czwartek, 5 grudnia 2019

Recenzja PATRONACKA "Za ostatnią gwiazdą" Magdalena Kołosowska 102/2019 (182)


                                 "ZA OSTATNIĄ GWIAZDĄ"

                                              Cykl : Lepsze Jutro

                                   Autor: Magdalena Kołosowska
                                          Wydawnictwo : Replika




Witajcie.
Czas na podsumowanie trylogii LEPSZE JUTRO. Tym razem dokładniej poznajemy historię najmłodszej z sióstr. Jak autorka przedstawi ją w ostatnim tomie? Zapraszam.


__________________________

Finałowy tom trylogii Lepsze jutro.
Jak ostatecznie ułożą się losy sióstr?
Kamila niczego nie pamięta. Tamten dzień jawi się jej jako zamazany obraz i gdyby nie przypadek, nie dowiedziałaby się, że wydarzyło się coś złego.
Na dodatek okazuje się, że sprawy mają się zupełnie inaczej, niż je dotąd widziała. Krok po kroku wszystko, co budowała z takim trudem, rozpada się jak domek z kart. Dziewczyna będzie musiała nauczyć się żyć od nowa, wybaczyć sobie i poszukać pomocy. Czy najbliżsi zdadzą trudny egzamin w chwili, gdy będzie ich najbardziej potrzebowała? Czy wreszcie odkryje, co się znajduje za ostatnią gwiazdą?

_________________________




                                                                                ****

"Ulubione powiedzenie mojej mamy. Dla niej nie było "ostatniej deski ratunku" tylko " ostatnia gwiazda". Jak czegoś nie było za ostatnią gwiazdą, to już wiesz, sprawa beznadziejna..."


                                                                                ****






Kamila jest studentką i jak większość z nich, postanawia sobie dorobić na wakacje. Dostaję pracę w dobrej restauracji, gdzie przy okazji poznaje fantastycznego faceta. Jednak nie wszytko jest sielanką. Z czasem, na wiele spraw patrzy inaczej, ale nie umie, albo boi się podjąć ostateczne decyzje.
Kiedy trafia do szpitala, gdzie leży umierający ojciec nie zdaje sobie sprawy, że nie zdąży się z nim pożegnać. Sama wymaga pomocy, a wszystkie fakty mówią, że została zgwałcona. Najgorsze jest to, że ona sama niczego nie pamięta, strach, wstyd, sprawiają, że nie radzi sobie z codziennością, staje się podejrzliwa i nieufna. Czy siostry i ich miłość wystarczy, by podnieść najmłodszą z kolan?




Trylogia Lepsze Jutro jest mi bardzo bliska, choćby ze względu na to, że sama jestem jedną z trzech sióstr. Każda z nas idzie własną ścieżką życia, dokonuje różnych wyborów, a los rzuca nam różne kłody pod nogi. Jednak cokolwiek by się nie działo, stajemy za sobą murem, jesteśmy gotowe na pomoc, pociechę w każdej chwili.
Tak samo bohaterki książek Magdy. Każda z nich ma swoją historię, swoje życie, dylematy, trudne wybory- nie zawsze popierane przez inne siostry, ale mimo to, one zawsze są blisko. Tak samo tym razem Kama, najmłodsza, zawsze starała się pokazać, jaka jest samodzielna, dorosła, przez co czasem oddalała się od rodziny, nie godziła się na żadne kontrolowanie jej poczynań.
Kiedy w jej życiu zaczęło dziać się niezbyt dobrze, niespecjalnie garnie się do ujawniania tego rodzinie.

Ta książka to ogrom emocji, co ciekawsze autorka o tragicznym wydarzeniu, które spotkało jej bohaterkę, mówi ogólnikami, bez zbędnych dosłowności, bo czy pisząc "gwałt", nie wiesz dokładnie, o czym mowa?
Podrzuca kolejne wskazówki, ale cały czas pilnuje, by nic nie było oczywiste. Do ostatniej chwili nie byłam pewna kto był sprawcą wykorzystania Kamy. Napięcie wzrasta z każdą przeczytaną kartką, jest współczucie, szok, niedowierzanie i to kojące uczucie, że Kama nie jest sama. Bo przecież Karolina, Kinga, mimo własnych życiowych zawirowań stają na wysokości zadania.


                                                                       ****

"Każda kobieta, którą całujesz, a nie jest mną, jest dla mnie inną! I nie ma znaczenia, czy jest twoją matką, siostrą czy byłą kochanką!"


                                                                       ****





Magdalena Kołosowska zaskoczyła mnie też takim " domknięciem" historii pozostałych sióstr. Rany, co ona wymyśliła. Człowiek był pewien, że tam życie sobie płynie spokojnie, długo i szczęśliwie, a ona postawiła na prawdziwe życie! Czyli raz z górki, raz pod górkę, bo przecież nic nie jest nam dane na zawsze, trzeba dokonywać ciągłych wyborów, dbać nieustanie o to, co mamy, a czasem ryzykować. To też ból za minionym czasem, poczucie straty.

Ta trylogia to jedna z moich ulubionych, które dotąd czytałam. Pokochałam pióro autorki, jej pomysły na fabułę i nietuzinkowych bohaterów. U niej nie ma miejsca na nudę, bylejakość, jest za to realność, która sprawia, że podczas lektury masz ciarki. Bardzo polecam!



Daję : 11/10
Ilość stron : 288
Wydawnictwo : Replika


Za egzemplarz do recenzji i możliwość patronowania książce dziękuję autorce Magdalenie Kołosowskiej oraz Wydawnictwu Replika.


5 komentarzy:

  1. Bohaterki powieści zapewne bym polubiła. Ciekawa pozycja i chętnie przeczytam. Będę obserwować kolejne dobre propozycje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to czytać 💚Pozdrawiam serdecznie ❤️

      Usuń
  2. Zebrałam już wszystkie tomy. Mogę zacząć czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tego cyklu, ale naprawdę wydaje się wpisywać w moje gusta czytelnicze, więc będę musiała nadrobić zaległości. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej trylogii ale wygląda na ciekawą.

    OdpowiedzUsuń