"INNA BLUE"
Autor: Amy Harmon
Wydawnictwo : Editio Red
Witajcie po małej, świątecznej przerwie.
Dziś zapraszam na recenzję książki, którą przeczytałam jakiś czas temu i długo zabierałam się do recenzji. A to dlatego, że ta książka jest magiczna. Bolesna, ale jednocześnie z ogromnymi pokładami ciepła, nadziei i uczuć. Zapraszam.
__________________________
Blue Echohawk nie ma własnej historii. Poznała jedynie skrawki swojej
przeszłości: została porzucona jako dwulatka, a jej matka nie żyje. Blue
nawet nie wie, jak rzeczywiście się nazywa i kiedy się urodziła. Ma
około dziewiętnastu lat, jest twarda, surowa i onieśmielająca. Nie
wierzy w damskie przyjaźnie, a od mężczyzn oczekuje tylko krótkiego
ukojenia. Jest nikim, a tak bardzo chciałaby być kimś. Blue musi się
zbudować od nowa. To niezwykle trudne dla rozpaczliwie samotnej
nastolatki. Tymczasem do jej szkoły trafia młody nauczyciel, pan Wilson.
Od razu zauważa demonstracyjnie arogancką Blue, bez trudu dostrzega pod
wyzywającym makijażem zagubioną dziewczynę, która bardzo potrzebuje
pomocy. Jest zdecydowanie trudną uczennicą, a przy tym stanowi jego
kompletne przeciwieństwo. Oboje nie mają najmniejszego pojęcia, dokąd
zaprowadzi ich ta przedziwna, niecodzienna relacja.
To przejmująca historia o poszukiwaniu siebie — wbrew wszystkim i wbrew
sobie. Mówi o wielkiej mocy przyjaźni, która potrafi rozkwitnąć w
najbardziej nieprawdopodobnej sytuacji. O tym, że nadzieja pomaga w
leczeniu źle zabliźnionych ran, a życie bez wiary jest tragiczniejsze od
śmierci. A także o tym, jak trudno o zaufanie i jak niepostrzeżenie
rodzi się miłość. I że tu zaczyna się droga do katastrofy…
Bez wiary i przeszłości. Inna niż wszyscy…
(opis Wydawcy)
___________________________
****
"Ale żałowania nie da się uniknąć. Nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Żal to nieodłączny element życia. Niezależnie od tego, co wybierzesz, zawsze będziesz się zastanawiać, co by było, gdybyś wybrała inaczej."
****
Blue Echohawk, główna bohaterka książki, to dziewczyna na progu dorosłości. Jeszcze licealistka, a jednocześnie już dorosła kobieta, która w swoim życiu wiele musiała przejść. Los sprawił, że nie zna swoich rodziców, daty narodzin a jedyne wspomnienia z dzieciństwa zawdzięcza człowiekowi, którego kochała jak ojca, a którego już utraciła.
Na pozór zimna, niedająca się zbytnio poznać, chowa "prawdziwą ja" za wyzywającym strojem. Pewnego dnia w liceum pojawia się Wilson, nowy nauczyciel. Od tej chwili Blue już nigdy nie będzie taka sama, a z każdym dniem zaczyna tworzyć swoją historię od początku. Jednak o tym, musicie już poczytać sami.
"Inna Blue" to dopiero moja druga książka Amy Harmon. Teraz już jestem przekonana, że warto sięgnąć po książki jej pióra. One mają w sobie "coś", tę nutkę magii, która spowija czytelnika podczas lektury.
Historia Blue jest bolesna, pełna poszukiwania samej siebie, pełna indiańskich legend, które czytasz z zapartym tchem. To także ogromna siła i pasja Blue. Jej rzeźby to dzieła sztuki, o czym przekonają się najwięksi znawcy.
To także, wyjątkowa historia miłosna. Amy sprawiła, że uczucie rozkwita na naszych oczach niczym najdelikatniejszy kwiat. Spotkanie Wilsona i Blue ma głębszy wymiar. To nie uderzenie pioruna, uwiedzenie uczennicy i skandal. To wzajemny szacunek, poznawanie siebie krok po kroku, a także mnóstwo trudnych decyzji, które ta młoda kobieta musi podjąć.
****
"Miałam mnóstwo blizn, ale nie byłam pokiereszowana. Pod ranami pozostałam nienaruszona. Pod płaszczem kompleksów, bólu i cierpień, pod tym wszystkim nadal byłam cała i zdrowa."
****
"Inna Blue" zachwyca. Pozorna prostota historii, która z każdą stroną nabiera tempa, tajemniczości i delikatności. Zagadka z przeszłości wciąga, a teraźniejszość zaskakuje i sprawia, że w czytelniku aż kłębi się od emocji. To powieść o poszukiwaniu własnych korzeni, ciężkiej pracy nad odzyskaniem samoakceptacji, a także lekcja dorosłości.
Polecam z całego serca.
Daję : 10/10
Ilość stron : 303
Wydawnictwo : Editio Red
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Editio Red
Czytałam dwie inne książki tej autorki i bardzo mi się podobały, więc tę również na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńAutorka ma wyjątkowy dar pisania historii łapiących za serce💗
UsuńSłyszałam o tej powieści wiele dobrego, dlatego koniecznie muszę po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuńKsiążki Amy działają na mnie kojąco, mimo iż wcale nie są słodkie, a raczej pełne bolesnych historii. Dziękuję za odwiedzinki 💗
OdpowiedzUsuńI właśnie to lubię w twórczości tej autorki – prostotę i pewną harmonię mimo wszystkiego, co się tam dzieje! ;)
OdpowiedzUsuń