czwartek, 19 września 2019
"Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy" Ewa Formella 83/2019 (163)
"DZIEWCZYNY Z OGRODU ROZKOSZY"
Autor: Ewa Formella
Wydawnictwo : Replika
Dzień dobry.
"Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy" to wznowienie "Lawendy" i muszę przyznać, że mnie osobiście tamten tytuł podobał się o wiele bardziej. A sama treść? Zapraszam.
_____________________
Ogród Rozkoszy to owiany tajemnicą kompleks, w którym piękne kobiety noszące imiona kwiatów wykonują najstarszy zawód świata. Jak się tam znalazły? Dlaczego postanowiły właśnie w ten sposób zarabiać na przysłowiowy chleb?
To świat piękna, luksusu i bogactwa, ale też tajemnic, pogardy, osamotnienia, zranionych serc i dusz, świat dobra i zła, bolesnych wspomnień, zwyczajnych marzeń. A cała jego historia rozgrywa się na przestrzeni pięćdziesięciu lat w Trójmieście.
(opis wydawcy)
_____________________
****
"Tego nie można kupić, ale on to zdobędzie. Bo to jest jego przeznaczenie. Nie bez powodu posadził w sowim ogrodzie tysiąc sadzonek lawendy."
****
Małgosia, młoda matka bliźniaków, to wydawałoby się kobieta jakich wiele. Kochające swe dzieci ponad wszystko, bardzo zapracowana, często wyjeżdża, by zapewnić swojej rodzinie jak najlepsze warunki do życia. Jednak jej historia okaże się zadziwiająca.
Paul, pisarz, przyjeżdża do Polski, by spotkać się z właścicielką legendarnego Ogrodu Rozkoszy. Dzięki uprzejmości tej kobiety pozna największe tajemnice tego przybytku i samej Magnolii.
Dziś zacznę nietypowo, bo od okładki i tytułu. Jak już wiecie, lepiej pasowała mi tutaj "Lawenda". Bardziej tajemniczo, intymnie i delikatnie. Bo przecież cała ta historia, wbrew pozorom właśnie taka jest,
Okładka. Hmm... Obserwując reakcje w mediach społecznościowych, nie tylko mnie wydaje się w połączeniu z tytułem nieco wyzywający z dwuznacznymi skojarzeniami.
A przecież Ogród Rozkoszy, jaki przedstawiła Ewa Formella, jest niezwykle wyrafinowany.
Tak, owszem, to miejsce, gdzie panie świadczą swe usługi za ciężkie pieniądze. Usługi luksusowe i dostępne tylko dla wybranych. Pomimo że to powieść z podtekstem erotycznym, jest ona niezwykle delikatna, zmysłowa, pełna kobiecości i bez zbędnego wyuzdania i emanowania cielesnością.
****
"Widzisz, my na wiele spraw i wielu ludzi patrzymy stereotypowo i nie zastanawiamy się nad tym, że to , co widzimy, może być zupełnie inne od tego, co moglibyśmy widzieć."
****
Powieść "Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy" to coś w rodzaju rozliczenia z przeszłością, wspominanie dawnych czasów, wyborów i oceniania konsekwencji.
Magnolia, właścicielka Ogrodu, w rozmowach z Paulem wspomina swoje początki w najstarszym zawodzie świata, osoby, które jej wtedy pomogły, pierwsze związki i czas powstawania jej imperium.
Podobnie jest z Małgorzatą, poznajemy jej przeszłość, sytuacje, które pchnęły ją do miejsca, w którym się znalazła.
Ewa Formella przepięknie przedstawiła swoich bohaterów, mimo że ich życie nie zawsze było kolorowe. Pokazała w swej książce, jak ważne jest wybaczenie. Ile dobrego może się wydarzyć, kiedy dajemy drugą szansę.
Ta powieść czyta się naprawdę rewelacyjnie, a wszytko to dzięki ciekawej historii, nieszablonowym bohaterom i emocjom, którymi karty tej książki są wypełnione po brzegi. Polecam serdecznie.
Daję : 9/10
Ilość stron : 318
Wydawnictwo : Replika
Za egzemplarz do recenzji, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czuję, że to książka idealna dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, i czuję że ci się spodoba❤️😘
UsuńŚliczna recenzja. Muszę rozejrzeć się za książką.
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz w dobrej cenie❤️
Usuńnie słyszałam wcześniej o tej książce, ale na razie po nią nie sięgnę z braku czasu i zaległości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Też mam zaległości, jednak ta książka mnie kusila i przeczytałam ją błyskawicznie 😉Pozdrawiam ❤️
UsuńJestem wrażliwą osobą,dlatego też lubię książki nasycone emocjami.
OdpowiedzUsuńZatem to coś dla Ciebie. Jest delikatna, a jednak bardzo uczuciowe. Pozdrawiam ❤️
UsuńOkładka ma swój urok a fabuła z pewnością wciągająca.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze się czyta, choć akurat okładka nie do końca w moim typie. 😉
UsuńTemat na pewno oryginalny, jakoś wcześniej się z tą książką nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńhttps://slonecznastronazycia.blog/
Ten tytuł premierę miał niedawno, ale wcześniej książka była wydana jako "Lawenda", i też na nią nie trafiłam. Pozdrawiam❤️
Usuń