poniedziałek, 19 kwietnia 2021

"Kiedyś dogonimy Paryż" Magdalena Kołosowska PATRONAT Przedpremierowo 20/2021 (277)

 


                               "KIEDYŚ DOGONIMY PARYŻ"

                                          Cykl : Pod wspólnym niebem tom I
                                           Autor: Magdalena Kołosowska
                                                    Wydawnictwo : Replika







Witajcie.

Magdalena Kołosowska ma niezwykły zmysł obserwacji, który wykorzystuje, pisząc książki. Jej bohaterowie są bardzo prawdziwi, życiowi. To tacy znajomi z sąsiedztwa, których mamy możliwość obserwować i poddawać ocenie ich zachowania. Ciekawa jestem, co powiecie o trójce przyjaciółek, które zostały bohaterkami nowej trylogii autorki. Zapraszam.






------------------------------

Zosia – rozwódka, mama dwóch dorosłych córek – po latach, zupełnie przypadkiem, spotyka swojego dawnego kolegę z pracy. Jak się okazuje, połączyło ich wówczas coś więcej, ale oboje, z zupełnie różnych powodów, przestraszyli się tej relacji. Jak będzie wyglądała ich rzeczywistość dziesięć lat później, kiedy wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby mogli być razem? I czy tym razem Zosia nie zrezygnuje i pokona demony przeszłości?
(opis wydawcy)


---------------------------



                                                                            ****

"Znałam kilka par, dla których budowa i wykańczanie domu kończy małżeństwo. Było istnym chichotem losu, by na nowych fundamentach powstawiały zgliszcza czyjegoś życia."



                                                                             ****




Zosia, matka dorosłych bliźniaczek przyłapuje męża na zdradzie, i wnosi o rozwód. Jednym z jej warunków podziału majątku jest, by niewierny kupił jej dom. I dostaje to czego chciała. Dom jest piękny, wręcz wymarzony, maleńki minusik to to, że Zosia musi się przeprowadzić na wieś, i to dość daleką od Piotrkowa Trybunalskiego.
W czasie kiedy planuje przeprowadzkę, spotyka dawnego kolegę z pracy Filipa, który namiesza w jej życiu ii głowie. Do kompletu mamy jej dwie przyjaciółki-Irminę i Dankę kobiety, które poznała na jednym z internetowych forów, a które okażą się być jej bliskie, jak nikt inny.





                                                                                ****

"Nie wierzę w przeznaczenie. W ogóle takie twierdzenie, że wszystko ktoś kiedyś postanowił nie pytając o zdanie do mnie nie przemawia. No bo gdzie to niby jest zapisane? W gwiazdach?Jak o tym myślę, to widzę rozpięte transparenty pomiędzy nimi..."



                                                                                ****











Magda sprawiła mi cudowny prezent tą książką. Podoba mi się w niej dosłownie wszystko, począwszy od rewelacyjnej okładki, która będzie ozdobą półki, po bohaterów, język, humor, i tło powieści gdzie toczy się cała historia.
Główna bohaterka Zosia okazała się kobietą, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Umie postawić na swoim, nie da się omamić obietnicami, a kiedy trzeba, zakasuje rękawy i działa. Piękna jest jej relacja z córkami, taka dorosła, pełna zaufania, przyjaźni, mimo że jej dziewczyny tak jak my wszystkie miewają swoje tajemnice i potrafią nieźle zaskoczyć.

Bardzo fajnym pomysłem było pokazanie przyjaźni internetowej, jakże teraz popularnej formy znajomości. Niby trzy obce kobiety, mieszkające daleko od siebie, a znają swoje najskrytsze tajemnice, zwierzają się sobie, potrafią rozmawiać godzinami, klikając w klawiaturę, a co najważniejsze, mogą na siebie liczyć także w realnym świecie. Ciekawa jestem, ile z Was teraz myśli o takiej własnej przyjaciółce, którą poznała w taki sposób. Rozmowy Zosi, Danki i Irminy nie jeden raz wywołały uśmiech na mojej twarzy, po prostu uwielbiam te kobiety!

Teraz przejdę do może banalnej strony książki, ale dla mnie bardzo ważnej, czyli tła, gdzie toczy się większość historii. Miejscowość gdzie przeprowadza się Zosia, jest mi dobrze znana, a już jedno z miejsc, gdzie wybierze się na romantyczny spacer, mam nadzieję pokazać kiedyś na zdjęciu wraz z okładką, bo w sumie przejeżdżam tamtędy prawie zawsze, gdy jestem w rodziców. To niezwykłe przeżycie czytać powieść, gdzie bohaterowie chadzają znanymi nam ścieżkami, bo wyobraźnia pracuje wtedy na zwiększonych obrotach, i to, co czytasz, przewija się w myślach jak klatki filmu.

Zapytacie może, czy jest tu miłość? Oczywiście, że jest, i to w tylu odsłonach, że pewnie nikt nie poczuje się zawiedziony. Będzie mnóstwo niespodzianek, trochę tajemnic, niedopowiedzeń, błędnych decyzji.
"Kiedyś dogonimy Paryż" to piękna powieść o przyjaźni, wsparciu, konsekwencjach popełnionych błędów, a także o tym, że nigdy nie jest za późno, by zaczynać od nowa. Polecam serdecznie.







Daję : 9/10
Ilość stron :
Wydawnictwo : Replika







Za egzemplarz do recenzji, oraz możliwość patronowania powieści, dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Replika






4 komentarze:

  1. Ciekawie napisane, zachęcająco, więc będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło ! Ja sama na pewno wrócę do tej książki ❤️

      Usuń
  2. Lubię powieści tej autorki. Powieść w planach. Recenzja śliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje pięknie! Magdalena Kołosowska pisze przepiękne historie ❤️

      Usuń