równiez na profil Fb Papierowe strony - Fanpage, tam też się dzieje ❤️Będę wpadać do Ciebie nacieszyć oczy❤️❤️
Usuń