poniedziałek, 29 czerwca 2020

"Przypadek Lidki" Izabela Grabda 33/2020 (223)


                                    "PRZYPADEK LIDKI"
                                           Pierwszy Literacki Konkurs Inanny

                                                Autor : Izabela Grabda
                                                Wydawnictwo : Inanna





Cześć.
Czasem trafiam na takie książki, które najpierw mnie wkurzą i zniesmaczą, a w ogólnym rozrachunku stwierdzam, że nie było tak źle, a wręcz bardzo dobrze, i z chęcią sięgnę po kolejną książkę autora. To właśnie taka książka. Zapraszam.




__________________________

Czy wyczekany urlop w spokojnych górach Sowich, może spowodować trzęsienie ziemi w uporządkowanym z takim trudem życiu Lidki? Czy przypadek, który spełnił jej marzenie o posiadaniu domku w górach, może się zamienić w przejażdżkę uczuciowym rollercoasterem?
Okazuje się, że Lidce wszystko może się przydarzyć. A jedno wydarzenie, któremu w całości winne jest jej roztargnienie, pociągnie za sobą serię niedomówień, pomyłek i wypadków żywcem wyjętych z filmu. Z finałem, w który nawet głównej bohaterce jest ciężko do końca uwierzyć…
(opis wydawcy)


______________________



Główna bohaterka to w sumie moja rówieśniczka. Jest zapracowaną bizneswomen z siecią salonów piękności, które pięknie rozwija, ma dorosłą córkę, studentkę Ingę a za sobą bagaż w postaci nieudanego małżeństwa.
To, co kocha robić w wolnych chwilach, to samotne wędrówki po nieodkrytych szlakach gór Sowich. Podczas jednej z wędrówek natrafia na ukryty w lesie domek. Lidka, bo o niej mowa, zakochuje się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia. Dzięki swojemu urokowi osobistemu udaje jej się namówić właściciela na wynajęcie tego cuda, wystarczy tylko podpis na dokumentach, które ma dostarczyć do domu powyżej. I wtedy zaczyna się właściwa historia. Po raz pierwszy staje oko w oko z Wiktorem, który bez zbędnych słów i mimo sprzeciwu Lidki zaciąga ją do sypialni.



Zacznę może od wątku, który dominuje całą tę historię. Pierwsze spotkanie Lidki i Wiktora to seks bez przyzwolenia, który ma wpływ na dalsze losy bohaterów.
Przyznam szczerze, wkurza mnie propagowanie w literaturze takich zachowań, kiedy bohaterka jest zmuszona do aktu seksualnego, a po nim ma dziwne dylematy, bo, po pierwsze, to było złe, bała się, nie była w stanie się sprzeciwić, bo on był silniejszy, większy itp. a po drugie, w sumie nie zrobił jej większej krzywdy, to był najlepszy sex w jej życiu i o rany, jaki on przystojny! No chwila moment! Gwałt! jest gwałtem. Bez względu na okoliczności, czy On był mega męski, czy było to w szałasie, czy luksusowej willi. Mam po prostu wrażenie, że taka kobieta jest zwyczajnie dziecina i pusta... Potem historia jednak się "wygładza" nabiera delikatności, uroku, co sprawiło, że autorka jednak się wybroniła w moich oczach ;)





                                                                         ****

"Lidka, zlituj się, oboje mamy swoje lata i pewne rzeczy ani na tobie, ani na mnie nie robią wrażenia. Dawno już nie szukamy ładnych opakowań, tylko konkretnej zawartości."


                                                                         ****






"Przypadek Lidki" to fajna, lekka historia o dążeniu do szczęścia, o tym, że miłość przychodzi znienacka i w każdym wieku jest możliwa. Wiktor i Lidka sporo przeszli w swoim życiu, zanim los postanowił zetknąć ich ze sobą. Czują od początku, że łączy ich to coś, mimo to boją się do tego przyznać. On boi się odrzucenia po tym co wydarzyło się w jego domu, ona nie czuje się jego warta, przecież to znany, bogaty mężczyzna, który pewnie woli młodziutkie panienki, a przecież ważne jest nie to, kim jesteśmy, ale jacy jesteśmy.

Bardzo podoba mi się, jak autorka prowadzi dialogi, są one soczyste, pełne humoru, jaki osobiście uwielbiam, bohaterowie tacy nieco z innego świata, szczególnie bajecznie bogaty Wiktor, który gdyby nie to pierwsze spotkanie, byłby chyba człowiekiem bez wad i mężczyzną marzeń niejednej kobiety.

Jeśli szukacie książki o miłości jak z bajki, to myślę, że ta historia będzie idealna.
Ja ze względu na wstęp odejmuję jeden punkt więcej z mojej oceny, jednak w ogólnym rozrachunku jestem na tak, i przeczytałam tę książkę z ogromną przyjemnością. Bardzo dobry debiut!




Daję : 8/10
Ilość stron : 609( e-book)
Wydawnictwo : Inanna




Za plik do recenzji dziękuję Wydawnictwu Inanna.

1 komentarz: