środa, 31 października 2018

"Listy do Duszki" Ewa Formella 59/2018

                                 
                                       "LISTY DO DUSZKI"
                                                     Autor : Ewa Formella
                                                    Wydawnictwo : Replika




Dzień dobry.
Jesień to idealna pora na czytanie takich książek, co nie znaczy że inne pory są złe. O nie!
Ewa Formella na podstawie prawdziwej historii zabiera nas w podróż do czasów, kiedy nie trudno było o zakazaną miłość.



-----------------------

Wolne Miasto Gdańsk lata 1937-1938. Stefania i Heinrich zakochują się w sobie prawie od pierwszego spotkania. Niewinna miłość tych dwojga niestety musi pozostać w tajemnicy, ponieważ Stefania jest córką Polaka i Żydówki a Heinrich jest Niemcem, synem wpływowego w mieście człowieka. Młodych niestety rozdziela zbliżająca się wielkimi krokami wojna. Ostatnie spotkanie zakochanych kończy się ciążą, o której Heinrich nic nie wie. Od momentu wyjazdu Heinricha na ćwiczenia wojskowe do Niemiec, dziewczyna nie ma od swojego ukochanego wieści, boi się zaczerpnąć jakiejkolwiek informacji od jego rodziców, chociaż mieszkają po drugiej stronie ulicy…
Książka napisana na podstawie wspomnień.
(Opis Wydawcy)


-----------------------



Główną bohaterkę książki Stefanię poznajemy w chwili kiedy wydaje na świat dziecko. Dziecko które nigdy nie powinno się urodzić w latach wojennych.

Tylko czas był świadkiem rodzącego się uczucia pomiędzy Stefanią, a synem zamożnego niemieckiego lekarza, Heinricha. Pół-Żydówka i Niemiec , to uczucie nie mogło ujrzeć światła dziennego, nie mogło zostać ujawnione nikomu, a młodzi nie mogli nawet marzyć o legalizacji związku. Kiedy Heinrich wyjeżdża na front, dziewczyna odkrywa że jest w ciąży, na świat przychodzi dziewczynka...
 Dopiero po wielu latach kolejne pokolenie wpada na trop tego dramatu i postanawia prześledzić tę tajemniczą historię dziadków.


                                                                        ****

"Nie można tego zapomnieć. Staram się wymazywać z pamięci te chwile, które mnie wtedy najbardziej przerażały, kaleczyły tu, w środku... Staram się pozostawiać tylko te miłe, ale to takie trudne... Mój Danzig przestał istnieć, ale powstał inny mój Gdańsk. Wtedy, kiedy poczułam na twarzy te maleńkie, ciepłe rączki."


                                                                       ****




Co można napisać o książce która wzbudza tak gorące emocje, tak pobudza wyobraźnię, wpływa na naszą wrażliwość, by nie odkryć z historii zbyt wiele, a jednocześnie zachęcić do przeczytania?

"Listy do Duszki" to powieść oparta na prawdziwej historii, którą autorka spisała na podstawie opowieści swej podopiecznej. To historia ogromnej miłości, samotności która otacza przez lata, nadziei na lepsze jutro, na rozwikłanie tajemnic których znajdziecie tu ogrom.To też tajemnice które ciążą latami, a także świadectwo czasów jakie miały miejsce kilkadziesiąt lat temu. Nienawiść człowieka do człowieka, sąsiada do sąsiada, strach czający się wszędzie. To  świadectwo tego, że nie każdy Niemiec był tym złym.
Historia która wydarzyła się w latach 1937-1938 ma swoją kontynuację w czasach współczesnych, kiedy wreszcie nadchodzi czas na podsumowanie całej opowieści. Na poskładanie w całość  poszczególnych elementów całej układanki.
Tytułowe listy, to listy pisane przez Heinricha do Stefanii. Są przepełnione ogromem tęsknoty tego mężczyzny do ukochanej kobiety, miłości i opowieściami o codzienności... Są wypełnione po brzegi emocjami które wzruszają do łez.


                                                                         ****

"Cii maleńka. Nie mów takich rzeczy, moja Duszko. Żyjmy chwilą. Tu i teraz."


                                                                          ****



Ta książka to także kawał pięknej historii Gdańska, piękne opowieści o jego zabytkach, legendach. To tak jakby przenieść się do tamtych czasów i zwiedzać to miasto z bohaterami.
To książka gdzie nie ma zbędnych "zapychaczy" stron. Z każdą kartą chcesz wiedzieć więcej, a jednocześnie boisz się odkryć co będzie dalej. Bo to nie jest prosta, lekka i łatwa lektura. To powieść do zapamiętania i przemyślenia. A jednak czytająca się z ogromną przyjemnością.
Dziękuję pani Ewo za tę historię.
Polecam!


Daję : 10/10
Ilość stron : 303
Wydawnictwo : Replika



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika.



1 komentarz:

  1. Nie słyszałam wcześniej nic o tej książce, a wydaje się być bardzo ciekawa. Zapiszę ją sobie na listę, lubię dawać szansę takim "szarym myszkom", które nie są aż tak popularne :) |

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń