"OLSZANY. DROGA DO DOMU"
Autor : Agnieszka Litorowicz-Siegert
Wydawnictwo : W.A.B
Witajcie.
Dzięki uprzejmości Wydawnictwo W.A.B miałam przyjemność zapoznać się z kolejnym debiutem. Jak myślicie, to był dobrze spędzony czas?
Zapraszam.
_________________________
Tytułowe Olszany to rodzinna posiadłość Borowiczów, której latami nie udaje się sprzedać. Znajdująca się na życiowym zakręcie Julia postanawia ostatecznie zakończyć sprawę spadku po dziadku. Aby tego dokonać, Julia musi poznać prawdę o dziadku, ta zaś nierozerwalnie łączy się z pewną tajemniczą historią z przeszłości.
Olszany to opowieść o tym, jak przeszłość przeplata się z teraźniejszością, a podążanie tropem tej plątaniny może całkowicie odmienić życie. Kobieca książka o rodzinnych sekretach, przyjaźni i miłości, wzbogacona duchem minionych czasów i nutą współczesnego przepychu.
(opis wydawcy)
_________________________
****
"Bo chyba jak miłość taka wielka była, to się jej nie da z serca wyrzucić? Ale serce człowieka szerokie jest, pomieści i nowe kochanie.A tego starego deptać nie trzeba, niech sobie tam siedzi cichutko w kąciku. Jak się przypomni, to uśmiechnąć się i iść dalej, po swoje. Bo każdemu człowiekowi szczęście pisane jest, tylko trzeba go poszukać."
****
Piękny niegdyś dom w Olszanach, to spadek, a zarazem ciężar dla Julii i jej matki Wandy.
Kiedy tej pierwszej sypie się życie osobiste, postanawia wziąć urlop w pracy, wyruszyć do małego miasteczka, by uporządkować wreszcie sprawy sprzedaży nieruchomości. Jak się okazuje, z domem wiąże się wiele tajemnic i niezbyt pochlebnych historii co jest główną przyczyną niedoszłych transakcji.
Oprócz domu, legend i tajemnic Julia spotyka tam wiele wyjątkowych osób, które sprawią, że jej życie już nigdy nie będzie takie samo. Wreszcie pozna, czym jest przyjaźń, bezwarunkowa pomoc. Będzie bacznym obserwatorem innych, przekona się, że warto mieć odwagę na realizację swoich pasji, nie przejmować się opinią innych co do swej wyjątkowości, a jej niedoszłe małżeństwo to nie taki znów wyjątek.
Olszany to miejsce wielu tajemnic. Najpierw historia dziadka Ludwika Borowicza, owianego niezbyt dobrą sławą, potem tajemnica matki i pewnej porzuconej miłości, a w końcu wielkie zmiany w życiu wziętej pani architekt, czyli głównej bohaterki. Czy małe miasteczko może stać się punktem zwrotnym w życiu wielu osób? I jaką postacią okaże się być dziadek Julki? To już musicie sprawdzić sami.
****
"Ten dom faktycznie ma jakąś tajemnicę. Czuję to i zaczynam sądzić, że dostałam w tym jakąś rolę do odegrania."
****
Agnieszka Litorowicz-Siegert dała się wcześniej poznać jako współautorka, tym razem mamy do czynienia z powieścią która powstała wyłącznie spod jej pióra.
Powieść "Olszany. Droga do domu" już samym tytułem i przepiękną okładką sugeruje coś ciepłego, wręcz kobiecego, gdzie wyobraźnia podpowiada sielskie krajobrazy, wiosenno-letnie aromaty, urokliwe miejsca. Wszystko to, na tle historii pokoleń w bardzo teraźniejszych czasach.
Sylwetka głównej bohaterki została ukazana w postaci zamożnej, niezależnej kobiety na zakręcie. Zdradzona przez narzeczonego uciekła od rzeczywistości pod wymówką porządkowania rodzinnych spraw, jednak chwilowo mam wrażenie, że jej postać rozmywa się wśród tych wszystkich postaci drugoplanowych. I właśnie tutaj czuję lekki niedosyt.
To powieść wielowątkowa, mamy tu historie wielu osób, nie ukrywam, większości bardzo interesujących. Jednak sama postać Julii jak dla mnie potraktowana jest bardziej na zasadzie miejsca, a nie jej samej. Dopiero sylwetka przystojnego weterynarza sprawia, że kobieta wydaje się być bardziej swojska, otwarta, wręcz bardziej kobieca choć wciąż zbyt mało zdecydowana, emocjonalna.
Bardzo fajnym pomysłem jest przedstawianie bohaterów, utożsamiając ich z wykonywanymi zawodami. Począwszy od Julii- pani architekt, przystojniaka Wiktora- weterynarza, znajdziecie tutaj niesamowitą fryzjerkę, ogrodniczkę, agenta sprzedaży nieruchomości, a nawet miejscową czarownicę, co tworzy wyjątkowy klimat tej powieści. Dodatkowo wszyscy ci ludzie są pasjonatami. Dbają o jednostki, a także swoją lokalną społeczność szanując się wzajemnie. Mają też niezwykłą intuicję jeśli chodzi o ludzi.
Autorka kładzie też nacisk na relacje rodzinne i propaguje w swojej powieści temat związany z potrzebą dawców szpiku kostnego.
****
"Gdyby miesiąc temu ktoś powiedział mi, co się tutaj wydarzy, roześmiałabym się w głos. Ale tym bardziej jestem pewna, że podejmuję dobrą decyzję."
****
"Olszany" to potwierdzenie teorii, że chcemy poznawać swoje korzenie, że legendy zawierają zazwyczaj tylko ziarno prawdy. To także pochwała dla małych społeczności, nadzieja na lepsze jutro i kolejne szanse od losu.
To powieść ze szczyptą magii, humoru i miłości. A gdzie miłość, tam i zazdrość. Polecam.
Daję : 8/10
Ilość stron : 446
Wydawnictwo : W.A.B
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu W.A.B
Poluję na tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńDziś premiera. Można już szukać w księgarniach ;)
UsuńMam ogromna ochotę na "Olszany".
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
Usuń