"ZANIM ZOBACZYMY NEAPOL"
Autor : Magdalena Kołosowska
Wydawnictwo : Replika
Dzień dobry.
Znacie tom pierwszy cyklu Pod wspólnym niebem? Jeśli nie, koniecznie nadrabiajcie, a ja dzisiaj zapraszam do świata trzech przyjaciółek, których losy to dosłownie materiał na świetną książkę, a nawet trzy książki ;)
----------------------------
Danka – kilka lat wcześniej los ciężko ją doświadczył. Zachorowała na nowotwór. Operacje ratujące życie zniszczyły jej urodę, a ona utwierdziła się w przekonaniu, że już nic dobrego jej nie spotka. Wychowuje syna, który jest jej oczkiem w głowie, i tkwi w małżeństwie, choć wie, że mąż prowadzi podwójne życie. Jednak kiedy traci pracę a mąż przegrywa w kasynie ich wspólne pieniądze, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Ale czy na to nie jest już za późno?
(opis wydawcy)
--------------------------
****
"To moje małżeństwo! Moje! I jak każdy mam prawo narzekać i być szczęśliwa. Takie jest życie. Poza tym, mam swój rozum i nie potrzebuję dobrej wróżki, czy też czarownicy, która nagle odmieni moje życie!"
****
Bohaterką przewodnią w tej części trylogii jest Danka. Kobieta, która w swoim życiu już wiele przeszła, a obecnie ma problemy natury małżeńskiej. Podejrzewa, że jej mąż notorycznie ją zdradza. Kiedy ten z dnia na dzień się wyprowadza, a raczej ucieka pod osłoną nocy, kobieta się w tym upewnia i postanawia zacząć żyć po swojemu. Ma jej w tym pomóc sąsiad zza ściany. Czy to była dobra decyzja? I co na to jej najlepsze przyjaciółki? Oj uwierzcie, ten tom jest gorący!
Po raz drugi podglądamy trójkę przyjaciółek, które poznały się kiedyś przez internet, a teraz wspierają w codziennych, życiowych wyborach i decyzjach. Tym razem autorka nieźle namiesza w życiu Danusi. Kobieta od jakiegoś czasu żali się koleżankom na swojego niewiernego męża, planuje nawet rozstanie, tyle że zupełnie niespodziewanie zostaje porzucona. Mąż, tak po prostu znika, zmienia numery telefonów i wyprowadza się do... mamusi, której Danusia nie darzy nawet ułamkiem sympatii. Czuje się urażona, ale też przeczuwa, że kryje się za tym coś więcej niż inna kobieta. To, co w końcu usłyszy z ust Janusza, pozbawi ją tchu.
****
"Za stara jesteś, żeby uważać, że w związku powinno się całkowicie ufać. Musi być jakaś rezerwa. Wiadomo, że nic nie jest doskonałe, zwłaszcza związki."
****
"Zanim zobaczymy Neapol" jest doskonałym przykładem na to, jak złudne są pierwsze wrażenia, zaskakujące życie. Po raz kolejny przyjaźń okazuje się czymś bezcennym, co pozwala zachować trzeźwość umysłu, czasem dość boleśnie. Bo kto, jak nie prawdziwy przyjaciel, powie ci, co myśli naprawdę? Oceni trzeźwo twoje zachowania? Odważy się wytknąć błędy? Oj pięknie to wyszło Magdalenie. Znowu zazdroszczę takiej przyjaźni!
Zapytacie, a co u Zosi i Imki? A no, dzieje się i u nich. Imka wreszcie podejmie życiową decyzję, a Zosia? Zosia chwilowo jest szczęśliwą przyszłą teściową Bartka- syna Danusi, który okazuje się być bardzo dojrzałym, fajnym, mądrym młodym mężczyzną. To ona stawia do pionu Dankę, chociaż zdarzy się jej się przy tym trochę oberwać. To też ona zaczyna mieć nieco wątpliwości, ale więcej Wam nie zdradzę.
Niezłym pomysłem, który podnosi ciśnienie lepiej niż dobre espresso, jest wątek kryminalny, i powiem szczerze, Magdaleno, ale co dalej?! Jak mogłaś zostawić czytelników w takiej niepewności?
Podsumowując, tom drugi zaskakuje nowymi wątkami i zwrotami akcji, przyjaźń rośnie w siłę a apetyt na kolejny tom na granicy wytrzymałości. Bardzo polecam!
Daję : 9/10
Ilość stron : 335
Wydawnictwo : Replika
Za egzemplarz do recenzji i możliwość patronowania powieści, dziękuję Wydawnictwu Replika.
Czytałam pierwszą część, więc chętnie poznam jej kontynuację!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak odbierzesz postać Danki. Pozdrawiam <3
Usuń