wtorek, 23 października 2018

Przedpremierowo PATRONAT "Obietnica" Ewa Pirce 56/2018

                                             "OBIETNICA"
                                                       Autor : Ewa Pirce
                                        Wydawnictwo : Wydawnictwo NieZwykłe




Cześć.
Dziś zapraszam na recenzję mojego drugiego, październikowego patronatu czyli "Obietnicy".
Ta książka to przykład na to, że polskie autorki nie ustępują w niczym autorom ze szczytów światowych list bestsellerów w kategorii romansów! Historia Briana, Olivii i sekret "Obietnicy" to petarda!



-----------------------------------

Brian Wild złożył obietnicę. Zamierzał jej dotrzymać kosztem wszystkiego, co posiadał, włączając w to rodzinę. Motorem napędowym jego działań była zemsta. By wymierzyć sprawiedliwość, gotów był podjąć każde ryzyko. Jednak gdy przeznaczenie przejmuje pióro i zaczyna za nas pisać powieść w księdze zwanej życiem, nawet najbardziej misterny, układany latami plan może lec w gruzach. Bywa, że zostajemy pokonani jednym spojrzeniem. Zniewala nas jeden uśmiech, hipnotyzuje gest, niszczy słowo. Świat staje na głowie, a narzędzie zemsty okazuje się naszą zgubą.
(źródło opisu Wydawca)


---------------------------------


                                                                     ****

" Teraz nadchodzi moja era i spełni się obietnica złożona lata temu nad grobem rodziców. Po trupach do celu - to zasada której hołduję."

                                                                      ****



Brian Wild, marzenie senne wielu kobiet. Bogaty, niezwykle przystojny, inteligentny i diabelnie sexowny. Jednak ten mężczyzna dokładnie wie czego chce w życiu. Nie idzie na skróty. Kobiety w jego życiu to tylko narzędzia. Ale nie zawsze tak było i będzie... Jego życie to też tajemnice i plany...

Oliwia Henderson, córka zamożnego biznesmena o wysokich aspiracjach politycznych, od początku budziła moją sympatię. Chociaż oczywiście często chciałam nią potrząsnąć i powiedzieć, kobieto!ogarnij się, rzuć wszystko w diabły i żyj swoim życiem!
Zdominowana przez ojca, nie do końca rozumiem dlaczego na to pozwala... dopiero kiedy poznaje Briana zaczyna odkrywać prawdziwe ja. Budzi się w niej odwaga i chęć odkrywania własnych dróg.


                                                                            ****

" Ale nie możemy wybrać rodziny, w której się rodzimy, nie możemy wybrać drogi, którą podążamy, nie dane nam decydować, kiedy, co i jak mamy robić. Zwłaszcza gdy jest sięcórką mojego ojca..."

                                                                            ****





Brian przez dobre 3/4 powieści zwyczajnie mnie wkurzał. Co prawda wciąż był kuszący i pociągający, ale jego arogancja i ogromne ego sprawiało, że czasem był wręcz odpychający i miałam ochotę strzelić go w łeb!  Dopiero kiedy zaczęłam poznawać jego historię i przeszłość byłam w stanie zrozumieć sporo jego zachowań.
 Samym wstępem w książce Ewa Pirce o mało nie złamała mi serca... Sami sprawdźcie o czym piszę!!!
Autorka w swej drugiej już powieści (po "Córce pedofila") ukazuje nam swoich bohaterów, a głównie Briana w różnych okresach życia i czasu. Sprawia to że powoli poznajemy motywy jego działania, poznajemy bliżej bliskich, w tym ukochanego brata i dawną miłość. Tym samym powoli poznajemy znaczenie tytułu książki.
Czytając miałam wrażenie że głównym motywem książki jest zemsta. Wild jest gotów na wszystko by osiągnąć cel swojego życia. Ale kiedy pojawia się w jego życiu Olivia coś w jego sercu zaczyna pękać... Jednak czy namiętność i urok młodej dziewczyny to wystarczające powody by zmienić życiowy plan? Przecież Brian Wild jest stworzony wyłącznie do tego by niszczyć i rządzić.


                                                                            ****

"Fascynujesz mnie, Olivio. Jesteś dla mnie zagadką. Nie tak sobie ciebie wyobrażałem, jeśli mam być szczery. Intrygujesz mnie coraz bardziej. Jest w tobie coś, co mnie przyciąga. Chęć zemsty..."

                                                                           ****



Autorka totalnie mnie zaskoczyła treścią swojej książki. Spodziewałam się gorącego romansu. Może ze zdradą w tle, na pewno ze schematyczną nienawiścią kobiety i mężczyzny. Ale, matko jedyna! Nie spodziewam się takich emocji, i tak interesujących sylwetek bohaterów. Tu brak szablonów, przewidywalności. Nawet postaci drugoplanowe są niezwykle barwne i wyraziste. Do tego szczypta egzotyki, i mnóstwo świetnej muzyki !!! Polecam z całego serducha. Tylko jest jeden problem, autorka "urwała" powieść w takim momencie, że doprawdy nie ręczę za siebie kiedy uda mi się spotkać z nią osobiście! Tak się po prostu z czytelnikiem mnie robi. To powinno być karalne! Jak teraz wytrzymać do kontynuacji?



                                                                      



                                                                        ****

                       " To, że ktoś się uśmiecha, nie znaczy, że jest szczęśliwy."


                                                                        ****




Daję : 11/10
Ilość stron : 456 (wersja ebook)
Wydawnictwo : NieZwykłe

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz