Autor : Małgorzata Garkowska
Wydawnictwo : Zysk i s-ka
Witajcie.
O tej autorce słyszałam wiele dobrego. Dlatego też skusiła mnie jej najnowsza książka "Czego nie powiedziałam". Jakie było to pierwsze spotkanie? Jesteście ciekawi? Zapraszam do poczytania o moich wrażeniach ;)
---------------------------------------
Jak grom z jasnego nieba. Tak wyglądało pierwsze spotkanie Emilii i Roberta. Ona, niepewna siebie młoda kobieta, i on, przebojowy mężczyzna, zaradny i zdecydowany. Wydaje się, że do pełni szczęścia niczego im nie brakuje. Albo prawie niczego…
Marzenie Roberta rodzi kłamstwo, kłamstwo budzi demony przeszłości. Emilia wraca wspomnieniami do czasów, gdy była nastolatką. Zakochaną nastolatką. Dla miłości gotową zrobić wszystko. Nie wiedziała jednak, jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić…
(opis Wydawca)
--------------------------------------
Emilia i Robert. Związek na pierwszy rzut oka zdawałoby się idealny. Piękni, młodzi, dość zamożni. Wszystko przed nimi na wyciągnięcie dłoni. Wspólne marzenia, wspólne życie i plany.
Ona to ta spokojniejsza, bardziej uległa, nieco niepewna swej pozycji. Jej największy lęk to strach przed odejściem Roberta. Pewnie dlatego że kiedyś już została porzucona i zdradzona.
On, to ten przebojowy. Najlepszy właściwie we wszystkim czego się dotknie. Ma kochających rodziców wspierających go na każdym kroku. Przystojny, zwracający uwagę wielu kobiet ale wierny swej miłości Emilii.
Największe marzenie Roberta to zostać ojcem. Od jakiegoś czasu trwają ku temu próby. Następnym krokiem mają być oświadczyny, ślub... Jednak Emi coraz bardziej zaczyna zamykać się w sobie. Coraz częściej dopadają ją wspomnienia kiedy miała naście lat. Kiedy wydarzyło się coś, co zmieni jej życie na zawsze. Coś, co mogło się wydarzyć ale nie nie musiało mieć takich konsekwencji.
Czy miłość to wystarczający powód, by wybaczyć drugiej osobie?
****
"Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała wrócić. Jak go kocham. Ale w końcu mój worek kłamstw się wysypał i teraz nie ma juz najmniejszych szans, żeby Robert mi wybaczył."
****
Małgorzata Garkowska od dawna kusiła mnie swoją twórczością, ale jakoś tak nie miałam okazji sięgnąć po jej książkę. Tym razem byłam zdecydowana. I przepadłam. Ona pisze niezwykle .Pisze o życiu, o tym co w nim najważniejsze.
W najnowszej książce "Czego nie powiedziałam" zwraca uwagę na zaufanie, na tajemnice z przeszłości. Na to jak bardzo one człowieka potrafią uwierać i krzywdzić.
****
"On pił, bo jest na mnie zły. Wściekły. Okłamałam go. Tego się nie da naprawić. Mnie się nie da naprawić !"
****
Na początku byłam pewna że sednem powieści będzie zdrada. I w pewnym sensie miałam rację, ale żeby tak???!!! Byłam zszokowana zwrotem akcji, i uwierzcie, aż mnie bolało to co zaczęło dziać się w związku Roberta i Emi. Ja im strasznie kibicowałam. Oni byli dla siebie stworzeni. Czytając towarzyszyłam im w podróży, robiłam z nimi śniadania.
Kiedy Emi zaczęła swoją spowiedź i dowiedziałam się co przeszła, byłam zła. Ona nie zasłużyła na taki los!!!
Ta powieść jest dla mnie odkryciem, najpierw taka pastelowa, pełna miłości, potem nabierająca ostrych drażniących barw kiedy wkrada się rozpacz i strach. To idealny prezent dla każdej kobiety!
Pani Małgosiu, wielkie wow!!!
Daję : 9/10
Ilość stron : 296
Wydawnictwo : Zysk i s-ka
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Zysk i s-ka.
Serdecznie dziękuję! :*
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie Pozdrawiam serdecznie😊
UsuńCzy to na pierwszym zdjęciu, to z dziewczynką, to jest zakładka? Jeżeli tak, to jest cudna <3 Mam podobny wisiorek. A co do książki, dopisuję ja do listy "Chcę przeczytać" <3
OdpowiedzUsuńTak, to zakładka❤️ ta kłódka wydaje mi się takim symbolem tajemnicy... 😉 Bardzo polecam książkę! Pozdrawiam ❤️
Usuń