poniedziałek, 26 kwietnia 2021

"Dziewczyna z fotografii" Anna Olszewska 22/2021 (279)

 


                            "DZIEWCZYNA Z FOTOGRAFII"

                                                  Autor : Anna Olszewska
                                                Wydawnictwo : Zysk i s-ka





Dzień dobry.
Ta książka jest po prostu przepełniona paryskim klimatem. Ludzie, miejsca, sytuacje, to aż wręcz czuć podczas czytania. Do tego dwoje bohaterów z przeszłością. Jesteście zaintrygowani? Zapraszam.





---------------------------------------

Czy jedno zdjęcie może zmienić wszystko?
Natasza była świetnie zapowiadającą się baletnicą, kiedy zdarzył się wypadek. Okaleczona fizycznie i psychicznie musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Luka jeszcze rok wcześniej miał wszystko – asystował w pracowni cenionego paryskiego fotografa i był zakochany w dziewczynie, która nie widziała poza nim świata. Jeden wieczór sprawił, że stracił i pracę, i miłość. Kiedy Natasza wsiada do samolotu lecącego do Paryża, ścieżki tych dwojga przecinają się po raz pierwszy. Wszystko wskazuje na to, że to jedynie przelotna znajomość, ale los chce inaczej. W paryskim mieszkaniu Natasza znajduje list stanowiący zaproszenie do gry, w którą grała z rodzicami w każde urodziny. Natasza podejmuje wyzwanie i przemierza miasto w poszukiwaniu kolejnych wskazówek. W jednym z miejsc, w którym rodzice pozostawili kolejną kopertę, Natasza ponownie spotyka Lukę. Czy poszukujący idealnej modelki Luka będzie potrafił dostrzec w niej to, co kryje się pod bliznami? Czy Natasza będzie potrafiła się otworzyć?
(opis wydawcy)


------------------------------------






                                                                               ****

"Nie jest ważne, że upadłaś. Najważniejsze jest, abyś potrafiła się podnieść i spróbować jeszcze raz."



                                                                               ****




Natasza leci do Paryża do swojej babci, by zamknąć pewnie rozdział życia. Spotkany w samolocie mężczyzna nie budzi jej większego zainteresowania, a oni oboje nie spodziewają się, że ich ścieżki jeszcze nie raz się skrzyżują.
Dziewczyna próbuje odnaleźć się po tragicznym wypadku. Traci wtedy nie tylko najbliższych, ale i możliwość kontynuowania pasji. Właśnie w Paryżu dostaje pewną szansę.
Luka to znany fotograf, a jednocześnie zagubiony mężczyzna, który boi się ponownie zaufać. To, co kiedyś go spotkało, na nowo go ukształtowało. Kiedy dostaje szansę na udział w renomowanym konkursie, robi wszystko, by go wygrać.






Przez tę książkę się płynie, czytając, poznajemy Paryż, słuchamy muzyki, uczestniczymy w sesjach fotograficznych. Jesteśmy świadkami ludzkich dramatów, które autorka bardzo realistycznie nam przedstawia, krok po kroczku odsłaniając kolejne karty z życia Luki i Nataszy. Bardzo podoba mi się klimat tej książki, daje możliwość podróżowania z bohaterami. Wszystkie opisane miejsca są tak realistyczne jakbyśmy tam byli z nimi. Szczególnie utkwiła mi w pamięci słynna katedra Notre Dame okaleczona okrutnym pożarem.
Historia Nataszy jest bardzo bolesna. Dziewczyna całe życie oddawała się swojej pasji tańca, by zostać najlepszą baletnicą, a w jednym momencie dorobek jej życia zawisł na włosku. Mało tego, nie ma się nawet komu wypłakać. Jej relacje z babcią są napięte, a powód poznacie, czytając powieść.






                                                                             ****


"Talent to magia pulsująca we wnętrzu i stanowiąca o wartości artysty. A w czasach, w których na każdym kroku atakowały nie perfekcyjne twarze, nieskazitelne fryzury i zbyt drogie ubrania, talent był coraz większą rzadkością."



                                                                                ****








Luka, na samym początku wydawał mi się zwyczajnym facetem, który dość lekko traktuje życie. Bardzo się myliłam, a to, co serwuje autorka w tej męskiej postaci, bardzo mi się podoba.
Tytułowa fotografia, to mistrzostwo. I wcale nie mam tu na myśli konkursu! Same emocje, które po prostu buchają podczas tych wszystkich sesji, są niesamowite. Ileż tu bólu, lęku, nadziei.
Czytając książkę, czułam się jak za kulisami filmu, biegając pomiędzy aktorami i podglądając ich grę, zachłystując się wręcz ekscytacją.
Ta powieść ma w sobie coś magicznego, bo pomiędzy zwyczajnymi chwilami, jakie znamy z własnego życia, wielu innych książek, dzieje się coś niezwykłego. Przypadkowe spotkania, a nawet przeciwności losu otulone są konsekwencją, wytrwałością. Po prostu czujemy, że tych dwoje łączy coś więcej niż zwykła namiętność.
Gdybym miła podsumować tę książkę kilkoma słowami, ujęłabym to tak: ból, miłość, muzyka, fotografia, mgła tajemnicy, wytrwałość i nadzieja. Polecam!






Daję : 9/10
Ilość stron : 380
Wydawnictwo : Zysk i s-ka






Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu ZYSK I S-KA.





4 komentarze: