poniedziałek, 10 maja 2021

"Porzucona narzeczona" Magdalena Krauze Przedpremierowo PATRONAT 29/2021 (285)

 


                                

                             "PORZUCONA NARZECZONA"

                                                     Autor : Magdalena Krauze
                                                        Wydawnictwo : Jaguar






Dzień dobry.
Zapraszam na opinię o najnowszej książce jednej z moich ulubionych autorek. Tym razem udało jej się mnie zaskoczyć, bo to książka, która w idealny sposób łączy w sobie humor z ogromną dawką goryczy i bólu.





--------------------------------

Zuzanna w śnieżnobiałej sukni, z oczyma lśniącymi szczęściem, gotowa jest powiedzieć: tak i rozpocząć nowe życie u boku swego wybranka.
Okazuje się jednak, że on ma nieco inne plany, z gatunku tych raczej niespodziewanych.
Zamiast przysięgi na dobre i na złe, Zuza dostaje SMS-owy komunikat: ślubu nie będzie.
Jak za sprawą złej czarownicy radość dziewczyny zamienia się w upokorzenie, gorycz i smutek.
Na szczęście porzucona narzeczona ma u swego boku kochającą mamę i troje niezawodnych przyjaciół. Pocieszają, pokrzepiają, przypominają o powodach do zadowolenia.
Kto wie, może znajdą Zuzie prawdziwą miłość?
Taką niezawodną, na dobre i na złe. Taką, która da jej oparcie w trudnych chwilach, bo te jeszcze się dla niej nie skończyły.
Wkrótce dziewczyna będzie gotowa przyznać, że porzucenie przed ołtarzem, było wyłącznie drobną niedogodnością.
Kto pomoże Zuzannie przetrwać prawdziwy sztorm? Nawrócony grzesznik, czy może ktoś inny?
(opis wydawcy)


-------------------------------





                                                                                   ****

"Warczałam, byłam niemiła i zachowałam się tak, jakbym chciała go ukarać za to, że nic do mnie nie czuje. A wtedy on nagle powiedział, że się za mną stęsknił. Jak miałam to rozumieć? Stęsknił się jako przyjaciel czy..."



                                                                                  ****



Zuzanna, to jedna z tych kobiet, które śnią się wielu przyszłym mężatkom w noc przed ślubem. W swój wielki, wymarzony dzień, zamiast złotej obrączki na palec, dostaje od narzeczonego SMS, że on jednak się nie pojawi. Dzięki wsparciu przyjaciółek i przyszywanego brata, nie pogrąża się w totalnej rozpaczy a wręcz przeciwnie, zaczyna trzeźwiej patrzeć na świat i niedoszłego męża. Kłopot w tym, że to jeszcze nie koniec jej problemów.




Ależ bym chciała opowiedzieć Wam o tej książce tak dokładnie, dosłownie ze szczegółami! Jest niesamowita, tak emocjonalna, zabawna, a chwilami płynąca gorzkimi łzami. To taka książka, której długo nie zapomnisz, która przypomni ci, co w życiu ważne i jak wiele człowiek jest w stanie znieść, kiedy ma cel w życiu i wsparcie bliskich.




                                                                       
                                                                                 ****



"Mam nadzieję, że niebawem spotkasz człowieka, który będzie widział w tobie więcej, niż ty sama dostrzegasz, będzie patrzył na ciebie i wychwyci to, czego ty sama ni
gdy nie zauważyłaś. Pokocha cię taką, jaka jesteś."



                                                                                 ****








Magda, tworząc postać Zuzanny, pokazała kobietę taką jak Ty, jak ja. Pełną marzeń, zakochaną, szczęśliwą, której się wydaje, że czekają ją tylko dobre chwile. I tak jak to w życiu bywa, w najmniej odpowiednim momencie świat wali jej się na głowę, pokazując, ile ważne są nasze plany. To, co spotka główną bohaterkę, to żadna komedia romantyczna, a wręcz dramat gdzie toczy się walka z czasem i własnymi słabościami.
Postaci drugoplanowe są fantastyczne, doskonałe kreacje bohaterów, pokazanie ich wad, zalet, czasem wręcz groteskowe zachowania sprawiają, że czytasz, śmiejąc się w głos.
Pokochałam Basię i Dominikę, przyjaciółki gotowe wskoczyć w ogień za Zuzą. Kibicowałam im historiom, bo jak się przekonacie i o nich można by napisać całe książki.
Świetnie przedstawione zostały postaci męskie. Solidny, przystojny, opiekuńczy, zabawny (dobra, on jest MÓJ!) Filip, niedoszły mąż, czyli pajac Kamil, czy taki człowiek zagadka, pan adwokat Mateusz. Każdy z tych panów jest totalnie inny, ma inne priorytety, inaczej traktuje kobiety i życie.
Zapytacie, a historia miłosna? Oj, będzie ich trochę, a ta właściwa, każe na siebie nieco poczekać. Jednak pamiętajmy, że to, co wyczekane, jest bardziej doceniane i lepiej smakuje.
Autorka podjęła w tej książce temat, który dotyczy każdej kobiety i jest niezwykle ważny. Nie chcę tutaj zdradzać, o co dokładnie chodzi, bo to esencja całej historii, która niejednej z nas przypomni o naszych prawach, pokaże, że nie musimy być jak Zuza w pewnym momencie jej życia, że warto, a nawet trzeba walczyć o siebie! Pokaże, że zawsze masz wybór.
Polecam z całego serca!






Daję : 10/10
Ilość stron : 360
Wydawnictwo : Jaguar







Za egzemplarz do recenzji, i możliwość patronowania książce dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Jaguar




3 komentarze:

  1. Po takiej recenzji nabrałam ochoty na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja do tej książki pochodzę ostrożnie, ponieważ dwie poprzednie książki autorki mnie rozczarowały.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach tę książkę i już się cieszę na czas, jaki dane mi będzie z nią spędzić.

    OdpowiedzUsuń