"WINDĄ DO NIEBA"
Autor : Corinne Michaels
Wydawnictwo : Muza S.A
Witajcie.
Nie ma co ukrywać, czas na publikacje świąteczne już w pełni, mimo że ja sama za zimą absolutnie nie tęsknię. Dziś zapraszam Was na opinię o świątecznym opowiadaniu, autorki bestsellerowych powieści.
------------------------
Święta, Gwiazdka, choinka, kolędy i ogień w kominku... Holly nie cierpi Bożego Narodzenia i wolałaby, by je ktoś odwołał. Świąteczne dni przypominają jej jedynie o tym, że jest sama. Tym razem nie będzie inaczej, choć ostatnia randka z Deanem, kolegą z pracy, dawała jej pewną nadzieję. Uprawiała z nim najlepszy seks w całym swoim życiu i nawet świetnie im się rozmawiało, ale przecież nie umawiali się na nic więcej. Holly czuje się jednak lekko zawiedziona.
I wtedy los bierze sprawy w swoje ręce. Awaria windy sprawia, że Holly i Dean zdani są tylko na swoje towarzystwo. Odcięci od świata i skazani na siebie będą mogli wszystko sobie wyjaśnić. Czy to cudowne zrządzenie losu sprawi, że Holly znów poczuje niepowtarzalny klimat świąt? Czy Dean okaże się dla niej wymarzonym prezentem pod choinkę, czy może Święty Mikołaj znów o niej zapomni?
(opis wydawcy)
---------------------
****
"Kiedyś kochałam Gwiazdkę. Był to magiczny czas, lecz teraz złe wspomnienia odbierają mi całą radość."
****
Dla Holly od jakiegoś czasu święta kojarzą się jedynie z przykrymi wspomnieniami i samotnością. Pech chce, że aby zdobyć upragniony awans, musi pokazać, jak bardzo zachwyca ją świąteczna otoczka.
Dean Pritchard, pewny siebie przystojniak, to mężczyzna, który jakiś czas czemu spędził upojne chwile z naszą bohaterką. Co ciekawe, każde z nich ma błędne wyobrażenie o tym, co o tej nocy myśli drugie. Dopiero spotkanie w pracy i uwięzienie w psującej się windzie przyniesie kres ich rozterkom i wzniesie ich znajomość na wyższy stopień. Czy Holly jeszcze pokocha świąteczny czas?
****
"Jeden dzień nie musi wyznaczać kierunku reszcie wspólnego życia. Znajdziemy jakiś sposób, by ocalić święta Bożego Narodzenia."
****
"Windą do nieba" to niestety tylko króciutkie opowiadanie. Piszę niestety, gdyż lubię pióro tej autorki, i chętnie przeczytałabym tę historię w standardowym, powieściowym wydaniu.
To typowa, lekka, bardzo romantyczna historia w świątecznym klimacie, lekko doprawiona erotycznym akcentem, lecz w fajnym, nieprzesadzonym stylu, dopieszczona humorystycznymi wątkami. Idealna lektura na kawę z pierniczkiem przy iskrzącej się choince. Bohaterowie może są i słodcy, ale za to autorka nie przesadza z ich relacją. Nie ma tu niepotrzebnych pretensji, rozstań, które często po prostu są takim "wypełniaczem". Żałuję tylko, że okładka nie jest bardziej w tym świątecznym klimacie, bo byłoby idealnie! Polecam.
Daję : 9/10
Ilość stron : 111
Wydawnictwo : Muza S.A
Współpraca barterowa
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza S.A
Dzięki za recenzję.
OdpowiedzUsuńTa książka jeszcze przede mną, ale bardzo lubię twórczość autorki :) W podobnej tematyce polecam "Kusicielkę". Bardzo przyjemna książka o skomplikowanych uczuciach.
OdpowiedzUsuń