"TO, CO BLISKIE SERCU"
Autor : Katherine Center
Wydawnictwo : Muza S.A
Dzień dobry.
Zakochałam się w tej historii. Jest taka delikatna, kobieca, a jednocześnie pełna siły i wytrwałości w walce o szczęście. Zapraszam.
___________________________
Cassie Hanwell wiedzie spokojne i poukładane życie. Pracuje w straży pożarnej w teksańskim mieście Austin i jako jedna z nielicznych kobiet regularnie uczestniczy w wielu akcjach. Pewnego dnia niespodziewany telefon od matki burzy jej spokój. Poważnie chora kobieta, która przed laty porzuciła męża i córkę, teraz potrzebuje jej pomocy.
Staroświecka jednostka strażacka w Massachusetts, gdzie przenosi się Cassie, w niczym nie przypomina jej poprzedniego miejsca pracy. Brakuje funduszy i nowoczesnego sprzętu, a nowi koledzy są nieokrzesani i mają swoje grubiańskie zwyczaje. Nie są zachwyceni, gdy do ich męskiego zespołu dołącza kobieta. Sumienna i obowiązkowa Cassie staje przed dużym wyzwaniem: musi odnaleźć się w nowym środowisku, a oprócz tego naprawić relacje z matką i uporać się z koszmarami z przeszłości. Na jej drodze staje też zabójczo przystojny strażak, przez którego trzymanie się zasady: "Nigdy nie umawiaj się z nikim z pracy" może się okazać niewykonalne.
Wkrótce uczucia do kolegi z jednostki okażą się jej najmniejszym zmartwieniem. Splot dramatycznych wydarzeń wystawi odwagę Cassie na próbę. Czy dziewczyna okaże się wystarczająco silna i zdeterminowana, by zawalczyć o to, co dla niej najważniejsze?
(opis wydawcy)
___________________________
****
"Kiedy człowiek wybiera miłość, choć tyle razy zawiódł się na ludziach, którzy nagle z jego życia znikali, łamiąc mu serce... Kiedy człowiek dobrze już wie, jakie trudne jest życie, a jednak mimo to wybiera miłość... To nie jest oznaka słabości, tylko odwagi."
****
Cassie Hanwell, strażaczka, ma poukładane życie, jej kariera wciąż nabiera tempa, a ukoronowaniem tego ma być ceremonia na cześć bohaterów służb pożarniczych i ratunkowych, gdzie odbiera ważną statuetkę. Ta nagroda to taki pierwszy element domina, które puszczone w ruch, zmusi ją do zbudowania swojego życia od nowa.
Niemal w tym samym czasie dostaje telefon od matki, z którą nie ma dobrych relacji, od kiedy ta opuściła ją w dniu szesnastych urodzin, by związać się z innym mężczyzną.
Kobieta prosi, by córka przeniosła się do niej na rok, by pomóc w codziennym życiu, po operacji oka. Mimo początkowej odmowy, wydarzenia, które miały miejsca na gali, zmuszają ją do zmiany jednostki, a najlepszym wyjściem okazuje się wtedy pogodzenie obowiązku wobec rodzicielki z miłością do pracy w służbach pożarniczych.
Zmiany mało kiedy są łatwe, boleśnie przekonuje się o tym nasza bohaterka. Niechęć ze strony nowych kolegów, poznanie Frycka i tragiczny pożar, wypracowywanie nowych relacji z matką i powrót do koszmaru z przeszłości, to wszystko odmieni Cassie na zawsze.
To już druga książka tej autorki, którą mam w swojej biblioteczce, i myślę, że ta jeszcze bardziej zapadła mi w serce.
Bardzo spodobał mi się pomysł na postać Cassie. Jej zadziorność, siła, szacunek w świecie mężczyzn, na który ciężko pracuje, prestiżowy zawód, który jest powodem do dumy, a do tego dusza romantyczki, którą skrywa pod tym całym płaszczykiem silnej, niezależnej kobiety.
Autorka tym razem zabiera nas w świat straży pożarnej, poznajemy zwyczaje, żargon, sytuacje, z jakimi się muszą borykać na co dzień. To wszystko jest tym bardziej interesujące, że wplata w ten świat kobietę, co w bardziej tradycyjnych jednostkach nie jest takie oczywiste i aprobowane.
Wciąż istnieją miejsca, gdzie kobieta uznawana jest za istotę słabą, którą należy się opiekować i chronić, z czym Cassie absolutnie się nie zgodzi, co nie raz doprowadza do zabawnych, a czasem i niepokojących sytuacji.
Praca, to tylko część historii, którą poznacie w tej powieści. To także błędy rodzicielskie, które znacząco wpłynęły na dorastanie młodej dziewczyny, która poprzez opuszczenie przez matkę, wciąż czuje się gorsza i żywi w sobie głęboką urazę.
To też zetkniecie się przeszłości z teraźniejszością, kiedy po latach znów staje twarzą w twarz ze znienawidzonym Thompsonem.
****
"Remiza, w której pracują kobiety, nie może być męskim rajem w dawnym stylu. Może być świetnym miejscem, co przecież widziałam w Austin. Może mieć większy potencjał, bo przecież każda osoba wnosi wówczas swoje talenty, zarówno te wynikające z cech indywidualnych, jak i te związane z płcią"
****
Autorka w mistrzowski sposób łączy poszczególne wątki, wręcz malując słowem postać Cassie. Praca, marzenia, to czego się boi, budowanie relacji z matką, próba rozliczenia z przeszłością, uczucie, które ją zaskoczy, to wszystko tworzy przepiękną, czasem bardzo dramatyczną całość.
To powieść, która wzrusza, bawi, zmusza do refleksji. Ja jestem nią urzeczona. Polecam z całego serca.
Daję : 10/10
Ilość stron : 379
Wydawnictwo : Muza S.A
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza S.A.
Jestem już po lekturze tej książki i również bardzo mi się podobała. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo jestem zachęcona. W;pisuję powieść na moją listę.
OdpowiedzUsuńBędę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńPowrót do przeszłości bywa bardzo bolesny. Ciekawe jak bohaterka poradzi sobie z tym. Chętnie przeczytam 😊
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach na najbliższy czas. Już nie mogę się doczekać, kiedy ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com