środa, 18 września 2019

"Kąkol" Katarzyna Zalecka- Wojtaszek 82/2019 (162)



                                                 "KĄKOL"
                                         Autor : Katarzyna Zalecka- Wojtaszek
                                                     Wydawnictwo : Attyka






Dzień dobry.
Jestem troszkę spóźniona z tą recenzją, bo miała być w sierpniu, ale mam nadzieję, że mimo to chętnie ją przeczytacie.





____________________

W wiosce skrytej pośród lasów żyje samotnie młoda kobieta, Francesca. Jest uzdrowicielką, która w swej pracy korzysta nie tylko z pomocy ziół, ale także ze szczególnych, wrodzonych zdolności, nazywanych przez nią Darem. Pewnego dnia do osady, w której mieszka dziewczyna, przybywa nowy ksiądz. Ku swemu zdumieniu Francesca rozpoznaje w nim byłego narzeczonego – Simona. Jej poruszenie wzrasta, kiedy mężczyzna wyjawia jej przyczynę swojej wizyty. Opowiada kobiecie o przerażających wizjach, które go nawiedzają od jakiegoś czasu. Francesca jest w nich oskarżana przez inkwizycję o czary, a potem palona na stosie. Jednakże upartą kobietę trudno jest przestraszyć. Jej uwagę zresztą szybko absorbuje towarzysz podróży Simona – Dominique. Ten niegdyś nieśmiały i nieatrakcyjny młodzieniec, wiedziony obsesyjną miłością do Franceski, powraca do Ox jako pociągający i odnoszący sukcesy artysta. Tymczasem płomień świętej inkwizycji zbliża się nieuchronnie do osady, pochłaniając wszystko, co znajdzie na swej drodze. Czy przyjaźń całej trójki, wystawiona niegdyś na próbę, pozwoli im przetrwać nadchodzącą zawieruchę?
(opis wydawcy)


___________________
                                     
                                                                        ****

"Niebawem nadejdzie czas żniw, a wraz z nim pora,aby spalić kąkol w ogniu, który oczyszcza z wszelkiej nieprawości."

                                                                        ****



Początek XVII wieku w Europie Zachodniej, poznajemy młodą kobietę Francescę, mieszkającą samotnie (nie licząc ukochanego kota) wśród lasów. Dziewczyna jest znaną w okolicy znachorką, która nie odmawia pomocy potrzebującym. Ma jeszcze jeden talent, tzw. Dar, który według wielu nie pochodzi od Boga, z czym ona absolutnie się nie zgadza.
Nadchodzą czasy polowań na czarownice, wiedźmy. Po latach wracają do domu przyjaciele Franceski- Simon i Dominique. Jak poradzi sobie nasza bohaterka z przeszłością związaną z tymi mężczyznami i okrucieństwem nadchodzących czasów?


                                                                         ****

           "Życie jest chwilą, synu...Nie trwoń je na marności, skup się na tym,co naprawdę ważne."


                                                                          ****







Naprawdę rzadko sięgam po powieści z gatunku fantasy, choć w tym przypadku zasadniczo mogę napisać, że nie żałuję poświęconego czasu. Nie jest to, może książka wywołująca efekt wow, ale na pewno autorka miała fajny pomysł na fabułę. Jest tajemniczo, chwilami bardzo groźnie i niepokojąco. Znajdziecie tu wątek magiczny, romantyczny, przyjaźń, nienawiść.
Bohaterowie są bardzo różnorodni. Szczególnie ciekawą postacią jest tutaj Simon, niegdyś wielka miłość Franceski, który zamiast kobiety wybrał życie duchowne.

Akcja powieści toczy się szybko, dynamicznie. Część historii poświęcona jest czasom minionym, przypomina czasy, kiedy Francesca wprowadziła się do miasteczka Ox, poznawała swoich przyjaciół, przeżywała pierwszą miłość, a część pokazuje czas obecny.

Autorka tworząc tę powieść fantasy, przy okazji pokazała kawałek niezbyt chlubnej, ale za to niezwykle ciekawej historii. Widzimy, jak traktowano ludzi innych niż większość. Z jednej strony korzystano z ich wiedzy, a z drugiej przypisywano im konszachty z samym diabłem. Wystarczyło jedno, często nawet nieprawdziwie oskarżenie, by pozbawić kogoś życia, nie szczędząc mu wcześniej cierpień.
To, czego mi zabrakło w tej książce to chyba walki. Walki z przeciwnościami losu, bo nasi bohaterowie albo uciekają, albo po prostu są za bardzo pewni siebie, mam tu na myśli głównie Francescę.
Brakło mi też pewnej konsekwencji w działaniach, co jednak nie uczyniło tej lektury nudnej. Muszę też przyznać, że okładka niespecjalnie zachęca do lektury, niby tajemnicza, ale jednak nie do końca wiadomo, o co tutaj chodzi.
Z zaciekawieniem czytałam i poznawałam postrzeganie społeczeństwa kobiet podejrzewanych o czary, opisy egzekucji. Bardzo ciekawa jest też próba połączenia gorącej wiary w Boga z Darem, mocami uzdrawiania.
Jeśli lubicie książki z tłem religijno- historycznym, ciekawią was czasy inkwizycji, to warto zainteresować się tym tytułem.



Daję : 7/10
Ilość stron : 240
Wydawnictwo : Attyka




Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję autorce Katarzynie Zaleckiej- Wojtaszek.

10 komentarzy:

  1. Tym razem, to nie do końca moje klimaty. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie do końca byłam przekonana, ale mi się podobało☺️❤️

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Cóż, ja stwierdziłam, że chyba swój do swego ciągnie 😂

      Usuń
  3. Lubię takie powieści. Recenzja zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiła mnie ta książka 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. coś dla mnie, chociaż czasy inkwizycji są dla mnie frustrujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, historia pokazuje, że kobiety prawie nigdy nie miały łatwo ;)

      Usuń