środa, 22 maja 2019

"Obcy powiew wiatru" Magdalena Majcher 44/2019 (124)

                                    "OBCY POWIEW WIATRU"
                                   SAGA NADMORSKA tom I

                                                  Autor : Magdalena Majcher
                                                     Wydawnictwo : Pascal


Cześć.
Dziś zapraszam was na recenzję pierwszego tomu Sagi Nadmorskiej. Autorka twierdzi, że to jej najlepsza książka w dotychczasowym dorobku. Czy potwierdzę jej słowa?



______________________

Wielopokoleniowa, pasjonująca saga o rodzinie, która po wojennej zawierusze odnalazła swoje miejsce na ziemi w Ustroniu Morskim.
Marcjanna Zielczyńska żyje beztrosko – spędza czas z przyjaciółkami, marzy o wielkiej miłości, planuje swoją przyszłość. Kiedy zaczyna się wojna, wszystko się zmienia.
Świat, który znała i kochała, przestaje istnieć. Dziewczyna musi opuścić swoje rodzinne strony i wyruszyć w podróż w nieznane, aby odnaleźć nowy dom.
Wzruszająca opowieść inspirowana losami tysięcy Kresowiaków, którzy z dnia na dzień utracili coś o wiele cenniejszego niż majątek – spokój i miejsce do życia.
(opis wydawcy)

_____________________


                                                                       ****

             "Trzeba żyć tak, żeby nie żałować, kiedy przyjdzie nam odejść."

                                                                       ****



Akcja pierwszego tomu sagi rozgrywa się głównie na Kresach, a w późniejszym czasie w Ustroniu Morskim. To historia rodziny Zielczyńskich, ich bliskich, przyjaciół. Najlepiej poznajemy dwie postaci- Marcjannę oraz Rozalię.
Marcjanna właśnie kończy szkołę i chce wakacje spędzić jak zawsze u dziadków na wsi. Jednak od teraz wszystko jest już inne. Ona jest dorosła, zaczyna inaczej patrzeć na świat, a świat dorosłych zaczyna pokazywać, jaki jest naprawdę. Kiedy wyjeżdża z Lubomla do Woli Ostrowieckiej, ta wieś już jest inna. Zmieniają się ludzie, których znała od zawsze, kuzynka Rozalia ma tajemnice, przyjaciółka udaje, że jej nie zna, a dotąd żyjący obok siebie Polacy i Ukraińcy nie są już tak przyjacielscy.
Rozalia, dorastająca dziewczyna, zawsze bardzo bliska Marcjannie zaczyna mieć przed kuzynką tajemnice, wymyka się z domu, a pewnego dnia  rodzina dowiaduje się co było przyczyną jej zachowania.


Magdalena Majcher tym razem napisała książkę o jednym z najtrudniejszych i najbardziej okrutnych okresów w historii Polski. Mało tego, postanowiła przybliżyć czytelnikowi najbardziej tragiczne rejony, gdzie najeźdźcą nie byli tylko Naziści, ale też Sowieci i co najbardziej przerażające współmieszkańcy- Ukraińcy.



                                                                         ****

"W tej wojnie nie ma Polaków, Niemców, Ukraińców, Sowietów, Żydów i innych nacji. Są ludzie dobrzy i źli. W każdym narodzie znajdą się zarówno jedni, jak i drudzy."


                                                                         ****


Autorka postanowiła historię swojej bohaterki, a może i bohaterów, bo wbrew pozorom postaci drugoplanowe w tej powieści nie są wyłącznie dodatkiem (oni na równi tworzą całą historię) pokazać na tle mordu wołyńskiego, gdzie traci część rodziny, przyjaciół, a także wybuchu drugiej wojny światowej, kiedy cały świat, który znała, zmienia się na jej oczach. Przestaje być już zamożną panienką z dobrego domu. Na równi z innymi musi walczyć o każdy bochenek chleba, patrzeć na ubóstwo, choroby.
Czas wojny to też początek rozkwitu kobiecości dziewczyny i poznawania własnych pragnień. Poznaje smak pierwszej miłości, strach o ukochanego, a także gorycz rozstania.
W międzyczasie autorka wplata historie bliskich Marcjanny, kuzynki, którą pochłania zakazana miłość, babci-świadka pogromu, rodziców, którzy są dla niej siłą i wsparciem. Pokazuje ich codzienność, walkę i lęk. Jednak najtrudniejsze dopiero dla niej nadchodzi, to czas, kiedy muszą opuścić rodzinne strony i wyruszyć w nieznane, by tam od nowa zbudować swoją przyszłość.


                                                                      ****

"Dumę czuje się wtedy, kiedy ktoś dokona czegoś nadzwyczajnego. Anie ma nic wielkiego w pomocy potrzebującym."

                                                                      ****






Autorka zaimponowała mi tym, że tak trudną historię opisała bez przesady, bez zbędnego rozwlekania najbardziej drastycznych scen i opisów, bo znając historię, to co działo się wtedy w tamtych rejonach, trudno sobie nawet wyobrażać. Jednocześnie sceny są tak realne, bolesne, że trudno przejść wobec nich obojętnie, czytać bez wzruszenia, pochylając się nad tragicznym losem ludzi.
Ciekawa jestem dalszych losów rodziny Zielczyńskich i czekam na tom drugi. Wracając do stwierdzenia Magdy, tak, zgadzam się. To jej najlepsza dotychczas książka! Polecam!


Daję : 9/10
Ilość stron : 399
Wydawnictwo : Pascal

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Pascal.






5 komentarzy:

  1. Bardzo lubię twórczość tej autorki, więc na pewno, w przyszłości sięgnę po tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię książki Magdy. Dużo w nich nas, kobiet. Pozdrawiam cieplutko💓

      Usuń
  2. Wszystko brzmi bardzo ciekawie. Mało kto potrafi opisać historię w sposób niezbyt przesadzony, a za razem interesujący. Chyba się na nią skuszę.

    Pozdrawiam, Marta z bloga ksiazkiwpiekle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Różnie z tym bywa, szczególnie wtedy, kiedy mamy "modę" na książki z historią w tle. Pozdrawiam💓

      Usuń
  3. Bardzo lubię takie powieści.

    OdpowiedzUsuń